- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (639 opinii)
- 2 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (41 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (48 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (29 opinii)
- 5 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (16 opinii)
- 6 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (242 opinie)
Gdańsk ma budżet z nadwyżką. Opozycja: dzięki podwyżkom
Choć po raz pierwszy od sześciu lat założono w Gdańsku budżet z nadwyżką, radni i tak narzekali, że to budżet "nic nie mogę" z serią podwyżek dla mieszkańców. Prezydent Gdańska zachwalał, że znowu co trzecia złotówka pójdzie na inwestycje. Narzekał, że gdańszczanie niechętnie korzystają z miejskiego stadionu i hali na granicy z Sopotem.
- Będzie to budżet trudny. Popierając go jesteśmy świadomi zagrożeń, związanych z jego realizacją- wyrażał jeszcze przed głosowaniem swoje obawy Maciej Krupa, szef klubu radnych PO. Główny niepokój budziła u niego wysokość planowanych wpływów z podatków dochodowych od osób fizycznych. - Istnieje obawa, że zaplanowany poziom nie zostanie wykonany - podkreślał Krupa.
Niepokoiły go też rosnące wydatki na edukację, które są wyższe, niż przyznawana przez ministerstwo subwencja. W przyszłym roku będzie to jeden z najwyższych wydatków w miejskiej kasie: ponad 700 mln zł.
Dochody Gdańska w 2013 roku wyliczono na 2,718 mld zł, a wydatki na 2,708 mld zł. Nadwyżka - w wysokości 10 mln zł - ma pojawić się po raz pierwszy od 2007 roku.
W przyszłym roku miasto wyda ponad 10 mln zł mniej na kulturę fizyczną i sport. Na promocje pójdzie 7 mln zł mniej głównie dlatego, że tegoroczne wydatki bardzo podniósł turniej Euro.
- Za to na inwestycje przeznaczymy ponad 847 mln zł, czyli więcej niż co trzecią złotówkę. To poziom ponadprzeciętny na tle UE i do kogokolwiek Gdańsk by się tu porównywał, zawsze wypada bardzo dobrze - zachwalał prezydent..
Miasto w przyszłym roku zamierza kontynuować lub zakończyć 15 zadań inwestycyjnych, m.in.: budowę Trasy Słowackiego, Teatru Szekspirowskiego, przebudowę mostu w Sobieszewie, budowę tunelu pod Martwą Wisłą, systemu Tristar, ECS-u, oraz prowadzić rewitalizację Wrzeszcza i Dolnego Miasta.
- Na koniec 2013 roku dług miasta wyniesie 46,8 proc. naszych przychodów, więc będzie w bezpiecznej wysokości. Sytuacja budżetowa Gdańska na kolejne lata jest stabilna, choć musimy trzymać rękę na pulsie wydatków - przyznał Adamowicz.
Prezentacja budżetu Gdańska na 2013 rok (PPT).
Jednak zupełnie inne zdanie na ten temat mieli radni opozycji. Ich zdaniem przyszłoroczny budżet miasta przynosi przede wszystkim serię podwyżek dla mieszkańców: w tym cen wody, śmieci, podatków od nieruchomości czy biletów komunikacji miejskiej.
- Zaplanowane dochody zostały oszacowane zbyt optymistycznie. Planowany dług pod koniec 2013 roku wyniesie ponad 1 miliard 379 mln zł, a to już bardzo poważna kwota. Mamy do czynienia z jego klasycznym rolowaniem. Budżet 2013 to budżet kończenia rozpoczętych inwestycji, a to oznacza, że nowych raczej nie będzie. Można ten budżet określić stwierdzeniem, że jest to budżet "nic nie mogę" - argumentował Wiesław Kamiński, radny opozycji.
W trakcie dyskusji o budżecie, nie tak gorącej jak w ubiegłych latach, radni ubolewali, że nowe obiekty, jak stadion czy hala Ergo Arena, nie przynoszą dużych zysków, jak to się dzieje choćby za granicą.
- Jesteśmy biednym krajem, w którym stadion czy Ergo Arena nie będą od razu przynosić dochodów, takich jak w Zachodniej Europie. Przeciętny Niemiec chodzi na mecze, imprezy kulturalne, częściej wychodzi z domu. Przeciętny gdańszczanin siedzi natomiast w czterech ścianach. Poziom partycypacji Polaków w życiu kulturalnym jest radykalnie mniejszy. Mając dobry stadion i halę musimy wyedukować młodsze pokolenia, żeby je odwiedzały - ripostował prezydent.
Za przyjęciem budżetu głosowało 26 radnych PO, ośmioro radnych opozycji było przeciw.
Radni nie podjęli jeszcze decyzji, czy w tym roku spotkają się jeszcze raz, by podjąć uchwały w sprawie reformy śmieciowej. Trwają w tej sprawie uzgodnienia.
Miejsca
Opinie (321) 10 zablokowanych
-
2012-12-17 18:29
Budować baseny np. Na orunii górnej/ujeścisku
- 7 1
-
2012-12-17 18:29
(1)
jak byla masa protestow przeciw budowie nikomu niepotrzebnego stadionu to Adamowicz byl gluchy. teraz narzeka na male wplywy z racji uzytkowania m.in. tego obiektu. bezczelny typ!
- 19 1
-
2012-12-17 19:10
Prosta symulacja pokazywała, że nie ma szans w tak
biednym regionie na sfinansowanie rocznie kilkudziesięciu
imprez. Nie z powodu braku edukacji ale KASY...
Na to były gadki Budyniaków, że cała Europa będzie
przyjedżać na koncerty i inne eventy.
I co? I góvvno w budyniu z tego wyszło jak zwyke- 7 1
-
2012-12-17 18:37
Mając dobry stadion i halę musimy wyedukować młodsze pokolenia, żeby je odwiedzały (1)
Ten facet kpi, czy ma coś z głową?
- 18 1
-
2012-12-17 19:15
Obstawiam że ma z głową
- 5 1
-
2012-12-17 18:54
Panie Budyń (1)
Za kryzys finansów publicznych Polski
i regionu nie może odpowiadać polski
obywatel ani polski przedsiębiorca.
Do odpowiedzialności powinni być pociągnięci
wyłącznie funkcjonariusze publiczni,
urzędnicy samorządowi i urzędnicy
administracji publicznej oraz osoby i
instytucje odpowiedzialne za nadzór,
kontrolę, rozliczanie, zapewnienie bezpieczeństwa
wszystkich obywateli. Im
przecież powierzyliśmy obowiązki i ich
opłacamy z naszych podatków.
Przypominamy:
Art. 115 § 13 KK Funkcjonariuszem
publicznym jest:
1) Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej,
2) poseł, senator, radny,
3) sędzia, ławnik, prokurator, notariusz,
komornik, kurator sądowy, osoba
orzekająca w sprawach o wykroczenia
lub w organach dyscyplinarnych działających
na podstawie ustawy,
4) osoba będąca pracownikiem administracji
rządowej, innego organu państwowego
lub samorządu terytorialnego,
chyba, Ŝe pełni wyłącznie czynności
usługowe, a także inna osoba w zakresie,
w którym uprawniona jest do wydawania
decyzji administracyjnych,
5) osoba będąca pracownikiem organu
kontroli państwowej lub organu kontroli
samorządu terytorialnego, chyba że
pełni wyłącznie czynności usługowe,
6) osoba zajmująca kierownicze stanowisko
w innej instytucji państwowej,
7) funkcjonariusz organu powołanego
do ochrony bezpieczeństwa publicznego
albo funkcjonariusz służby więziennej,
8) osoba pełniąca czynną służbę wojskową
Ktoś mądrze podsumował powyżej
zacytowany artykuł w internecie:
Należy podkreśli, iż funkcje sprawowane
przez ww. osoby są najbardziej
doniosłe dla funkcjonowania państwa, a
osoby je sprawujące mają rzeczywisty i
istotny wpływ na życie każdego obywatela;
w bezpośredni sposób kształtują
one bowiem uprawnienia i obowiązki
każdego z nas.
Wzywamy do zaprzestania przymykania
oczu na partyjniactwo, podział łupów
na górze i realizowanie własnych
interesów partyjnych i towarzyskich ponad
potrzeby społeczności Gdańska i
Pomorza.
Żądamy publikacji szczegółowych
raportów dotyczących efektywności realizacji
ustawowych zadań oraz usunięcie
z życia publicznego osób nieudolnych
lub skorumpowanych. Żądamy publicznego
rozliczenie nakładów z Funduszy
Unijnych.
Rozliczenia osób utrzymywanych
z naszej pracy i podatków opłacanych
przez przedsiębiorców i obywateli poprzez:
rozliczenie z powierzonych lub
podjętych zadań funkcjonariuszy publicznych,
urzędników samorządowych i
administracji rządowej, usunięcie z funkcji
publicznych lub etatów tych, którzy
nie realizują powierzonych zadań (np.
nadzór bankowy i giełdowy nie zabezpieczył
wypływu ogromnych kwot, także
funkcjonariusze publiczni i urzędnicy ponoszą
odpowiedzialność za niewłaściwe
wykorzystanie funduszy unijnych oraz
niekorzystne dla naszego regionu prywatyzacje).
Mówimy dość korupcji, nieudacznictwu
i partyjnym interesom.
Polacy naprawdę zasługują na więcej!
A my, Gdańszczanie, Kaszubi i
wszyscy mieszkańcy Pomorza jesteśmy
Polakami.
u Republika bananowa u Republika bananowa u Republika bananowa u Republika bananowa u
Budować na prawdzie
Karol
Guzikiewicz- 11 6
-
2012-12-17 20:32
Gdyby nie ten Guzikiewicz można by było się nad tym zastanowić, a tak do kosza.
- 2 2
-
2012-12-17 19:13
gdy wieśniacy krzyczeli: "jesteśmy głodni, nie mamy chleba"
to miała odpowiedzieć "to jedzcie ciastka". ht-tp://pl.wikipedia.org/wiki/Maria_Antonina_Austriaczka
Budyń jak widać pobił nawet Marię Antoninę. Nie mają
kasy na bilety na Arinę? To trzeba ich WYEDUKOWAĆ (za ich pieniądze oczywiście)- 10 2
-
2012-12-17 19:16
Gdańsk-europejska stolica biedy i wykluczenia
Adamowicz jest symbolem POmatołków wszystkich a jego akcja przywracania nazwy Lenina na bramie stoczni mówi sama za siebie.
- 7 4
-
2012-12-17 19:19
Jakbym miał psa
.. to bym ze stadionu korzystał. a tak to po co?
- 5 2
-
2012-12-17 19:24
To nie zmienia faktu że należy powiesić za lewe jajo
Budyniaa i tak.Zdewastował nas zdewastował miasto.
- 6 2
-
2012-12-17 19:31
A czy chodzenie na nowy stadion lub do hali na Żabiance to jakiś obowiązek?
- 10 1
-
2012-12-17 19:34
POmatołki Budyń marnotrawi pieniądze Gdańszczan w waszym imieniu dał na (1)
film O Bolku z naszych podatków aż pół miliona
12 Kwi 2012 Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz dofinansuje film Andrzeja Wajdy o legendzie Solidarności Lechu Wałęsie. Dodam żę brak przedszkoli we Wrzeszczu jest troje dzicie na jedno miejsce zamykają szpitale.
Oczywiście Budyń załatwił też z Cudotwórcą z Amber Gold wolne datki na film o Bolku te datki zostały zrabowane biednym emerytom i rencistom którzy POwierzyli swoje oszczędności panu Marcinowi widząc jak Budyń ciągnął samolot ze stajni Marcina PLichty.
Następna sprawa Budyń za nasze pieniądze goscił wielokrotnie słynnego ESSmana z Wafen SS. Jak ja was POmatołki lubie.- 15 5
-
2012-12-17 20:36
Gdybyś na tym Budyniu się skupił to może i coś z tego pisania by wyszło a ty znowu w politykę, jakieś matołki itp. Jak chcesz coś nam pomóc, Gdańszczanom, to nas nie obrażaj.
- 2 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.