• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: Biurokratyczny spór o baner

Maciej Sandecki
3 sierpnia 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 

Mieszkańcy domu przy ul. Polanki, o który toczy się proces z niemieckimi spadkobiercami, wywiesili na budynku napis: "To jest następny dom z mieszkańcami, który zabiorą Niemcy, kolejny rząd czeka na cud - my mieszkańcy na ratunek". Władze Gdańska każą im go zdjąć, bo twierdzą, że to... nielegalna reklama.



O problemach mieszkańców budynku przy ul. Polanki 58 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku piszemy od kwietnia. Dom należał niegdyś do Augusta Lindhoffa (przed wojną nosił nazwisko Lipkowski, które zmienił na niemieckie ok. roku 1942), który zmarł w roku 1963, a jego rodzina wyemigrowała do Niemiec. W 1977 roku dom przejęło miasto, bo nieruchomość niszczała, a spadkobiercy Lindhoffa się nią nie interesowali.

Dzisiaj w budynku, położonym obok rezydencji Lecha Wałęsy, mieszka pięć rodzin. Mieszkania mogą stracić, bo pod koniec lat 90. spadkobiercy Lindhoffa w końcu zainteresowali się domem, wpisano ich do ksiąg wieczystych i wystąpili do miasta o wydanie nieruchomości. Gdy im odmówiono wytoczyli miastu proces i w pierwszej instancji wygrali.

Za kilka dni odbędzie się kolejna rozprawa przed sądem apelacyjnym. Władze Gdańska i mieszkańcy budynku stoją po tej samej stronie sporu, uważają, że niemieccy spadkobiercy utracili tytuł do nieruchomości. Szczególnie, że gmina jak i mieszkańcy przez ponad 30 lat ponieśli poważne nakłady inwestycyjne, przekraczające prawdopodobnie wartość obiektu. Władze Gdańska zapowiadają walkę o dom do samego końca, łącznie z trybunałem w Strasburgu.

Tymczasem kłócą się teraz z mieszkańcami o transparent, jaki ci wywiesili na budynku trzy miesiące temu. Zdaniem Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych to, co wisi jest... banerem reklamowym. A że jako "reklama" zostało powieszone bez zgody zarządcy, GZNK nakazał mieszkańcom zdjęcie transparentu.

- To jakiś absurd - stwierdza Dorota Arciszewska-Mielewczyk, senator PiS, prezes Powiernictwa Polskiego, która zaangażowała się w sprawę domu przy Polanki. - Przecież ten napis nie jest żadną reklamą, mieszkańcy wywiesili go, aby zwrócić uwagę na ich problem, oni na tym nie zarabiają!

Miasto jednak nie odpuszcza. Od kilku tygodni wymienia w sprawie transparentu korespondencję z mieszkańcami i senator Arciszewską. W swej argumentacji powołało się m.in. na definicję "baneru" ze słownika języka polskiego, gdzie podano, że "jest on formą reklamy umieszczanej na budynkach". Senator odpowiedziała GZNK, przywołując m.in. definicję reklamy według unijnych przepisów.

- Nie chodzi o to, czy to reklama czy nie - stwierdza Jacek Łapiński, dyrektor GZNK. - Chodzi o pewien porządek. Jeśli chcesz coś wywiesić na budynku, to musisz zapytać o zgodę jego właściciela, proste. Mieszkańcy o taką zgodę nie wystąpili, bo pewnie nie sądzili, że muszą, ja to rozumiem. Nie chodzi o treść napisu czy jego formę, ale o równe traktowanie wszystkich i egzekucję prawa. To tylko problem biurokratyczno-techniczny.

- Zamiast razem zastanowić się jak wygrać proces miasto toczy z mieszkańcami bezsensowny spór o baner - mówi senator Arciszewska-Mielewczyk. - Od dwóch miesięcy piszą do siebie, angażują prawników, tracąc czas i pieniądze.

- Mam radę: niech mieszkańcy pójdą do wydziału gospodarki komunalnej i wystąpią o zgodę. Myślę, że sprawa zostanie załatwiona od ręki - podsumowuje Łapiński.
Gazeta WyborczaMaciej Sandecki

Opinie (70) 6 zablokowanych

  • Na jakiej ... (3)

    Na jakiej podstawie i do którego działu wpisano niemieckich spadkobierców do KW?

    • 0 0

    • pewnie na podstawie dokumentów... (2)

      ... dziadek miał przedwojenny akt własności, a rodzina po jego smierci postanowienie jakiegoś niemieckiego sądu w sprawie podziału spadku... i pozamiatane, jak już ktoś napisał wcześniej;
      chyba że rzeczywiście nasz sąd uzna solidnie policzone przez adamowicza nakłady na utrzymanie nieruchomości i nakaże ich zwrot przed objęciem własności przez przedwojennych właścicieli;

      • 0 0

      • (1)

        Wszyscy dobrze wiedza/wiedzieli kto jest wlascicielem nieruchomosci. Trzeba bylo nie pchac pieniedzy. Gdybys zajal czyjs dom i go odremontowal z wlasnej woli, wiedzac ze to nie Twoja wlasnosc to jakim prawem pozniej chcial bys zwrotu pieniedzy za to co wlozyles? Puknijcie sie wszyscy w glowe. Polak jak ma cos do odzyskania to jest jak najbardziej za tym zeby o to walczyc. Kiedy ktos sie upomina o to co polak zajal bezprawnie to zaraz afera koperkowa bo okradaja polske. Zastanowcie sie...

        • 0 0

        • Czytaj ze zrozumieniem.

          "W 1977 roku dom przejęło miasto, bo nieruchomość niszczała, a spadkobiercy Lindhoffa się nią nie interesowali."

          Idąc Twoim tokiem myślenia, należy wszystkie niszczejące budynki, którym przy okazji jeszcze groziła katastrofa budowlana zostawić samym sobie? Jak nie mają kasy, ani chęci dbać o budynek, który jest też częścią miasta to do widzenia. Szkoda tylko że po drodze nie orzekli przepadku mienia.

          • 0 0

  • Cuda Tuska!

    Nie ma sie co dziwic skoro Tusk ja sam mowi w domu po niemiecku mowil i koledy spiewal tez. Malymi kroczkami i niedlugo bedzie nie druga Irlandia tylko Germania. Jedno co parwda ze kaczaki caly czas o tym problemie mowili i ze jet potrazne lobby zostali wysmiani. Polski sa jesli bedzie polski a nie POlski powienien od razu odrzucic wszelkie roszczenia i poinformowac ze wlasciwym organem jest rzad niemiecki do wyplaty ewentualnego odszkodowania.

    • 0 0

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Pan Jacek Łapiński

    przypomina mi pewnego poznańskiego urzędnika, który swego czasu publicznie oznajmił, że biedne rodziny są źródłem patologii. Tacy ludzie są niebezpieczni dla społeczeństwa i Polski.

    • 0 0

  • jak tylko zaistnieje jakiś kretynizm w mediach to można byc pewnym (4)

    że za tym stoi PISnięty.W tym przypadku wyjątkowo PISnieta Dorocia,jak ona pasuje do PISuaru

    • 0 0

    • ot cała

      POlska absurdów

      • 0 0

    • niestety, jak jakis absurd albo zadyma to tylko PiS (1)

      • 0 0

      • tylko PiS ale przez PO i SLD... a Ty dalej trwaj w swoim małym zakłamanym światku.

        • 0 0

    • ta baba wozi zawsze ze soba kółko rózańcowe - brrry

      • 0 0

  • BUAHAHAHAHA (4)

    1) to nie żaden nie miec skoro przed wojną miał polskie nazwisko, a po wojnie był obywatelem polskim, mieszkał i zmarł w polsce, ale propagandziści antyniemieccy porównują go do tych wypędzonych którzy teraz upominają sie o zwrot domów w których mieszkali prze i w czasie wojny, pewnie różnicy nie ma...
    2) menda arciszewska-mielewczyk niech lepiej nie podkakuje tylko powie kto obroni ludzi przed nią tak jak ona "broni" przed Niemcami, przypominam że ze swoim kochanym mężem potraktowała ludzi z Grunwaldzkiej 535, mieszkających na terenie dawnej zajezdni tramwajowej, jak ci wspominani przez nią Niemcy Polaków, a ona jest przecież (PODOBNO) Polką!! ale co tam, przecież to tylko Niemcy są źli, ona może wykańczać ludzi, próbować ich wywalić na bruk, dowalić 3-krotnie wyższy czynsz, a co tam!! polecam wszystkim zainteresowanie się tą przerażającą sprawą biednych Polaków nękanych przez "antypolską Polkę" faszystkę, polecam artykuł z GW pt "Obroń nas przed mężem tak jak przed Niemcami": http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35636,5154006.html

    • 1 0

    • do obiektywnego

      czy DEBILIZM dopadl CIE kompletnie

      • 0 0

    • do obiektywnego

      dlaczego pozwalacie na wypowiedzi TAKIEGO DEBILA

      • 0 0

    • abc (1)

      Tak, Polak który zmienił sobie nazwisko na niemieckie, a następnie którego cała rodzinka zwiała do Niemiec. No Polak całą gębą po prostu.

      • 0 0

      • obywatel Europy, jak ja

        • 0 0

  • Paradoks (1)

    Paradoks że niby polskie władze(Adamowicz), a działają na rzecz Niemiec.Nie do pomyslenia odwrotnie.

    • 0 0

    • no ja się wcale nie dziwie że nie myślisz hehe

      skoro nie widzisz różnicy między obywatelem polski a niemcem, nie wiesz że wyroki wydaje niezawisły sąd w oparciu o obowiązujące prawo, a nie propagandziści u władzy, to każdy wie że jesteś głąbem, chwalić się wiec nie musisz hehehe

      • 0 0

  • TO DOPIERO POCZATEK

    NIEMCY RUSZA POSWOJE NIERUCHOMOSCI , A NIE ZADLUGOOOOOO SRODOWISKO ZYDOWSKIE POCHODZENIA POLSKIEGOOOO.KTO NIE LUBI PIENIEDZY??????JESZCZE JAK WALUTA POLSKA JEST TAKA SILNA I JEST SUPER WYMIANA NA DOLARA

    • 0 0

  • Na bruk... tak najłatwiej, panowie decydenci.

    "Fora ze dwora", to częsty sposób załatwiania spornej sprawy przez Urząd Miejski w Gdańsku. Mieszkańcy mają rację, wywieszając transparent. Na kogo mogą liczyć - przecież nie na panów Adamowicza i Lisickiego. Im ta sprawa "wisi i powiewa na wietrze". Budowa pomyślności miasta musi rozpocząć się od zdobycia przez nich zaufania gdańszczan. A ja od pewnego czasu nie wierzę w ani jedno słowo wymienionych panów. Myślę, że nie jestem w tym odosobniony...

    • 0 0

  • SPADKOBIERCY !!

    DOBRZE SKORO CHCĄ SWOJE DOMY MISZKANIA BUDYNKI NIEMIECCY WYPEŃDZENI NIECH ZAPŁACĄ ZA TE X LAT CO NIE MIESZKALI CZYNSZE I OPŁATY jak wyjdzie kilka baniek to im sie odechce !!! proste !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane