- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (147 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (217 opinii)
- 3 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (185 opinii)
- 4 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (185 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (201 opinii)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (133 opinie)
Gdańscy rowerzyści nabili najwięcej kilometrów w europejskim konkursie
Gdańsk wygrał rywalizację o tytuł Europejskiej Stolicy Rowerowej. Mieszkańcy przejechali w maju na dwóch kółkach ponad 450 tys. km, osiągając tym samym wynik 978 m na jednego mieszkańca. Gdynia też niezła, bo w zestawieniu 39 miast zajęła 11 miejsce.
Ze specjalnie przygotowanej aplikacji regularnie korzystało ok. 2,6 tys. gdańszczan (zarejestrowało się ponad 4,5 tys.), którzy razem pokonali dystans ok. 451 tys. km w granicach miasta (978 km w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców) oraz ponad 555 tys. uwzględniając obszar poza granicami administracyjnymi.
Drugie miejsce pod względem "wykręconych" kilometrów zajął Wrocław (ok. 334 tys. km w granicach miasta, 381 tys. km wraz z uwzględnieniem obszaru poza granicami, 529 km/1 tys. mieszkańców, ponad 2,2 tys. aktywnych użytkowników), zaś trzecie Warszawa (odpowiednio ponad 193 tys. oraz prawie 224 tys. km, 112 km/1 tys. mieszk., 991 aktywnych użytk.).
Liderem w kategorii firm i urzędów, których pracownicy korzystali z rowerów w maju, została Grupa Kapitałowa Lotos (ponad 32,5 tys. km). Drugie miejsce zajął gdański Urząd Miejski (ok. 19,5 tys. km), zaś trzecie LPP (prawie 17 tys. km).
W kategorii szkół najlepszym wynikiem pochwalić się może Politechnika Gdańska (ok. 20,2 tys. km), zostawiając daleko w tyle Uniwersytet Gdański (nieco ponad 4,7 tys. km) oraz Gdański Uniwersytet Medyczny (ok. 3,6 tys. km).
W kategorii pozostałych drużyn, zgodnie z nazwą, najlepszy wynik uzyskała Grupa Rowerowa 3miasto (prawie 12 tys. km), Lechia Gdańsk (ok. 6,8 tys. km) oraz Apetyt na Świat (ok. 6,3 tys. km).
- Chcielibyśmy podziękować wszystkim rowerzystkom i rowerzystom za tak wspaniałe zaangażowanie. Wygrana Gdańska w European Cycling Challenge to indywidualny sukces każdego z nas - mówi Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy i kierownik Referatu Mobilności Aktywnej, który może pochwalić się pokonaniem w maju w granicach miasta 881 km.
Liderami całej klasyfikacji indywidualnej zostali jednak inni urzędnicy magistratu. Biorąc pod uwagę podróże wewnątrz miasta, są to Piotr Krzemiński (2427 km) oraz Jakub Opoczyński (2255 km). Trzecie miejsce z wynikiem 2250 km zajął Krzysztof Makulski z Urzędu Celnego w Gdańsku.
- Tytuł Rowerowej Stolicy Polski zobowiązuje. Przez ostatni miesiąc "kręciliśmy" kilometry dla Gdańska. Kręciliśmy dziesiątki, setki, tysiące kilometrów. Kręciliśmy mimo zmęczenia, bólu nóg, deszczu i wszędobylskiego wiatru. Ale co najważniejsze, kręciliśmy najlepiej ze wszystkich w Europie - cieszy się z tytułu prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który na rowerze w maju pokonał dystans 50 km.
Szczegółowe wyniki sprawdzić można na stronie European Cycling Challange.
Tak wyglądał zeszłoroczny przejazd rowerowy.
Gdynia w europejskiej rywalizacji miast o honorowy tytuł rowerowej stolicy zajęła 11 miejsce, biorąc pod uwagę liczbę kilometrów przejechanych przez mieszkańców w granicach miasta (ok. 42,9 tys. km) oraz 10 przy uwzględnieniu podróży poza granicami (ok. 67,9 tys. km).
Najwięcej na konto Gdyni w granicach administracyjnych "wykręcili" Robert Żygenda (1342 km), Robert Berg (1175 km) oraz Krzysztof Paćkowski (1162 km).
Średnio na tysiąc mieszkańców Gdyni, przypadło 173 km, co oznacza 11 miejsce w rywalizacji pod tym względem.
Opinie (268) 7 zablokowanych
-
2015-06-02 21:55
Pytanie :) (4)
Czy rowerzysta mieszkający w Gdyni ale bardzo często jeżdżący do Gdańska i przejeżdżający przez ścieżki w Gdańsku jest Gdańskim rowerzystą czy nadal Gdyńskim ? :D
- 2 2
-
2015-06-03 14:08
haha (2)
Też o tym myślałam. Jadąc do pracy rowerem przejeżdżam przez Gdańsk, Sopot i Gdynię i mam ten sam dylemat. Ale stawiam na Gdańsk, bo w nim mieszkam, choć więcej km przejeżdżam przez Gdynię :)
- 3 0
-
2015-06-03 18:15
Ja też, mieszkam w Oliwie a pracuję w Gdyni
dopiero w połowie miesiąca się zorientowałem, że do konkursu liczy mi się tylko kilkaset metrów do granicy miast. Bez sensu.
Co tam, to tylko zabawa.- 1 0
-
2015-06-04 11:19
Hmm :)
no to do zobaczenia gdzieś w trójmieście, Zocha :D
Podążaj za niebiesko czarnym rowerem ;)- 1 0
-
2015-06-04 03:19
Jest obywatelem Trójmiasta !
- 1 0
-
2015-06-02 22:32
Apetyt na Świat
Dzięki wielkie wszystkim, którzy jeździli dla Apetyt na Świat :)
http://www.apetytnaswiat.pl/europejskie-wyzwanie-rowerowe-2015-podsumowanie/- 2 0
-
2015-06-02 22:50
Pracuje blisko KPP i tak się składa że większość pracowników przyjeżdża autem do pracy. Do tego bywa że używają niecenzuralnych słów gdy zwróci się uwagę że parkują na miejscu dla niepełnosprawnych. Dziwne. Nie widziałam nikogo na rowerze. Wręcz przeciwnie. Parking stworzony na boisku dla dzieci cały zastawiony autami LPP oraz chodniki i miejsca dla niepełnosprawnych. Coś nie tak z tym rankingiem.
- 5 2
-
2015-06-02 23:40
Krecili liczniki
Sciemka i wałek.
- 4 5
-
2015-06-03 08:09
Cambridge lub Amsterdam (1)
Dziwne to ze Gdansk wygral. Nie wiem czy ta akcja byla dobrze promowana za granica, bo sa bardziej rowerowe miasta w Europie jak Amsterdam lub Cambridge. Miernikiem skali "zrowerowania" miasta moze byc na przyklad parking rowerowy przy dworcu glownym. Parking taki istnieje w Cambridge i jest wielkosci 2 parkingow pomiedzy dworcem a dawna przychodnia kolejowa. Rowery stawiane sa na tej przestrzeni pietrowo.
- 2 1
-
2015-06-04 03:18
Rywalizacja jest dobrowolna a nie obowiązkowa. Startują chętne miasta.
- 1 0
-
2015-06-03 08:17
aptekarze;)
tak zgadza sie 5 km do pracy w jedna stronę, po południu 5 -10 dodatkowych, bo dziecko w przedszkolu,. zakupy lub dojazd na basen plus jakas lajtowa wycieczka co weekend ok. 3 h ( 40km) (by dzieciaki miały frajde a nie jęczały, ze daleko) i wystarczy
czego nie zrozumieć?
Mysle, ze dla wprawionego rowerzysty nie jest problemem całodzienna wycieczka po Kaszubach co daje jakiej 70-80km a po żuławach , bo plasko ok. 100 km.
ale tu nie o nabijanie km chodzi a o ruch i alternatywne dla samochodów- 5 1
-
2015-06-03 08:24
ja nabijałem na paralotni i szybowcu
a mój ojciec dronem.
- 1 1
-
2015-06-03 08:35
To chyba coś mówi o dostępności infrastruktury rowerowej (2)
w Gdańsku oraz w Gdyni dla porównania. Po Gdańsku rowerem jeździ się fajnie, po Gdyni koszmarnie.
- 4 3
-
2015-06-03 10:15
głupi jestes czy tylko wazelina jedziesz dla budynia (1)
- 0 4
-
2015-06-03 10:22
jesteśmy w internecie
to co piszesz nie ma znaczenia. Poubliżaj mi jeszcze.
- 3 0
-
2015-06-03 09:04
Lotos wygrał, ale czy faktycznie ? (1)
Jeżeli liczona była tylko kilometrówka, to taki ranking nie ma większego sensu i świadczy właściwie tylko o ilości pracowników w danym zakładzie.
Jakąś tam miarą aktywności byłby wynik dzielenia kilometrówki przez liczbę wszystkich pracowników, nie tylko kręcących.- 2 2
-
2015-06-03 10:06
Racja
No i te kilometry nabijane meleksami!!!!!
- 1 1
-
2015-06-03 10:30
oszuści
Siedzieli przed kompem i nabijali km.
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.