- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (458 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (196 opinii)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (176 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (281 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
Gdańsk: usługi seksualne niemal najdroższe w Polsce
Gdańsk jest jednym z trzech najdroższych w Polsce miast pod względem cen świadczonych usług seksualnych - wynika z badania przeprowadzonego przez firmę Sedlak&Sedlak.
Za półgodzinny kontakt we Wrocławiu, Warszawie i Gdańsku trzeba zapłacić ok. 110 zł.
Mediana wynagrodzeń za całonocne usługi seksualne dla całej Polski (także Gdańska) wyniosła 1,2 tys. zł. Powyżej tej kwoty znalazły się dwa miasta: Warszawa oraz Łódź.
Niezależnie od miasta, w jakim świadczone są usługi seksualne, ich cena (a tym samym wynagrodzenie) związana jest z wiekiem "usługodawczyni". Im wyższy wiek, tym niższa jest cena usług seksualnych.
Jednak poziom zarobków wśród osób oferujących usługi seksualne związany jest nie tylko z wiekiem. Co ciekawe, kolejnym istotnym czynnikiem jest znajomość języka obcego. Z analiz wynika, że wynagrodzenie pobierane za usługi seksualne jest wyższe wśród pań deklarujących znajomość języka angielskiego.
Największa różnica widoczna jest w przypadku całonocnych usług seksualnych. Mediana wśród pań deklarujących znajomość języka angielskiego wyniosła 1,4 tys. zł i było to o 400 zł więcej, niż wśród pań nieznających języka obcego.
Przyjmując teoretycznie, że w ciągu miesiąca pani (nie znająca angielskiego) pracuje 20 dni i każdego dnia ma czterech klientów, z czego każdy z nich przebywa u niej około godziny, daje to 12 tys. zł (20 dni x 4 klientów x 150 zł)
Podane obliczenia nie są pełne, gdyż nie uwzględniają kosztów pracy w tym zawodzie, takich jak koszty wynajmu lokalu, ochrony, środków higieny osobistej czy opieki lekarskiej. W przypadku agencji towarzyskich wynagrodzenia pań prawdopodobnie są znacznie niższe, niż stawki pobierane od klientów.
Niestety, autorom raportu nie udało się ustalić, czy panie pracujące w agencjach są zatrudnione na umowę o prace, czy też pracują w szarej strefie.
Opinie (382) ponad 50 zablokowanych
-
2010-11-29 21:45
100% ! - PO zabierze się i za burdele - opodatkują je. - Macie to jak w Banku.
PO-Adamowicze to kolesie z kiepełami na karku , wiedzą jak postawic szlabany na cwaniaków / was , tak by kasa płyneła do Państwa / do nich.
Komuniści byli za głupi na was , ale nie PeOwcy - to starzy cwaniacy , im nie umkniecie w szare strefy i na lewizny.- 0 1
-
2010-11-30 03:09
To jest sondaż opini społecznej.
Bruksela wyraziła zgodę na wliczanie przez Polskę do P.K.B. (Produktu Krajowego Brutto) dochodów z prostytucji a także z produkcji i handlu NARKOTYKAMI!! Coś co jest ścigane kodeksem karnym, czyli nielegalne, może być wliczane do P.K.B.!! W tej sytuacji rząd może podawać wzrost P.K.B. (gospodarczy) jaki mu będzie się podobał, bo kto sprawdzi jaki jest dochód z produkcji i handlu narkotykami.
- 0 0
-
2010-11-30 09:49
sami znawcy tematu widze
Najdrozsze panienki tzw Callgirl sa w Warszawie w hotelach 4 i 5 gwiazdkowych,potem Wroclaw i Poznan,Trojmiasto i Krakow.
Tak wyglada ranking miast.
Generalnie ceny sa nizsze i obliczone nie na obcokrajowcow tylko na dobrze zarabiajacego Polaka.Co z tego ze Callgirl zarobi wiecej jednorazowo jak ma rzadziej klienta.Panienka dojezdzajaca z agencji do mniej luksusowego hotelu czy pensjonatu bierze 200 zl za godzine.W mieszkaniach prywatnych ceny te sa jeszcze nizsze bo 70-100 zl za godzine.Ktos nastawiony wylacznie na usluge sexualna a majacy duze potrzeby wezmie panienke na 2 godziny.Na cala noc wezmie panienke ktos zakompleksiony slaby w lozku i majacy duzo kasy.
W branzy dzialja sutenerzy z ktorymi panienki musza sie dzielic pieniedzmi;sa oni ochroniazami i kierowcami.Nie radze nie zaplacic za usluge,bo sie wam wydaje ze panienka w sowim mieszkaniu jest taka samotna i bezbronna.Streczyciele to ludzie pozbawieni skrupulow i zemszcza sie na was tak brutalnie ,ze lepiej nie ryzykujcie( utraty genitaliow,czy zgwalcenia ,nawet smierci).
Zawod jak zawod,moze i dobrze platny ,ale koszty duze bo dobre kosmetyki kosztuja ,a modne drogie i sexowne ciuszki to inwestycja dosc kosztowna.
Zadna z pan uprawiajacych ten proceder nie chce cale zycie tego robic ,chca sie szybko dorobic i kupic sobie mieszkanie ,wyjsc za maz miec normalna rodzine.
Maja olbrzymia konkurencje w postaci studentek,ktore czesto do duzych miast przyjezdzja z malych miasteczek i zeby utrzymac sie na studiach i miec czas na samo studiowanie ...szukaja sponsora ktory sfinasuje im wynajecie mieszkania i studia za uslugi sexualne.
Panie pielegniarki i z biur tzw cichodajki przemilcze,jak rowniez ,galerianki czy tirowki.- 3 0
-
2010-11-30 14:41
praca
a jak tak zarabiam na utrzymanie domu i zwykłe proste życie...
i nikt nigdy nie zrozumie dlaczego...- 2 2
-
2010-12-04 16:39
ten popyt świadczy o reszcie kobiet z trójmiasta
zaniedbywanie faceta i brak dobrego słowa, sztucznie wyemancypowane panie więc faceci szukają tego czego nie ma w domu. Ten artykuł to bzdura bo największe zarobki mają te które umieją słuchać. Niejedna \"dobra\" żona zdziwi się na info że większość facetów idzie tam bo w domu nikt go nie słucha. Seks przy okazji.
- 2 0
-
2010-12-06 11:58
trojmiasto.pl to DNO!!!
Zgnilizna moralna jak na wp
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.