• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańscy Żydzi: pamięć o przeszłości

PiF
9 kwietnia 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Uroczystą akademią uczcili "Pamięć Ofiar Zagłady" gdańscy Żydzi.

W budynku dawnej synagogi we Wrzeszczu zaprezentowano również wystawę opracowaną przez Państwowe Muzeum Stutthof zatytułowaną "Zagłada Żydów w KL Stutthof". Impreza zbiegła się w czasie z trwającą właśnie wojną izraelsko - palestyńską.
Akademię zorganizowano w związku z przypadającym w kalendarzu żydowskim 9 kwietnia Dniem Ofiar Zagłady.

- Uroczystość taka odbyła się w Gdańsku po raz pierwszy. Wcześniej nic takiego nie organizowano - mówi Andrzej Wróblewski, przewodniczący Gdańskiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.

Wzorowana była na warszawskich odchodach rocznicy powstania w getcie. Po oficjalnym powitaniu gości przez Wróblewskiego, o żydowskich ofiarach II wojny światowej i Holocauście mówił Ludwik Krasucki, były więzień obozu koncentracyjnego w Stutthofie i sekretarz generalny Stowarzyszenia Żydów Kombatantów i Osób Poszkodowanych w II Wojnie Światowej. Nie zabrakło także części artystycznej. Pieśni żydowskie, po hebrajsku, wykonał Dariusz Wójcik, a poezję żydowską recytowała Krystyna Łubieńska.

Gdańska gmina wciąż stara się o zwrot terenu, gdzie przed wojną stała Wielka Synagoga. Wróblewski nie jest zadowolony z rezultatów.
- Oświadczono nam, że jest tam pas zieleni i nie możemy w tym miejscu postawić żadnego budynku, ani sali pamięci, ani sali modlitwy. Ale obok może powstawać teatr elżbietański - mówi Wróblewski.

Podkreśla, że miejsce to - nawet bez dawnej synagogi - jest symbolem dla Żydów, którzy mieszkali kiedyś w Gdańsku i dla tych, którzy żyją tu obecnie.
Głos WybrzeżaPiF

Opinie (28)

  • A POWINIEN

    • 0 0

  • Do Teresy

    Historia historią a fakty faktami .
    Dla mnie osobiście to ty się kompromitujesz albo jesteś żydówką.
    A jak nie to przeprowadz się do Izraela będzie ci lepiej

    • 0 0

  • do Pana Michała

    Spodobała mi się Pańska spokojna, wyważona opinia w tak kontrowersyjnym temacie. Od siebie chciałbym
    tylko dodać parę słów wyjasnień co do synagogi w Gdańsku. Moim zdaniem nie jest to, jak chcą niektórzy,
    obiekt historyczny. Zbudowana została w końcu XiX w i stała ok. 60 lat. Nie jest to miejsce kaźni. Nikogo
    tam nie mordowano. Majątek synagogi został przez włascicieli zabrany i wywieziony do USA i do dzis
    znajduje się w Nowym Jorku. Sprawa własnosci działki wcale nie jest tak oczywista i powinna być wyjasniona
    w sądzie. Teatr Elzbietański stał tam znacznie wczesniej i dłużej, służąc ogółowi mieszkańców.Miasto
    to żywy, rozwijający się organizm. Plan zagospodarowania przestrzennego tego miejsca jest interesujący,
    sensowny, odpowiada potrzebom mieszkańców i licznych gosci. Wpisuje się w charakter i funkcje otoczenia.
    Władze miasta proponowały inną, zamienną lokalizację. Bezskutecznie. "Gdańscy Żydzi" z uporem
    godnym lepszej sprawy obstają przy swoim. I wcale nie chodzi im o cele religijne, a jak najbardziej swieckie.
    O pieniądze, które mogliby czerpać z atrakcyjnego położenia działki. Wykazała to zreszta dyskusja, która
    była niedawno na tych stronach prowadzona. Nie ulegajmy więc demagogii, ale też nie dajmy się ponosić
    emocjom.

    • 0 0

  • Niesmak

    Słysząc takie żądania ze strony Żydoskiej czyje obżydzenie a mam to od czasu wizyty pana prezydenta Wałesy w izraelu .

    • 0 0

  • Podziękowanie

    Nareszcie ktoś napisał coś sensownego i coś wyjaśnił.
    Dziękuję panie Januszu D.
    Co do celów to żydzi gdańscy starający się o tą działkę sami napisali we wniosku - przeznaczenie "Obiekt sakralny z częścią hotelową" proporcji części sakralnej do hotelowej chyba nikomu nie trzeba przedstawiać :):)

    • 0 0

  • do Romana

    żydzi /celowo piszę małą literą/ sprzedali przed wojną swoją synagogę Niemcom, która działała w Gdańsku ok. sześćdziesięciu lat. Więc jeśli ktoś ma prawo do tego placu to raczej Niemcy ale oni przegrali wojnę i sprawa jest zakończona." Pozdrowienia" dla skończonego idioty galluksa.

    • 0 0

  • royber

    To, kogo lubię albo nie lubie, to moja sprawa i co to ma do rzeczy? Lubię np. mojego Idola, chociaż on mnie nie i nie ma to nic do rzeczy. I kto tu wysnuwa pochopne wnioski?
    PS. galuksie wziąść pisze się wziąć.

    • 0 0

  • NIECH ŻYDZI ODDADZĄ TO CO NAKRADLI PRZEZ WIEKI !!

    A TAKŻE PRZEPROSZĄ ZA SZKALOWANIE POLAKÓW, NKWD , I WSZYSTKIE ŚWIŃSTWA OD GŁUPIEGO KAZIMIERZA ZWANEGO wielkim durniem ŻE WPUŚCIŁ DO POLSKI ŻYDÓW, GDY W CAŁEJ EUROPIE TĘPIONO ICH JAK ZARAZĘ, PO DZIEŃ DZISIEJSZY!!!!!!!!!!! A NAJLEPIEJ NIECH SIĘ WYNIOSĄ DO IZRAELA!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane