• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Garaże, kamieniczki i 700 protestów

Katarzyna Gruszczyńska
16 lipca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Nareszcie gdańscy radni uchwalili plan zagospodarowania Głównego Miasta. Prace nad nim trwały siedem lat. Zakłada m.in. wybudowanie 195 kamieniczek, a także podziemnych parkingów, a w przyszłości wpisanie Głównego Miasta na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Prace nad projektem, który obejmuje obszar 46 hektarów, trwały siedem lat. Jego poszczególne elementy konsultowane były z mieszkańcami, architektami, konserwatorami zabytków, historykami, także ze środowiskiem kupieckim. I tak oprócz niemalże 200 nowych kamieniczek powstaną m.in. podziemne parkingi (m.in. przy ul. Szerokiej) przykryte zielenią. W sumie nowa zabudowa zajmie ok. 10 proc. powierzchni. Lokalami użytkowymi będą się mogły stać nie tylko pomieszczenia parterowe (jak do tej pory), ale również te z pierwszej i drugiej kondygnacji.

- Naszym głównym założeniem jest uatrakcyjnienie centrum Gdańska i sprawienie, żeby sezon turystyczny uległ przedłużeniu, również na miesiące jesienne i zimowe - mówi Bogusław Rutecki, główny projektant planu z Wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków gdańskiego UM. - Trudno ukryć, że obecnie miasto w godzinach wieczornych jest ospałe - dodaje Rutecki.

Uchwalony plan zakłada likwidację garaży, które będą wykupywane od właścicieli. Ten pomysł od początku budzi najwięcej zastrzeżeń wśród mieszkańców. Do Naczelnego Sądu Administracyjnego wpłynęło ok. 700 protestów i ok. 60 zarzutów od mieszkańców. Większość z nich dotyczyło właśnie kwestii likwidacji garaży.

- Dobrze, że plan został wreszcie zatwierdzony, bez względu na to, że zakłada wybudowanie zbyt dużej liczby kamieniczek - mówi Konrad Pławiński, prezes gdańskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich (SARP). Gdański oddział SARP ma kilka uwag dotyczących planu, jednak najwięcej zastrzeżeń budzi zabudowanie kamieniczkami placu przy bazylice NMP. - Również zabudowa placu, który znajduje się na tyłach kina "Neptun", przy ul. Lektykarskiej, nie ma żadnego funkcjonalnego uzasadnienia - mówi Konrad Pławiński. Autorem do niedawna obowiązującego planu zabudowy całego Śródmieścia (z 1969 roku) jest Stanisław Michel, architekt. - W nowym planie brakuje "oddechu" - mówi.

W debatach nad poszczególnymi elementami planu brał udział również Andrzej Januszajtis, miłośnik i znawca historii Gdańska, autor wielu książek o Gdańsku, prezes Stowarzyszenia Nasz Gdańsk. - Obecnie powierzchnia Głównego Miasta jest zabudowana w 20 procentach - mówi Andrzej Januszajtis. - Dogęszczenie jest konieczne, czas wreszcie dokończyć pięknie rozpoczęte dzieło - dodaje. - Ważne tylko, aby w miarę możliwości fasady nowo powstałych kamienic były rekonstrukcjami

Być może Stare Miasto zostanie wpisane na listę światowego dziedzictwa kultury UNESCO.

Opinie (136)

  • A dorarsy to jakies dolary z marsa, czy co? Bo ja takiej waluty nie znam ;-))) I gdzie to mozna dostac, bo ja chce na ta wieze.

    • 0 0

  • ja
    banki redukują liczbę zatrudnionych, ale nowe oddziały powstają
    dla mnie to też nieco zagadkowe
    ale ile różnych sklepów poznikało a na ich miejscach pojawiły się banki
    nie przekonuje mnie mechanizm: zabudujemy całe wolne miejsce w centrum to zrobi się ruch i miasto ożyje wieczorami...

    • 0 0

  • mogę odsprzedać bileciki za dwieście mara

    • 0 0

  • co tu się do diaska dzieje?

    koty, konie, psy, śledzie- co to za zwierzyniec???
    na chwilę was z oka spuścić!

    • 0 0

  • Persik

    O mewkach zapomniales ;-))) - perskie oko

    • 0 0

  • Szansa dla Starówki

    Nikt nie mówi,że od razu ożyje,ale na pewno jest to jakiś sposób na ożywienie,mam nadzieję,że okaże się skuteczny.Na Stągiewnej i Spichrzowej zdecydowana większość kamienic została wynajęta,mimo wysokich cen,w niektórych rotacja,ale tak już jest w trakcie recesji.Mało kto wie,że na na Stągiewnej na 3 piętrze znajduje się wewnętrzne patio,cudeńko rzec by można,trawniczki jak dywanik,fontanny,mini stawy,a w nich ryby,każda kamieniczka ma swoją nazwę i swój herb,są tam zarówno firmy jak i mieszkania prywatne,unikatowe miejsce,oby takich jak najwięcej,pzdr

    • 0 0

  • mamo

    Dla mnie to nie jest zagadkowe, bo ja w tej branzy robie. Oddzialy, ktore kiedys liczyly 40 - 50 osob sa coraz lepiej usprzetowione i wyposazone w sprawniejsze systemy IT. Coraz to powszechniejsza staje sie bankowosc internetowa. Wypacajac kaske czesciej idziesz do bankomatu niz do Pani w okienku. Banki ograniczaja koszty, a najwiekszym kosztem zawsze jest pracownik. Przykre to, ale prawdziwe.

    • 0 0

  • Rany, rany, na ta wieze to ja sie nie dostane. Jak nie kaza jakimis dorarsami placic, to znowu markami. Skad ja tera marki wytrzasne? Do jakiegos numizmatyka musze sie zglosic.

    • 0 0

  • ja

    przejdź sie na Długą, tam pewno kilku marków znajdziesz ;P

    • 0 0

  • Andrzej Januszajtis - ciąg dlaszy wypowiedzi:

    W debatach nad poszczególnymi elementami planu brał udział również Andrzej Januszajtis, miłośnik i znawca historii Gdańska, autor wielu książek o Gdańsku, prezes Stowarzyszenia Nasz Gdańsk. - Obecnie powierzchnia Głównego Miasta jest zabudowana w 20 procentach - mówi Andrzej Januszajtis. - Dogęszczenie jest konieczne, czas wreszcie dokończyć pięknie rozpoczęte dzieło - dodaje. - Ważne tylko, aby w miarę możliwości stanął też w reprezentacyjnym miejscu naszego miasta długo oczekiwany Pomnik Trygława.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane