- 1 "Nie mamy koneksji, by mieć asfalt?" (63 opinie)
- 2 Policjant zatrzymany. Wynosił informacje (93 opinie)
- 3 Kościół z dachem jak rzymskie świątynie (85 opinii)
- 4 Urzędnicy na lotniskach ratowali wakacje (75 opinii)
- 5 Kładka nie ma pozwolenia na budowę (182 opinie)
- 6 Poszukiwany wpadł, bo wszedł na drzewo (46 opinii)
Gdańsk sprzedał dług gapowiczów za ponad 700 tys. zł
Zarząd Transportu Miejskiego sprzedał za 725 tys. zł wierzytelności o wartości ponad 13 mln zł wynikające z niezapłaconych mandatów w latach 2006-2014. Urzędnicy przekonują, że było to najlepsze rozwiązanie w sytuacji, gdy żadne firmy nie zgłaszały się do przetargów na windykację tych zaległych opłat.
- Za pierwszym razem jako wynagrodzenie za zwindykowanie 1 zł zaproponowaliśmy stawkę wynoszącą maksymalnie 0,70 zł. Przy drugim podejściu podnieśliśmy ją do 80 groszy za każdą złotówkę - mówi Zygmunt Gołąb, rzecznik ZTM w Gdańsku. - W trzecim przetargu musielibyśmy podwyższyć wynagrodzenie do 0,90 zł. Nie zdecydowaliśmy się na to, ponieważ uznaliśmy to za nieopłacalne.
Z 13 mln zł udałoby się odzyskać ok. 390 tys. zł
W międzyczasie kwota zmniejszyła się z 14,3 mln do 13,13 mln zł, bowiem część spraw nie została przekazana do postępowania przetargowego na sprzedaż wierzytelności. Chodzi o 250 spraw na kwotę ok. 170 tys. zł, które zostały spłacone przez dłużników bądź rozłożone na raty oraz sprawy o wartości ok. 920 tys. zł, które zostały przekazane do dalszej windykacji.
Z wyliczeń urzędników wynika, że wskaźnik ściągalności wynosi ok. 30 proc., co oznacza, że z 13 mln zł, prywatnej firmie udało by się odzyskać maksymalnie ok. 3,9 mln zł. Gdyby ogłoszony został trzeci przetarg, 90 proc. tej kwoty trafiłoby do wykonawcy windykacji, a 10 proc. do miasta. Byłaby to zatem kwota ok. 390 tys. zł.
- Wierzytelności zostały sprzedane firmie Statima z Katowic za 725 tys. zł, więc do budżetu miasta wróciło ponad 300 tys. złotych więcej, niż wpłynęłoby w przypadku, gdyby trzeci przetarg został rozstrzygnięty - wyjaśnia Gołąb. - Kwota, którą uzyskano ze sprzedaży wierzytelności nie tylko pokryła koszt biletu każdego z dłużników, ale przyniosła jeszcze dodatkowe środki finansowe.
Na razie nie wiadomo, na co konkretnie zostaną wydane te pieniądze.
Obecnie toczy się kolejne postępowanie na windykację i egzekucję należności, ale tym razem dotyczy ono lat 2015-2017. Chodzi o 18 219 spraw na łączną kwotę ponad 9,5 mln zł. Oferty można składać do końca października.
Opinie (205) ponad 20 zablokowanych
-
2020-10-19 08:00
Najdziwniejsze ze wczesniej
Prócz kontroli biletów windykowala to renoma. Teraz windykacja zajelo się miasto i nawet firma która zajmowała się tym przez lata nie była zainteresowana windykacja
- 14 1
-
2020-10-19 08:17
cos malo chca sciagnac (1)
za 700 tys. to bedzie 3 rydwany w skali...
a ile w skali adamowicza?- 33 7
-
2020-10-19 08:59
w skali sasina mili respiratorki
- 6 3
-
2020-10-19 08:22
Dłużniķów na roboty publiczne (2)
To się odechce jeździć na gapę
- 14 8
-
2020-10-19 09:45
Pszecineczek ci sie wtrynkiewiczył pod K
- 0 0
-
2020-10-19 18:33
Ciesz się mądralo że zawsze miałeś co do gara włożyć!
- 2 1
-
2020-10-19 08:25
teraz to piszcie na KIjów. (6)
- 6 2
-
2020-10-19 08:42
Na Berdyczów. (5)
- 3 1
-
2020-10-19 09:19
(4)
Na Kijów, część z tych gapowiczów to obcokrajowcy z kraju U.
- 1 0
-
2020-10-19 09:52
A Berdyczów to wg ciebie to gdzie jest? W Polsce, czy kraju na U? (3)
- 1 1
-
2020-10-19 12:03
Pisiory tak samo znają się na geografii jak na rządzeniu. (2)
- 0 0
-
2020-10-19 12:41
(1)
Pisiory?
Pisiory to im granicę otworzyły i naściągało do Polski bandytów, patologii i kulturę radzieckiego człowieka.- 0 1
-
2020-10-19 13:59
Platfusy ?
Chciały ściągać terrorystów , tylko pisiory im nie pozwoliły !!!
- 0 1
-
2020-10-19 08:35
A jak ukarać ZTM za wypadające kursy, awarie, niedziałające klimatyzacje, brud itp (2)
Zrobić chargebacka czyli cofnąć płatność dokonana karta
Ale najpierw złożyć reklamację, że chce się np 50% rekompensaty za wyżej wymienione niedogodności - ważne! zwieksza to drastycznie szansę na cofnięcie płatności: pracownicy banku, którzy dokonują chargebacka, patrzą czy próbowaliście wcześniej dogadać się z ZTM
A Jeżeli nie otrzyma się rekompensaty wtedy zgłosić chargebacka w banku który wydał kartę
Wygoglujcie sobie chargebacka i poczytajcie- 13 2
-
2020-10-19 10:43
(1)
To co piszesz to tylko teoria :)
- 0 2
-
2020-10-19 12:48
Nie teoria
wyprobowane sprawdzone!
- 2 0
-
2020-10-19 08:55
zaraz a jak to jest z mandatami z autbusów? Mnie się zawsze wydawało że przedawaniają się po roku (2)
a tutaj 2006 czyli 14 lat????? To jakieś żarty, nawet skarbówka ściga tylko 6 lat zdaje się
- 17 6
-
2020-10-19 09:47
to specjalnie :)
Niby błąd ale kazali im tak napisać żeby nastraszyć i potencjalnie nakręcić większe prawdopodobieństwo ze ktoś zdecyduje sie zapłacić to g.
- 11 1
-
2020-10-19 16:09
Nie po roku.
Po 15 lub 18 mies.
- 0 0
-
2020-10-19 09:01
Przypomni mi ktoś ile MY płacimy za kontrolę biletów tej prywatnej firmie? (2)
Tylko dobrze siedźcie na swoich krzesłach czy fotelach...
- 15 0
-
2020-10-19 09:10
Przypadkiem nie 27 milionów?? rocznie?! (1)
Tak mi się coś kojarzy..
W dwa pokolenia pewnie by się postawiło Forum Radunię za takie pieniądze...- 7 1
-
2020-10-19 13:43
Polska to dziwny kraj
Nie 27 rocznie tylko 21 przez 3 lata czyli 7 rocznie
- 2 0
-
2020-10-19 09:19
Przedawnienie (8)
To są przedawnione wierzytelności. Trzeba być tylko tego świadomym i wiedzieć jak postapic w przypadku sądowego nakazu zapłaty. W ciągu 14 dni trzeba podnieść zarzut przedawnienia i wierzyciel natychmiast wycofuje pozew.Absolutnie nie można zignorować takiego nakazu bo wiąże się to z uznaniem wierzytelności
- 29 0
-
2020-10-19 09:41
(1)
Ale nawet po uznaniu przedawnienia wierzyciel może żądać spłaty długu do końca świata. Tyle że już przez sąd nic nie wskóra.
- 6 0
-
2020-10-19 11:45
Wyśle ekipę z bejsbolami i zaraz zapłacisz
w podskokach na jednej nodze.
- 1 5
-
2020-10-19 12:42
(3)
Jesli ktos sie domaga oplacenia czegos przedawnionego to zarzut powinien isc do prokuratora z doniesieniem o probie wyludzenia.
- 7 1
-
2020-10-19 13:08
(2)
Tak nie działa polskie prawo. Przedawnienie podnosi dłużnik, nic nie dzieje się samo z siebie.
- 3 0
-
2020-10-19 16:11
Sad bada z urzędu
- 1 0
-
2020-10-19 19:51
To się zmieniło. Kiedyś przedawnienie podnosił dłużnik, dziś sąd ma badać z urzędu.
- 1 0
-
2020-10-19 21:20
bieg przedawnienia można przerwać legalnie (wysyłając zawiadomienia) lub nie (fabrykując kwity) (1)
w każdym razie sprzedaż to dobry ruch. Sporo nie zapłaci ale część uda się obciążyć kosztami dodatkowymi.
- 0 1
-
2020-10-19 21:30
Nieprawda. Bieg przedawnienia przerywa się jedynie przy wniesieniu sprawy do sądu, albo gdy dłużnik sam przyzna się do długu, choćby prosząc o rozłożenie płatności na raty.
- 0 0
-
2020-10-19 09:27
Jak można sprzedawać długi ? Chore państwo. (2)
- 10 9
-
2020-10-19 11:08
Rządzą jak mafia i tak też się rozliczają między sobą
- 4 1
-
2020-10-19 11:46
Tak jest na całym normalnym świecie frajerze z sowieckiej strefy wpływów
- 2 2
-
2020-10-19 09:28
To pokazuje bezradność Dulkiewicz (1)
- 14 9
-
2020-10-19 11:48
Bezradność byłaby gdyby tych długów nie pożeniono na zewnątrz.
Wtedy byś darł swoją PiSią jadaczkę, że nic się nie robi.
- 3 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.