- 1 Sami złapali złodzieja katalizatorów (94 opinie)
- 2 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (219 opinii)
- 3 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (145 opinii)
- 4 Do tego nie służą światła awaryjne (157 opinii)
- 5 Kiedy deszcz bywa groźny? (36 opinii)
- 6 Przesiadka wymuszona remontem? Jeden bilet ci wystarczy (89 opinii)
Gdańsk już jest zalany plakatami i po pierwszej walce wyborczej
Do wyborów parlamentarnych mamy ponad miesiąc, a część gdańskich ulic wgląda już jak w szczycie kampanii wyborczej. Czy zaklejenie miasta plakatami lub zastawienie go lawetami to dobry sposób na przekonanie wyborców do głosowania na kandydata, który nie szanuje wspólnej przestrzeni?
Pierwsza walka wyborcza już za nami
Plakaty posła Andrzeja Jaworskiego biją w oczy na całej ul. ks. Jerzego Popiełuszki
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Poseł już w zeszłym roku, gdy kandydował na prezydenta Gdańska, wykazał się dużą skutecznością w plakatowaniu. Jednak tym razem Andrzej Kwaśniewski, szef jego kampanii wyborczej, zapłacił własnym zdrowiem rozwieszanie plakatów. W czwartek wieczorem, gdy mocował je na Oruni, na kładce nad Traktem św. Wojciecha, został napadnięty przez trzech podpitych mężczyzn, którym nie spodobało się promocja kandydata PiS. Kwaśniewski trafił do szpitala z obrażeniami na twarzy i złamanym żebrem.
Lawety i olbrzymie banery też poszły w ruch
Kandydaci na posłów z PO także nie próżnują. Swoje plakaty i banery rozwiesiła już Agnieszka Pomaska, Michał Owczarczak, Łukasz Zaręba czy Jerzy Borowczak. Ten ostatni postawił jednak na dużą formę. Przy Hucisku, na budynku od lat nielegalnie zakrywanym reklamami, zawiesił swój olbrzymi baner.
To nie wszystko: przy al. Jana Pawła II na Zaspie stoi kilkanaście lawet z wizerunkiem posła PO. Nie wiadomo, czy zostaną rozstawione po całym mieście czy będą po nim jeździć za samochodami.
Walka o każdy wolny skrawek słupka, wiaduktu czy barierki?
Choć Gdańsk niestety nie poszedł w ślady Gdyni, która zakazała wieszania materiałów wyborczych gdzie popadnie, w mieście są jednak pewne obostrzenia.
- Plakatów wyborczych nie można wywieszać w pobliżu skrzyżowań oraz na masztach sygnalizacji świetlnej i słupkach drogowych, żeby nie było sytuacji, że na jednym słupku mamy plakat, pod nim znak drogowy i poniżej kolejny plakat - tłumaczy Mieczysław Kotłowski, szef ZDiZ.
Aby móc umieszczać materiały wyborcze w pasie drogowym komitety wyborcze muszą wystąpić o zgodę do ZDiZ. Samo złożenie wniosku nie oznacza jednak automatycznej akceptacji. Obecnie taką zgodę ma pięć komitetów: Borowczaka, Jaworskiego, Pomaskiej, Owczarczaka i Zaręby. Na jazdę z lawetami ZDiZ nie wydaje zgód, to nie ich kompetencje.
Opłata za zajęcie pasa drogowego, to iloczyn liczby m kw. powierzchni plakatu wyborczego, liczby dni zajmowania pasa drogowego oraz stawki opłat za zajęcie 1 m kw. Najdroższe są drogi krajowe - 2,60 zł, najtańsze gminne 2,30 zł.
Plakaty i hasła wyborcze na ścianach budynków, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych można umieszczać wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia.
Gdynia dała przykład, a Gdańsk milczy
Władze Gdyni po licznych skargach mieszkańców postanowiły, że podczas kampanii do parlamentu w mieście nie będzie można wieszać plakatów i dykt na gminnych terenach.
Zaczęło się od sukcesywnego zakazu plakatowania w newralgicznych miejsc miasta: na ul. Świętojańskiej, placu Kaszubskim, alei pieszej w środkowym pasie Skweru Kościuszki i alei Jana Pawła II, na Bulwarze Nadmorskim, a także na Estakadzie Kwiatkowskiego.
Teraz jednak Gdynia zabrania również umieszczania plakatów i haseł wyborczych w pasie dróg pozostających w zarządzie Zarządu Dróg i Zieleni w Gdyni oraz na pozostałych terenach gminnych.
Plakaty będzie można wieszać wyłącznie na już istniejących nośnikach reklamowych. W Gdyni jest 81 tablic przeznaczonych na publikację urzędowych obwieszczeń i 25 tablic do bezpłatnej dyspozycji komitetów wyborczych. Do tego dochodzą płatne bilboardy.
Na nasze pytanie, czy władze ZDiZ pracują nad podobnym rozwiązaniem w Gdańsku, nie dostaliśmy odpowiedzi. W związku z tym, co widać gołym okiem na gdańskich ulicach, było to pytanie retoryczne.
Wybory do parlamentu odbędą się 25 października.
Opinie (306) 6 zablokowanych
-
2015-09-22 10:47
znowu beda zaslaniac widocznosc, sk//***y
- 3 0
-
2015-09-22 10:56
dobrze w Gdyni zabroniono śmiecenia
przynajmniej porządek w mieście
- 6 0
-
2015-09-22 11:05
jaworski ( z małej litery ) jest typowym politrukiem, człowiekiem z teczki kaczora , (2)
mało wykształconym i bez polotu. O tym świadczy wysokość montażu banerów. Normalny człowiek z wyczuciem nie dałby wywiesić swojej podobizny na wysokości psiego sprysku lub kopniaka. Pomijam ekscesy katotalibskie, z których znany jest ten "obrońca kszyrza".Ament
- 4 1
-
2015-09-22 11:29
(1)
Nie zgadzam się z tym, osiągnął przecież coś wielkiego- rozwalił do końca Stocznie Gdańska gdy był jej prezesem
- 2 0
-
2015-09-22 11:43
A to fakt.
Pamiętam jeszcze jego zdjęcie z szlifierką kątową na tle banera stoczni. Trzymał ją tak dziwnie, że prawie metaforycznie wróżyło rychły koniec zakładu. Niewłaściwy człowiek na niewłaściwym miejscu.
- 1 0
-
2015-09-22 11:27
Jaworski
Z tym Jaworskim to oszaleć można. Wszedzie jego plakaty widać, masakra jakaś. Gość w ogóle ma tupet. Kompletnie nic dla Gdańska nie robi, a pojawia się gdy tylko startuje w jakiś wyborach. I nawet nie chodzi o to że jest z PiS u. Pora postawić na kogoś nowego. Temu panu już dziekujemy
- 9 1
-
2015-09-22 11:32
Taak (1)
To nie był porywający mecz. Korona Kielce po mało emocjonującym meczu przegrała z Górnikiem Łęczna 0:2. Za to emocji związanych z sytuacją w naszym kraju i rządami PO nie zabrakło. Wyraz swoim politycznym przekonaniom dali kibice.
Na trybunach, w czasie meczu kibice rozwinęli olbrzymi baner z napisem:
Brak nam silnych polityków, mamy rządy pajacyków! Zamiast przykład brać z Orbana, przed Angelą na kolanach.
Kibice Korony Kielce wyrazili swój sprzeciw wobec bezrefleksyjnej polityki przyjmowania uchodźców.
Ewa Kopacz jest jednak głucha na głos nie tylko kibiców, ale też większości obywateli.- 3 3
-
2015-09-22 12:23
Trochę nie na temat piszesz, przeczytaj tytuły artykułu
- 1 1
-
2015-09-22 12:21
Im ktoś slabszy, tym więcej plakatow
- 6 0
-
2015-09-22 12:39
wybory
Od kilkunastu lat te same gęby startują do wyborów i nie ma na kogo glosowac bo im tylko zalezy na wlasnym dobru
- 5 0
-
2015-09-22 14:41
Niestety kandydaci PiS z 3 miasta nie mają czym się pochwalic. Te same gęby. Np Jaworski. W ogóle nie rozumiem dlaczego on z Gdańska kandyduje, bez sensu zupełnie. Dlaczego nie z Warszawy?
- 3 0
-
2015-09-22 14:48
Wszędzie widzę te pisowskie mordy.. brakuje tylko Kurskiego
- 4 1
-
2015-09-22 15:00
Gnida (1)
Ta kreatura jaworski , który sprzedał stocznie , ekonomiczny nieuk jeszcze startuje w tym cyrku - błazen!
- 6 1
-
2015-09-22 19:34
Wiadomo, za taką kasę jak dostaje poseł Jaworski jest w stanie zrobić bardzo bardzo dużo, np powiesić milion plakatów. Brak słów...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.