• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk przyjął uchwałę ws. integracji imigrantów

Rafał Borowski
30 czerwca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Prezydent Adamowicz przekonuje radnych do uchwalenia Gdańskiego Modelu Integracji Imigrantów. Prezydent Adamowicz przekonuje radnych do uchwalenia Gdańskiego Modelu Integracji Imigrantów.

Po burzliwej debacie, gdańscy radni przegłosowali uchwałę dotycząca integracji imigrantów. Dodatkowo jednogłośnie nadali tunelowi pod Martwą Wisłą imię abp. Gocłowskiego oraz niejednogłośnie udzielili prezydentowi Adamowiczowi absolutorium za rok 2015.



Czy cieszysz się z przyjęcia uchwały ws. imigrantów?

26. sesja rady miasta została zdominowana przez temat przyjęcia Gdańskiego Modelu Integracji Imigrantów. Przypomnijmy: liczący ponad 120 dokument, nad którym od maja 2015 r. do marca 2016 r. od pracował powołany przez prezydenta zespół ponad 150 osób, ma kompleksowo uregulować kwestię asymilacji przybywających do Gdańska cudzoziemców.

Jego autorzy i zwolennicy przekonują, że dokument ma umożliwić legalnie przebywającym w Gdańsku imigrantom i uchodźcom normalne funkcjonowanie i dać im szansę na jak najszybsze zintegrowanie się ze społecznością gdańszczan.

Głównym narzędziem integracji ma być przede wszystkim zapewnienie przybyszom tych samych praw, które przysługują rdzennym gdańszczanom, np. prawo do opieki medycznej, prawo do mieszkania komunalnego czy wsparcia instytucji pomocy społecznej.

Jego autorzy podkreślają, że model ma pomóc przede wszystkim tym imigrantom, którzy już w Gdańsku legalnie przebywają, szczególnie obywatelom byłego Związku Radzieckiego: Ukraińcom, Rosjanom i Białorusinom.

Zdaniem przeciwników, których część zebrała się dziś rano przed Nowym Ratuszem (m. in. Liga Obrony Suwerenności i Kongres Nowej Prawicy), Gdański Model Integracji Imigrantów jest nie tylko zaproszeniem do Gdańska obcych kulturowo imigrantów, ale i zapewnieniem im szeregu przywilejów, które ukształtują w nich roszczeniową postawę i tym samym fatalnie wpłyną na proces integracji.

Przeciwnicy uważają, że dokument jest pierwszym krokiem do stworzenia w Gdańsku problemów, z jakimi od lat borykają się otwarte na imigrantów kraje zachodniej Europy. Podkreślają również, że najpierw należy pomagać rodakom, którzy np. są bezdomni czy bezrobotni, a dopiero potem pomagać cudzoziemcom.

Warto dodać, że procedowany dziś projekt jest pierwszą tego typu inicjatywą w Polsce. Innymi słowy, władze Gdańska, jako pierwsze w kraju, zaproponowały akt prawa miejscowego całościowo regulujący kwestię asymilacji imigrantów i uchodźców ze społecznością lokalną.

Zobacz protest pod siedzibą Rady Miasta Gdańska, który poprzedził debatę nt. uchwały.


Solidarność i cytaty z nauk Jana Pawła II

- "Mamy chrześcijański obowiązek przyjęcia każdego potrzebującego, który puka do naszych drzwi" - to słowa Jana Pawła II, ale nie trzeba być chrześcijaninem, aby pomagać innym. Wzywam do działania opartego na katolickiej nauce społecznej - przekonywał Paweł Adamowicz.
Prezydent przekonywał zebranych, że wokół Gdańskiego Modelu Integracji Imigrantów narosło wiele mitów. Po pierwsze, to nieprawda, że w Gdańsku praktycznie nie ma osiadłych cudzoziemców. W tej chwili przebywa tu kilkanaście tysięcy imigrantów, głównie z Ukrainy. Po drugie, Adamowicz podkreślił, że zgoda na osiedlenie w Polsce nie leży w gestii władz samorządowych. To władze szczebla centralnego, w tym przypadku wojewoda, wydaje tego rodzaju zezwolenia. Po trzecie, prezydent Gdańska tłumaczył, że akt nie zapewnia cudzoziemcom żadnych dodatkowych przywilejów, a jedynie przyznaje im takie same prawa, jakie przysługują gdańszczanom.

- Nie wyróżniamy pozytywnie imigrantów, ale chcemy wyrównać ich szanse ze wszystkimi gdańszczanami. Nie będziemy zapewniać im żadnych usług, które nie przysługują rdzennym gdańszczanom. To nieprawda, że będziemy im rozdawać mieszkania i inne świadczenia socjalne - przekonywał Piotr Olech, przewodniczący Zespołu ds. Modelu Integracji Imigrantów i zastępca dyrektora Wydziału Rozwoju Społecznego.
Te tłumaczenia nie przekonały radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy krytycznie wypowiadali się o Gdańskim Modelu Integracji Imigrantów. Oprócz wspomnianych na wstępie artykułu argumentów, radni PiS zwrócili uwagę, że uchwalenie projektu jest wbrew woli większości gdańszczan i może znacznie zwiększyć wydatki miejskie.

Mówienie o solidarności społecznej odbieram jako stek pobożnych życzeń. Taki model integracji, jak proponowany w uchwale, nie udał się nigdzie na świecie. Chyba, że chcemy mieć kiedyś w Gdańsku powtórkę np. z Brukseli, gdzie organy państwa nie mają kontroli nad niektórymi dzielnicami. Ponadto, ranga uchwały zobowiązuje prezydenta do wykonania konkretnych postanowień, czyli wydatkowania środków np. na mieszkania. Cudzoziemcy będą mieli prawo domagać się odpowiednich świadczeń, co w prostych krokach zaprowadzi do braków w kasie miasta. Panie prezydencie, pan jest politycznie poprawny z punktu widzenia Brukseli, ale nie mieszkańców Gdańska, bo oni czuja się zagrożeni tą uchwałą. Nie idźcie tą drogą - podsumował Kazimierz Koralewski, przewodniczący klubu PiS.
Obraźliwy transparent tylko na chwilę pojawił się na balkonie nad salą obrad. Obraźliwy transparent tylko na chwilę pojawił się na balkonie nad salą obrad.

Obraźliwy transparent na sali obrad

Choć radni PO i PiS reprezentowali zupełnie inne stanowiska, a niektórzy z nich wygłosili naprawdę emocjonujące przemówienia - np. radna Anna Kołakowska, której opinia spotkała się z żywą reakcją zebranych na sali - debata przebiegała w kulturalnej atmosferze. Jedynym zgrzytem okazało się zachowanie kilku osób, które znajdowały się na balkonie sali obrad.

W pewnym momencie, Bogdan Oleszek, przewodniczący rady miasta zwrócił uwagę, że osoby te wywiesiły na balustradzie balkonu obraźliwy baner, którego treść była obraźliwa dla prezydenta Adamowicza. Przewodniczący zarządził kilkuminutową przerwę i poprosił o interwencję obecnych w budynku strażników miejskich, gdyż pomimo upomnień, protestujący nie zamierzali zwinąć transparentu.

Uchwała dotycząca Gdańskiego Modelu Integracji Imigrantów została przyjęta tuż po godz. 14:00. Wynik głosowania był łatwy do przewidzenia. Za jej przyjęciem zagłosowało wszystkich 21 radnych PO, przeciw wszystkich 10 radnych PiS.

Abp. Gocłowski patronem tunelu pod Martwą Wisłą

Gdańscy radni upamiętnili również zmarłego na początku maja abp. Tadeusza Gocłowskiego, poprzez nadanie jego imienia tunelowi pod Martwą Wisłą.

- Trudno wyobrazić sobie historię Gdańska i Polski bez postaci abp. Gocłowskiego. Wszyscy mamy w pamięci jego wsparcie dla podziemnej Solidarności i jego przygotowanie do rozmów Okrągłego Stołu. Można wręcz powiedzieć, że arcybiskup był jedną z osób, która przeprowadziła nas od stanu wojennego do wolnej Polski. Arcybiskup Gocłowski nauczył nas, że przyszłość buduje się drogą kompromisu, drogą dialogu, a nie powstaniami i siłą - mówił Adamowicz.
Furtka prawna na specjalne okazje

W tym miejscu warto wspomnieć, że - zgodnie z przepisami prawa miejscowego - nadanie ulicy imienia jakiejkolwiek osoby, może nastąpić nie wcześniej, niż po upływie okresu 5 lat od jej śmierci. Jednak Marek Bumblis, przewodniczący komisji kultury, wyraźnie zaznaczył, że upamiętnienie arcybiskupa jest pewnego rodzaju wyjątkiem.

Tego rodzaju działanie umożliwia furtka prawna, czyli nieobjęcie wspomnianą wcześniej zasadą innych obiektów niż ulice, np. rond, mostów czy właśnie tuneli. Dokładnie w ten sam sposób udało się upamiętnić zmarłego w październiku 2013 roku Tadeusza Mazowieckiego, który w kwietniu został patronem ronda przy ul. Marynarki Polskiej w Letnicy.

Owszem, 5-letni okres wyczekiwania ma słuszne uzasadnienie. Ale tak się złożyło, że właśnie powstają w Gdańsku największe obiekty inżynieryjne, takie na miarę XXI wieku i jednocześnie odchodzą wielkie osoby, które zasługują na wyjątkowe potraktowanie. Anna Walentynowicz, Witold Andruszkiewicz, Tadeusz Mazowiecki i Tadeusz Gocłowski. Czy to nie są wyjątki zasługujące na jak najszybsze upamiętnienie? - powiedział Bumblis.
Uchwała ws. nadania tunelowi pod Martwą Wisłą imienia abp. Gocłowskiego została przyjęta jednogłośnie. Uchwałę poparli wszyscy zebrani w Nowym Ratuszu radni, czyli 21 radnych z ramienia Platformy Obywatelskiej oraz 11 radnych z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

Kolejną ważną kwestią, którą również poprzedziła żywa dyskusja, było udzielnie prezydentowi Adamowiczowi absolutorium, czyli zatwierdzenie sprawozdania finansowego z wykonania budżetu Gdańska za rok 2015. Pomimo zastrzeżeń opozycji, m. in zwróceniu uwagi na dług w wyskości ponad 900 mln zł., absolutorium zostało przyznane. Wynik głosowania w tej sprawie był identyczny jak w przypadku uchwały ws. imigrantów.

Stop islamizacji, czyli protest pod budynkiem Rady Miasta

Miejsca

Opinie (539) ponad 100 zablokowanych

  • równe prawa

    równe prawa, czyli np. śmieciówki i opieka medyczna tylko o ile odklepujesz biedę co dwa miechy w Urzędzie Pracy

    • 5 0

  • Po co tyle jadu?

    Czytam sobie komentarze, szukając jakiejś normalnej debaty, a tu same kłótnie pod każdą wypowiedzią typu: "Jakiś ty głupi, - polaki dostaną po kieszeniach, - żal z polskich imigrantów" itp.

    Nie widzę problemu by taka uchwała dotyczyła kraje europejskie np. Ukraińców, są jacy są u siebie, a do Polski przyjechali ci którzy widzą tu prace.
    A te protesty dotyczyły muzułmanów.

    • 0 4

  • spitalac!

    • 4 1

  • Prawo do nędzy

    A co z prawem do nędzy? Też zostanie ono przyznane islamistom? Jeśli Polak nie pracuje, to zdycha z głodu. Ba! Nawet jak pójdzie do pracy, a będzie to praca np. w biedrze lub innym zachdnim kołchozie, to będzie żyć w nędzy za 350 euro miesięcznie. Wszyscy mamy prawo do takiej nędzy, a imigranci nie? W jakiej wysokości zasiłek będą pobierać?

    • 6 1

  • Polemika z raportem (1)

    Szanowni Państwo,
    w przeciwieństwie do większości zawartych tu komentarzy chciałbym podjąć merytoryczna polemikę z gniotem zatytułowanym Model integracji imigrantów przygotowanym na zlecenie Prezydenta Gdańska. Przez rok pracowało nad nim, jak podaje UM, 140 osób z czego 80% z tych ludzi nigdy nie mała do czynienia z imigrantami, a w szczególności z imigrantami z krajów egzotycznych. Pozostałe 20% stanowili urzędnicy którzy dostali polecenie udziału w tej imprezie, emigranci zamieszkali w Polsce oraz osoby które miały doświadczenie obcokrajowcami różnych kultur. Prym wiodła szefowa organizacji pozarządowej, Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek. Model integracji imigrantów przeczytałem w całości i jako osoba która zajmuje się od wielu lat komunikacją międzykulturową chciałbym przedstawić kilka zapisów z tego opracowania. Kilka, bo raport jest zbyt obszerny. Aby nie być gołosłowny przyjrzyjmy się pewnym zapisom tego opracowania. W części poświeconej edukacji szkolnej w Zadaniu 1 Pakiet działań edukacyjnych i integracyjnych skierowanych do nauczycieli, pracowników administracji i obsługi, rodziców, polskich uczniów oraz społeczności lokalnej,
    Działaniu 2 czytamy:
    2. Przeprowadzanie we współpracy z uczelniami wyższymi i organizacjami trzeciego sektora szkoleń, warsztatów, kursów językowych i innych form edukacyjnych dla nauczycieli, uczniów, pracowników administracji i obsługi oraz rodziców.
    Założenie przyjęte przez autorów opracowania, że działania edukacyjne maja być skierowane do polskich nauczycieli, uczniów, pracowników administracji oraz rodziców jest z gruntu całkowicie błędne. Autorzy przyjęli, że to środowisko polskie powinno dostosować się do imigrantów a nie odwrotnie. I tu nasuwa się kilka zasadniczych pytań:
    1.Kto ma się do kogo dostosować Polacy do imigrantów czy imigranci do warunków kulturowych i prawnych obowiązujących od stuleci na terytorium RP?
    2.Jak nakłonić uczniów i rodziców do poddania się edukacji imigracyjnej?
    3.Jakich języków należy uczyć Polaków arabskiego, angielskiego, suahili czy afgańskiego? Wszak imigranci przyjeżdżają do Polski w której językiem obowiązującym i urzędowym jest język polski.
    4.Czy przypadkiem imigranci nie powinni uczyć się języka kraju w którym zamierzają żyć a nie odwrotnie?
    5.Kto ma finansować działania edukacyjne skierowane do środowiska polskiego?
    W Działaniu 5 czytamy:
    5. Udział szkół w projektach edukacyjnych umożliwiających wymianę międzynarodową
    Wiele szkół w Polsce już od lat prowadzi projekty wymiany międzynarodowej i współpracy z zagranicznymi, europejskimi placówkami edukacyjnymi. Nie potrafię sobie natomiast wyobrazić wymiany pomiędzy gdańską szkołą a szkołą np. w Aleppo (Syria) czy Trypolisie (Libia). Już widzę radość polskich rodziców wysyłających swoje dzieci na wymianę np. do Egiptu czy Tunezji.
    W Działaniu 6 czytamy:
    6. Organizowanie dodatkowych zajęć z języków obcych w ramach oferty pozalekcyjnej, zwłaszcza rozwijających kompetencje komunikacyjne.
    Jestem jak najbardziej za. Szczególnie za zajęciami rozwijającymi kompetencje komunikacyjne w językach europejskich, które ułatwiają komunikację za granicą. Ale fakt wprowadzenia tego typu zajęć nijak nie ułatwi komunikacji z imigrantami, którzy w większości znają jedynie swój język ojczysty.
    Założenia przyjęte przez autorów opracowania w Zadaniu 1 są absurdalne.
    W Zadaniu 2 Pakiet działań edukacyjnych i integracyjnych skierowanych bezpośrednio do uczniów migrujących i cudzoziemców.
    W Działaniu 1 czytamy: Opracowanie indywidualnego planu kształcenia ucznia ze środowisk imigranckich diagnoza potrzeb, dostosowanie wymagań edukacyjnych, dostosowanie programów.
    Polska szkoła nie jest przystosowana do prowadzenia nauczania indywidualnego dopasowanego do potrzeb polskich uczniów. Od dziesiątków lat obowiązuje edukacyjna urawniłowka, która zabija indywidualizm uczniów. A tu nagle szkoła ma zagwarantować indywidualny rozwój edukacyjny imigrantów. Kto ma to realizować w szkole, gdy system i nauczyciele nie są do tego przygotowani?
    Czyżby fachowcy od pedagogiki i psychologii o tym nie wiedzieli? W pierwszej kolejności zapewnijmy indywidualny rozwój edukacyjny polskim uczniom!
    W Działaniu 4 czytamy: Budowanie gdańskiej tożsamości uczniów imigranckich poprzez zapoznanie ich z historią miasta, jego sławnymi obywatelami, z jego specyfiką, zabytkami oprowadzenie po mieście, wizyty w muzeach, warsztaty, projekty we współpracy z trzecim sektorem, uczestnictwo w ważnych wydarzeniach kulturalnych i integracyjnych na poziomie dzielnicy i miasta.
    A cóż to takiego tożsamość gdańska? Tożsamości to pamięć własnej przeszłości i świadoma antycypacja przyszłości, tworzące poczucie ciągłości istnienia oraz postrzeganie odmienności, świadomej różnicy między kategorią my a kategorią inni. Wg. francuskiego socjologa Alaina Touraine świadomość własnej tożsamości nigdy nie jest świadomością teraźniejszości, ale przede wszystkim świadomością przeszłości. W świetle tego mówienie o budowie świadomości gdańskiej nie ma sensu. Imigranci przyjeżdżają już ze swoją tożsamością nabytą w swoich krajach i próba budowy nowej tożsamości skazana jest z góry na niepowodzenie, gdyż w nowym miejscu będą oni kultywowali swoje tradycje i obyczaje które są elementami podtrzymującymi i utrwalającymi posiadaną już tożsamość narodową.
    W działaniach podejmowanych przez uczelnie, instytucje wspierające pracę szkoły, Urząd Miejski, a także władze centralne.
    W Działaniu 4 czytamy: Stworzenie optymalnych warunków dla procesu kształcenia i wychowania uczniów imigranckich poprzez:
    oWsparcie uczniów w pielęgnowaniu języka i kultury kraju, z którego pochodzą
    I tu występuje sprzeczność w opracowaniu. Z jednej strony chcemy budować tożsamość gdańską imigrantów a z drugiej strony podejmujemy działania zmierzające do utrwalenia ich własnej tożsamości narodowej.
    W Zadaniu 3 Pakiet wsparcia dla rodziców/opiekunów dzieci imigranckich z zakresu edukacji i integracji, Działaniu 1 czytamy: 1. Zapewnienie komunikacji językowej między rodzicami a pracownikami szkoły tłumacz, tłumaczenie dokumentów szkolnych na język rodzica czy język angielski.
    Ilu tłumaczy należy zatrudnić i jakich języków aby zrealizować to działanie? Wydaje mi się, że trzeba uczyć rodziców imigrantów języka polskiego zamiast zatrudniać tłumaczy, gdyż jeżeli chcą żyć w tym kraju to znajomość języka polskiego jest sprawą zasadniczą. Jaki jest sens tłumaczenia polskich dokumentów na język imigranta w sytuacji gdy zgodnie z polskim prawem wszystkie oficjalne dokumenty są wystawiane w obowiązującym języku urzędowym czyli polskim?
    Tego typu zapisów jest więcej, ale myślę, że powyższa próbka wystarczy.
    Na koniec chciałbym podsumować owe opracowanie
    1.Założenie przyjęte przy tworzeniu tego opracowania jest błędne, gdyż zakłada, że to obywatele polscy maja dostosować się do imigrantów a nie odwrotnie, wiec co za tym całe opracowanie jest niewiele warte.
    2.Model przerzuca wiele zadań na różne instytucje, których zadania są inne, zwalniając z odpowiedzialności władze lokalne.
    3.Czy nie prościej i taniej byłoby stworzenie w Urzędzie Miejskim komórki, która instytucjonalnie udzielałyby pomocy imigrantom, zamiast przerzucać część spraw na instytucje, których zadania statutowe są zupełnie inne?
    4.Kto będzie ponosił koszty realizacji tych genialnych pomysłów zapisanych w tym opracowaniu.

    • 6 1

    • Pewnie wiele osób nie przeczytało tego długiego wpisu ( większość czyta tylko nagłówki) ale absurdy o których piszesz mnie nie zaskakują. Po ekipie z UMGdansk nie spodziewam się rozumu, rozsądku, rzeczywiście, logiki, To banda tumanów przepojona ideologią komunisty z więzienia w Ventotene

      • 1 0

  • Imigrantom trzeba stworzyć możliwość

    1 - Katechizacji i chrztu a potem przyjęcia Pierwszej Komunii.
    2- Treningu osobowości w środowisku LBGT
    3- Wykonywania prac społecznych w fermach trzody chlewnej. Dopiero jak przejdą tą drogę można mówić o integracji.

    • 7 1

  • Bandera i Muslimy (2)

    Mam dość tej tolerancji !!! Zapraszania wietnamczyków, ukrainców, muslimów, a wypychania nas polaków za granice, za chlebem, na pośmiewisko... Mam dość ze nazywa się mnie faszystką i ksenofobką, kiedy ja martwie się o swój kraj i chce sie czuć w nim bezpieczna i szczęsliwa !! bo jak mnie imigrant jakiś zgwałci to nikt z was wielcy obrońcy uciśnionych mi nie pomoże !! wiec zamknijcie jape i wynocha do "cywilizowanego" zachodu !!

    • 4 1

    • chyba po prostu jesteś faszystką i ksenofobką, dlatego tak się ciebie nazywa.
      To również mój kraj a ja jestem tolerancyjna akurat. Dlaczego więc w niewybredny sposób wyganiasz mnie na zachód?

      • 0 0

    • fu soros

      100 proc poparcia ode mnie sloneczko
      mieszkasz w spedalonym lewackim miejscu niestety

      • 0 0

  • Dzieki

    Wielkie kur%# dzieki

    • 2 0

  • O opamietanie!!

    Czemu idioci przeglosowuja zbrodnicze przepisy? Slepe, gluche i nieme malpy!!

    • 3 1

  • przyjmiowac do swoich domow

    budyn ma tyle mieszkan ze nawet nie zliczy to ma gdzie przyjac gosci

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane