Większe dochody z podatków, ale też wyższe wydatki, w tym podwyżki dla urzędników i straży miejskiej. Po raz pierwszy w historii Gdańska budżet na przyszły rok ma przekroczyć 3 miliardy zł. Deficyt wyniesie 213 milionów złotych.
Dochody w przyszłym roku zakładane są na poziomie 3 mld zł (w 2017 r. dochody wyniosły 2,8 mld zł), z czego bieżące na 2,777 mld zł, a dochody majątkowe na kwotę 230 mln zł.
- Dochody przekroczą w przyszłym roku symboliczną granicę 3 miliardów złotych. Przyczyną tego jest wzrost dochodów z tytułu PIT. Przewidujemy też wzrost dochodów z tytułu podatków od nieruchomości - wyjaśniaPaweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Podkreśla też, że przewidywany jest dalszy wzrost zatrudnienia w różnych sektorach, co odczuwamy pozytywnie poprzez wzrost udziału w PIT, z czego 50 proc. idzie do budżetu państwa, a drugie 50 proc. zasila budżet miasta. W przyszłym roku powinien też wzrosnąć o 12 mln złotych dochód od osób prawnych, czyli CIT.
Wydatki zakłada się na poziomie 3,2 mld zł, z czego bieżące na kwotę 2,611 mld zł, a majątkowe na 608 mln zł. Z tego wydatki na inwestycje wyniosą 19 procent i szacowane są na 523 mln zł.
- Dokończymy budowę mostu na Wyspę Sobieszewską, powstanie nowy most nad kanałem Raduni w ciągu ulicy Starogardzkiej, realizowany będzie program modernizacji chodników, rewaloryzowana jezdnia i chodniki na ulicy Szerokiej. Wybudowany zostanie układ drogowy na potrzeby nowego centrum edukacyjnego przy ul. Jabłoniowej. Czeka nas także przebudowa wiaduktu Biskupia Górka i budowa ul. Nowej Bulońskiej wraz z trasą tramwajową - wyliczał prezydent Adamowicz.
Będzie też sporo mniejszych zadań, m.in. budowa zbiornika retencyjnego Osowa II, odwodnienie Cmentarza Łostowickiego, przebudowę potoku Kowalskiego czy zakończenie I etapu Programu Jaśniejszy Gdańsk. Zaplanowano też budowę nowoczesnych toalet przy wejściach na plażę w pasie nadmorskim od Jelitkowa do Brzeźna.
Wzrosną też wydatki na drogi i komunikację zbiorową o ponad 9 milionów złotych. Ponad 17 milionów złotych więcej zostanie przeznaczonych na oświatę i wychowanie.
- Niestety my wydamy więcej z własnych środków. To przez spadek subwencji oświatowej z budżetu państwa. To jest bardzo zła tendencja. Oświata, wychowanie i edukacja to zadanie rządu - zaznacza prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Po dwóch latach przerwy około 1 tys. miejskich urzędników otrzyma podwyżki pensji. Obejmą one też strażników miejskich. Jak przyznał prezydent, strażnicy ostatnio odchodzą do policji, gdzie zarobki wzrosły o 10 proc.
Wskaźnik zadłużenia miasta szacowany jest w przyszłym roku na poziomie 4,47 proc. Dopuszczalne zadłużenie samorządu może wynieść maksymalnie 14,54 proc.
15 listopada projekt budżetu zostanie złożony do Rady Miasta Gdańska, na sesję Rady Miasta powinien trafić w grudniu.
Most w Sobieszewie ma być oddany na początku 2018 roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
