• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: Tragedia koło Olivii

js
14 lipca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
aktualizacja: godz. 10:48 (14 lipca 2007)
Do tragicznego wypadku doszło dziś o godz. 5.50 w Gdańsku. W wyniku zderzenia dwóch aut - Forda i Audi, jedno z nich wjechało w grupę przechodniów. Jedna osoba zginęła, cztery inne znalazły się w szpitalu.

Do tragedii doszło na ul. Grunwaldzkiej, na wysokości ulicy Kołobrzeskiej. Jadący Fordem Focusem 75-letni mężczyzna podczas zmiany pasa ruchu uderzył w podążające w tym samym kierunku Audi 80, które w wyniku kolizji zjechało na chodnik, staranowało dwa słupy sygnalizacji świetlnej i wpadło w grupę osób czekających na przejściu dla pieszych.

Śmierć na miejscu poniosła 25-letnia mieszkanka Włocławka. Do szpitala trafiło z kolei małe - najprawdopodobniej 4-letnie dziecko i 29-letnia kobieta. Ta ostatnia, jak się okazało, zdołała odepchnąć malca czym uratowała mu życie.

W szpitalu znalazły się również dwie pasażerki Audi. Jego kierowca, będący najprawdopodobniej w szoku, 23-letni mieszkaniec Gdańska uciekł z miejsca wypadku. Po trzech godzinach został zatrzymany we własnym mieszkaniu.

Obaj kierowcy byli trzeźwi. Policja ustala dokładne okoliczności zdarzenia.
js

Opinie (290) ponad 50 zablokowanych

  • do krytyczny

    Dziennikarz może i koloryzował, może nie widział, jakie dokładnie obrażenia odniosło dziecko. Z wpisów na forum wynika, że mama dziecka jest na Zaspie w stanie krytycznym.

    Proszę przestać bredzić o "życiu z piętnem". Proszę sobie wyobrazić życie o kulach lub na wózku, o życiu z uszkodzoną wątrobą lub mózgiem.

    Każdemu zdarza się popełniać błędy. Ale każdy musi za nie płacić, przy czym niektóre błędy to nie tyle błędy, ile winy.

    Wypadków drogowych nie wywołują aniołki z nieba, zstępujące nagle na środek jezdni. Ani ufo, ani szarża krokodyli.

    Najczęściej jest tak, że winni są kierowcy pijani, albo jadący zbyt szybko, albo zbyt lekceważący przepisy drogowe, albo winni wszystkim tym rzeczom na raz. Dlatego internauci niejako "z automatu" obwiniają sprawcę wypadku.

    Jak mi krytyczny napiszesz, że wypadek na skrzyżowaniu wynikał np. z nieoczekiwanego, nagłego pęknięcia opony, albo że starszy pan dostał stracił przytomność i panowanie nad kierownicą, to ok. Ale jeśli to dlatego, że był nie dość ostrożny. Sorry.

    • 0 0

  • Rozwiązanie jest dość proste choć pewnie przykre- zabierać prawa jazdy osobom niezdolnym do prowadzenia samochodu i wymagać od kierowców po ukończeniu 60-65 roku życia odnawiania testów praktycznych. Starszy pan/pani przestraszona samym faktem, że znajduje się na drodze to zwyczajne zagrożenie.

    • 0 0

  • N.

    Starszy pan czy pani może być i zwykle jest, o wiele bezpieczniejszym kierowcą, niż nastolatek z trzema kumplami w pożyczonej od tatusia wypasionej furce.

    • 0 0

  • okazuje się, że i jedni i drudzy są niebezpieczni dla otoczenia...

    • 0 0

  • popieram g.:-)
    mniej więcej to właśnie chciałam powiedzieć.
    wiadomo, że wariatów na drodze uraczysz w każdym przedziale wiekowym. ja jednak postuluję za tym by sprawdzać zdolność do prowadzenia samochodu u osób starszych. tak samo jak postulowałabym za odebraniem możliwości zdawania prawa jazdy osobom poniżej 19 lat.

    • 0 0

  • ciekawe ile miał na liczniku stary łeb i ten drugi
    żeby ściąć sygnalizację i rozjechać grupę ludzi, to 50 km na godzine chyba bedzie za mało?
    ja od paru lat, odkąd dał sie zauważyć wzrost ilości samochodów na drogach, stoję jak najdalej od krawężnika
    ile razy widziałem grzejących chodnikiem BANDZIORÓW!

    • 0 0

  • straszne to jest..

    • 0 0

  • "tak samo jak postulowałabym za odebraniem możliwości zdawania prawa jazdy osobom poniżej 19 lat."

    A to niby czemu? Zrobiłem prawo jazdy w wieku 16 lat i nigdy nie miałem nawet stłuczki, nigdy nie dostałem mandatu za zbyt szybką jazdę, nie jeździłem jak wariat po mieście ani poza miastem. Dlaczego zatem nie miałbym te ponad dziesięć lat temu mieć prawa zostać legalnie kierowcą?

    • 0 0

  • G

    W tym miejscu na Grunwaldzkiej wolno jechać 70 km/h

    • 0 0

  • Sam przed chwilą złorzeczyłeś na nastolatków w samochodzie tatusia, więc nie rozumiem czemu nie pojmujesz co mam na myśli pisząc o ograniczeniu wiekowym w sprawie prawa jazdy.
    Gratuluję wzorowej jazdy samochodem w wieku 16 lat.
    Szkoda tylko, że wśród młodych( b. młodych) kierowców takie przypadki to rzadkość.
    No i te 10 lat różnicy.. ;) nie to pokolenie, heh

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane