- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (281 opinii)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (103 opinie)
- 3 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (291 opinii)
- 4 Trójmiejskie mola, których już nie ma (101 opinii)
- 5 Historia największej z gdańskich wysp (4 opinie)
- 6 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (99 opinii)
Gdańsk Doliną Krzemową?
ZenSar Technology - jedna z największych firm informatycznych na świecie - wybrał Gdańsk na budowę swojej siedziby na Europę Środkowo-Wschodnią. Zatrudni od 500 do tysiąca osób.
Firma podjęła już wstępną decyzję. W poniedziałek do Gdańska przyleciał z Indii pełnomocnik ZenSara - Vijay Gaikwad. Ma trzy tygodnie na dopięcie wszystkich szczegółów.
- Pan Gaikwad zweryfikuje obietnice miasta, podpisze listy intencyjne, nawiąże bezpośrednie kontakty i przygotuje grunt pod inwestycję - mówi Alan Aleksandrowicz, szef gdańskiego Centrum Obsługi Biznesu. - Jeśli wszystko zostanie pomyślnie dopięte, zarząd ZenSara oficjalnie ogłosi budowę.
ZenSar tworzy oprogramowania i systemy dla międzynarodowych koncernów, m.in. IBM i Microsoft. Zajmuje się też ich obsługą (np. dla Portu Rotterdam). Firma ma 23 oddziały w 18 krajach oraz centra rozwojowe w Indiach i Chinach. Teraz chce wybudować takie centrum w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdańsk wygrał wyścig z Krakowem i Wrocławiem. O inwestycję zabiegały też Rumunia i Węgry.
- Jeszcze kilka lat i to Gdańsk będzie polską Doliną Krzemową, nie Wrocław - prognozuje Marcin Szpak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki gospodarczej. - Do miasta ściąga branża informatyczna. Jedna firma przyciąga drugą. Już negocjujemy z kolejnym dużym hinduskim inwestorem, który chce stworzyć u nas centrum usługowo-informatyczne.
Hindusi wybrali jedną z lokalizacji Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, co gwarantuje im ulgi podatkowe. W parku technologicznym przy ulicy Trzy Lipy już są przygotowywane pomieszczenia. Na razie 300 mkw. Docelowo potrzebują 5 tys. mkw.
- W marcu powinni już się tam wprowadzić - dodaje Aleksandrowicz.
To kolejna firma nastawiona na informatykę, która osiedli się w Gdańsku. W PSSE położonej w okolicach Rębiechowa jest już Intel (producent procesorów), Young Digital Poland (wydawca słowników komputerowych), Delhi (zajmująca się elektryką i elektroniką samochodową) oraz Suruga Seiki (wytwórca nowoczesnych narzędzi dla przemysłu elektronicznego i motoryzacyjnego).
Przed miesiącem w Gdańsku gościło szefostwo ZenSara. Dyrektor firmy Vasireddi Balasubramaniam już wtedy zachwalał możliwości miasta.
- Macie świetne zaplecze kadrowe - mówił nam. - A to dla nas najważniejsze. Potrzebujemy wysoko wykwalifikowanych informatyków.
Kadrę ma zapewnić Politechnika Gdańska i Uniwersytet Gdański. Rekrutacja ma ruszyć w styczniu. Na początek firma wyselekcjonuje grupę 50 osób, która pojedzie na szkolenie do Penu w Indiach, gdzie jest siedziba koncernu. Ta ekipa zapoczątkuje działalność nowego oddziału firmy. Potem przekaże wiedzę kolejnym pracownikom. Szkolenie w połowie sfinansuje miasto - to jeden z podstawowych warunków. Całkowity koszt szkolenia to 500 tys. zł.
Opinie (82) 3 zablokowane
-
2006-10-18 11:26
worker
czy bezrobotnymi nazywasz też grupe leni, która woli pic wino i brac zasiłek zamiast wziąśc sie do roboty?
- 0 0
-
2006-10-18 11:36
Osobiście nie znam żadnego informatyka, który by się lenił pod budką z piwem. No i druga sprawa: jak ktoś nie ma pracy to i nie ma pieniędzy na piwo. No chyba, że wejdziemy na popularny ostatnio temat "szarych sieci"
:)- 0 0
-
2006-10-18 11:50
taniocha
Od dawna Indie przyciągały inwestycje w informatykę dzięki tanim i dobrze wykształconym pracownikom (Bangalore). Teraz sami robią ekspansję. Ale co to oznacza? Ekspansja musi się opłacać. Czy z tego wynika, że polski informatyk jest tańszy od hinduskiego? Bo nie chce się wierzyć, aby w Indiach o miliardowej ludności nie można było znaleźć dostatecznej liczby programistów.
Jeszcze mi dźwięczy w uszach dawna propaganda: Indie to trzeci świat, a my rozwijamy się dynamicznie. Tak samo Chiny były w latach 70-ch o 50 lat przed nami-i teraz jest tak samo. Ale dzisiaj to ma już inne znaczenie.- 0 0
-
2006-10-18 12:12
DOLINA KRZEMOWA jest w FIRODZE
CI co pisza niech nie popelnija BLEDU piszac Rebiechowo PAMIETAJCIE miejscowosc to GDANSK- F I R O G A
- 0 0
-
2006-10-18 12:41
Jezu Kaszub,
ale Ty jestes upierdliwy .
Gdy tylko w jakimkolwiek temacie pojawi sie slowo Rebiechowo , wyprostujesz je na Firoge .
Poza tym nie masz wiekszych zmartwien , albo wlasnego zdania na wlasciwy temat ?
P.S. Dolina Krzemowa nie jest na Firodze , tylko w USA .- 0 0
-
2006-10-18 13:02
worker
mówie ogólnie o bezrobociu. a jeśli ktoś nie ma pracy a obala browary to nasuwa się wniosek, że kase musi skądś mieć. a skąd? albo z zasiłku, albo kradnie itd.
- 0 0
-
2006-10-18 13:33
Marek.
Kaszub ma jak najbardziej rację. Koślawe nazewnictwo trzeba prostować od razu, bo tworzą się potem dziwadła typu C.H. Osowa w Wysokiej, albo C.H. Matarnia w Żłotej Karczmie, nie mówiąć o Sopocie Wyścigach zamiast Sopocie Karlikowo
- 0 0
-
2006-10-18 14:05
Wszyscy informatycy, którzy coś umieją już pracują na całym świecie.
- 0 0
-
2006-10-18 14:11
Antypolityku.
Jezyk zyje i sie caly czas przeksztalca . Pewne nazwy przyjma sie w potocznym jezyku , a inne nie .
Nad czym tutaj plakac ? To walka z wiatrakami .
Lotnisko im LW. w Firodze .
Teraz Kaszub powinien byc zadowolony , a wielu innych nie bedzie wiedzialo o co chodzi .- 0 0
-
2006-10-18 14:19
Marek.
Można mówić Brodwinowo, Morena itd. Jak na początku trzyma się nazwy to potem wiadomo o co chodzi. Jak inwestor weźmie mapę do ręki i zobaczy gdzie leży Rębiechowo, to się za głowę złapie. Jest to FIROGA.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.