- 1 Będzie pył, nie będzie premii? (176 opinii)
- 2 Okradała drogerie, zmieniając peruki (48 opinii)
- 3 Podwyżka cen wody i ścieków w Gdyni (243 opinie)
- 4 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (334 opinie)
- 5 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (84 opinie)
- 6 Podwodne progi w Orłowie uchronią klif? (74 opinie)
Gdańska Solidarity Tower?
- W Gdyni mają prawie 140 metrów, to my będziemy mieć jeszcze więcej.
To fragment rozmowy, jaka kilka dni temu wywiązała się pomiędzy dwoma urzędnikami gdańskiego magistratu. O czym mówiono? O projekcie budowy najwyższego budynku w Trójmieście, kilkudziesięciopiętrowego apartamentowca, który stanie w Gdańsku przy ul. Wałowej, na terenie dawnej zajezdni PKS. Zbuduje go hiszpański deweloper, firma Grupo Labaro. Budynek ma być wyższy, niż powstający w Gdyni apartamentowiec Sea Towers (138 m).
- To będzie bardzo atrakcyjny budynek. Mam nadzieję, że ucieszy wszystkich gdańszczan, ale za wcześnie by mówić o szczegółach - Bartosz Piotrusiewicz, prezes firmy Grupo Labaro Polska niechętnie opowiada o inwestycji, której projekt zostanie zaprezentowany władzom Gdańska na początku lutego. - Za kilka tygodni będzie można powiedzieć coś więcej.
Apartamentowiec powstanie na działce przy ul. Wałowej w Gdańsku, w miejscu gdzie niegdyś znajdowała się zajezdnia PKS. Ten teren ma z punktu widzenia każdego dewelopera ogromną zaletę: znajduje się w śródmieściu, ale poza terenem historycznego centrum Gdańska, nad którym pieczę sprawuje wojewódzki konserwator zabytków. Inwestor nie jest więc uzależniony od konserwatorskich wytycznych, np. co do kubatury stawianych budynków, nie musi też przeprowadzać badań archeologicznych.
Kolejnym plusem jest to, że obowiązujący dla tej działki plan zagospodarowania przestrzennego nie nakłada na projektanta żadnych ograniczeń co do wysokości budynku. Można więc budować wysoko. Jak bardzo?
- Myślimy o 30-40 kondygnacjach - przyznaje Marcin Kozikowski, gdański architekt, który wraz z Hiszpanem Rafaelem de La-Hozem projektuje apartamentowiec. Od razu jednak zastrzega: - To dopiero wstępna koncepcja, wiele zależy od stosunku władz miasta do tego pomysłu.
Przytoczona na wstępie rozmowa może świadczyć, że władze miasta projekt zaakceptują. Choć argumentacja o rywalizacji na wieżowce z sąsiadem zza miedzy może śmieszyć, dobrze wróży inwestycji Grupo Labaro. - Myślę, że taka rywalizacja dobrze służy wszystkim, jeśli tylko ma zdrowy charakter - przekonuje Marcin Kozikowski.
Nie wiadomo jak będzie się nazywał gdański gigant. W Gdyni - "mieście z morza" - najwyższe budynki powstają tuż nad brzegiem portowego basenu, nic więc dziwnego, że ochrzczono je "Sea Towers", czyli "Morskie Wieże". Apartamentowiec budowany przez Grupo Labaro będzie oddalony o kilkadziesiąt metrów od Placu Solidarności i głównej bramy Stoczni Gdańskiej. Ponoć emocje w biznesie nie mają znaczenia, ale niewykluczone, że deweloper właśnie w historii tego miejsca poszuka inspiracji dla swojej inwestycji. Biorąc pod uwagę nieco pretensjonalną skłonność deweloperów do nadawania budynkom anglojęzycznych nazw, za kilka lat najwyższym budynkiem Gdańska może być więc... Solidarity Tower.
|
Opinie (170) 9 zablokowanych
-
2006-12-28 14:38
Budujcie, będzie w co wlatywać!!
A tak nawiasem mówiąc to pozwolenie na budowę Sea Tower to był jeden wielki wał...
- 0 0
-
2006-12-28 14:40
a budujcie tylko zróbcie najpierw dojazd a nie jak we wrzeszu galeria a drogi takie same. Słowackiego zawalone w obie strony, starówka, trakt itp. zajmijcie sie drogami a nie budynkami. No chyba za jak sobie kupie to nie bede nigdzie wychodził to tez plan. :(
- 0 0
-
2006-12-28 14:43
MNICH
a z tym to sie akurat całkowicie zgadzam.
do tej pory kompletnie nie mogę zrozumiec dlaczego wokól dworca pkp jest, był i ( nie daj boże) bedzie wieczny syf.
i nie tylko holiday inn ale ten cały koszmar pt. krewetka and co .a teraz czepia sie sciżek rowerowych że nie z asfaltu.gdzie wtedy był człowiek od zabytków. i czemu nadal straszy budynek lotu, całkowicie zasłania stara architekturę Gdańska, i wreszcie kto pozwala na te beznadziejne jarmarki wszelakie? zywcem przniesione z gildii i spod dworca. a miejsc parkingowych jak na lekarstwo- 0 0
-
2006-12-28 14:57
kolorowe jarmarki
powinny odejść w zapomnienie, tak jak maryla rodowicz:)))
- 0 0
-
2006-12-28 15:04
Jana
jest jeden powód dla którego wokół dworca głównego PKP był, jest i będzie syf. Ten teren nalezy do PKP, a ta część molocha, która zajmuje się nieruchomościami jest jedną z najbardziej speerelizowanycy części naszego narodowego przewoźnika ;)
- 0 0
-
2006-12-28 15:09
Syf wokół dworca
Syf wokoł dworca jest i będzie tak długo, jak długo odpowiadać za ten teren będą te kolejarskie spółki, co to na nic nie mają pieniędzy tylko na swoje pensje.I dopóki miasto nie będzie potrafiło zmusić ich do zrobienia porządków wokół jednego z najbardziej uczęszczanych fragmentów miasta. Ale nie potrafi (albo nie chce się kumuś)
i mamy taką kompromitację w samym centrum.- 0 0
-
2006-12-28 15:10
kolego z 11.07 puknij się w głowę
puk, puk, puk.... echo, echo, echo...
- 0 0
-
2006-12-28 15:12
swietny projekt, budowac i nie patrzec na lewactwo i inne robactwo.
- 0 0
-
2006-12-28 15:16
BUDOWAĆ
Nie patrzeć na lamentujace stare panny tylko wpuszczać inwestorów
- 0 0
-
2006-12-28 15:27
o jezu
na tzw.pl drogych zginelo w ostatnich dniach ponad 100 duszyczek o jezu o jezu zmiluj sie nad ciemnogrodem.BUDOWAC NOWE KOSCIOLY A POLACTWO NA KOLANACH DO CZESTOCHOWY.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.