• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: Na kocu w centrum miasta

Michał Brancewicz
30 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
W sąsiedztwie Pomnika Poległych Pocztowców powstanie niedługo rekreacyjny trawnik dla mieszkańców. W sąsiedztwie Pomnika Poległych Pocztowców powstanie niedługo rekreacyjny trawnik dla mieszkańców.

W centrach Gdańska, Sopotu i Gdyni brakuje miejsc, gdzie można rozłożyć koc i swobodnie wypocząć na łonie natury. Gdańsk postanowił to zmienić i chce stworzyć dwa duże trawniki rekreacyjne.


Czy trawniki rekreacyjne są potrzebne mieszkańcom?


Są to na pierwszy rzut oka zwykłe trawniki, bez ławek, alejek, czy stolików, ale właśnie na tym polega idea spędzania wolnych chwil na trawce. Utrzymanie i pielęgnacja takich miejsc wymaga czasu i pieniędzy, ale dzięki temu nie będą one przypominały zwykłych terenów zielonych, gdzie trawa jest zaniedbana i przerzedzona. Większe nakłady finansowe pozwolą stworzyć prawdziwą, gęstą i puszystą darń.

Ponieważ plaż u nas dostatek, receptą Gdańska na relaks pod gołym niebem mają być rekreacyjne trawniki, które na początku sierpnia mają się pojawić w dwóch punktach miasta. Pierwsze niemal w samym centrum, bo przy placu Obrońców Poczty Polskiej zobacz na mapie Gdańska, drugi między ul. Pomorską a Potokiem Jelitkowskim zobacz na mapie Gdańska. Powierzchnia każdego z nich wyniesie ok 3,5 tys m kw.

- W tych miejscach tereny zielone są mocno zdegradowane - przyznaje Ewa Melzacka z gdańskiego ZDiZ-u. - Chcemy je przekształcić w plażowiska dla mieszkańców. Jeśli idea się przyjmie to w przyszłości takie tereny powstaną również w innych punktach miasta.

Podobne miejsca są niezwykle popularne w wielu europejskich miastach. Pomagają przetrwać zapracowanym mieszkańcom upalne lato. Wielkie metropolie posiadają zazwyczaj liczne i doskonale utrzymane tereny zielone, a dodatkowo usypują np. sztuczne plaże. Wiadomo: mieszkaniec zrelaksowany mniej się awanturuje.

Jednak istnienie rekreacyjnych trawników wiąże się ze zmianą nawyków wśród mieszkańców. Dzisiejsze tereny zielone traktowane są często zupełnie bez poszanowania. Są zaśmiecane i pełne psich odchodów. Jeśli trawniki rekreacyjne będą traktowane podobnie to szybko znikną.

- Takie miejsca wymagają większego pielęgnowania, częstszego strzyżenia i podlewania niż zwykłe tereny zielone, gdyż chcemy zachować na nich wyższy standard darni, a to kosztuje - tłumaczy Ewa Melzacka. - Jeśli korzystające z nich osoby nie będą ich szanowały to my także przestaniemy o nie dbać.

ZDiZ będzie naciskał straż miejską na częste monitorowanie takich miejsc. Wątpliwe jest więc czy w tych enklawach spokoju będą przysługiwały jakieś dodatkowe przywileje jak chociażby publiczna możliwość rozpalenia grilla czy wypicia piwa.

Przetarg na przygotowanie terenów do rekreacji powinien zostać rozstrzygnięty na przełomie maja i czerwca. Wtedy poznamy też koszt utworzenia i utrzymania obu miejsc.

Opinie (235) ponad 20 zablokowanych

  • wokół takiego parku postawić murek, przy furtkach umieścić tabliczki "zakaz wprowadzania psów" (3)

    Wokół takiego parku postawić murek, przy furtkach umieścić tabliczki "zakaz wprowadzania psów". Jak kto wlezie z czworonogiem, to wlepiać z mety mandaty w maksymalnej wysokości i sie społeczeństwo wyedukuje po jakims czasie.
    Pomysł fajny, ale trzeba bedzie tego przypilnować.

    • 17 1

    • takie tabliczki są przy wejsciu na cmentarze (1)

      i co, ktoś wali te mandaty?A murek przy parku to głupi pomysł - ludzie go zaraz obszczają...

      • 0 0

      • że niby na cmentarze ludzie psy wyprowadzają? co to się porobiło...

        • 0 0

    • tak z CKM-em najlepiej

      • 0 0

  • jednak mamy jeden poważny problem do rozwiązania eh

    czy pomysł podoba się duchom pocztowców ? bo jak nie to jak wpadną i napier**lom wszystkim odpoczywającym kierownicami do skrzynek albo teczkami i będzie pomyja.

    • 1 3

  • trawniki

    Trawniki owszem są ale są o****ne przez psy. Albo stoją na nich wielkie, betonowe podstawy reklam. Typowo rekreacyjne tereny zielone jak Polanka Redłowska czy Łysa góra też są o****ne i zaśmiecone kipami i flaszkami. Na tym polega rekreacja żeby zabrać psa i piwo gdzieś do lasu.

    • 9 0

  • jest plaża nad morzem, a nie trawnik w centrum miasta. To jest zwykłe małpowanie Central Parku z Nowego Jorku. (4)

    • 9 9

    • (3)

      no i co teraz ????

      • 1 0

      • Opinia została zablokowana przez moderatora

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

          • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • nie w Polsce

    to na pewno się nie uda ... zacznijmy wpierw od zmiany mentalności, tzn że : skoro nie moje to mogę z tym zrobić wszystko . Ja od dziecka szanuję przyrodę i dobro publiczne, również i moje też jest tego nauczone, ale buraków jest niestety 70% społeczeństwa.

    • 9 3

  • toaleta dla psow (1)

    Trzeba brac przyklad z zachodu i zrobic takze toalete dla czworonogow, a dla ich wlascicieli smietniki na psie odchody. W razie nie przestrzegania czystosci wlepiac wysokie mandaty!

    • 10 1

    • takie przybytki już istnieją

      a to, że ludzie zazwyczaj z nich nie korzystają i po psach nie sprzątają to inna sprawa...

      • 0 1

  • fajny pomysł! (1)

    a co do kundli i ich właścicieli - zakaz wprowadzania kundli na taki trawnik - bezwzględny

    rozwiązanie psiego problemu - ostre zwrócenie uwagi

    i nie żeby to zrobił tylko jeden a reszta gapi się w niebo i udaje że nic nie widzi!

    tu wszyscy psioczymy na s****ące kundle - a w rzeczywistości gdy widzimy s****ącego kundla na trawniku czy chodniku - nic nie robimy

    a ten jeden co zwróci uwagę "to chory jakiś czy cóś"!

    • 11 0

    • Hahaha, właścicielowi s****ącego kundla można zwrócić uwagę, ale spróbuj właścicielowi bullteriera. Raz się na to odważyłem. Właścicielka, nastolatka, puściła mi taką wiązankę, że przez tydzień miałem problem z samooceną.

      • 2 0

  • (2)

    Ciekawe kogo zainteresuje relaks na trawniku w mieście, skoro nieopodal są plaże? Może w Radomiu albo w Łodzi. Ale u nas?

    • 6 5

    • mnie (1)

      nie lubię piasku i morza- wole trawkę i jezioro

      • 3 1

      • Jeziora przy poczcie nie widziałem. Ja wole piwo, trawka mimo wszystko NIE

        • 0 1

  • no to będzie wspaniałe miejsce dla żuli

    • 6 3

  • wysokie grzywny za psie kupy jak w USA

    tam nikt nie osmieli się nie posprzatac po psie, trawniki to super pomysl byleby cos zrobic z tymi ludzi, kochaja pieski to niech kupy sie nie brzydza

    • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane