- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (82 opinie)
- 2 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (71 opinii)
- 3 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (425 opinii)
- 4 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (38 opinii)
- 5 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (66 opinii)
- 6 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (83 opinie)
Gdańsk w oczach turystów
Co zdaniem turystów można robić w Gdańsku? Przede wszystkim zwiedzać miasto (75 proc.) i spacerować (64 proc.). Popularne jest także siedzenie w pubach i kawiarniach, robienie zakupów oraz korzystanie z uroków morza i plaży - po ok. 30 proc. każde ze wskazań.
Jeżeli turyści zwiedzają to przede wszystkim historyczne Śródmieście (w badaniu określone mianem "Starówki"), Bazylikę Mariacką, Żuraw i - w zależności czy są z Polski to Sołdek, jeśli przyjechali z zagranicy to Ratusz Głównego Miasta.
Na czymkolwiek nie upływałby im czas, raczej nie obejdzie się bez wydawania pieniędzy. Wśród ankietowanych turystów byli najwyraźniej zarówno podróżujący za jeden uśmiech jak i krezusi, ponieważ deklarowali oni wydatki od 30 do.... 50 tys. zł!
Co zaskakuje być może najbardziej, turyści bardzo wysoko ocenili sprawność gdańskiej komunikacji miejskiej. Choć po 17 lipca, kiedy ruszył remont Podwala Grodzkiego, kierowcy - także komunikacji miejskiej - tracili nerwy i zdrowie w korkach, przyjezdni zdawali się tego nie zauważać. Ponad 65 proc. z nich oceniło, że komunikacja w Gdańsku działa "sprawnie" i "bardzo sprawnie". Jako wyraźnie "złą" oceniło ją nieco ponad 11 proc. turystów.
Turyści oczywiście nie byli bezkrytyczni wobec Gdańska. Wśród najważniejszych mankamentów wymienili: remonty ulic w sezonie, kłopotliwe bilety na SKM (Polacy), tłok i zgiełk w Śródmieściu (zagraniczni). Wszyscy zgodnie wskazali także na korki.
Pytani o porównanie z innymi polskimi miastami, turyści byli bardzo przychylni dla grodu nad Motławą. Gdańsk okazał się w ich oczach atrakcyjniejszy niż Warszawa, Wrocław, Poznań czy Olsztyn. Podobną sympatią obdarzyli jedynie Toruń, za to najwięcej punktów w tej kategorii przyznali Krakowowi. Głosy przyjezdnych z zagranicy i Polaków rozłożyły się bardzo podobnie.
Badanie zostało przeprowadzone przez firmę Eurotest, która od 1 lipca do 31 sierpnia przepytała 1 tys. turystów spotkanych w siedmiu miejscach w Gdańsku: m.in. na Głównym i Starym Mieście, przy Stoczni Gdańskiej, w ZOO, przy molo w Brzeźnie i na promenadzie nadmorskiej.
Opinie (148) 2 zablokowane
-
2006-10-19 12:04
No, Warmiak
Bez zbytniej przesady!
Bo ktoś zaraz stwierdzi Ostvorpommern to prawie Kartuzy- 0 0
-
2006-10-19 12:05
anonim
A w Rębiechowie jest Young Digital pokazując na Firogę. A w Wysokiej buduje się C.H. Osowa, a w Złotej Karczmie stawia się Centrum Handlowe Matarnia. Nic dziwnego, że na Warmię mówi się Mazury, a na Mazurach pada pokazując na Puszczę białowieszczańską.
- 0 0
-
2006-10-19 12:06
Bolo
Ale co jest stolicą Kaszub?
- 0 0
-
2006-10-19 12:07
Największą atrakcją turystyczną Mazur jest zdecydowanie Ilona - córka rybaka.
- 0 0
-
2006-10-19 12:09
Locoski
Eee... A ja myślałem, że Hotel Gołębiewski
- 0 0
-
2006-10-19 12:11
Antypolityku
Zdania uczonych w tej materii są POdzielone.
Ja mogę stawiać na Kartuzy, Kościerzynę, Miechucino, Wejherowo, Sierakowice, etc. i wszędzie znajdę elektorat jak im stolicę regionu obiecam.- 0 0
-
2006-10-19 12:15
Antypolityku
Gołębiewski chyba na Warmii? Czyli prawie na Mazurach poza tym i tak wszyskie drogi widą w Kujawsko -Pomorskie.
- 0 0
-
2006-10-19 12:18
Antypolityk
Jeśli to mówią prezenterzy pogody w tv, to szczególnie jest komiczne.
- 0 0
-
2006-10-19 12:22
Bolo, Locoski, Warmiak, anonim
Teraz na poważnie. Wydaje mi się, że teren Warmii można określić historycznie jako teren Polski w Rzeczpospolitej Obojga Narodów, a teren lenna pruskiego jako Mazury. Chyba stąd się wziął ten podział. Czy tak ?
- 0 0
-
2006-10-19 12:26
Anty P
Ciężko zgadnąć. Pewnie podziały nastąpiły w wyniku lokalnych rozgrywek w jakąś piłkę czy coś w tym stylu. Jak dla mnie Olsztynowi do Gdańska jeszcze bardzo daleko.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.