• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk wspiera duże rodziny. Pojadą za darmo, skorzystają z tańszych atrakcji

Monika Kopycińska
30 grudnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Karta Dużych Rodzin dostępna także dla gdańskich rodzin wielodzietnych. Karta Dużych Rodzin dostępna także dla gdańskich rodzin wielodzietnych.

Ponad rok temu na stronach serwisu Dziecko informowaliśmy czytelników o programie wsparcia rodzin wielodzietnych, który wprowadzony został w wielu polskich miastach. Teraz ten program - Karta Dużych Rodzin - ruszył także w Gdańsku.



Jak oceniasz gdańską Kartę Dużych Rodzin?

Odtąd każda gdańska rodzina wielodzietna czyli posiadająca minimum troje dzieci, niezależnie od dochodów, może ubiegać się o przyznanie Karty Miejskiej i Karty Dużych Rodzi.

- Szacujemy, że w Gdańsku jest około 4 tysięcy rodzin z trojgiem lub większą ilością dzieci. Wszystkie, niezależnie od statusu majątkowego, mogą się ubiegać o wydanie karty - tłumaczy zastępca prezydenta Gdańska Ewa Kamińska.

Każdy członek takiej rodziny otrzyma Kartę Miejską, będącą biletem na gdańską komunikację. Środki na ten cel zarezerwowane są w budżecie Miasta Gdańska.

Każdy z członków rodziny wielodzietnej otrzyma też imienną Kartę Dużych Rodzin uprawniającą do zniżek i bezpłatnych wejściówek min. do gdańskiego ZOO, muzeów, instytucji kultury, obiektów sportowych, a także do wszystkich obiektów i placówek prywatnych, które przyłączą się do programu.

- Liczymy, że z czasem takich ulg będzie coraz więcej, że do akcji włączą się również firmy prywatne. Już teraz trwają negocjacje m.in. z kinem, z biurem podróży, teatrem. Chcemy żeby dzięki naszej pomocy duże gdańskie rodziny - z których jesteśmy bardzo dumni - mogły czynnie uczestniczyć w życiu naszego miasta - mówi prezydent Gdańska Paweł Adamowicz.

Czy prywatne firmy dołączą do akcji? Miasto przygotowało dla nich system zachęt. - Za udzielenie rabatu na swoje usługi lub towary firmy otrzymają reklamę na stronach UM Gdańska. Jeśli np. przychodnia zdrowia zaproponuje 20 proc. upustu na jakieś konkretne badanie, to informacja o tym znajdzie się na stronie internetowej - tłumaczy Dariusz Radtke - pełnomocnik Związku Dużych Rodzin w Trójmieście.

Żeby dostać Kartę Miejską lub Kartę Dużych Rodzin trzeba wypełnić wniosek dostępny wkrótce na stronie www.gdansk.pl lub zgłosić się do punktu obsługi klienta w gdańskich oddziałach ZTM. Warto jak najszybciej dokonać rejestracji, bo okres oczekiwania na wydanie Kart może potrwać nawet miesiąc.

Opinie (379) ponad 20 zablokowanych

  • Do narzekających:

    Trzeba mieć coś z deklem, żeby uznawać rodziny wielodzietne za patologię.
    Owszem - Państwo nie powinno w żaden sposób dofinansowywać takich rodzin z podatków wszystkich obywateli. Gdyby nie socjalizm, wszyscy ludzie generalnie mieliby więcej dzieci. A tak - więcej dzieci mają żule (bo Państwo jakoś im dołoży - zresztą: co ich obchodzi los własnych dzieci?) i część ludzi bogatszych, którzy nie do końca dali się oskubać "opiekuńczemu" Państwu. Średniaków nie stać na dzieci, bo muszą oddać ok. 80% swoich zarobków na różne socjalistyczne fanaberie (i oczywiście na urzędników, którzy decydują o rozdziale tych fanaberii).
    Na szczęście - żule do kin i muzeów nie chodzą a i komunikacją rzadko jeżdżą (po co, skoro monopol jest tuż obok?).
    Tramwaj i tak pojedzie. Muzeum i tak będzie otwarte. Nikt nie straci złotówki na tym, że kilka osób więcej z tych "przyjemności" skorzysta.
    A firmy prywatne przystąpią do programu, jeśli będzie im się opłacało (uznają, że reklama warta jest tych kilku niezarobionych - bo przecież nie "straconych" - złotych)
    Reasumując - świetny pomysł!
    Dobrze, gdyby się spopularyzował i takie Karty Dużych Rodzin były wzajemnie honorowane pomiędzy miastami.
    Znacznie obnizyłoby by to koszty wakacyjnych czy nawet weekendowych wypadów całą rodziną do innego miasta.

    • 10 4

  • super

    Bardzo dobry pomysł! Oby więcej takich pomysłów, które sprawią, że z dnia na dzień będzie łatwiej się żyło!

    • 3 3

  • Jeszcze odnośnie sadyla: Nareszcie jakiś człowiek, który zamiast narzekać widzi dobre strony. Bo niestety w naszym Państwie tylko się narzeka i zazdrości, że o la boga jakaś wielodzietna rodzina pojedzie za darmo kilka przystanków!! Dramat! Ale zauważmy, że taka rodzina wydaje kilkakrotnie więcej miesięcznie niż narzekający... Dzięki sadyl i przyłączam się do apelu o honorowanie kart między miastami!
    ona26

    • 4 4

  • ma 3 dzieci i jak czytam, że rodziny wielodzietne to patologia (tak niektórzy sadzą) to mnie krew zalewa. Jesteśmy normalną rodziną, w której nie ma żadnej patologii! Mamy 3 dzieci, bo taki był nasz wybór i nikt nie ma prawa obrażać i nazywać nas patologią. Niektórzy powinni chyba zapoznać się ze znaczeniem słowa patologia. Pozdrawiam wszystkie normalne, wielodzietne rodziny.

    • 15 5

  • Ja mam dwójkę dzieci i chciałbym mieć więcej nie ważne czy będzie taka karta i czy będą one pracować na moją emeryturę. Pieniędzy zawsze będzie mało a właściwie "za mało" tylko na co? Na zapewnienie godnych warunków dzieciom? Godne warunki to Matka i Ojciec a nie dom, mieszkanie, samochód, telewizor itp.

    • 8 4

  • Zazdrośnicy!! (3)

    Mam czworo dzieci, patologii brak!! a do kina żeby iść całą rodziną niestety mnie nie stać, biedy nie klepię!!!Nie płaczę, nie lamentuję ,PRACUJĘ, mąż też i cieszę się że je mam!!! A niech myślą ci co nie mają!!! Żal!!
    Cudownie! Bardzo dziękuję na pewno skorzystamy!
    Co za chamstwo !!
    Nie uważam się za dziecioroba!!

    • 15 7

    • odpowiedz

      jezeli masz czworke dzieci ty i twoj maz pracujecie to kupcie sobie bilety na tramwaj a nie jezdzijcie na czudzy koszt do to jest okradanie biedniejszych takich jak ja i moja mama. trzeba bylo pomyslec o skutkach takiego wyboru. ja mam inwalidztwo i zadnych ulg nie mam.

      • 4 3

    • Jeśli nie stać Cię

      by dzieciom oprócz jedzenia i ubrania zapewnić dostęp do podstawowej kultury (kino, teatr itp.) to jesteś patologią. Zwłaszcza, ze dzieciaki i tak mają zniżki. A więc bilet za 10-15 zł raz w miesiącu na jedno dziecko to żadna kwota. Chyba że się narobiło czworo...

      • 3 2

    • A czego niby mam Ci zazdrościć?

      Tego że Twoje dzieciaczki z zazdrością patrzą, że mój syn ma własny pokój, książki, łyżwy i wszystko to co potrzebuje (nie mylić z "chce"). Że idzie do kina na ulubiony film i mu z tego powodzu nie wydzielam? Że może spotkać się ze znajomymi raz w miesiącu np. na pizzy? Że może pojechać na kolonie? Że mogę z nim odrabiać codziennie lekcje. Że mi kolan nie brakuje by go przytulić? Chyba nie ilość się liczy a jakość?

      • 3 1

  • Pomysł karty dobry, ale nie powinien zależeć od ilosci dzieci (1)

    Znam sporo( uczę w szkole) bardzo dobrze sytuowanych rodzin z trójką dzieci i bardzo biednych z dwójką, czy jednym dzieckiem.Im bardziej by się taka karta miejska przydała, bo te bogate nie korzystają ze środków komunikacji miejskiej Taka karta bardzo szybko może stać się stygmatem biedy

    • 6 2

    • BRAWO!

      chodzi o to żeby było więcej dzieci bo mamy niż demograficzny... a taka karta jakby nie patrzeć ułatwia życie ludziom których dzieci będą w przyszłości pracować na nasze emerytury :) BRAWO ZA TEN POMYSŁ!!!

      • 1 2

  • zazdrosc

    oj widze ze wiekszosc zazdrosc w oczy kole

    • 2 6

  • Opinia wyróżniona

    a my spodziewamy się w przyszłym miesiącu 3ciego dzieciaczka (3)

    a my spodziewamy się w przyszłym miesiącu trzeciego dzieciaczka i o patologii nie ma mowy. jesteśmy młodzi- ciężko pracujemy , nie mamy babć na etatach opiekunek / za młode jeszcze :) / i jakoś dajemy świadomie rade zapewnić naszym dzieciom godne warunki. sporo pracujemy, ale sporo też dla dzieci poświęcamy ......zarówno czasu jak i nazwijmy to "przyjemności" .Nie mamy piwka podczas oglądania meczyku na plazmie bo nie mamy plazmy :P- podobno to obciach dla ludzi poniżej 30 tki:) a nam pasuje bo i tak nie mamy czasu oglądać tv......wolimy z dzieciakami pojeździć na rowerach w wakacje po Kaszubach niż lecieć na wakacje zagranice w ciepłe kraje ........coś w tym złego?

    to są świadome wybory ....skoro chce mieć 3 dzieci to liczę się z faktem że co tygodniowe wyprawy do kina mogą być niemożliwe bo kosztowne. Ale raz w miesiącu/ albo na dwa/ za to wolę iść do teatru ........ jeśli miasto umożliwi mi to częściej to się bardzo cieszę ......jestem za:) , jednak bez tego nie zaniedbam wychowania moich dzieci .

    A tzw. patologia którą się podpieracie w wypowiedziach niezależnie od tego czy będzie miała za darmo bilety czy nie to i tak nie ruszy się sprzed swojej plazmy z piwkiem........bo patologią nie jest posiadanie dużej ilości dzieci lecz " wąskie horyzonty życiowe" a ma je nie jeden kawaler, panna, czy rodzina z jedynakiem i to oni najczęściej właśnie składają mi kondolencje z powodu trzeciej ciąży ......bawi mnie to choć jednocześnie jest to trochę przykre .

    Tym razem Gdańsk się popisał :)

    • 18 5

    • Brawo Luna

      Jeden z mądrzejszych tekstów w całym wątku.
      A jak Ci ktoś składa znajomy kondolencje z powodu ciąży, to niech Ci będzie przykro - ale za niego. Za jego, jak to określiłaś "horyzonty życiowe".
      Przypomnij im o tych kondolencjach za jakieś 30 lat :)
      A ja 3mam kciuki za Was, że na trzecim nie poprzestaniecie :)

      • 2 3

    • Masz racje, ale (1)

      Ja osobiście mam jedno dziecko czego po trochu żałuję, gdyż panna ma 14 lat i zaczyna więcej czasu poświęcać znajomym niż rodzicom. Denerwuje mnie tylko nierówne traktowanie. Owszem mając jedynaczkę staramy się zapewnić jej wszystkie powiedzmy "przyjemności" i w miarę stać nas na to ale. Przytoczę przykład z życia, mam w pracy kolegę który ma dwójkę dzieciaczków i jedną pensję ciężko im spleść koniec z końcem a okazuje się ze ma nawet problem z dostanie rodzinnego (zarabia za dużo o bodajże 15 zł). Jemu ta dotacja się nie należy. Czemu nie można chociażby zapewnić wstępu do muzeów czy teatru dla wszystkich dzieci bez wyjątku. Bo jeśli są robione uprzywilejowane grupy społeczne to pojawiają się różnego rodzaju nadużycia.

      • 2 1

      • jeden z mądrzejszych wpisów, które tu przeczytałam!!!

        brawo za rozumowanie

        • 0 0

  • pomysł dobry

    podoba mi się ten pomysł,ale uważam że powinno to być monitorowane no i przede wszystkim nie dla wszystkich,powinno to być uzależnione od zarobków rodziców,bo dlaczego ja mam płacić za dzieci bogatych - znam rodzinę z 3 dzieci, domem, 2 samochodami i "kupą" kasy więc ich raczej stać na transport publiczny-chociaż i tak nie korzystają z niego a tym bardziej stać na kino, zoo i tym podobne atrakcje dla dzieci

    • 4 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane