• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gapowicze na listę dłużników

Michał Stąporek
12 kwietnia 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Przewoźnicy miejscy w całej Polsce podpisują umowy z biurami informacji gospodarczej, dzięki czemu niepłacący za mandaty trafiają do ogólnopolskich rejestrów dłużników. Czy gapowiczów z Trójmiasta czeka taki sam los?

Miejscy przewoźnicy różnie sobie radzą z windykacją należności za wystawione mandaty. Z tego powodu od kilku miesięcy masowo podpisują umowy z biurami informacji gospodarczej, które prowadzą krajowe rejestry dłużników. Perspektywa znalezienia się w bazie danych nierzetelnych dłużników ma zmusić unikających opłat pasażerów do regulowania swoich zobowiązań.

Jak można trafić na ogólnopolską listę dłużników? Przede wszystkim na celowniku biur informacji gospodarczej znajdą się tylko ci pasażerowie, których dług przekroczy 200 zł - tyle bowiem wynosi dolna granica, po przekroczeniu której osoby fizyczne mogą trafić na listę dłużników. Mogą, ale nie muszą: decyzja o wpisaniu na listę zależy bowiem od wierzyciela.

- Zanim jednak dłużnik trafi na listę, podejmuje się ostatnią próbę windykacji. Na 30 dni przed ewentualnym wpisaniem do Krajowego Rejestru Długów informuje się go o tym. W tym momencie wiele osób spłaca swoje zadłużenie - tłumaczy Andrzej Kulik z Krajowego Rejestru Długów, jednego z największych w Polsce biur informacji gospodarczej. KRD podpisał umowy z kilkunastoma organizatorami komunikacji, m.in. z Olsztyna, Lublina i Krakowa.

Jakie są konsekwencje takiej współpracy dla gapowiczów? Tracą na wiarygodności we wszystkich instytucjach, które świadczą usługi finansowe: bankach, firmach leasingowych, sklepach prowadzących sprzedaż ratalną. - Operatorzy sieci komórkowych odmawiają podpisywania umów abonamentowych z takimi osobami. Inni wymagają zabezpieczeń finansowych i piętrzą formalności - przekonuje Andrzej Kulik.

Takich obaw na razie nie muszą żywić pasażerowie migający się od płacenia mandatów w Gdyni. Tamtejszy ZKM był zainteresowany podpisaniem podobnej umowy z biurem informacji gospodarczej, jednak po przeprowadzeniu dwóch analiz okazało się, że na przeszkodzie stoi status prawny organizatora przewozów. - Jesteśmy jednostką budżetową gminy i to nie pozwala nam na podpisanie umowy z big-ami - tłumaczy Marcin Gromadzki z gdyńskiego ZKM-u. - Chcemy się jednak dopytać naszych kolegów z innych miast, m.in. Tychów i Szczecina, o szczegóły ich współpracy z KRD, ponieważ ich status prawny jest podobny do naszego.

Marcin Gromadzki dodaje, że dziś ZKM odzyskuje ok. 30 proc nałożonych mandatów.

W Gdańsku za windykację kar odpowiada Renoma, która jednocześnie kontroluje bilety i nakłada mandaty. Ponieważ jest spółką prawa handlowego nie ma prawnych przeciwwskazań co do współpracy z biurami informacji gospodarczej. - W najbliższym czasie planujemy rozpoczęcie współpracy z takim biurem. - informuje Sławomir Pujszo, dyrektor zakładu kontroli biletów w Renomie. Dodaje jednak, że nie sposób ocenić w jakim stopniu taka współpraca wpłynie na egzekucję długów. - Będzie to można ocenić dopiero po dłuższym czasie.
Biura informacji gospodarczej działają na podstawie Ustawy o udostępnianiu informacji gospodarczych z 14 lutego 2003 roku.

Opinie (78) 2 zablokowane

  • kasujcie bilety...

    Do tego co napisał: "kasujcie bilety, to sie nikt do was nie przyczepi, proste" mam taka uwagę: w interesie Renomy jest aby pasażerowie nie kasowali biletów gdyż miasto tak podpisało umowe z nimi, że 100% wpływów ze skasowanych mandatów idzie do ich kasy! Oni z tego żyją, więc zrobia wszystko aby ten zysk był jak największy. W jaki sposób? Sposobów jest wiele a jak ogólnie wiadomo: "POLAK POTRAFI" więc na brak pomysłow Renoma nie narzeka.
    Tak więc wbrew temu co napisał anonimowy mędrzec TO NIE JEST takie PROSTE, jak wszystko w Polsce, zresztą.

    • 0 0

  • iksik

    a iksik jak widzę i czytam z uporemm maniaka bije głową w mur! Renoma to złodzieje!.

    • 0 0

  • ted1951

    a powiadają, że mamuty dawno wyginęły...

    • 0 0

  • A moze Renoma zmniejszy bezrobocie?

    Wyczytałem w "opiniach", że niektóre spółki "Renomy" zalegają skarbowi państwa miliardy złotych. Skoro "Renoma" ma takie szerokie uprawnienia, że spory z Klientem rozpatruje oraz sama dokonuje windykacji itd. to może dokona windykacji na własnych zadłużonych od wielu lat spółek. Będzie musiała zatrudnić kilkadziesiąt lub kilkaset osób przez klilka, a może nawet, kilkanaście lat. Wtedy będzie można sprwy umorzyć z powodu np. przeterminowania.

    • 0 0

  • mnie nigdy nie spisali...:)

    witam:) może dlatego że jestem dziewczyna ale miałam do cZynienia z ekipą z renomy przeynajmniej 4 razy w tygodniu i nic zawsze puszczaja,najpierw cos tam powiedzą a puzniej heya i siedze jak gdyby nigdy nic!A PRZED ŚWIĘTAMI TO WYDZIALAm ze stali ale nie zdądzyłam wysiasc a oni "bileciki do kontroli" ja nic o ten pyta czy ja słyszałam,mówie że tak i się uśmiecham...spisują jakiegoś typa i jadą dalej heheh;)CO PRAWDA CZASEM SĄ NIEUPRZEJMI ale taka ich rola...myślę że oni niedługo przeniosą się na inny rewir..np.Pruszcz,Tczew. Bo ile można wkońcu ludzie się przyzwyczają.pozdrawiam wszystkich.ii trzymajcie się z dala od RENOMY

    • 0 0

  • do karolki

    nie wiem czy to dobry pomysł na dawanie dupy za niewypisanie mandatu...
    co na to twoja mamusia??

    • 0 0

  • MIESZKANIEC STOGóW

    Ja mam 5 mandatów za tramwaj i zadnego niemam zamiaru zaplacic

    • 0 0

  • tak powinno być...

    I bardzo dobrze, ja zawsze płacę, inni też powinni płacić. I dobrze ze jest Renoma i że będą wyciągane takie konsekwencja. Gdyby więcej ludzi płaciło zawsze za bilety to może ich ceny byłyby niższe. Poza tym za wykonaną usługę sie płaci..i już, basta! To tak jak np pójść do fryzjera i nie zapłacić. Ludzie, weźcie sie w garść.

    • 0 0

  • TRAGEDIA!!!

    Powiem tak nie bede kupował biletu i kasował chce zobaczyc do jakiego stopnia "posunie" sie pan kontroler bo miałem sytuacje ze mi groził jeden z kanarów

    • 0 0

  • wyłudzacze kasy

    Jesteście nie fer,ponieważ jeśli ktoś nie ma biletu a chce kupić go w pociągu,musi ponieść dodatkową opłatę,która nie rozumiem dlaczego jest wyższa od ceny biletu.Jakimi paragrafami prawa się kierujecie?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane