- 1 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (64 opinie)
- 2 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (384 opinie)
- 3 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (353 opinie)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (35 opinii)
- 5 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (184 opinie)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (26 opinii)
Kierowali po alkoholu, po narkotykach, jechali z zakazami - drogowi piraci w rękach policji
W ciągu dwóch dni policjanci ruchu drogowego zatrzymali trzech nietrzeźwych kierujących oraz dwóch kierowców, którzy złamali zakazy sądowe. Jeden z nich był pod wpływem narkotyków i miał przy sobie 270 porcji środków odurzających. Dziś rano, dzięki sygnałowi od świadka, policjanci drogówki zatrzymali 43-latka, który - mając dwa promile alkoholu w organizmie - spowodował kolizję i uderzył w lustro drogowe, a następnie w murek ogrodzenia.
- Został zatrzymany, bo nie działało mu światło mijania
- Od niesprawnego światła, do 262 porcji klefedronu i ośmiu porcji marihuany
- Wpadła, bo na ulicy wysiadła z auta, żeby wyrzucić puszkę po piwie
- Stracił prawo jazdy, bo pod wpływem alkoholu kierował ciężarówką
- Miał dwa zakazy kierowania pojazdami - wpadł przez niezapięte pasy
- Miał potrzebować pomocy - stracił prawo jazdy, bo był pijany
- Slalom pod wpływem alkoholu zakończony kolizją
Został zatrzymany, bo nie działało mu światło mijania
We wtorek, 23 lipca, około godziny 4 nad ranem, na ul. Grunwaldzkiej policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 23-latka kierującego fiatem punto. Powodem kontroli było niesprawne światło mijania w aucie.
W trakcie legitymowania mężczyzny okazało się, że ma on sądowy zakaz kierowania pojazdami, który obowiązywał go do sierpnia 2026 roku. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na zachowanie kierującego. Mężczyzna był pobudzony, a jego źrenice nie reagowały na światło.
Od niesprawnego światła, do 262 porcji klefedronu i ośmiu porcji marihuany
W rozmowie z mundurowymi 23-latek przyznał, że zanim wsiadł za kierownicę, zażywał narkotyki. Kiedy mężczyzna na polecenie funkcjonariuszy wysiadł z pojazdu, mundurowi zauważyli, że na podłodze auta leży woreczek strunowym z suszem roślinnym. Kolejne porcje narkotyków policjanci znaleźli za fotelem kierowcy w plastikowym pojemniku. Mężczyzna został zatrzymany, a zabezpieczone środki trafiały do badań.
Biegły w opinii stwierdził, że znalezione narkotyki, należące do 23-latka, to 262 porcje klefedronu i osiem porcji marihuany. Od 23-latka w szpitalu została pobrana krew do badań na obecność środków odurzających w organizmie, a pojazd, którym kierował, został odholowany. Wczoraj gdańszczanin usłyszał zarzuty za kierowanie pojazdem pod wpływem narkotyków, posiadanie znacznej ilości narkotyków i za złamanie sądowego zakazu. Prokurator objął podejrzanego dozorem policyjnym.
Wpadła, bo na ulicy wysiadła z auta, żeby wyrzucić puszkę po piwie
We wtorek po godzinie 13 patrol drogówki odebrał zgłoszenie, że na ul. Kalinowej doszło do obywatelskiego ujęcia nietrzeźwej kierującej volkswagenem golfem.
- Z relacji świadków wynikało, że zareagowali, kiedy zobaczyli, jak kobieta zatrzymała swój pojazd przed przejściem dla pieszych, wysiadła z auta i wyrzuciła do śmietnika puszkę po piwie - informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - W rozmowie z policjantami 28-latka z Gdańska przyznała, że w trakcie kierowania samochodem piła piwo.
Badanie alkomatem wykazało, że była ona pod wpływem 1,5 promila alkoholu. 28-latka została zatrzymana i przewieziona do komisariatu.
Stracił prawo jazdy, bo pod wpływem alkoholu kierował ciężarówką
W środę przed godziną 07:00 funkcjonariusze drogówki pojechali na ul. Elbląską, gdzie na terenie jednej z firm miał przebywać nietrzeźwy kierujący. Na miejscu mundurowi zbadali alkomatem 45-latka, który kierował samochodem ciężarowym marki Mercedes. Badanie wykazało, że mieszkaniec Rzeszowa miał w organizmie ponad 0,5 promila alkoholu. Funkcjonariusze przywieźli 45-latka do komisariatu i zatrzymali mu prawo jazdy.
Miał dwa zakazy kierowania pojazdami - wpadł przez niezapięte pasy
Przed godziną 13 na ul. Kartuskiej patrol ruchu drogowego zważył kierującego oplem i pasażerkę pojazdu, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa. Funkcjonariusze podjęli interwencję wobec 28-letniego kierowcy z Gdańska. Podczas sprawdzania danych mężczyzny policjanci ustalili, że ciążą na nim dwa zakazy sądowe kierowania pojazdami.
Gdańszczanin został ukarany dwoma mandatami na łączną kwotę 200 złotych i 10 punktami karnymi za niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa i przewożenie pasażera bez pasów. Pasażerka opla za niekorzystanie z pasów także otrzymała mandat w wysokości 100 złotych.
Również wczoraj, po godzinie 19:00, na ul. Wosia Budzysza policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli 46-latka z Gdańska kierującego volkswagenem. Podczas legitymowania kierującego okazało się, że dwoma decyzjami administracyjnymi wydanymi przez Urząd Miejski w Gdańsku ma on cofnięte uprawienia do kierowania.
Miał potrzebować pomocy - stracił prawo jazdy, bo był pijany
Przed godziną 20 tego samego dnia właściciel jednej z firm zgłosił policjantom, że jego pracownik, kierujący pojazdem ciężarowym marki Iveco, który zaparkował na ul. Spacerowej, może potrzebować pomocy i nie odbiera od niego telefonu.
- Wcześniej do funkcjonariuszy wpłynęło też zgłoszenie, że kierujący takim pojazdem poruszał się slalomem i stwarzał zagrożenie w ruchu drogowym - informuje podinsp. Magdalena Ciska. - Funkcjonariusze pojechali we wskazany rejon i na jednym z parkingów znaleźli pojazd marki Iveco, a w nim 44-latka z powiatu opolskiego. Jak się okazało, mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej, ale czuć było od niego zapach alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był pod wpływem ponad 1,5 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali 43-latkowi prawo jazdy.
Slalom pod wpływem alkoholu zakończony kolizją
Dziś po godzinie 6 policjanci ruchu drogowego odebrali zgłoszenie, że al. Zwycięstwa, a następnie ul. Trakt Konny porusza się kierujący lexusem, który prawdopodobnie jest pijany.
- Zgłaszający widział, jak kierowca tego auta jechał tzw. slalomem, zahaczał o krawężniki, a następnie zatrzymał się na jednej z ulic Wrzeszcza - informuje KMP. - Funkcjonariusze pojechali na miejsce i na terenie jednej z posesji wylegitymowali 43-latka z Gdańska, który wcześniej siedział za kierownicą lexusa. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna był pod wpływem prawie dwóch promili alkoholu. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że sprawca spowodował kolizję drogową i podczas skrętu z al. Zwycięstwa w ul. Trakt Konny stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pas zieleni i uderzył w lustro drogowe, a następnie w murek odgrodzenia jednej z posesji.
43-latek został doprowadzony do komisariatu, celem wykonania z nim dalszych czynności.
Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Za złamanie sądowego zakazu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w ruchu wodnym lub lądowym w stanie nietrzeźwości lub po zażyciu narkotyków grozi do 3 lat więzienia i sądowy zakaz kierowania pojazdami. Kierowanie pojazdem pomimo cofniętych uprawnień to przestępstwo, za które grozi do 2 lat więzienia.
Opinie wybrane
-
3 godz.
Najlepszy jest zakaz korzystania z telefonów (3)
A wszystkie nowe auta posiadają ekrany na całej desce rozdzielczej i żeby zmienić głupia temperaturę to i tak odrywasz wzrok. Nowa E klasa z telewizorami to w ogóle komedia jest
- 72 9
-
11 min
Przecież nikt tam nie musi gmerać w czasie jazdy, klimę można regulować komendami głosowymi. Byłeś zahibernowany ostatnimi laty?
- 0 0
-
2 godz.
(1)
Co innego zerknąć na ekran a co innego trzymać w łapie i gmerać w smartfonie. Myślenie jednak boli.
- 11 7
-
53 min
no
musi boleć, faktycznie
- 1 0
-
3 godz.
Autor zatrzymania kierowcy Lexusa. (2)
Biegłem za gościem od Al. Zwycięstwa bo prawnie w nas uderzył, zatrzymał się pod domem, ledwo wysiadł. Przy oczekiwaniu na policje towarzyszyli mi również sąsiedzi, ale najsmutniejsze były słowa "wreszcie ktoś zawiadomił policje, przecież on często jeździł na bani". Sąsiedzi przypatrywali się jak ten człowiek wielokrotnie jeździł w takim stanie, ale nie reagowali - bo jak stwierdzili, bali się zemsty.
Ludzie co z Wami, naprawdę lepiej, żeby ktoś zawinął Was albo Wasze dzieci z chodnika?- 64 4
-
5 min
Jakiej zemsty, to tak niebezpieczny człowiek?
- 0 0
-
1 godz.
Taka łajza potrafi zatruć życie na długo.
Też miałem sąsiada menela, który kiedyś powiedział, że mnie wykończy, dla policji to było mało istotne. Mało istotne było też to, że że groźby były po zgłoszeniach nocnych libacji alkoholowych i awanturach. Odnotowaliby je gdyby zagroził, że mnie zabije. Dopiero jakiś policjant na dyżurce powiedział mi jak sobie z tym poradzić, jak zrobić
Też miałem sąsiada menela, który kiedyś powiedział, że mnie wykończy, dla policji to było mało istotne. Mało istotne było też to, że że groźby były po zgłoszeniach nocnych libacji alkoholowych i awanturach. Odnotowaliby je gdyby zagroził, że mnie zabije. Dopiero jakiś policjant na dyżurce powiedział mi jak sobie z tym poradzić, jak zrobić zgłoszenie do dzielnicowego, jak wszcząć procedurę. Menela już nie mam za ścianą, choć po opuszczeniu lokalu odgrażał mi się jeszcze na ulicy i obrzucił kamyczkami.
- 5 1
-
3 godz.
(3)
Genialna policja , gdyby w czwartek stanęli po 20, do 24 na ul.kolobrzeskiej w Gdańsku ,myślę że by nalapaliduzo więcej , kierowców na niesprawnych gratach ,oraz przekraczających prędkość, I hałas oraz stwarzających zagrożenie dla innych pojazdów
- 35 8
-
1 godz.
Albo na Niepodległości w Sopocie po 21, lub okolicach Malczewskiego w Sopocie.
Do czasu remontu ściganie na Niepodległości było chlebem powszednim, czasem nawet na Armii Krajowej.
- 1 0
-
2 godz.
Ci przynajmniej są trzeźwi na spocie.
- 1 0
-
2 godz.
Otwórz oczy
Bo jak nie widzisz ze w Czwartki jest wiecznie pełno policji na Grunwaldzkiej to musisz być ślepy albo głupi
- 3 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.