- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (242 opinie)
- 2 Niespokojna noc na gdańskich drogach (158 opinii)
- 3 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (323 opinie)
- 4 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (15 opinii)
- 5 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (65 opinii)
- 6 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (868 opinii)
Gdańsk zdemontuje wąskie wiaty. Będą kary dla urzędników
Wąskie wiaty, jakie w ostatnim czasie stanęły na przystankach autobusowych w Gdańsku, zostaną zdemontowane, a urzędnicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowały władze miasta.
Nowa infrastruktura w prześmiewczy sposób nazywana jest m.in. produktem wiatopodobnym, wiatą slim-fit, ścianą płaczu czy "wiatą na miarę naszych możliwości".
Choć pojawiały się jednak i głosy, że tam, gdzie dotąd jedynym elementem przystanku był słupek informacyjny, to nawet wąska wiata jest od niego lepsza, bo chroni przed wiatrem.
W sumie na ulicach i chodnikach miasta stanęły 64 wiaty (w dwóch etapach: najpierw 34, a teraz kolejnych 30). Kontrowersje wzbudziło jednak głównie osiem cienkich wiat, które przed niczym nie chroniły. Za wszystkie miasto zapłaciło łącznie 3 mln zł.
Od "wszystko jest ok" do "odpowiedzialni zostaną ukarani"
Jeszcze we wtorek przed południem w rozmowie z nami urzędnicy z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska podtrzymywali, że budowa wiat była zasadna, a "urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia", bo nowa infrastruktura odpowiadała ich oczekiwaniom i przyjętym wytycznym.
Kilkadziesiąt minut później miasto - tym razem za pośrednictwem innej jednostki organizacyjnej a więc Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni - przyznało się do błędu. W komunikacie poinformowano, że wąskie wiaty zostaną zdemontowane, a osoby odpowiedzialne za ich ustawienie - ukarane.
- W nawiązaniu do montowanych w ostatnich dniach wiat przystankowych (m.in. przy ul. Ptasiej) i kontrowersji, które wzbudzają, informujemy, że dyrektorzy Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska oraz Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podjęli decyzję o demontażu wąskich wiat z terenu miasta. Pracownicy uzgadniający oraz nadzorujący proces inwestycyjny zostaną ukarani - poinformowała Magdalena Kiljan, rzecznik prasowy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Urzędnicy nie podają kiedy to nastąpi. Do demontażu przewidzianych jest 8 z 30 montowanych w tym momencie wiat.
Na razie nie wiemy:
- co się z nimi stanie,
- jakie dodatkowe koszty to wygeneruje
- jakie wiaty i kiedy pojawią się w ich miejsce
Będziemy jednak pytali o to urzędników.
Miasto tłumaczyło: wiaty są zgodne ze standardem
Już po tym, jak "mleko się rozlało", urzędnicy próbowali tłumaczyć zasadność stawiania takich, a nie innych wiat.
W przesłanych do mediów oświadczeniach podkreślali, że wiaty są wykonane zgodnie z obowiązującymi standardami (70 cm bez bocznych paneli i krótkim daszkiem, 100 cm i 140 cm).
Ich wygląd i rozmiary wynikały z takich czynników jak:
- szerokości chodnika, na którym stają,
- obecności lub braku zatoki autobusowej
- znajdujących się w pobliżu sieci podziemnych
Tak było w przypadku nowej wiaty przy ul. Ptasiej, gdzie ograniczeniem okazała się znajdująca za przystankiem sieć gazowa. Aby ustawić tam wiatę o normalnych rozmiarach, najpierw trzeba by było przebudować podziemną infrastrukturę, co znacznie podniosłoby koszty całej inwestycji.
Miejsca
Opinie (495) ponad 20 zablokowanych
-
2021-11-30 14:14
Co za urzędnicze tłumacznie. Gdzie tam jest 'sieć gazowa' ? Obok daszka ? Może podacie kto był tym mistrzem
umysłu z UM i to wymyślił ?
- 23 1
-
2021-11-30 14:15
Kary to za mało, jeżeli osoby zarządzające spółkami miejskim doprowadziły do takiej organizacji zakładu,
że w ogóle możliwe było postawienie czegoś takiego, to świadczy o tym jak te spółki pod ich przewodnictwem funkcjonują. Szeregowy pracownik może popełnić błąd, zrobić głupotę za którą powinien zostać jakoś ukarany, ale pamiętajmy, że ktoś powinien stać nad nim i do tego błędu nie dopuścić, a za tego kogoś odpowiadają prezesi i członkowie zarządu. I tam właśnie powinny polecieć łby, skoro doprowadziło się miejską spółkę do takiej degrengolady.
- 32 1
-
2021-11-30 14:15
Jak ukarani
Jak wzięli 20procent
- 14 1
-
2021-11-30 14:15
Przykład że można inaczej
Przystanek Bazynskiego - postawiona z 15 lat temu wiata, mimo wąskiego peronu, bocznych ścianek nie ma ale jej tylne ściany zastępują ogrodzenie peronu zaś daszek mimo braku bocznych ścian jest niemal standardowy i zakrywa peron. Wiata b. Estetyczna. Jak widać 15 lat temu więcej myślano w Gdańsku niż teraz.
- 17 1
-
2021-11-30 14:15
A potem płacz, że miasto nie ma pieniędzy, bo PiS zabrał!
- 28 3
-
2021-11-30 14:20
Hihi.To później pokażcie na forum te kary lub ich przelewy,bo ja bardzo wątpię w wykonawstwo.
- 24 0
-
2021-11-30 14:22
na Krasickiego w Brzeźnie to nie ławka powinna zostać przesunięta pod wiatę tylko wiata nad ławkę!!! Przecież wiata stoi na środku chodnika
- 18 2
-
2021-11-30 14:24
WIATA w Brzeżni , kto to ustawił (4)
Dlaczego wiata w Brzeżnie stoi na środku chodnika ,trudno przejść z wózkiem a dla poruszających się po chodniku też jest problemem . A można , i jest na to miejsce przesunąć wiatę na część trawnika.
Ale samorządowcy wybrali wariant budowlanej głupoty.
Z takich perełek bierze się opinia o głupocie tego narodu.- 87 4
-
2021-11-30 15:12
Nauczyciel W-F? Nie wiesz jak na klawiaturze wpisać "ź". Nie wiesz, że przed przecinkiem i kropką nie stawiamy spacji. Mówisz o głupocie narodu i sam ją reprezentujesz
- 4 10
-
2021-11-30 15:41
Bardzo słuszna uwaga! Nie można było ustawić tej wiaty nieco bardziej do tyłu ?
- 4 0
-
2021-11-30 15:48
Poznamy nazwiska winnych?
- 4 0
-
2021-11-30 17:10
Skonczcie juz z tym dlaczego i dlaczego. Juz wiecej sensu ma pytanie malp w zoo, dlaczego obrzucaja ludzi fekaliami.
- 4 3
-
2021-11-30 14:27
Już nawet na demotywatorach o tym piszą hahaha
- 16 1
-
2021-11-30 14:30
Bardzo dobrze ....
tak sobie właśnie wczoraj pomyślałem ... za takie pomysły powinna być kara , ale kara adekwatna do czynu ( pokryć koszt przedsięwzięcia " demontaż na własny koszt ,wiaty na własność) + VAT
- 17 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.