- 1 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (52 opinie)
- 2 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (369 opinii)
- 3 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (123 opinie)
- 4 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (36 opinii)
- 5 Trójmiejskie mola, których już nie ma (107 opinii)
- 6 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (303 opinie)
Gdańsk - morze możliwości
Czerwiec to miesiąc promocji Gdańska. W tym czasie w największych miastach Polski: Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Warszawie pojawią się billboardy i citylighty z hasłem "Gdańsk morze możliwości". W sumie w całym kraju pojawi się 200 billboardów i 800 citylightów z programem najważniejszych imprez kulturalnych, które w czasie wakacji odbędą się w Gdańsku. Oprócz plakatów miasto zareklamuje się także w prasie ogólnopolskiej. Kampania kosztowała Gdańsk 10 tys. zł. Resztę dołożyli sponsorzy i patron medialny Art Marketing Syndicate SA z siedzibą w Poznaniu. Wielkie imprezowanie zacznie się 26 czerwca od ogólnopolskiego przeglądu polskich produkcji telewizyjnych o charakterze komediowym, czyli IV Festiwalu Dobrego Humoru.
- Oryginalnym produktem turystycznym jest natomiast festiwal carillonowy w kościele św. Katarzyny (8-10 sierpnia), jedyny w Polsce (tylko Gdańsk posiada dwa cenne instrumenty - red.) - podkreśla Anna Zbierska z Wydziału Promocji.
Zdaniem A. Zbierskiej czerwiec to odpowiedni moment na kampanię. W tym czasie wielu Polaków dopiero snuje wakacyjne plany i zastanawia gdzie udać się na wypoczynek. Nie zawsze jednak dociera do osób spoza Gdańska informacja, że warto przyjechać tu nie tylko na Jarmark św. Dominika. Miasto zapewni atrakcje zarówno miłośnikom muzyki organowej, chóralnej i kameralnej (koncerty w katedrze oliwskiej we wtorki i piątki o godzinie 20 od 24 czerwca do 29 sierpnia oraz bazylice Mariackiej w piątki o godzinie 20 w terminie od
4 lipca do 29 sierpnia), amatorom widowisk plenerowych (festiwal teatrów ulicznych FETA 14-17 sierpień), czy sympatykom popu i rocka. Dla tych ostatnich w lipcu i sierpniu, w każdą sobotę i niedzielę na scenie przy placu Zebrań Ludowych grać będą gwiazdy muzyki pop-rock, m.in: Dżem, Kasia Kowalska, Blue Cafe, Lady Pank, Edyta Górniak. Do niezwykle malowniczych i przyciągających tłumy turystów należą imprezy żeglarskie. Największe organizowane nad Motławą to Międzynarodowy Zlot Żeglarski "Baltic Sail" w dniach 14-17 sierpnia i zlot starych żaglowców od 5 do 7 września. Nie trzeba jednak czekać na te dni, aby poczuć morski klimat Gdańska. W marinie przy ul. Szafarnia zawsze można napatrzeć się na jachty i maszty. Atrakcją gdańskiej przystani jest niewątpliwie odrestaurowany drewniany kuter "Bonawentura" z 1948 roku. Cumując w marinie, doskonale wtapia się i wzbogaca pejzaż Gdańska, a pływając po Bałtyku, przyciąga uwagę oryginalnym ożaglowaniem, przez żeglarzy określanym jako "Va Marie". Właścicielem oldtimera jest kpt. Krzysztof Bussold (przez trzy pory roku architekt, latem żeglarz), który - jak wspomina - ze starym rybackim kutrem spotkał się we Władysławowie. Teraz wyremontowny dwumasztowy kecz pływa najczęściej do Danii, Szwecji, Niemiec. Kapitan przyznaje, że nie narzeka na brak towarzystwa w rejsach. Najczęściej są z nim młodzi ludzie.
- Tworzymy już liczną rodzinę "Bonawenturowiczów" - mówi. - Na pokładzie zawiązało się wiele przyjaźni, a nawet są małżeństwa.
Ci, którzy zetknęli się z kpt. Bussoldem, opowiadają, że ma on niesamowity talent pedagogiczny. Potrafi przyciągnąć zbuntowanych nastolatków, zainteresować ich żeglowaniem, ukształtować charaktery.
- Rzeczywiście tak się dzieje - przyznaje szef "Bonawentury". I ze śmiechem dodaje, że trudno potem tych młodych ludzi wyrzucić. - Łódka ma swój klimat, który widocznie harmonizuje z ich marzeniami o przygodzie. Uczą się tu samodzielności i odpowiedzialności.
Takich "wychowanków" przewinęła się przez pokład ponad stu. Są wśród nich i dziewczyny i chłopcy w wieku od 16 do 20 lat. Jeśli ktoś ma ochotę wyruszyć w morską podróż zgłasza się osobiście na jacht, bądź kontaktuje telefonicznie z właścicielem (348 95 60).
Na razie oldtimera można jeszcze podziwiać w marinie, jednak za chwilę znika, bo rozpoczął się sezon...
Opinie (62)
-
2003-06-12 22:18
zbyt mało prawdy i za dużo demagogii
Piotr pisze:
Gdansk miasto mozliwosci ? Chyba niespelnionych .......Szlag czlowieka trafia jak za kazdym przyjazdem do Polski i swojego miasta widzi jak coraz bardziej odstaje ono od nie tylko Wa-wy-to oczywiste, ale tez od drugiej ligii:Krakowa, Poznania,Wroclawia....
Odp:Ciekawe w czym Gdańsk odstaje od wymienionych przez Ciebie miast? Dziwnym trafem mieszkańcy Krakowa piszą że odstaje on od Gdańska i idąc tym samym rozumowaniem mieszkańcy - dajmy na to Monachium - piszą, że coraz bardziej odstaje ono od Hamburga. Jeżeli Gdańsk tak bardzo Ci nie leży, po co tu przyjeżdzasz, masochistą chyba nie jesteś?
Piotr pisze:
Gdansk (Trojmiasto) ma wszelkie podstawy by byc polskim Hamburgiem, oknem na swiat, kolorowym miastem z szerokim nadmorsko-europejskim oddechem.
Tymczasem staje sie coraz bardziej prowincja....nie ma tu ani jednej znaczacej firmy, ani jednej sredniej przynajmniej zagranicznej inwestycji, chodniki szczerbate,Grunwaldzka dziurawa, po 20 cale miasto spi, a Gdanszczanie wybieraja sobie tego samego prezydenta na kolejna kadencje...
Odp:Wybór Gdańszczan był w pełni demokratyczny, mimo całej machiny propagandowej SLD, Gdańszczanie nie dali się ogłupić i nabrać na utopijny program Formeli i wybrali - kogo chcieli.
Nie odrazu Kraków zbudowano, tzn spójrz obiektywnie na to co zmienia się w Gdańsku, nowe drogi, nowe chodniki, ścieżki rowerowe, rewitalizacja zabytków. Mimo, że Gdańsk jest miastem nie lubianym przez warszawskich prominentów dajemy sobie radę, nikomu w tyłek nie wchodząc. Nie ma sensu pisać co powstało w Gdańsku w ostatnim czasie, nie chcę być oskarżany o tzw gdańską wyliczankę, ale każdy kto przyjeżdza do miasta widzi pozytywne zmiany.
Piszesz coś o braku firm w Gdańsku. Daj Boże żeby wszystkie miasta tej wielkości miały: Port, Rafinerię, Fosfory, Siarkopol, ZEW, Stocznię jachtową i rzeczną, Delphi, YDP, Doraco, Polnord i Hydrobudowę.
Piotr pisze:
Czyli wszystko w porzadku, tak?
Odp:Jak najbardziej, poprostu zdejmij te czarne okulary i przestań szukać dziury w całym.- 0 0
-
2003-06-12 22:43
Odpowiedź dla adepta
"Gdańszczanie nie dali się ogłupić i nabrać na utopijny program Formeli.."
A właśnie, że dali się ogłupić, bo pomimo, że w poprzedniej kadencji Adamowicz w ogóle nie zajął się najwazniejszymi problemami miasta, znów go wybrali. Szczerze mówiąć nie było wyboru, bo według mnie wszycy kandydaci byli jednakowo mierni, ale akurat Adamowicz wypadał z nich prawie najgorzej. Sam olałem wybory, bo na dziadostwo nie będę głosował. A co teraz? Mamy znów Pawła, który jedynie zajmuje się mało ważnymi pierdułkami, a w sprawie konkretów milczy. Pytasz się jeszcze, czym się różni Kraków od Gdańska? A przede wszystkim tym, że Kraków cały czas żyje, a Gdańsk przez takich jak Posadzki i Adamowicz umarł. Kraków to niezwykle dynamiczne miasto, które ma swój wyróżniający go od innych styl. Gdańsk takiego nie ma i jak chodze sobie po ulicach mojego Nowego Portu oraz innych dzielnic, czuje się tak samo jak w Łodzi czy Białymstoku. W Krakowie tego nie ma, gdyż każde miejsce tego miasta prezentuje co innego, coś niepowtarzalnego, nie spotykanego w innych miastach. BARDZO daleko nam jeszcze do Krakowa.- 0 0
-
2003-06-12 23:31
do adepta
szkoda dyskusji z elementem typu rabca
nienawisc mu rozum zaslania
a co do krakowa do nowa huta napewno jest niepowtarzalna :)- 0 0
-
2003-06-12 23:33
aha jezeli jeszcze jakis koltun napisze ze nie ma inw.
to wkleje moja gdanska wyliczanke inwestycyjna- 0 0
-
2003-06-12 23:38
Cityman ty serialnie jesteś tuman
Gdzie w moim tekscie jest jakaś nienawiść? Tu jest tylko i wyłącznie MOJE zdanie i konkretne argumenty, o których ty tylko możesz pomarzyć w swoich tekstach. A jedną note po 1000 razy wklejać potrafi każdy głupi.
- 0 0
-
2003-06-12 23:41
I jeszcze jedno
Nie śmiej mnie nazywać elementem jak mnie nawet nie znasz. Znowu pokazujesz tym, że jesteś zwykły burak a nie miastowy.
- 0 0
-
2003-06-12 23:51
tak baranku pokaz mi chociaz twoj jeden racjonalny argument
napisales tyle watkow ale konkretow ani jednego same legendy rodem ze starozytnego magla
ja mam co wkleic ty nie
tylko nie pisz o krzyzu bo to robi wrazenie na tobie podobnych
napisz czekam a ja cie zaraz osmiesze- 0 0
-
2003-06-13 00:02
albo nie bede dla ciebie dobry i nie bede cie osmieszal
skoro naprawde jestes gdanszczaninem
poczekam az kiedys przejrzysz na oczy- 0 0
-
2003-06-13 02:12
Ośmieszasz to ty się sam
Bo nie dość, że jeśteś tępy to jeszcze sztuczny jak cholera. Nie mam pojęcia gdzie mieszkasz dupku, ale uświadomie cię, że Gdańsk nie składa się tylko z Osowej i innych podobnych jej dzielnic bogaczy. Byłeś kiedyś młocie w Nowym Porcie? Nie? To rusz swoje 4 litery i popatrz jak Adamowicz dba o swoje miasto. Po cholere mi jakiś pierdołowaty kawałek ścieżki rowrowej, skoro cały Port czeka, aż wreszcie ktoś się zajmie naszą dzielnicą, która ma predyspozycje do tego, żeby być jedną z elitarnych, ale dzięki niedorajdzie Adamowiczowi gnije. Takich dzielnic jest w Gdańsku DUŻO więcej, ale co cię to obchodzi, ty masz 5 tras rowerowych pod domem. I to właśnie przez takich durnych kmiotów to miasto najwięcej traci!
- 0 0
-
2003-06-13 09:48
Do user007
Jak się w dużym mieście nie możesz odnaleźć i źle ci, to wracaj tam skąd przyszedłeś...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.