• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk - metropolia bez głowy?

Bartek Celmer, absolwent socjologii UG, oraz studiów podyplomowych z Zarządzania rozwojem przestrzennym miast na PG
7 sierpnia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Czy historyczne Śródmieście Gdańska spełnia rolę serca metropolii? Czy historyczne Śródmieście Gdańska spełnia rolę serca metropolii?

Gdańsk pretenduje do roli centrum aglomeracji trójmiejskiej. Wydaje się to oczywiste - największe miasto, stolica województwa, o długiej i wspaniałej historii. Jednak jakim centrum dla milionowej metropolii i samego siebie Gdańsk może się pochwalić?



W centrum Gdańska odbywa się dużo imprez. Nie zawsze jednak godnych milionowej metropolii. W centrum Gdańska odbywa się dużo imprez. Nie zawsze jednak godnych milionowej metropolii.

Czy centrum Gdańska jest godne milionowej metropolii?

Gdańskie Główne Miasto to centrum z okresu, kiedy miasto miało nie więcej niż 40 tysięcy mieszkańców. Mimo swojej atrakcyjności, która jest jednak ograniczona przez zaniedbania, degradację, brak dostatecznej ilości usług - nie spełnia ona w żadnym stopniu wymagań dla całości centrum prawie półmilionowego miasta. Tym bardziej nie dla wielkiej metropolii. Stanowi tylko jego część, bardzo malowniczą, turystyczną, ale tylko część.

Im dalej poza centrum, tym gorzej. Zdegradowane blokowiska, ogromne fragmenty brakującej zabudowy, zapuszczona zieleń. Niektóre miejsca wyglądają niemal jak opuszczone przed wielu laty niewielkie miasteczka. Kilka kroków dalej trafiamy na hałaśliwe, zakorkowane arterie, przecinające rzekome centrum. Centrum, którego tutaj wciąż nie widać.

Jeśli spojrzymy na obszar zakreślony opływem Motławy i ciągiem ulicy 3 Maja, to uświadomimy sobie, ile terenu leży odłogiem, ile wymaga całkowitych przekształceń lub też gruntownej rewitalizacji. Okazuje się, że dobre 2/3 centrum Gdańska to widmo.

W tym samym czasie obszary centralne miasta buduje się jednocześnie w kilku miejscach: w Letnicy, we Wrzeszczu czy na Przymorzu, wstawiając biurowce między domki jednorodzinne. Warto porównać tę skalę inwestycji ze śródmieściem - centrum przeniosło się w kilka miejsc, mimo że dzielnice także nie spełniają warunków, żeby wypełniać taką rolę.

Pod inwestycje przeznaczony jest także wielki teren postoczniowy, ale drugie HafenCity tu raczej nie powstanie. Będzie to kolejny obszar tej samej estetycznej, funkcjonalnej i kompleksowej twórczości dla inwestorów, jak wszędzie indziej. Magnesy mające przyciągać inwestycje rozsiane są wszędzie, tylko że nawzajem się przez to osłabiają.

Optymistycznie rzecz biorąc to ogromne zaniedbanie i pustkę można traktować jako potencjał - wielką przestrzeń do stworzenia nowoczesnej koncepcji. Szczególnie, że nowy odcinek obwodnicy w końcu odciąży częściowo śródmieście (chociaż prawdopodobnie nikt i tak nie odważy się na zwężenie tych arterii). Tyle że w momencie, kiedy strefy handlowo-usługowe, rozrywki i biznesu buduje się już w zupełnie innych miejscach, kiedy trwa kryzys, a deweloperzy zdążyli przenieść już większość mieszkańców nawet poza miasto, koncepcja na tak wielki obszar oznaczałaby zawracanie Wisły kijem.

Działania punktowe od lat nie przynoszą żadnych rezultatów (np. słynna dziura na Rajskiej - gwoli ścisłości trzeba powiedzieć, że jest to w dużej mierze wina polskiego prawa, a nie tylko władz miasta), albo powstają kontrowersyjne estetycznie, rozsiane budowle, zazwyczaj czysto komercyjne, częstokroć będące osiedlami zamkniętymi.

Oczywiście wypada jednak wspomnieć, że mamy też prawie wybudowane Europejskie Centrum Solidarności: estetyczna bryła autentycznej rdzy, a pod względem funkcji? Po każdym z członów tej nazwy można postawić znak zapytania. Nawet Teatr Szekspirowski wydaje się inwestycją nieco na siłę.

Administracja pozostaje w Śródmieściu, tak samo jak funkcje kulturowe. Dodaje się nowe, udając że to właśnie tutaj jest środek, ale samo wrzucanie obiektów kultury w zdegradowane dzielnice nie musi pociągnąć za sobą ich gruntownej przemiany. Chyba, że uwierzy w to dostatecznie wiele osób - wtedy może centryfikacja nastąpi jako samospełniające się proroctwo. Niestety nie zmieni to i tak zabudowy tego rejonu.

Tym sposobem możemy zadać sobie pytanie, gdzie jest centrum metropolii trójmiejskiej? I czy można mówić o bipolarności tego centrum między Gdynią a Gdańskiem, skoro sam Gdańsk ma "rozszczepienie jaźni"? Gdynia ma zwarte wielkomiejskie centrum, godne przynajmniej samej siebie i architektonicznie ciekawe. Gdańsk na swoje nie ma całościowego pomysłu, a przydałby się nowatorski i odważny.

Chowanie się za błędami poprzedniego systemu 23 lata po jego upadku jest już niepoważne. Szczególnie, że tamten system miał koncepcję na miasto - stawiającą na miasto robotnicze skupiające się wokół stoczni.
Bartek Celmer, absolwent socjologii UG, oraz studiów podyplomowych z Zarządzania rozwojem przestrzennym miast na PG

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (312) 2 zablokowane

  • (2)

    Tekst w większości bardzo trafny, ale też mocno ogólny. Błędem jest tylko myślenie, że inwestycje typu stadionowego to próby tworzenia centrum. Stadiony nie były i nigdy nie będą sąsiadowały czy wyznaczały centrów miast, bo nie ma to żadnego sensu. To najczęściej obiekty poboczne.

    • 4 1

    • Celne copy-paste :)

      • 0 0

    • trafny ? chyba Panu Bogu w okno

      • 0 1

  • obserwator (6)

    jestem spoza Trójmiasta jednak z wyboru bywam tu bardzo często od 10 lat, z całym szacunkiem dla przyrody, zabytków i mieszkańców to jeżeli chodzi o zarządzanie wygląda na to iż Gdynia radzi sobie najlepiej, na miarę możliwości nowocześnie i planowo, później Sopot trochę przeinwestowany, na chodnikach śmieci ale atmosfera kurortu wiele wybacza. Gdańsk z niewątpliwym potencjałem historycznym i położenia to porażka organizacyjna. Połączenie wschodniej bylejakości i arogancji, dziwne że władze mają aspiracje bycia centrum metropolii, więcej pokory wobec sąsiadów, od Gdyni można się wiele nauczyć, może mieszkańcy zreflektują się we właściwym momencie.

    • 15 6

    • bzdura! - Gdańsk powstał 1000 lat temu i rozwijał sie w zależnosci od losów historycznych (2)

      gdynia to zaplanowany projekt w krótkim okresie, budowana w kilka lat na greenfieldzie.

      Jak tak bywasz w trójmiescie to zobacz jak wyglada Gdynia poza centrum, to też jest wzbudza twoje zachwyty?

      same frazesy i zadnych konkretów.

      • 4 4

      • glupis ty... moze i powstal 1000lat temu, ale nie dzieki Budyniowi ani obecnym wladzom (1)

        Teraz jest syf i malaria, kasa w bloto i na durne projekty pod publiczke. Jestem z Gdanska, ale również uważam, ze Gdynia radzi sobie lepiej... i to ze jest mlodym miastem nie ma tu nic do rzeczy, a raczej punktuje... bo rozwija sie lepiej niz my. Centrum nie zachwyca moze, ale jest czyste, drogi w miare rowne, wiadac krzątające sie sluzby porządkowe dbajace o zielen... U na chodniku mozna sie zabic... i przestan z tymi anglojezycznymi 'frazesami' jak to napisales... Bo Gdansk zachwyca rowniez jedynie starowka(ktora byla nam dana), o ktora nawet nikt nie potrafi zadbac.

        • 3 0

        • jasne , bo w Gdyni to wszytkie chodniki sa tak rowne jak dywan normalnie...

          proponuje przejazdzke rowerowa od plazy w Redlowie na Karwiny :P

          • 0 1

    • Jedynie Sopot sie rozwija i dolny Sopot wyglada jak miasto XXI wieku (2)

      Gdynia? A co tam jest? psy dp szczekaja.

      • 1 4

      • Sopot staje sie własna karykatura...

        To miasto , ktore akurat w dyskusji nie zabiera glosu..., a wszyscy na nie patrza z przymrożeniem oka. Wszyscy wiedza, ze jest tworem zaleznym od Gdyni i Gdanska... Bez nich byloby jak Chałupy.

        • 1 0

      • ... a jedyne co w Gdyni się rozwija to Centrum, oklolica Chwarzna i Wiczlina

        brakuje tylko prezydenckiego mostu ponad tymi dzielnicami.

        • 0 0

  • Lepiej napiszcie o toaletach dla klientow w takich urzedach jak urzad pracy i urzad miasta...

    to jest temat....korzystajac z tego miejsca czlowiek potrzebuje maski tlenowej by nie pasc.Rozumiem wszystko wszystkim-ale klienci to nie ludzie??

    • 5 0

  • wiekszej bzdury nie czytałem, własnie ten "artykuł" to zbiór przypadkowych frazesów (2)

    Autor chyba za "kury i kaczki" skonczył te studia. Nie ma sensu w krótkim poscie dyskutować na ten temat, jednak ma ogromne problemy z własciwą oceną rzeczywistosci i zrozumienia dlaczego Gdańsk jest taki na nie inny.
    A te porównanie do Gdyni.....buhaha, moze jeszcze Łódź nie poda za przykład.

    Ż E N U A

    Poziom amtora z gimnazjum.

    • 3 14

    • no mam nadzieje ze zak nie żak... wydzialu arch. PG. (1)

      • 3 2

      • umiesz czytac ze zrozumieniem to nie dopisuj sobie teorii

        • 2 3

  • problemy sa jeszcze powazniejsze, a wola dzialania bliska zeru. Zostaje dlubanie (1)

    Trojmiasto ma mnostwo atutow, ktore sa automatycznie slabosciami. Zacznijmy od Gdyni. fajne srodmiescie, zwarta zabudowa, nadmorskie polozenie? Fajnie. tyle, ze srodmiescie nie ma sie dokad rozwinac i przeksztalcic, poniewaz jest zamkniete przez port. Port handlowy w srodku miasta to anachronizm. Dobrze, ze port daje prace, zle, ze jest w srodku miasta i brakuje dosc odwagi w mysleniu oraz koniecznym dzialaniu, by port w duzej mierze stamtad zabrac. Koszt tego dla miasta jest taki, ze Gdynia ucieka w lasy, za linie kolejowe i w kierunku Kosakowa zwyczajnie sie rozpada. jest pewna mozliwosc wejscia na pirs Dalmoru, ale tylko patrzec, jak powstana tam banalne, zamkniete osiedla dla bogaczy. zajmie to co prawda duzo czasu, bo Gdynia to nie Szanghaj, ale banal bedzie sie rozwijal w banal do kwadratu. Najwiekszy atut tego miejsca - woda, kieds byla zywym, wielobarwnym portem. teraz marnieje i zmarnieje do cna. co najwyzej powstana tam za wiele lat mariny dla bogatych. ale to odlegla perspektywa. Gdynia to nie Cannes. Reszta wody zostanie martwa, plywac w niej beda zdechle ryby.
    Teraz Gdansk: Gdansk nie ma centrum! w ogole! . I miec nie bedzie, o ile nie powstanie ono na terenach postoczniowych. One maja taki potencjal i takie polozenie, ze mozliwe bedzie powiazanie tego calego balaganu w miare dobra, a nawet bardzo dobra calosc. Przy udziale zagospodarowanego Targu Siennego i Wyspy Spichrzow, bo te, choc mniejsze, tez sa potrzebne do dopielnienia. Tymczasem wszystko sie rozlazi. Wyspa Spichrzow to koszmarne bledy, przypadki, zaniechania, niekompetencje, falszywe wyobrazenia. Teren postoczniowy przez jakis czas dobrze sie zapowiadal, ale ostatnie wydarzenia zle mu wroza. Rozbity budynek dawnego biura projektow, obiekt historyczny, wlasciciele terenow bez koncepcji co dalej, poza planem jak najtaniej zbic kase, a niektorzy nawet bez takiego planu. Co z Wisla? bedzie naprawde martwa, pusta, choc do tej pory z nazwy "Martwa" byla zywa, bo byl tam przemysl. Czym poza osiedlami za drutami bedzie ten teren? Mega-galeria handlowa? Warto przypomniec plany wielkiej galerii i potwornych w ksztalcie budynkow-mlotow, ktore sie niby mialy kojarzyc ze stocznia. Budynek ECS odcina widok na wode. Po co tam chodzic, skoro nie wiadomo dokad sie idzie? Czy bedzie ESC jako instytucja? To sie zapowiada archaicznie, nudno, nieatrakcyjnie. taka zapyziala bibloteka i muzeum falszywych mitow. Obok bedzie muzeum II Wojny. Potwornie droga instutucja o dziwacznej architekturze, nie pasujacej do miejsca. Moze to by dobrze wygladalo nad Wisla, w otwartym otoczeniu, ale nie jako element budujacy harmonijna strukture zabudowy. O Raduni zapomniano. Pomiedzy tymi muzeami trzecie - Sala BHP, co do ktorej w ogole nikt nie wie czym ma byc. a jest zabytkiem! Jak Wyspa Spichrzow ma wspomagac kulawe Glowne Miasto? a moze ma byc odizolowana wyspa dla bogatych? Sa pewne wskazania, ze miasto wolaloby 1-sze rozwiazanie - zbudowanie przez dewelopera wielkiego publicznego parkingu. Ale deweloper nie chce. Inni sie nie zglaszaja. Nie ma frajerow. A sam parking to za malo. Co z samym Glownym Miastem? na razie to tylko mieszkania o slabym standardzie schowane za dekoracyjnymi 9tylko niektorymi0 fasadami i podworkami-sikalniami. Zycie w tym miejscu jest sztuczne, chwilowe, sezonowe i niepelne. Targ Sienny szykuje sie na zespol totalnie banalnej zabudowy. troche tego i owego. Gdzie maja byc przestrzenie publiczne? jakie? na ile przekonujace? co sie ma tam dziac? Gdzie gmachy instytucji, gdzie atrakcje przyciagajace uwage przez cala dobe i caly rok? Jakie - kto o tym mysli i kto to robi? Kto tworzy miasto jako calosc i jak to robi? Kto sie na tym zna?
    Zbudowano wielki i cholernie kosztowny stadion Ergo_Arene. I co ? Lechia prawie spadla do nizszej ligi. To samo we Wroclawiu - Slask pokazuje, ze jest niedojrzaly do gry w europejskiej lidze. Co sie na tym stadionie bedzie dzialo? Co tydzien Madonna? Ilu widzow bedzie na 44000 krzeselek co tydzien - na meczu Lechii moze z 5000. Zostanie pustych 39.000. koncerty na 40 tysiecy? wolne zarty.
    Wrzeszcz ma byc centrum? Juz jest, a wlasciwie byl. jest zapchany i jedyne o czym sie tam teraz mysli to rozbudowa galerii baltyckiej 2 x, koeljan galeria nad dworcem PKP i biurowiec na 70 m rozbijajacy zabudowe, z totalnie zadna architektura. Przymorze, Zaspa? kolejne bloki zabijajace park za Zaspie i kolejne bloki wciskane pomiedzy bloki.
    W czym Trojmiasto ma byc silne? ludzi ubywa, jada za granice i kupuja dzialki w Zukowie. Krzemowa Dolina? chcialoby sie, ale nie m azludzen, to moze byc tylko "krzemowa szpara". Porty? W Gdansku OK, jest nieco z boku, jest miejsce, mozna rozbudowywac. Ale Gdynia jest za ciasna na powazny port w srodku miasta. Jak sie ma miec 3miasto do Warszawy, do Poznania, do Berlina, do kaliningradu i Sztokholmu? O tym trzeba myslec, o to pytac. I musi byc lebski gosc, co patrzy co sie z miastem dzieje. Bo inaczej dzieje sie co widac - marna koordynacja, marna strategia. Nawet Slowackiego we Wrzeszczu nie dalo sie zrobic. Najpozniej na koniec lipca mialy ruszyc przerwane roboty. I co - ruszyly? Rusza woda - co deszcz to zalewa miasto.
    Gdzie jest te

    • 11 1

    • Moze i sie czepiam ale Ergo Arena to hala, natomiast stadion to PGE. Co do Slowackiego to sie mylisz bo tam roboty ida, nie jakos spektakularnie ale robia. Co do reszty to ciezko sie nie zgodzic.

      • 1 0

  • Konstruktywna opinia

    Witam,

    Nie pochodzę bezpośrednio z Trójmiasta, lecz z Polski północno-wschodniej. Z własnej, nieprzymuszonej woli mieszkałem w Trójmieście prawie 2 lata. Oto wnioski, jakie nasunęły mi się w tym okresie:

    1) Gdańsk ma fantastyczny klimat, jest piękny, ale stanowczo brakuje w nim ładu i zieleni w miejscach strategicznych, tj. Centrum -Starówka , Wrzeszcz i inne, Wyspa Spichrzów. Park Oliwski i Park Oruński są przepiękne... Park Reagana na Przymorzu jest również świetny. Ale dlaczego jest ich tylko 3 sztuki? Kocham Gdańsk i w każdej wolnej chwili, kiedy w nim jestem jadę w miejsca zielone, gdzie jest blisko do morza, ponieważ tam czuję się najlepiej- stanowczo brakuje mi parków i zieleni miejskiej w w/w miejscach tj. Centrum, Wrzeszcz. Jak ktoś wcześniej wspomniał w komentarzach Włodarze powinni skupić się na problemie rewitalizacji miasta, a nie stawianiu kolejnych centrów handlowych.

    2) Ludzie, po cholerę nam tyle centrów handlowych!? Nie dość, ze jest w nich cholernie drogo, to najzwyczajniej w świecie większości mieszkańców Trójmiasta nie stać na to, aby móc zrobić sobie zakupy w takim centrum. Poza tym tyle, ile jest już chyba wystarczy, na chwilę obecną. Nie oszukujmy się, jesteśmy najdroższym rejonem kraju.. i ceny powinny być dostosowane do każdego zjadacza chleba, nie tylko '' tego śpiącego na $ ''

    3) Władze Gdańska:

    Szczerze powiedziawszy to nic nie wiem o Prezydencie Adamowiczu, oprócz tego, ze nikt go nie cierpi - może dlatego, iż nie interesuje mnie zupełnie polityka. Wiem jedno - Ci, którzy władają miastem, bez względu na to, kim są, powinni kierować się głosem mieszkańców, a nie chęcią powiększenia swego dorobku. Czego mi brakuje w Naszym pięknym Mieście ? Brakuje stanowczo inwestycji w ludzi, ludzie to kapitał, który owocuje, kiedy jest prawidłowo prowadzony i doglądany. Włodarze powinni skupić się na problemie bezrobocia, ubogiej ludności, rewitalizacji opuszczonych i niebezpiecznych dzielnic a także nad ROZWOJEM. Powinny być przeprowadzane referenda, powinni zostać dopuszczeni do głosu mieszkańcy, każdy powinien mieć możliwość wypowiedzenia się w kwestii, która Go nurtuje. Każdy z Nas powinien mieć możliwość rozmowy z drugim człowiekiem o problemach społeczeństwa w regionie.

    Przepraszam za to stwierdzenie, ale:

    TRÓJMIASTO JEST REGIONEM, W KTÓRYM PRACOWNIK JEST ŚMIECIEM. NIKT NIE DOCENIA PRACY ZWYKŁYCH LUDZI. PANUJE WYZYSK I BURŻUAZJA, UKŁADY I UKŁADZIKI. BEZ UKŁADÓW NIE MA MOŻLIWOŚCI ZNALEZIENIA PRACY. Poza tym MENTALNOŚĆ jest straszna... nie raz się o tym przekonałem, nie raz pracowałem za psi grosz, po kilkanaście godzin dziennie, nie miałem płaconych nadgodzin, nikt nie doceniał mojej pracy. Kolejną sprawą, wręcz absurdalną jest DOŚWIADCZENIE. Powiedzcie mi, w jaki do cholery sposób młody człowiek, student, czy też po studiach ma mieć nieco ponad 20 lat, 5 lat praktyki, 3 języki obce, 10 lat doświadczenia? PRACODAWCY TRÓJMIEJSCY MAJĄ NIE PO KOLEI W GŁOWACH. - A przynajmniej ci, na których natrafiłem. Co Wy sobie myślicie? Jak Wy traktujecie swoich pracowników, drugiego człowieka? Jak śmiecia? Jak nic nie znaczący odpad, któremu dacie 1000 zł za 300 h pracy w miesiącu ? ZASTANÓWCIE SIĘ ... CO WY DO CHOLERY ROBICIE? Chcielibyście być traktowani tak, jak traktujecie swoich pracowników? Może trochę ogłady i pokory do życia.. Sami musieliście zdobyć gdzieś doświadczenie. Gdzie mam zdobyć doświadczenie, by zdobywać pierwszą pracę? W żłobku ? Wydrapać z piaskownicy ? Zjeść z mlekiem matki?

    4) Komunikacja miejska w Trójmieście:

    Komunikacja miejska, wg. mnie jest na bardzo wysokim poziomie, z małą uwagą do zgrania się jej w kooperatywną całość. Jak wiele głosów wyżej i ja jestem za tym, aby wprowadzić ujednolicenie w komunikacji miejskiej. Mniej różnego rodzaju biletów, bo to, co teraz jest woła o pomstę do nieba. Nigdzie indziej w Polsce nie ma aż tylu wersji biletarnych, co u Nas. Turysta i człowiek przyjezdny ma niejednokrotnie problemy z odnalezieniem się we wszystkich ulgach, zniżkach i nominałach biletowych. Kolejna sprawa: Zapowiedzi głosowe w ZTM Gdańsk. To, co zrobiliście, bodajże w lutym, Kochany ZTM-ie woła o pomstę do nieba.. Nie wiem, co ma znaczyć ''Ewa''?? To totalne nieporozumienie. Ten głos zaprasza nie na przystanek, lecz do grobu. Poprzedni lektor był o wiele lepszy moim zdaniem, głos był ciepły i przyjemny. Jeżeli idziecie w oszczędności, to może warto by pomyśleć o zapowiedzi głosowej przystanków, jaka ma miejsce w Gdyni? ZKM w Gdyni bije Was niestety na głowę, ma o wiele przyjemniejszą zapowiedź głosową w komunikacji miejskiej, uszy tak nie więdną, jak od '' Gdańskiej Ewki ''. Warto by było pomyśleć również o tym, co ma miejsce w komunikacji miejskiej w Warszawie, a mianowicie zapowiedzi głosowej p opolsku i po angielsku na głównych przystankach miejskich, np. Gdańsk- Przymorze Uniwersytet, Gdańsk - Wrzeszcz, Centrum, Brama Wyżynna , Oliwa , Sopot. Tylko na głównych przystankach zapowiedź dwujęzyczna, na reszcie tylko po polsku. Jaki to ma cel? A taki, że taki turysta z Hiszpanii po usłyszeniu nazwy angielskiej '' NEXT STOP - MAIN TOWN '' nie zgubi się, i będzie wiedział gdzie wsiąść/ wysiąść. Niejednokrotnie byłem pytany o nazwę przystanków na głównych arteriach w wersji angielskiej, głównie przez Niemców, Japończyków, Hiszpanów i Brytyjczyków. Mówili, że super by było, gdyby główne przystanki miały zapowiedź w języku ''uniwersalnym''.

    5) Powrót do Centrum Gdańska...

    Faktycznie, okolice nad Motławą, a ul. Długą, Mostem Zielonym - czyli Wyspa Spichrzów , Ołowianka itp. są strasznie zdegradowane, chodzi mi głównie po te obskurne chodniki, dziurawe, jak ser szwajcarski. Może warto by było pomyśleć o załataniu ich ładną kostką, by przypominały deptak, a nie ser? Uważam, że taka '' drobna zmiana'' już by ściągnęła potencjalnego zwiedzającego do przechadzki tymi terenami. Sam nie mam ochoty chodzić po dziurawych chodnikach, kiedy je widzę, i zazwyczaj unikam takich miejsc.

    6) Budownictwo - Rozwój:

    Jak Ktoś świetnie napomknął, Centrum Gdańska powinno być otwarte na wysoką zabudowę, która nadałaby nowoczesności tym rejonom i pozwoliłaby na rozpoczęcie wielkich zmian na głównej arterii miasta.
    Powinny być tu budowane wieżowce, jak ma to miejsce w Warszawie, pozwoli to na dynamiczny rozwój całego Śródmieścia, jak i terenów przylegających doń. Na Śródmieściu powinny być lokowane biurowce, gdzie siedziby miały by firmy zagraniczne. Już nie od dziś wiadomo, że w takich miejscach inwestorzy o wiele chętniej inwestują w swoje korporacje. W Śródmieściu powinny być centra zarządcze dużych korporacji, a także i mniejszych firm, liczących się na rynku. Wg. mnie od Starówki, poprzez Młyniska, Zieleniak i tereny w stronę Stogów i Oruni z powodzeniem mogłyby być przekształcone w centrum usług dla biznesu i gospodarki. Kto powiedział, że zabudowa Śródmieścia musi być niska? Wszystkie dynamicznie rozwijające się miasta na świecie zaprzestają takiej praktyki i wysokościowce są co raz chętniej dopuszczane do planów zagospodarowania przestrzennego, co owocuje rozkwitem gospodarczym miast, decydujących się na takie kroki. Firmy produkcyjne i przemysł ciężki powinien być lokalizowany w bezpiecznej odległości od miasta, by nie zakłócał ładu przestrzennego i nie był uciążliwym dla mieszkańców, a jednak był korzystnym dla samego miasta, jak i inwestora. Zabudowa powinna być zróżnicowana, nie mniej jednak wszystko powinno być przemyślane koncepcyjnie i do siebie pasować.

    7) Kapitał ludzki:

    Powinno inwestować się w ludzi, bo to oni są motorem napędowym miasta i aglomeracji.

    8) Ujednolicenie włodarcze- spójność i wspólnota

    Nie każdy dla siebie, lecz każdy dla każdego.!

    9) Drzewa, drzewa - W całym Trójmieście powinno sadzić się drzewa w miejscach obskurnych. Zwykli mieszkańcy też mogą dołożyć cegiełkę od siebie,d la rozwoju miasta, chociażby sadząc drzewko na podwórku, przy bloku.

    Ogólnopolska akcja ożywiania dzielnic i sadzenia drzew:



    POPIERAM !

    Co jest pewne: Trójmiasto, a zwłaszcza Gdańsk ma nieprawdopodobne pole możliwości rozwoju i powinniśmy skorzystać z okazji, by w ten rozwój czynnie się włączyć. Każdy może coś zrobić, dla rozwoju, a nie tylko narzekać. jak czytam, niektóre wpisy,t o nóż mi się w kieszeni otwiera. Tylko narzekacie, a sami od siebie nic nie dajecie. Najlepiej winę jest zwalić na innych, prawda? A samemu być świętym tym czasem ? Wstydźcie się ludzie, na jakim Wy świecie żyjecie? Myślicie, ze wszystko na tacy będzie Wam podane? Może zamiast krytykować Władze Miasta ( które mało robią btw. ) zacznijmy też krytykować samych siebie? Może zastanówmy się nad wspólną przyszłością i organizujmy spotkania obywatelskie, chociażby w dzielnicach, które zjednoczą społeczność lokalną i pozwolą działać. Działajmy kochani, jeżeli chcemy zmian, musimy wstać z fotela i zacząć dbać o przyszłość.

    Gdańszczanie - nie krytykujcie Gdynian, a Gdynianie nie krytykujcie Gdańszczan. Pogódźcie się ze sobą i zacznijcie się jednoczyć, a nie żreć , jak sępy o każdy ochłap mięsa.

    Tęsknię bardzo za Trójmiastem i już niedługo tam powrócę, by działać.

    • 8 3

  • Konstruktywna opinia

    Inicjatywa obywatelska:

    Nasz Park

    • 7 0

  • panie Bartku (2)

    nie wystarczy studiować żeby wypowiadać się nt każdy temat. Gdańsk nie ma centrum zresztą żaden Gdańszczanin nie powie jadę do centrum, tylko jadę do Gdańska. Gdańsk składa się z kilku ośrodków posiadających w przeszłości prawa miejskie, Główne Miasto, Stare Miasto, Młode Miasto, Osiek, Oliwa oraz Zespolone Miasto, podobnie Nowy Port powstał jako oddzielna i konkurencyjna jednostka względem Gdańska. To trzeba wiedzieć, to trzeba czuć.

    • 10 6

    • Czlowieku przeczytaj ze zrozumieniem. Autor nie nawiazuje tutaj do historycznych dziejow rozwoju linearnego Gdanska... az po Gdynie... Pisze o obecnych decyzjach, niezdecydowaniu i chaotycznej zabudowie. O braku pomyslu na rozwoju miasta... wszystko nie moze sie krecic w ogole starego miasta, to nie mozliwe... Czas podjac decyzje w ktorym kierunku rozwinac 'centrum' mialo nas przyblizyc do wody... dzieki inwestycji w stoczni... a jest klops.

      • 1 0

    • to ze ktos mowi "jade do Gdanska" podkresla wywolane problemy.

      wiedza potoczna jest ok,ale pytanie jak sie przyczynia do identyfikacji problemow i ich rozwiazania.

      • 1 0

  • Gdańsk

    Gdańsk najładniej wygląda gdy się na niego patrzy przez durszlak,bo się widzi co się chce zobaczyć i zapewne przez niego patrzy adamowicz-niszczyciel wspaniały

    • 6 2

  • Ciekawe kto sponsorował ten tekst ? Szczurek ? ha ha zapłacili podatnicy Gdyni ?

    • 1 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane