• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

GAiT szuka pracowników. Praca dla 30 kierowców i motorniczych

Maciej Korolczuk, Patryk Szczerba
20 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Do końca roku spółka GAiT zamierza zatrudnić ok. 20 nowych kierowców i 10 motorniczych. Do końca roku spółka GAiT zamierza zatrudnić ok. 20 nowych kierowców i 10 motorniczych.

Czy spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje znów ma problem z wakatami wśród kierowców i motorniczych? Nieoficjalnie tak mówią sami pracownicy, wskazując na dużą rotację zwłaszcza wśród kierowców autobusów. Spółka oficjalnie przyznaje, że prowadzi rekrutację i do końca roku planuje zatrudnić ok. 30 nowych osób, ale zapewnia, że sytuacja kadrowa w spółce jest stabilna i nie ma żadnego zagrożenia w realizacji umowy przewozowej. O stabilności sytuacji zapewniają także przedstawiciele gdyńskich spółek przewozowych.



Czy mógłbyś pracować jako kierowca autobusu lub motorniczy?

O problemie z odpływem pracowników w miejskiej spółce GAiT po raz pierwszy zrobiło się głośno w 2017 r., gdy niskie płace i pogłębiający się kryzys z taborem sprawiły, że z firmy odeszła znaczna część załogi: część na emeryturę, część do konkurencji, inni wyjechali za granicę, a jeszcze inni postanowili się przebranżowić i zmienili zawód. Z kłopotami kadrowymi udało się uporać w ciągu dwóch lat.

W listopadzie 2019 r. spółka oficjalnie przyznała, że dziury w zatrudnieniu udało się załatać.

Czyżby problem znów wracał? Tak przynajmniej twierdzą sami pracownicy. Jeden z kierowców, z którym rozmawialiśmy mówi, że rotacja w firmie jest ogromna.

- W tej chwili na korytarzach w firmie mówi się, że brakuje ok. 30 a nawet 40 kierowców - mówi nam jeden z pracowników spółki. - Cały czas trwa rekrutacja, bo rotacja na stanowiskach jest ciągła. Bez przerwy przychodzą nowi ludzie na miejsce tych, którzy odchodzą. Zdarza się, że nowi ludzie rozczarowani zarobkami i samą pracą rezygnują już po pierwszym czy drugim dniu pracy. Wielu z nich nie jest świadoma, jak ciężka i wymagająca jest to praca. Na szkoleniach i kursach raczej nie mówi się o porannym wstawaniu czy kończeniu pracy późnym wieczorem. Do tego dochodzi odpowiedzialność za powierzony wóz i przede wszystkim za ludzi, których się wozi. Trzeba mieć też twardą skórę, gdy się słyszy, że urlop latem można mieć raz na kilka lat. Ci wytrwalsi zostają, inni - gdy tylko znajdą lepszą pracę - odchodzą - mówi nasz rozmówca.
Ulotka zachęcająca do podjęcia pracy w GAiT. Ulotka zachęcająca do podjęcia pracy w GAiT.

Do kursów zachęca nadzór ruchu



Tak jak mówi, rekrutacja do spółki trwa w zasadzie bezustannie. Nowych pracowników szukają nawet... pracownicy nadzoru ruchu, którzy na pętlach roznoszą ulotki zachęcające potencjalnych pracowników do zapisania na kurs i podpisania umowy o pracę u miejskiego przewoźnika.



- Szukasz nowej profesji? Bądź jednym z pierwszych, którzy odkryją nowe możliwości na trójmiejskim rynku szkoleń. Czekają na ciebie rekruterzy z powerem, instruktorzy z pasją i wykładowcy z charyzmą - czytamy na jednej z ulotek.

Związkowcy: rekrutacja nie wynika tylko z wakatów



Sygnały od zatrudnionych w spółce kierowców próbujemy zweryfikować w dwóch oficjalnych źródłach.

Pierwsze to Marian Menczykowski, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Miejskiej w Gdańsku. Na kwestię wakatów w firmie patrzy on z umiarkowanym optymizmem. Jak mówi, większa skala rekrutacji może wynikać z wielu czynników - nie tylko z problemu z wakatami.

- Większe zapotrzebowanie na pracowników w komunikacji miejskiej może brać się z planowanego powierzenia spółce większej liczby wozokilometrów. Skoro będziemy musieli zwiększyć pracę przewozową, to potrzebujemy zwiększenia zatrudnienia. To proces zupełnie naturalny - podkreśla i jednocześnie dodaje: - Nie zmienia to faktu, że ludzie w poszukiwaniu innej, lepszej pracy odchodzą z firmy. W ostatnim czasie kadry poinformowały mnie o ośmiu pracownikach, którzy złożyli wypowiedzenie. Zrobili to z różnych przyczyn m.in. zdrowotnych - dodaje.
Wśród motorniczych problem z wakatami jest mniejszy. Wkrótce pracę rozpocznie w GAiT pięciu nowych motorniczych. Wśród motorniczych problem z wakatami jest mniejszy. Wkrótce pracę rozpocznie w GAiT pięciu nowych motorniczych.

GAiT: chcemy zatrudnić ok. 30 osób



Drugie źródło to spółka GAiT. Jak wynika z oficjalnych danych, obecnie w spółce obsadzonych jest ponad 550 etatów kierowców i ponad 310 etatów motorniczych. Przedstawiciele miejskiego przewoźnika potwierdzają, że poszukiwani są nowi pracownicy. Do końca roku spółka planuje zatrudnić jeszcze ok. 20 kierowców autobusów i ok. 10 motorniczych.

- Już wkrótce zatrudnionych zostanie kolejnych pięciu nowych motorniczych i jedenastu nowych kierowców, którzy obecnie są w trakcie kursów na motorniczych i kierowców w GAiT - mówi Anna Dobrowolska, rzecznik prasowy w spółce GAiT. - Prowadzone są także kolejne etapy rekrutacji chętnych do podjęcia pracy w GAiT. Aktualnie, w tym roku spółka planuje zatrudnić jeszcze ok. 20 kierowców i ok. 10 motorniczych. Plany zatrudnienia uwzględnią naturalną rotację, w tym przejścia na emerytury, a także możliwość zwiększenia wskaźnika zwolnień chorobowych wynikających ze zmiennej sytuacji związanej z Covid-19. Plany te zależne są także od zamówień organizatora transportu, tj. m.in. zmian dotyczących oferty przewozowej, zmian w rozkładach jazdy, przekładających się na liczbę pojazdów na trasach.
Jednocześnie Dobrowolska zapewnia, że sytuacja kadrowa w spółce jest stabilna i nie ma żadnego zagrożenia w realizacji umowy przewozowej.

- Realizujemy bez przeszkód wszystkie zlecone nam przez organizatora transportu zadania, w tym także dodatkowe - rezerwowe - podkreśla i przypomina, że spółka w 2021 roku została uznana za najlepszego pracodawcę w Polsce w kategorii transport i logistyka, w rankingu magazynu Forbes. - Jesteśmy największą firmą komunikacyjną na Pomorzu. Zatrudniamy ponad 800 kierowców i motorniczych. Naszym celem jest zagwarantowanie gdańszczanom bezpieczeństwa i komfortu podróży, a naszym pracownikom dobrych warunków pracy, w której będą się spełniać.
Nowi pracownicy poza stałym i stabilnym zatrudnieniem (w oparciu o umowę o pracę) oraz regularnie wypłacaną pensją kuszeni są też dodatkami.

To m.in.

  • wczasy "pod gruszą",
  • paczki świąteczne dla dzieci,
  • kolonie i obozy dla dzieci,
  • ubezpieczenie zbiorowe,
  • karty Multisport,
  • możliwość udziału w wielu sekcjach sportowych działających w GAiT.


W Gdyni kierowców do przewożenia pasażerów ma nie zabraknąć. W Gdyni kierowców do przewożenia pasażerów ma nie zabraknąć.

W Gdyni sytuacja stabilna



Sytuacja jest stabilna także w Gdyni. Zapewniają o tym przedstawiciele spółek przewozowych.

- Odejścia są związane z osiągnięciem wieku emerytalnego. Mieliśmy obawy i trudności w czasie pandemii, kiedy wielu kierowców chorowało i trzeba było uzupełniać braki. Przeminęły, a obecnie sytuacja jest dobra. Nie mamy braków - zapewnia Bogusław Stasiak, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej.
Także w Przedsiębiorstwie Komunikacji Autobusowej zapewniają, że nie ma zagrożenia, że któregoś dnia zabraknie kierowców.

- Mamy otwartą rekrutację na kierowców. Na różne sytuacje staramy się reagować wcześniej. Pozyskujemy pracowników poprzez ogłoszenia, ale też poprzez dużo indywidualnych kontaktów. Prowadzimy szkolenie dla osób posiadających kategorię B, niewykluczone, że zatrudnimy niebawem kierowców z Ukrainy i Białorusi. Pracujemy elastycznie - część pracowników nie ma w firmie przypisanej jednej funkcji, są też niepełne etaty - opowiada Lech Żurek, prezes Przedsiębiorstwa Komunikacji Autobusowej.

Miejsca

Opinie (437) ponad 20 zablokowanych

  • Cieszmy się kierowcami...tak szybko odchodzą...

    Może trzeba się pochylić czemu tak jest? Powiem tak. Jadą po Tobie jak po łysej kobyle. Pracując tu nie masz życia prywatnego bo tak Tobie ułożą grafik że jesteś wyeksploatowany na maksa. Urlop? Przemilczę ten temat. Podwyżka? Było do godziny dodane dwa złote ale uwalono premie więc wyszło jak zawsze. Jak to klasyk mowił - nie idźcie tą drogą!

    • 48 0

  • jak kolizja , albo uszkodzenie czegos w autobusie ubezpieczenie maja w ludziach sami musza splacac to chore , a autobusy same mowia za siebie jakimi jezdzimy , co chwile jakies awarie drzwi , glosne silniki

    • 35 1

  • Za takie stawki tylko pracownicy z Ukrainy, ewentualnie z Indii.

    Jak na uberze. Krótko i na temat.

    Janusz

    • 36 1

  • kierowcy warczący na ludzi za brak maseczki (2)

    GAIT to siedlisko antyspołecznych osobników i są bezkarni.

    • 10 42

    • Noszenia masek juz nie istnieje

      Obudz się

      • 6 5

    • W każdym miejscu znajdziesz antyspołecznych osobników. A czy na siebie spojrzałeś pisząc ten komentarz?

      • 0 1

  • (1)

    A na zdjęciu Michał podczas pożegnania mercedesów. Hehe

    • 10 1

    • Foteczki były na TWB z KJ

      • 1 0

  • Kontrolki na pulpitach w autobusach świadczące o awariach świecą jak choinki. (2)

    Nieraz po kilka na raz. Sprawdźcie sami. Wystarczy spojrzeć! Takim złomem jeździ się w Gdańsku a jednocześnie narzeka na niesprawne samochody na ulicach. Czysta hipokryzja! Kierowcy obrywają od pasażerow za spóźnienia i awarie, chociaż to nie oni są winni za zlą organizację pracy. Ale są pod ręką więc pasażer na nich wyładowuje frustracje po godzinnym marznieciu na przystanku. Nie chciałbym pracować w takich warunkach

    • 41 2

    • (1)

      policja powinna w koncu wjechac do ZTM i zbadac spaliny autobusow! 90% puszcza czarne dymy a na stacji diagnostycznej przechodza przeglady bo stacja nalezy do ZTM!

      • 8 0

      • ZTM nie ma ani jednego autobusu.

        • 3 0

  • Menczykowski tylko p...gada tak jak mu wygodniej. (3)

    Daj spokój bo wstyd. Co załatwiłeś dla nas kierowców motorniczych?

    • 34 3

    • (2)

      na pewno więcej niż Stencel zrobił

      • 1 7

      • (1)

        Że co on z Stenclem dogadał się o przejęcie schedy
        Podaj proszę nam co zrobił albo zrobi Meczybuła

        • 2 1

        • Jak co wiesza co chwile jakieś kartki na których żąda czegos

          • 1 2

  • Ciekawe...

    GAIT!
    Szukali, szukają i będą szukać.
    550 kierowców, 310 motorniczych, trochę mechaników i armia biurokracji, na którą trzeba zasuwać, bo oni też są potrzebni...
    W firmie zatrudnionych jest około 1500 osób.
    21,20 brutto na godzinę, grafik miesięczny z ukrytymi służbami- system widzi nominał, a ukryte są nadgodziny. Do tego praca w święta, niedziele i generalnie dzień jak codzień. Urlop z wielką łaską ( latem raz na 5 lat), ze wszystkim wielki problem. Odpowiedzialność materialna oczywiście....
    A i jeszcze drobny szczegół: godziny pracy!
    Od 2:40. Więc jak lubisz być niewyspany i słabo zarabiać to wiesz gdzie uderzyć...

    • 55 1

  • (4)

    Szkoda tylko ze jak około 2-3 msc temu pytałam o prace , to mówili ze nie maja miejsc, a zatrudnić mogą co najwyżej na 1/8 etatu.

    • 37 9

    • Oj, chyba cię po prostu nie chcieli. (3)

      Tam zawsze była praca. Jak miało się wolne, to zaraz dzwonili z planowania, żeby przyjść.

      • 8 6

      • Potrafisz odróżnić sytuację, gdzie nie (1)

        chcą zatrudnić nowego pracownika, od tej gdy dzwonią do zatrudniodnego pracownika, żeby wziął dodatkową zmianę?

        • 14 2

        • Tam zawsze brakowało kierowców.

          W związku z tym zawsze wydzwaniali, aby przychodzić z wolnego. Skoro ją zbyli, to może stwierdzili, że nie nadaje się na kierowcę z jakiegoś powodu?

          • 5 0

      • a suma Summarum i tak dostałeś tyle samo

        bo ci premie mniejsza dał, na autobusach to std. na tramwajach trochę lepiej. Ci z Hallera kierownicy urośli tak w piórka że szok.

        • 3 3

  • Szukają pracowników,na forum mnóstwo narzekaczy,ze gdzie indziej można znaleźć lepsza prace. (7)

    Pamietam nie tak odległe czasy,gdy najbliższa dostępna praca było zbieranie szparagów albo praca w domu opieki w Niemczech.Miliony Polaków uciekały wtedy z Polski bo bieda aż piszczała.Proszę przypomnijcie sobie te czasy bo ci sami ludzie chcą wrócić do koryta.

    • 25 47

    • Przecież w Gdańskim cały czas Ci sami są u "koryta"

      A więc Twoja teoria jest nic nie wsrta

      • 14 7

    • Nie mierz wszystkich swoja miarą.

      To że ty się nadajesz tylko do szparagów to jest tylko i wyłącznie wina Twojego nastawienia i wykształcenia. Kto jest i był ogarnięty prace miał. A Kto nie był i nie będzie ten będzie zawsze Niemcowi pampersy zmieniał.

      • 12 6

    • przecież ci sami ludzie są przy korycie teraz

      Najwięcej ludzi wyjechało za pracą z Polski w latach 2005-2007. Kto wtedy rządził?

      • 14 5

    • za rządów tuska Polskę opuściło ponad 3 000 000 modych ludzi, była to największa ucieczka Polaków od II wojny swiatowej (2)

      ich motto to było zmień pracę, weź kredyt, wyjedź zagranicę

      • 11 11

      • Tusk jest wszechmocny. (1)

        Nie dość, że rządzi teraz, to rządził za czasów premiera Kaczyńskiego, kiedy ludzie masowo uciekali z kraju za chlebem?

        • 12 8

        • Rządzi też teraz

          I będzie rządził zawsze

          • 4 2

    • przez te bande nieudacznikow, ktorzy aktualnie sa przy korycie i tym nienazartym swiniakiem glapinskim to znowu trzeba kminic szparagi

      • 13 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane