• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gazowce LNG z Gdyni?

on
6 lutego 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
W Stoczni Gdynia trwają przymiarki do budowy gzowców LNG, czyli statków przewożących skroplony gaz. Odbywają się konsultacje ze specjalistami z innych stoczni, portów oraz agendy rządowych zajmujących się przemysłem okrętowym.

- Gazowiec jest bardzo drogi i trudny w budowie - mówi Jerzy Lewandowski, prezes Stoczni Gdynia. - Niewiele stoczni na świecie może budować tego typu statki. W Polsce tylko my mamy odpowiednie doki do ich budowy..

- W przeszłości Stocznia Gdynia dwukrotnie przymierzała się do budowy gazowców LNG - informuje na łamach "Wiadomości Stoczniowych" dyrektor Antoni Rylke. - Ze względu na powszechnie wówczas stosowany system napędowy - turbiny parowe - i związane z tym koszty, zrezygnowaliśmy wtedy z ich budowania. Obecnie gazowce mają napędy spalinowe lub spalinowo-elektryczne. Doświadczenia zdobyte przy budowie gazowców LPG i zbiornikowców o tym samym napędzie pozwalają na szybkie podjęcie prac nad przygotowaniem stoczni do budowy gazowców LNG nowej generacji.

Zanim to nastąpi trzeba najpierw wykupić odpowiednią licencję, zainstalować specjalistyczny sprzęt oraz przeszkolić stoczniowców.

Na świecie produkcją tego typu statków zajmuje się jedynie 7 stoczni - głównie w Korei i Japonii. Nie mają one kłopotów z pozyskiwaniem zamówień, ponieważ zapotrzebowanie na gazowce jest bardzo duże. W ciągu najbliższych trzech lat do eksploatacji wejdzie około 130 takich statków - budowa połowy z nich już trwa. Stocznia Gdynia byłaby w stanie oddać pierwszego gazowca LNG najwcześniej za 3 lata.
on

Opinie (15)

  • Ciekawe z kąd wezmą na to ludzi. Przeciez Stocznia umiera!!!Kazdy Kto moze ucieka z tamtąd!!!! Ja wkrotce tez

    • 0 0

  • w pełni zgadzam się z LORBASem to, że gazowce budowane są tylko w 7 stoczniach na świecie to nie dlatego, że się innym nie chce ale poprostu zainwestowanie w samą infrastrukturę do ich budowy i brak wykwalifikowanego personelu powoduje taki stan rzeczy. Moim zdaniem nie tędy droga... A tak przy okazji to sama ich eksploatacja jest dość droga, przy okazji oprócz tego, że trzeba zapłacić za ładunek to jeszcze armatorowi, pod Polską banderą raczej nie będą pływać (no chyba, że armator ma skłonności do szybkiego bankrutcwa) więc podatki będą odprowadzane z tego tytułu np. na Cypr albo Panamę. Drugą sprawą jest to, że wybudowanie jednego gazowca nie rozwiąże sprawy. Strasznie dużo w tym projekcie znaków zapytania.

    • 0 0

  • Precz z rozwojem

    Macie rację. Lepiej poprzestać na hodowli i eksporcie ziemniaka.

    • 1 0

  • nie jestem za hamowaniem postępu czy rozwoju ale powinien on być w dobrym kierunku, a dostawy gazu tankowcami LNG w celu dywersyfikacji dostaw gazu są dla mnie krokiem w złą stronę. Jak dla mnie jest to chwyt pod publikę gdyż problemu nie rozwiąże flota nawet 10 gazowców i wszystkie kraje które korzystają z takich metod transportu gazu robią to tylko w celu uzupełnienia już istniejących dostaw, a nie jako przeciwwaga do głównego źródła gazu. Koszta eksploatacji floty tankowców kilkakrotnie przekraczają koszta eksploatacji rurociągu pozatym żywotność rurociągów jest znacznie większa od tankowców LNG czy wogóle jakich kolwiek innych statków. Chyba nasi włodzarze zapomnieli, że posiadanie floty to niekończąca się inwestycja.

    • 0 1

  • Statki LNG z Polski dla Polski to utopia

    Budowa LNG u nas jest możliwa. Ale nakłady na sprzęt, technologie i szkolenia, jakie trzeba by ponieść są zbyt wielkie. To sprawia, ze gazowce z Gdyni bylyby bardzo drogie, co uniemozliwia ich zamowienie przez Polskę. Trzeba bowiem podkreslic (dotąd jeszcze nikt o tym nie wspomnial), że kontrakt na statki LNG mozna zawrzec TYLKO w drodze wygranego PRZETARGU, którego nasze stocznie przy koniecznym poziomie nakladow nie maja szans wygrac. Polska nie moze sobie niestety tak po prostu wybudowac statkow; jako że należymy do UE, państwo lub firma z udziałem skarbu państwa niestety MUSI ogłosić na to przetarg (dlatego np. w Wielkiej Brytanii było dużo protestów politycznych i związkowych z powodu budowy promów i latarniowców w Gdańskiej Stoczni Remontowej, podczas gdy szkockie stocznie nie mają zleceń i są zamykane)

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane