- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (103 opinie)
- 2 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (103 opinie)
- 3 Kiedyś to było... można utonąć (95 opinii)
- 4 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (219 opinii)
- 5 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
- 6 Gdzie za potrzebą na plaży? Wybór jest duży (83 opinie)
Gapowicz z Sopotu ma 86 tys. zł długu
Największy problem ma Mazowsze, ale Pomorze też jest wysoko w niechlubnym rankingu dłużników z tytułu jazdy na gapę. Nasze województwo znalazło się w nim na szóstym miejscu w kraju z wynikiem blisko 6 tys. osób regularnie jeżdżących bez biletu i kwotą prawie 9,5 mln zł długu do spłaty. Sami gapowicze z Trójmiasta mają do zapłaty blisko 3 mln zł. Rachunek rekordzisty z Sopotu to prawie 86 tys. zł.
By dostać się do tego "ekskluzywnego grona", wystarczy nie zapłacić kary przez 30 dni i mieć zaległość na min. 200 zł.
Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor opublikował nowe zestawienie długów gapowiczów z podziałem na województwa. Firma podała też, że obecnie w całym kraju zaległości z powodu nieopłaconych kar za jazdę bez biletu ma prawie 100 tys. Polaków, a ich długi to w sumie aż 141 mln zł.
W Trójmieście najwięcej gapowiczów w Gdańsku
Zdobyliśmy dane trójmiejskie. Wynika z nich, że w kuszeniu losu przodują mieszkańcy Gdańska, bo tu jest najwięcej gapowiczów i nabili oni największy dług.
Długi gapowiczów z Trójmiasta:
- Gdańsk: 1 786 265 zł (1045 dłużników)
- Gdynia: 981 907 zł (542 dłużników)
- Sopot: 231 614 zł (98 dłużników)
- Całe Trójmiasto: 2 999 786 zł (1685 dłużników)
Rekordziści mają na koncie kilkadziesiąt tysięcy długu
Rekordzistą - nie tylko w Trójmieście, ale i na całym Pomorzu jest 57-latek z Sopotu, którego dług za jazdę na gapę wynosi już 85,9 tys. zł.
Rekordowi dłużnicy za jazdę na gapę w Trójmieście:
- 57-latek z Sopotu - 85,9 tys. zł
- 58-latek z Gdyni - 60,4 tys. zł
- 37-latek z Gdańska - 34,4 tys. zł
- 60-latek z Gdańska - 24,2 tys. zł
Mężczyźni częściej, najczęściej ci po 30-stce
To panowie, częściej niż panie, ryzykują jeżdżąc bez biletu, co potwierdzają też powyższe dane z Trójmiasta.
Jak podaje BIG InfoMonitor, jeżdżenie na gapę i niepłacenie mandatów, to wbrew pozorom nie jest głównie praktyka najmłodszego pokolenia, osób uczących się i studiujących, lecz 35-44 latków.
Czytaj też:
Gdańsk sprzedał dług gapowiczów za ponad 700 tys. zł
Przedział wiekowy od 35 do 44 lat ma niemal 32 tys. z 99 tys. dłużników gapowiczów. Z kolei patrząc na płeć, widać zdecydowaną dominację mężczyzn. Stanowią oni 78 proc. osób niepłacących kar za jazdę bez biletu.
Mapa dłużników - gapowiczów. Jak wypada Pomorze na tle kraju?
Obecnie najwięcej gapowiczów w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor pochodzi z Mazowsza. Na koniec stycznia ich liczba wyniosła prawie 20 tys., a łączny dług przekroczył 34,5 mln zł.
Następny w kolejności jest Śląsk oraz woj. łódzkie. Najniższe zaległości mają mieszkańcy Podkarpacia i Podlasia.
Woj. pomorskie jest w tym temacie na szóstym miejscu w kraju. Mamy 5827 dłużników-gapowiczów, których zaległości sięgają 9 486 130 zł. średni dług przypadający na pomorskiego gapowicza to 1628 zł.
Niektórych trafienie do rejestru dłużników mobilizuje do spłaty
Praktyka pokazuje, że część osób spłaca zaległości już na samą wieść o możliwości znalezienia się w rejestrze dłużników, inni ignorują obecność w nim do momentu, gdy zaczyna im to przeszkadzać np. w zaciągnięciu kredytu.
- Sama zapowiedź dopisania informacji o długu do rejestru powoduje, że niektórzy spłacają zobowiązanie tuż po otrzymaniu wezwania. Nie chcą być wpisani, bo taka dostępna niemal publicznie informacja zmniejsza wiarygodność płatnika i może odebrać mu szansę na kredyty, pożyczki czy zakupy. Przed nawiązaniem współpracy banki, firmy pożyczkowe, dostawcy usług telekomunikacyjnych i kontrahenci weryfikują potencjalnego klienta w BIG. Dodatkowo dane o długach pojawiają się też na większości raportów BIK-u pobieranych przez banki przy okazji weryfikowania historii kredytowej klienta - tłumaczy Łukasz Rączkowski, ekspert BIG InfoMonitor.
Czasami gapowicze "stawiają opór". Film archiwalny:
Przez pandemię i pracę zdalną liczba gapowiczów spadła
W porównaniu z zeszłym rokiem, w Polsce ubyło prawie 44,5 tys. gapowiczów, a ich zaległości zmniejszyły się o niemal 53 mln zł.
Czytaj też:
Od 1 czerwca podwyżki cen biletów na autobusy i tramwaje
Powodów było kilka: pandemia, zdalna praca i nauka, mniej okazji do wydatków, a także związane z COVID-19 obawy finansowe. Wszystko to spowodowało odpływ pasażerów z komunikacji miejskiej.
- Ale też wiele osób, które miały różnego rodzaju zaległości wykorzystały czas koronawirusa, by uporządkować swoją sytuację finansową i "wypisały" się z rejestru dłużników spłacając dług - wskazują eksperci.
Komunikacja w Trójmieście
Rozpocznij quizOpinie (254) ponad 20 zablokowanych
-
2022-04-09 00:37
przestałem płacić za telefon stacj. Orange ok. 42 zł/mies.
bo chciałem zrezygnować z niego. Najpierw mi grozili, że wyłaczą (a o to mi chodziło), ale potem nasyłali internetowych windykatorów; po paru tygodniach podkuliłem ogon w demokratycznym wolnym państwie i płacę jak dawniej... A Konstytucja 1997 ma się dobrze... Tu gość ma 2000 większe zadłużenie...
- 0 0
-
2022-04-09 00:43
ile razy trzeba wpaść na kanara, aby zrobić taki dług
i co w końcu Ziobro zrobi, aby rekordziści nie śmiali się z uczciwszych współobywateli?
- 0 0
-
2022-04-09 02:16
prawda
Komunikacja miejska powinna być w 100% za darmo. Teraz co Ukraińskie sobie jeżdzą za darmo a ja mam płacić ? A w życiu nie będe płącić. Całe zycie na gabe i bardzo dobrze mogą mnie cmoknąć w 3 litery. Nigdy mandatu nie zapłaciłem i nie zapłace. A dużo już spraw wygrałem w sądzie za lewe mandaty które rzekomo remona wystawiała wstyd i hańba. A jak stare dziadki i babcie skręcają>? O tym to cicho...
- 0 0
-
2022-04-09 07:39
Kiedyś to było
Moje hobby jak dałem się złapać to jeźdźilem tak długo, aż spłacił się mandat, w sumie zawsze byłem na plusie, aczkolwiek w ówczesnym Wpkgg swoje konto miałem i dla kanarków byłem znaną osobą, ach teraz,,,,,,,, żal jest ich stosunkowo mało twarze są znane i czasami się zastanawiam czy już na przystanku przed wejściem do pojazdu nie pokazać im biletu,,, ach życie......
- 0 0
-
2022-04-09 08:01
Jakbym żył z zasiłków to też miałbym wywalone na kupowanie biletów
- 0 0
-
2022-04-09 17:58
Ale tutaj dużą winę ponosi sama komunikacja miejska. Po pierwsze problem z zakupem biletu. Książęta zza kierownicy biletów już nie sprzedają, biletomaty często nie przyjmują gotówki albo zbyt wysoki nominał albo monety mu nieodpowiadają, brak możliwości zakupu biletu gdziekolwiek, nie każdy korzysta z aplikacji, niektórzy może i mają aplikację ale zwyczajnie nie trzymają pieniędzy na koncie z różnych powodów. Poza tym jak nawet nie dadzą człowiekowi spokojnie wejść do autobusu itp. z siatkami i torbami, odłożyć to wszystko i spokojnie skasować bilet to pózniej wychodzą mandaty. W Stanach kupuje się bilet wsiadając do autobusu u kierowcy. Czas na zmiany. Poza tym dlaczego my mamy kupować bilety skoro Ukraina ma za darmo i dzieci w wieku szkolnym też. Może miasto osobom bezrobotnym i korzystającym z pomocy i Mopsu i Mopru też by zapewniło darmowe przejazdy?!
- 0 0
-
2022-04-10 16:40
Dzwonią po 15 latach
Do mojej narzeczone wydzwaniają po 15 latach od zdarzenia
Mając 16 lat nie miała biletu. Teraz domagają się spłaty, nie mając nakazu z sądu
Szukają naiwnych- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.