- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (111 opinii)
- 2 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (132 opinie)
- 3 Podpalacz i morderca w rękach policji (79 opinii)
- 4 Ten punkt może uratować twoje wakacje (18 opinii)
- 5 We wtorek spotkanie na szczycie ws. pyłu (61 opinii)
- 6 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (63 opinie)
Gdańszczanka oskarża Biedronkę
Magdalena Borowska rozpoczęła pracę w sieci Biedronka w styczniu 2003 roku, kiedy została przyjęta na stanowisko zastępcy kierownika sklepu przy ul. Grunwaldzkiej w Gdańsku.
- Szef regionalny wspomniał przed podpisaniem umowy, że muszę być dyspozycyjna, ale nie mówił nic, że będę pracowała średnio po kilkanaście godzin dziennie, a będą płacili mi tylko za osiem - mówi gdańszczanka. - Nie wiedziałam również, że będę rozładowywać po kilka ton towaru.
Kolejny sklep, w którym pracowała to "Biedronka" przy ul. Obrońców Wybrzeża. Była tam przez rok po czym została kierowniczką sklepu w Nowym Porcie.
- Tam było najgorzej - mówi. - W końcu nie wytrzymałam i złożyłam wymówienie. Byłam tak wyczerpana, że lekarz powiedział, że jeszcze kilka dni i trafiłabym pod kroplówkę.
Wczoraj reprezentująca Jeronimo Martins mecenas Katarzyna Handschuh-Strugalska nie wyraziła zgody na zawarcie ugody i przekazała sądowi pisemną odpowiedź na pozew. W odpowiedzi reprezentująca gdańszczankę mecenas Wiesława Reszke-Szymańska poprosiła o siedem dni na zapoznanie się z pismem i ustosunkowanie się do jego treści. Sędzia odroczyła rozpoznanie sprawy do 30 czerwca. Będą wtedy przesłuchani też świadkowie.
Magdalena Borowska jest pewna wygranej, ponieważ prowadziła notes, w którym zapisywała faktyczną ilość przepracowanych godzin.
Opinie (93)
-
2005-04-13 13:10
fantazję klasę i kasę ;P
Z biedronką raczej dzieci nie będzie chyba że coś na kształt chrząszcz-żubronia :P- 0 0
-
2005-04-13 13:48
no kurczę, jak ma fantazję, klasę i kasę, to... może być i żuk, byle płci męskiej....
- 0 0
-
2005-04-13 13:48
ależ się rozwijam, będę sadzić tulipany!:)
żuk jak nie astronomią, to polityką, a zaczyna od krzyku na kobiety o jakieś dźwiganie paczek!której kobiecie on potrzebny?:)- 0 0
-
2005-04-13 13:50
Ludzie ale jaja
W Gdańsku nie ma Ul. Grunwaldzkiej i nigdy nie bylo natomiast jest i coraz gorzej wyglada Al. Grunwaldzka przy której ma swoja siedzibę najgorzej poinformowane radio w regionie
- 0 0
-
2005-04-13 13:58
no, niech się już interesuje czym chce :)
- 0 0
-
2005-04-13 13:58
ile za godzienę
ile zarabiała biedronka na godzinnę, że dopiero gdy jej kroplówkę mieli podłączyć zoriętowała się że jest tu coś nie tak między umową, a rzeczywistością.
- 0 0
-
2005-04-13 14:05
i jak była kierowniczka sklepu to czy puszczała swoich pracowników jak już odpracowali te 8 godzin dziennie...?
- 0 0
-
2005-04-13 14:06
Ile zarabiala? Bardzo prosze - II z-ca 1000 zeta, I z-ca 1100, kierownik 1500 netto, plus bonusy w postaci premii w roznych wysokosciach, przewaznie nieduze kwoty 100-200 zeta. Godziny nadliczbowe jak widac, byly raczej bezplatne.
- 0 0
-
2005-04-13 14:11
do żuka
Słuchaj ŻUK, chyba troche jesteś zakompleksionym męskim szowinistą! Jak byś pomyślał to byś wiedział że kobiety są od kochania a nie od noszenia ciężarów !!!!
- 0 0
-
2005-04-13 14:38
Ochroniarz
W taki razie mężczyźni też są od kochania, a nie noszenia cieżarów.Jeśli kobiety chcą równouporawnienia to prosze bardzo - słuzba wojskowa czeka, etat na koparce też, kopalnia także.
Ale na prawdę chodzi o to, żeby mieć pensję faceta, a jednocześnie buziaki w ręke, kwiatki, kolorowe ciuszki itd.
Wszystki prawa ale tylko cześć obowiązaków!
PS.
Z góry uprzedzam ,ze jestem frustratem, i jestem głodny, brudny i zły, nie miałem kobiey o zeszłego wieku i w ogóle ;-))))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.