- 1 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (268 opinii)
- 2 50 lat pracuje w jednym zakładzie (155 opinii)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (183 opinie)
- 4 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (192 opinie)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (206 opinii)
- 6 Zamkną przystanek SKM na pół roku (125 opinii)
Kosili trawę na zaśnieżonym skwerze
Pomyłka, nadgorliwość czy konieczność wykorzystania środków na utrzymanie zieleni przed końcem mijającego roku? Mieszkańcy Nowego Portu zachodzą w głowę, co było powodem, dla którego w czwartek na placu im. ks. Góreckiego koszono... trawę.
Pracownikom, na których natknął się pan Piotr, administrator strony FSI Nowy Port na Facebooku, nie przeszkadzała ani niska temperatura, ani zalegający gdzieniegdzie śnieg. Widok - przyznamy - dość osobliwy, jak na koniec listopada.
- No w końcu doczekaliśmy się koszenia trawy - napisał pan Piotr w opisie zdjęcia zamieszczonego na portalu społecznościowym. - Natknąłem się na nich przed południem, ale z tego co słyszałem, to panowie kosili trawę już kilka dni temu. Nie wiem, czy to pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni czy innych miejskich jednostek, ale zakładam, że to ktoś od nich, bo cały plac należy do miasta.
Odśnieżać będziemy na wiosnę?
Widok pracowników koszących trawę, w czasie, gdy ich koledzy zajmują się już odśnieżaniem chodników i sypaniem soli na ulice, wzbudził wesołość wśród internautów.
- Środki przeznaczone na koszenie należy wykorzystać do końca 2018 r. Bareja wiecznie żywy - skomentował pan Tomasz.
- Łooohhhooo. Niech zostawią tą kasę na odśnieżanie, bo jak zwykle zima ich zaskoczyła - dodała pani Małgorzata.
- Odśnieżanie zostawmy na wiosnę - sugerował pan Karol.
Co ciekawe, latem mieszkańcy Nowego Portu nie mogli doczekać się miejskich służb, koszących półmetrowe chwasty rosnące na miejskich terenach m.in. wzdłuż ul. Wyzwolenia. W odpowiedzi na interpelację radnej Beaty Dunajewskiej prezydent Wiesław Bielawski odpisał, że są to tzw. "tereny zieleni nieurządzonej" i nie znajdują się w stałym utrzymaniu miejskich służb.
GZDiZ: Kosili, bo grabili
Tym razem ich widok wprawił wszystkich w osłupienie. Jak się okazało, pracownicy wykaszali trawę, by ułatwić sobie pracę.
- W czwartek w Nowym Porcie na nasze zlecenie wykonywano prace porządkowe polegające na grabieniu liści. Pracownicy, by ułatwić sobie prace miejscami wykaszali kępy trawy, co dla osób postronnych mogło wyglądać na koszenie traw, z jakimi mamy do czynienia latem. Oczywiście obecnie na taki zakres prac nie pozwala pogoda, to była tylko i wyłącznie inwencja pracowników firmy działającej na nasze zlecenie - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy GZDiZ.
Opinie (160) 4 zablokowane
-
2018-11-30 19:10
Tak się dzieje w przypadku karmienia ludzi patriotyczna viagrą - przestają myśleć.
To cytat z pewnej wypowiedzi radiowej. Sam bym tego nie wymyślił.
- 2 1
-
2018-11-30 21:07
teraz i tak trwa juz nie rośnie
więc nie kumam
- 1 0
-
2018-11-30 21:34
Ja i tak najbardziej lubię "grabienie" liści przy użyciu spalinowych dmuchaw. Spaliny dwusuwa trują wszystko dookoła, a oni przeganiają liście z jednej strony trawnika na drugą przez cały dzień.
- 3 0
-
2018-12-01 08:51
I bardzo dobrze- służą obywatelom- należy się pochwała.
- 0 0
-
2018-12-01 09:27
????...
nowa wladza i jej kompetencje porażają . myslalem ze patologia w rosii jest nie do podrobienia a tu prosze w naszym kraju hicior d**ilizmu . brak slow !!!
- 0 0
-
2018-12-01 09:33
Na Słowackiego pod Niedźwiednikiem też kosili. Tam nie na drzew więc nie było potrzeby grabienia liści
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.