Wypożyczony kilka tygodni temu do Krakowa przez gdański ZKM dwukierunkowy tramwaj N8C uległ wypadkowi. Tramwaj ma zniszczony bok oraz uszkodzone drzwi.
Do zdarzenia doszło w czwartek ok. godz. 9 na skrzyżowaniu al. Pokoju i ul. Fabrycznej. Gdański N8C obsługujący w Krakowie linię 72 uderzył w autobus scania linii 185. Przypuszczalnie wina leży po stronie kierowcy autobusu, który nie zachował odpowiedniej ostrożności i wjechał na torowisko tramwajowe, po którym poruszał się tramwaj wypożyczony z Gdańska.
Usuwanie skutków wypadku trwało ponad godzinę. Tramwaj o własnych siłach zjechał do zajezdni.
- Natychmiast przystąpiliśmy do naprawy uszkodzonego składu - mówi
Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego przewoźnika. N8C znów wozi pasażerów w Krakowie.
- Zgodnie z umową, koszt naprawy uszkodzonego tramwaju pokrywa w całości przedsiębiorstwo komunikacyjne w Krakowie - informuje
Izabela Kozicka-Prus, rzecznik
ZKM Gdańsk.
Kiedy otrzymamy z powrotem nasz tramwaj?
- Być może jeszcze pod koniec czerwca, chociaż nie jest to jeszcze pewny termin - mówi rzecznik MPK Kraków, Marek Gancarczyk.
Używane tramwaje Duewag N8C zostały kupione przez gdański ZKM od niemieckiego przewoźnika w Dortmundzie. W Gdańsku zastąpią one wysłużone już składy oraz posłużą do obsługi przyszłych tras tramwajowych na górnym tarasie. Obecnie posiadamy dwa takie składy, przy czym jeden z nich został wypożyczony do Krakowa.
Dzięki temu, że ma dwie kabiny, może on zawracać bez użycia pętli.
Właśnie takiego tramwaju potrzebuje Kraków, który remontuje ważne torowisko w mieście. Gdańsk w zamian otrzymał krakowskiego Bombardiera, który obsługuje trasę na
Chełm.
Nie obyło się jednak bez problemów. Podczas transportu do Trójmiasta, na Trasie W-Z prowadzącej do centrum miasta, została zatrzymana przez Inspekcję Transportu Drogowego laweta z krakowskim składem. Okazało się, że przebyła niemal całą Polskę bez odpowiednich zezwoleń na przewóz ponadnormatywnego załadunku. Załatwienie dokumentacji zajęło kilka dni.