- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (112 opinii)
- 2 Skaner 3D pomaga w oględzinach hali (30 opinii)
- 3 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (114 opinii)
- 4 Kiedyś to było... można utonąć (104 opinie)
- 5 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (236 opinii)
- 6 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (177 opinii)
Kierowca i pasażer pokłócili się o dziecięcy rowerek
Dyskusja zakończyła się wezwaniem do autobusu policji.
Rowerek dziecięcy był zbyt mały, by przypiąć go bezpiecznie pasami w gdańskim autobusie, więc kierowca nie chciał rozpocząć kursu. Gdy pasażer odmówił wyjścia z pojazdu, na miejsce wezwane zostały służby porządkowe. Film z tej sytuacji trafił do naszej redakcji.
- GAiT: Kierowca nie złamał przepisów, ale mógł je nadinterpretować
- Rower w autobusie. Pasażer nie chciał wysiąść, kierowca wezwał służby
- Dziecięcy rowerek mógł być bagażem podręcznym?
- Pasażer z rowerkiem wysiadł z autobusu, gdy przyjechała policja
Aktualizacja, godz. 14:36
GAiT: Kierowca nie złamał przepisów, ale mógł je nadinterpretować
W sprawie głos zabrali także przedstawiciele Gdańskich Autobusów i Tramwajów.
- Zachowanie kierowcy w tym przypadku było zgodne z przepisami. Opisana sytuacja mogła wynikać z nadinterpretacji lub zbyt dosłownego rozumienia przepisów porządkowych. Niemniej jednak, w celu uniknięcia podobnych incydentów w przyszłości, kierowca zostanie szczegółowo poinstruowany, aby wiedział, jak postępować w tego typu sytuacjach - przekazał Krzysztof Wojtkiewicz z GAiT.
- Do autobusu weszła rodzina z dzieckiem oraz dziecięcym rowerkiem. Wówczas z kabiny wyszedł kierowca, który powiedział, że nie ruszy z przystanku, dopóki jednoślad nie zostanie przypięty - opowiada świadek całego wydarzenia.
W pewnym momencie postanowił je nagrać, ponieważ sytuacja zaczęła się zaogniać. Na nagraniu, które trafiło do naszej redakcji, słychać, jak kierowca tłumaczy pasażerowi, że nie ma prawa ruszyć, dopóki ten nie przypnie roweru.
- Jest przepis i ja muszę go respektować - twierdzi kierowca, którego zdaniem kolejne próby zapięcia jednośladu były nieprawidłowe - m.in. z tego powodu, że pasy zabezpieczające... były zbyt krótkie.
Rower w autobusie. Pasażer nie chciał wysiąść, kierowca wezwał służby
Ostatecznie, w związku z tym, że kurs mocno się opóźniał, pojazd opuściła większość pasażerów, oprócz mężczyzny z dziecięcym rowerkiem, który twierdził, że ma prawo jechać z rowerkiem. Kierowca zapowiedział, że wezwie Straż Miejską.
Choć na nagraniu tego już nie widać i nie słychać, z relacji jednego z pasażerów pojazdu wynika, że na miejsce wezwano patrol policji. Kierowca cały czas tłumaczył pasażerowi, że w chwili gdy autobus rusza, rower musi być przypięty, bo on ponosi za to odpowiedzialność.
Co na to urzędnicy? O komentarz poprosiliśmy zarówno w Gdańskich Autobusach i Tramwajach, jak i w Zarządzie Transportu Miejskiego. Do chwili publikacji tylko otrzymaliśmy komentarz ZTM.
Dziecięcy rowerek mógł być bagażem podręcznym?
Rowerek czasem może być potraktowany jak podręczny bagaż. Ten pasażer nie miał problemu z ruszeniem z przystanku.
- Zgodnie z przepisami pasażer przewożący rower zobowiązany jest do jego właściwego zabezpieczenia i powinien mieć nad nim nadzór. Przepisy nie rozróżniają rowerów na dorosłe i dziecięce. Jest natomiast zapis, który mówi, że pasażerowie mogą przewozić w pojazdach bagaż ręczny, jeżeli istnieje możliwość takiego umieszczenia go w pojeździe, aby nie zagrażał bezpieczeństwu i porządkowi w transporcie, nie utrudniał przejścia, nie zasłaniał widoczności kierującemu pojazdem, nie stwarzał możliwości wyrządzenia szkody podróżnym lub narażał ich na niewygodę - podkreśla Dagmara Szajda, rzeczniczka ZTM.
Urzędniczka podsumowuje, że jeżeli rowerek był na tyle mały, że mógł stanowić bagaż, nie powinno być problemu z jego przewiezieniem.
- Należy pamiętać, że to pasażer odpowiada za szkody powstałe w związku z przewozem bagażu ręcznego - podsumowuje.
Pasażer z rowerkiem wysiadł z autobusu, gdy przyjechała policja
Ostatecznie pasażer jednak opuścił autobus, ale dopiero wtedy, kiedy przyjechali policjanci.
- Policjanci odebrali zgłoszenie, że na ul. Podwale Grodzkie w jednym z autobusów komunikacji miejskiej doszło do nieporozumienia między kierowcą a pasażerem i dotyczyło przestrzegania regulaminu oraz braku możliwości przewozu rowerka dziecięcego. W obecności funkcjonariuszy pasażer opuścił pojazd wraz z rowerem - podsumowuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Miejsca
Opinie (530) ponad 20 zablokowanych
-
2023-08-01 13:24
Jakis buraczany kierowca zamiast pomagac pasażerom to utrudnia życie (2)
- 43 67
-
2023-08-01 13:53
Bycmoze uratowal komus zdrowie albo zycie
- 13 10
-
2023-08-02 08:24
ale do domu poszedł z czystym sumieniem i bez wezwania do prokuratora
- 0 0
-
2023-08-01 13:25
przewoz roweru (1)
zawsze jak chce przewiesc rower autobusem
mam własny pas którym przywiazuje rower- 33 3
-
2023-08-01 13:28
na szybie autobusu nie bez powodu widać znaczek roweru i wózka
to znaczy, że takie rzeczy można tam przewozić.
- 12 2
-
2023-08-01 13:25
(2)
pajac nie kierowca, jak taki wykształcony to mógł przypiąć ten rowerek. co za burak z tego kierowcy
- 47 54
-
2023-08-01 19:19
Przypnie, zdarzy się wypadek (1)
Kto będzie odpowiadał?!
Właściciel rowerku pierwszy wskaże winnego!
Oj Polacy....- 10 4
-
2023-08-03 08:58
A gdy pozwoli przypiąć pasażerowi
To kierowca będzie odpowiadał, że pozwolił przypiąć właścicielowi roweru. Absurd goni absurd.
- 0 0
-
2023-08-01 13:26
Kierowca, mógł interweniować ale nie musiał (2)
Autobus pusty, nikomu rowerek nie przeszkadzał...
Stare powiedzenie
Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu!- 72 39
-
2023-08-01 13:40
Mógł po prostu pomóc przyczepić rowerek, z uśmiechem, nie z awanturą
- 13 5
-
2023-08-03 06:06
Nie, nie mógł...
Nieważne czy pusty czy nie - przepisy sa zawsze takie same. A bezpieczeństwo Twoje i innych ważniejsze. Jeśli chcesz jechać rowerem to jedz rowerem a nie przewoź go w autobusie... Kierowca to nie jest Wasz służący zeby przypiął rowerek. To Ty się ładujesz z nim do autobusu i stajesz w miejscu przeznaczonym na wózki inwalidzkie. Skoro to robisz to stosuje się do przepisów..
- 2 0
-
2023-08-01 13:26
Podstawowe zasady BHP mówia, że jak się wchodzi to sie puka.
- 13 1
-
2023-08-01 13:27
Brawo kierowca. Później krzyk jak coś się stanie. (2)
To samo hulajnogi nie raz oberwałam w kostkę tym złomem
- 71 35
-
2023-08-01 13:32
Podczas kontroli biletów, (1)
zwróciłem Pani uwagę na jeżdżące w tym czasie dzieci. Stwierdziła, że to nie jej problem.
- 5 0
-
2023-08-01 15:12
Kiedys jedna typiara w ścisku wiozla sobie hulajnoge
O dziwo po wyjściu z trajtka hulajnoga nagle zadziałała. Ale zdążyła jazdę utrudnić współpasażerom.
- 4 2
-
2023-08-01 13:27
brawo kierowca! przepisy nie są same dla siebie!
- 42 30
-
2023-08-01 13:27
(1)
To zwykły cham kierowca u nich to normalne. Tak zachęcają do jeżdżenia komunikacja
- 34 62
-
2023-08-08 18:18
I bardzo dobrze, samochód czy motor też wtłoczysz do tramwaju?
- 0 0
-
2023-08-01 13:27
Rower, to rower, a nie zaden bagaz podreczny.
- 52 20
-
2023-08-01 13:29
Rowerek dziecinny to zabawka nie rower. (5)
Nie podlega przepisom.
- 33 57
-
2023-08-01 13:54
Taaa a maly piesek to nie piesek i nie misi miec kaganca hahah
- 20 1
-
2023-08-01 13:54
Twoje zdanie to nie przepis. Na szczęście.
- 13 0
-
2023-08-01 14:10
a gdzie jest ta granica że możemy coś nazwać rowerkiem dziecięcym a rowerem? (1)
czy to waga? średnica koła? długośc/wysokośc ramy?
- 10 2
-
2023-08-01 14:34
Wystarczy wzrok + IQ > 1
Nawet producent tramwajów nie przewiduje mocowania takich przedmiotów.- 3 8
-
2023-08-02 21:33
Żaden rowerzysta
Nie podlega przepisom.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.