• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdański marsz nacjonalistów pod lupą policji

Szymon Zięba
7 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

W sobotę w Gdańsku odbył się pochód nacjonalistów. Na ulicę wyszli także ich przeciwnicy.

Policja sprawdzi, czy podczas sobotniego marszu nacjonalistów w Gdańsku nie złamano prawa. Sprawa badana jest pod kątem ewentualnego propagowania ustroju totalitarnego. Z kolei prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz wyjaśniła powody, przez które marsz nie został rozwiązany i to mimo kontrowersyjnych treści, które pojawiały się m.in. na banerach i w okrzykach uczestników wydarzenia.



Czy sobotni marsz nacjonalistów powinien zostać rozwiązany?

Przypomnijmy: w sobotę, 5.09., kilkadziesiąt osób wzięło udział w marszu środowisk nacjonalistycznych w centrum Gdańska. Uczestnicy pod hasłem "Nigdy więcej bratnich wojen!" przeszli z pl. Solidarności pod fontannę Neptuna.

Na trasie przemarszu pod budynkiem "NSZZ" Solidarność pojawili się kontrmanifestanci. Podczas przejścia służby musiały interweniować, nie doszło jednak do poważniejszych incydentów.

Tymczasem z relacji świadków wydarzenia wynikało, że zgromadzeni podczas marszu wykrzykiwali hasła, m.in.: "życie białych ma znaczenie", "naszą drogą nacjonalizm", "biała Europa" czy "stop tęczowej propagandzie".

Policja sprawdzi, czy nie złamano przepisów



Sprawą marszu zajmuje się teraz gdańska policja. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poinformowała, że funkcjonariusze analizują zebrany materiał w postaci m.in. filmów, zdjęć i nagrań z tego wydarzenia.

Mundurowi mają zamiar sprawdzić, czy podczas manifestacji nie doszło do naruszenia prawa.

- Postępowanie jest prowadzone w kierunku propagowania ustroju totalitarnego - tłumaczy gdańska policjantka.
Głos po marszu zabrała także prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz. Wyjaśniła powody, dlaczego marsz nie został rozwiązany, czego domagała się część mieszkańców, w tym również miejskich aktywistów.

Przepisy zostały wykorzystane z wyrachowaniem



- Głęboko nie zgadzam się na to, aby demokratyczne państwo prawa nie dysponowało narzędziami, które pozwoliłyby na zatrzymanie tego typu przemarszów. Prawda jest jednak taka, że nie dysponuje. Legalna organizacja złożyła legalny wniosek i doskonale znając przepisy prawa państwa polskiego, z wyrachowaniem, wykorzystała je de facto przeciwko porządkowi w nim obowiązującemu - napisała na Facebooku prezydent Dulkiewicz.
Zaznaczyła, że marsz był monitorowany (większą grupą urzędników niż zazwyczaj w tego rodzaju przypadkach). Zwracano uwagę na to, czy nie dochodzi do przekroczenia prawa.

- Trzykrotnie wezwaliśmy do zaprzestania wznoszenia niezgodnych z prawem haseł. Prawo mówi o konieczności wydania ostrzeżenia i w przypadku, gdy to samo hasło jest nadal powtarzane, daje podstawy do rozwiązania zgromadzenia. Organizatorzy o tym wiedzą i dlatego za każdym razem stosowali się do wezwania. W przypadku, gdyby rozwiązanie zgromadzenia nastąpiło bez ostrzeżenia, doszłoby do przekroczenia uprawnień urzędniczych. Dura lex, sed lex. Surowe prawo, ale prawo - podsumowała prezydent.

Miejsca

Opinie (381) ponad 50 zablokowanych

  • Wolę marsze nacjonalistów niż tęczowe parady pseudo "równości" - równej dla LGBT, nie równej dla reszty...

    • 6 3

  • Doposażyłbym ich w osprzęt bojowy na wypadek spotkania przeciwników

    • 3 2

  • Deportować do Afryki i po problemie

    • 3 2

  • Robię to z kozami bom jest cia-pa-ty taki nowoczesny i tolerancyjny udam się na marsz równości z tęczową flagą bo ma miłość do kozy jest wieczna...
    Żonę ukamienowała cała wioska bo powiedziałem że mnie zdradziła spojrzeniem w stronę listonosza...
    Wiadomo równość tolerancja miłość.... bla bla bla...

    • 3 1

  • Przecież ten marsz się kupy nie trzyma,

    Hasła: niszcz kapitalizm, to raczej nie narodowcy tylko socjaliści przebrani w flagi narodowe

    • 1 3

  • Czy tylko ja widzę agresję i prowokacje ze strony "tęczowych" ludzi? Rozumiem że jest kontrmanifestacja i pokojowe hasła wypisane na kartkach, ale po co hasła obrażające, wyzywanie i gesty środkowym palcem? To po raz kolejny pokazuje że tolerancja jak zwykle ma iść tylko w jedną stronę, a stroną agresywną wcale nie są "prawaki"...

    • 6 4

  • Lewactwu mówimy nie.

    • 4 4

  • (1)

    Zgnilizna moralna może bezkarnie obrażać uczucia religijne Polaków. To skandal.

    • 4 4

    • To siedźcie w kościołch a nie wychodźcie na ulice . Was też to dotyczy !!!

      • 2 0

  • Zgoda na LGBT, ale w swoich domach.

    • 5 3

  • Miejscy aktywiści to jakieś kpiny.

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane