• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsko-sopocka hala ma kłopoty w sądzie

Michał Tusk
5 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:23 (5 czerwca 2008)
Zanim sopocka-gdańska hala będzie wyglądała jak w wizjach projektantów, jej inwestorzy muszą uporać się z problemami natury prawnej. Zanim sopocka-gdańska hala będzie wyglądała jak w wizjach projektantów, jej inwestorzy muszą uporać się z problemami natury prawnej.

Choć konstrukcja hali widowiskowo-sportowej na granicy Gdańska i Sopotu zobacz na mapie Sopotu pnie się w górę, w środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił decyzję związaną z pozwoleniem na jej budowę. - To efekt ciągłej ignorancji urzędników, będą kłopoty z jej otwarciem - ostrzega prezes spółdzielni mieszkaniowej Żabianka.



Problemy prawne związane z budową hali wynikają z:

Warta 197 mln zł, największa w Polsce hala widowiskowo-sportowa powstaje od marca 2007 r. Zakończenie budowy zaplanowano na grudzień. Dwa miesiące mają trwać odbiory, a na wiosnę 2009 r. w hali będą mogły odbywać się pierwsze imprezy.

Plany są bardzo ambitne: co tydzień mają tam być organizowane imprezy sportowe (np. mecze koszykówki), a oprócz nich hala ma stać się areną 100 innych imprez rocznie (głównie muzycznych). Atutem ma być pojemność obiektu, która w konfiguracji "koncertowej" pomieści 15 tys. osób. To będzie rekord Polski, bo katowicki Spodek może pomieścić tylko 14 tys. fanów muzyki.

Ale na budowie gdańsko-sopockiej hali - a właściwie na sali sądowej - pojawiły się kłopoty. W środę Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił decyzję wojewody, która wykluczała mieszkańców Żabianki jako stronę w procesie wydawania pozwolenia na budowę hali.

- To oznacza, że głos mieszkańców będzie musiał być wzięty pod uwagę - cieszy się Dariusz Petrowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Żabianka. - Nie jesteśmy przeciwko samej hali. Ale chodzi nam, by urzędnicy nie uciekali od problemów, które dotkną mieszkańców Żabianki po otwarciu obiektu: z dojazdem do dzielnicy czy z miejscami parkingowymi. Nikt przecież nie ma wątpliwości, że hala będzie miała wpływ na życie okolicznych mieszkańców. Niestety, urzędnicy z Sopotu i Gdańska zamiast uczciwie rozmawiać, próbowali od problemu uciec, głos 20 tys. mieszkańców Żabianki ich nie interesował. Dlatego zaskarżyliśmy ich decyzję, a sąd przyznał nam rację.

Jakie środowy wyrok będzie miał konsekwencje? - Jeśli urzędnicy nie zaczną postępować zgodnie z prawem, hala nie zostanie oddana do użytku - twierdzi prezes Petrowski.

Choć hala to projekt gdańsko-sopocki, za jej budowę odpowiadają urzędnicy z Sopotu. - Mieszkańcy Żabianki nie mają racji. Mamy opinie prawne, które wskazują, że to my mamy rację - odpowiada prezydent Sopotu Jacek Karnowski.

- Przeanalizujemy uzasadnienie środowego wyroku i prawdopodobnie będziemy się do niego odwoływać - zapowiada Renata Czajkowska, kierownik zespołu w sopockim magistracie odpowiedzialnego za inwestycję.

To już kolejne sądowe zwycięstwo mieszkańców Żabianki. Wcześniej doprowadzili do wstrzymania poszerzenia do dwóch jezdni ul. Gospody, która ma być jednym z dojazdów do hali. - Gdańscy urzędnicy przygotowali raport o oddziaływaniu na środowisko w sposób niezgodny z przepisami - wyjaśnia Petrowski.
Gazeta WyborczaMichał Tusk

Opinie (197) 10 zablokowanych

  • Bedzie hala (1)

    Gdańsk i tym bardziej SOPOT zasluzyli na hale a mochery niech siedza cicho i niech nie utradniaja w rozwoju tych dwuch pieknych miast!!!

    • 0 0

    • do szkoły Synek...

      masz poważne problemy ze składnią, interpunkcją i ortografią...
      Spytaj Panią w szkole, jak powinna wyglądać i brzmieć Twoja wypowiedź.

      Gdańsk i tym bardziej SOPOT zasluzyli na hale a mochery niech siedza cicho i niech nie utradniaja w rozwoju tych dwuch pieknych miast!!!

      • 0 0

  • Nie rozumiem!!! (1)

    Ja tego nie rozumiem. Jak buduje się w Polsce jakiś hipermarket, to nie ma żadnych przeszkód prawnych, ale jak buduje sie obiekt, który rzeczywiście może przynieść chlubę regionowi na arenie nie tylko Polskiej, ale i międzynarodowej - to jest 1000000000 przeszkód? Czy ktoś mi wytłumaczy, czemu tak jest?????

    • 0 0

    • i nie zrozumiesz

      jak się buduje ignorując interesy najbliższych sąsiadów to bez względu czy chodzi o hipermarket, czy halę, należy spodziewać się protestów, sądów i kłopotów.
      Jest sposób - dialog społeczny i poszanowanie interesów z pozoru słabszych, lecz liczniejszych...

      • 0 0

  • opinia mieszkanki Zabianki

    Czas najwyższy aby władze zaczęly liczyly sie z glosem mieszkancow.Nie zabezpieczono nam spokojnego ,zycia ,bezpiecznych drog i chcą zabrac nam spokoj.

    • 0 0

  • Tak jak z ul. Słowackiego

    Wszyscy narzekają na ul. Słowackiego.
    Teraz władze miast (Gdańska i Sopotu) chcą zafundować podobny problem mieszkańcom Żabianki.
    Buduje się halę, a nie myśli o dojeździe.Miała być droga Zielona, a włodarze obu miast chcą się wykręcić sianem i poszerzyć drogę na osiedlu, oczywiście kosztem mieszkańców.Nie wiem czy wszyscy krzykacze, akceptowali by sytuację, gdyby pod ich domem w odległości kilku metrów wybudowali jezdnię. Jest rozwiązanie: można wybudować nawet ośmiopasmową jezdnię, pomiedzy ogródkami działkowymi a terenem wyścigów konnych w stronę Sopotu.Można także od strony morza (Droga Zielona).I w tym wypadku nikt zapewnie by nie protestował, ale ten projekt nie doczeka się realizacji, bo nikt w Gdańsku nie potrafi wybudować nawej drogi. Zdolności intelektualne włodarzy pozwalają najwyżej poszerzyć już istniejącą drogę na ogół z marnym skutkiem, lub też załatać dziury plastrami z asfaltu i mówi się o remoncie.
    Koszty budowy zastały już chyba przekroczone trzykrotnie, więc logiczne jest, że nie ma pieniędzy na drogi. Dlatego szuka się czegoś zastępczego. Ale nie ma co się martwić, będzie hala a do niej położy się płyty yumbo (te betonowe z dziurami)i jakoś się dojedzie.

    • 0 0

  • skacząca głupota!

    Ludu Żabianki! Dostapcie wreszcie jakiegos intelektualnego oswiecenia! Nie poszerzac ulicy! Tak! A po co! Żabianka swoich korkow jeszcze nie ma! Co ma byc gorsza od Sopotu czy choćby Moreny! Macie racje! Hala zmieni zycie mieszkańcow... Moze te zmiany zaczną sie od zwinięcia tego nieszcześnego bazaru miedzy hipodromem a skm`em :-)! Byle powod do targania sie po sadach dobrym jest! Ot polska moherowa natura :-)! Pozdrawiam wiec wszystkich lokalnych aktywistów pozwalając im zyc swoja głupotą ;-)!

    • 0 0

  • Niedaleko Spacerowej hipermarket postawiono, a drogi po staremu.

    • 0 0

  • to forum zieje jadem i chamstem (1)

    każdy kto pisze o kompleksach miekszańców jednego czy innego miasta na tym forum jest dla mnie ćwokiem po prostu. Takich ludzi trzeba wyelimiować z for internetowych bo poza mąceniem nic innego nie potrafią napisać!

    • 0 0

    • autorzy piszący o beretach tudzież innych nakryciach...

      głowy to przedstawiciele miast odpowiedzialni za ten bałagan tudzież inwestora...
      Nie wiem co orientacja polityczna, religijna czy seksualna ma do faktu, iż nie chce się aby 5000-10000 samochodów parkowało na osiedlu, czy miało jedyny wjazd na teren obiektu przez to osiedle.
      Gdybym tam mieszkała to też oczekiwałabym rozwiązania tej kwestii tak, aby zminimalizować pogorszenie standardu mieszkania na Żabiance.

      • 0 0

  • z tej hali najładniejsze są czerwone krzaki

    z tej hali najładniejsze są czerwone krzaki

    • 0 0

  • zbudujmy wszystko pod warunkiem ....

    że nie u nas ! kołtuństwo polaczków....

    • 0 0

  • Prezes ma rację (1)

    cała inwestycja zresztą została przedsięwzięta w typowo "gdańskim stylu" czyli jakoś tam będzie albo budujmy a potem pomyślimy co z tą halą zrobić.
    1. Od początku nie ma tzw. biznes planu czyli jak i przez kogo hala będzie zarządzana a przede wszystkim jakie będą koszty jej utrzymania i w jaki sposób pozyskiwane będą na to pieniądze.
    2. Hala powstaje i jak nic się nie wydarzy będzie czynna w 2009 roku. Natomiast realizację budowy i przebudowę dróg dojazdaowych zaplanowano do roku 2011 !!!. Czyli wszystko postawione na głowie. Przedłużenie ulicy Łokietka nadal tylko w planach, pomimo iż oprócz hali powstaje tam nowe osiedle mieszkaniowe. W koło hali straszą rozległe tereny ogródków działkowych z charakterystyczną architekturą spontaniczną. Utrudniają także realizację wygodnego dojazdu. I tak np. dojazd od strony morza czyli od ulicy Bitwy pod Płowcami został utrudniony dodatkowo przez niedawną sprzedaż kolejnych terenów działkowiczom - zaiste kuriozalna decyzja sopockich władz.
    3. Sąsiedztwo osiedla Żabianka i najbliższego hali przystanku SKM zostało całkowicie pominęte przez planistów, stąd słuszne zastrzeżenia i niepokój mieszkańców osiedla i prezesa SM Żabianka.

    Po prostu kpiny, albo amatorszczyzna.

    • 0 0

    • jakoś to będzie

      grunt, że kamery były na wbiciu pierwszej łopaty, wkopaniu kamienia węgielnego, przejeździe pierwszej taczki, przejeździe trzeciej taczki etc.

      Teraz zaskoczenie, to do hali potrzeba dróg dojazdowych, w dodatku poprowadzonych tak, aby na Żabiance nadal dało się mieszkać...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane