• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdy miłość staje się chorym uzależnieniem. Gdynianka boi się stalkera

Michał Sielski
2 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Wydzwania, wysyła dziesiątki sms-ów. Przyjeżdża pod dom, zaczepia sąsiadów, stoi pod klatką schodową i "czeka na spotkanie". Kończy się na szarpaninach, groźbach, przykładaniu noża do szyi. A zgłoszenie o nękaniu zostało umorzone. Czy na gdyńskim Pogórzu zobacz na mapie Gdyni musi dojść do tragedii, by odrzucony i natrętny kochanek został choćby przesłuchany przez policję?



Już samo śledzenie nadaje się na skazanie za stalking. Już samo śledzenie nadaje się na skazanie za stalking.

Spotkałaś/eś się kiedyś z nachodzeniem przez byłego partnera/partnerkę?

Pani Marta (imię zmienione) była ze swoim partnerem przez niemal dwa lata. Poznali się na portalu randkowym i przez pierwsze tygodnie układało się im nieźle. Potem jednak łatwo nie było. Już po kilku miesiącach zaczęło się zastraszanie, groźby i kuksańce.

- Dałam się namówić koleżance, która założyła mi profil na portalu kojarzącym pary i po kilku wiadomościach z nowo poznanym mężczyzną, postanowiliśmy się spotkać. Na początku było miło, ale szybko okazało się jaki jest. Teraz jestem pod opieką psychologa i wiem, że po prostu się bałam. Nie miałam odwagi na to, by zakończyć ten związek - przyznaje pani Marta.

Mieszkanka Gdyni w końcu się jednak odważyła, ale okazało się, że wcale nie jest lepiej, tylko gorzej. Znacznie gorzej.

Poczta głosowa zapchana, bo były partner czyta wiersze

Krzysztof nie mógł pogodzić się ze stratą i zaczął "walczyć". Nie przejawiało się to jednak w przesyłaniu kwiatów, czy choćby zmianie podejścia. Zaczęła się prawdziwa gehenna, znana obecnie jako "stalking". Dopuszcza się go każdy "kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność." Można iść za to do więzienia na 3 lata.

W przypadku pani Marty sprawa wydaje się wręcz jednoznaczna. Jej były partner potrafi wysyłać jej sms-y co kilka minut. Bez przerwy też dzwoni, nagrywa się na pocztę.

- Czasami nie można się do niej dodzwonić, bo ma "zapchaną" komórkę. Jej były partner prosi o spotkanie, czyta wiersze, albo informuje, że "znika z jej życia", po czym sytuacja zaczyna się od nowa. Wystaje też pod jej domem i czeka nie wiadomo na co - mówi sąsiad kobiety.

Nachodzi w domu, nachodzi córkę w szkole

O sprawie wiedzą bowiem wszyscy: znajomi, sąsiedzi, nawet ekspedientka w pobliskim sklepie.

- Przychodzi i stoi pod klatką, albo jeździ samochodem po okolicy i krąży wokół domów. Nic dziwnego, że kobieta się go boi - mówi zapytana przez nas o to czy słyszała o sprawie.

Sprawę można by traktować w kategorii dziwactw lub niespełnionej miłości, gdyby nie to, że na telefonach i obserwacji się nie kończy. Nasza czytelniczka wzywała już policję, gdy próbował wedrzeć się do jej mieszkania. Raz urwał klamkę, innym razem w szkole nachodził jej 6-letnią córkę. Pracownica szkoły sporządziła nawet specjalną notatkę z tego wydarzenia, którą może przekazać policji.

Grozi śmiercią? Policja tego nie wie

- Ostatnio wpadł do mieszkania, bo zapomniałam zamknąć drzwi na klucz. Nie wiem jak, bo gdy zaczął mnie nachodzić, zmieniłam nawet kod do domofonu. W kuchni przystawił mi nóż do gardła i powiedział: "A teraz Cię k...o zabiję, albo powiesz z kim się spotykasz". Zaczepia też sąsiadów i pyta czy nie mam kogoś innego - opowiada pani Marta.

Zgłoszenia na policję niewiele dają. Funkcjonariusze wprawdzie przyjeżdżają, ale 35-latka pracującego w skupie metali kolorowych wciąż nie przesłuchali. "Brak podstaw" - usłyszała nasza czytelniczka od dzielnicowego. Czy to znaczy, że policja nie zajmie się sprawą, dopóki nic groźnego się nie stanie?

- Dostaliśmy zgłoszenie na temat nękania telefonicznego i to dochodzenie rzeczywiście zostało umorzone. W aktach nie ma nic o tym, że konflikt eskaluje, więc zapraszamy panią do nas, by opowiedziała o wszystkich aspektach. Często jest bowiem tak, że mają miejsce kolejne zdarzenia, ale policja nie ma oglądu na całość sprawy, która w przypadku powtarzających się zdarzeń ma całkiem inny charakter, niż na początku - odpowiada kom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - Kolejne działania tego pana istotnie wszystko zmieniają - podkreśla.

- Napiszę kolejne pismo. W dwóch egzemplarzach. Może nareszcie nie będę się bała wyjść z domu po zmroku - wzdycha pani Marta.

Czytaj także: Policja zatrzymuje za stalking.

Do stalkingu dochodzi coraz częściej. Na szczęście można to już traktować jako przestępstwo, a nie wykroczenie. I policja ma większy wachlarz możliwości. Już w lipcu 2011 roku zatrzymała pierwszego stalkera, który przez rok utrudniał życie swojej byłej dziewczynie. Zasypywał ją sms-ami, nachodził w domu, chodził za nią. Był przy tym agresywny. 21-latka żyła w ciągłym poczuciu zagrożenia.

- Kodeks karny przez stalking rozumie też np. podszywanie się pod inną osobę, chociażby w Internecie. Kradzież czyjejś tożsamości, na przykład na serwisach społecznościowych i działanie na szkodę pokrzywdzonego jest już także karalne - mówi Paweł Orłowski, były sopocki poseł, który przygotowywał ustawę o stalkingu.

Szerzej o stalkingu usłyszeliśmy w marcu 2012 roku, gdy jego ofiarą miała paść blogerka Katarzyna Tusk. Ostatecznie okazało się, że przestępstwo zostało zakwalifikowane jako "złośliwe niepokojenie", bo miało miejsce tylko w ciągu dwóch dni.

Opinie (356) ponad 20 zablokowanych

  • (1)

    mi już proszę Pani równiez. boje się że znów sobie biedy narobię. w zyciu nie myslalam ze ta osoba moze sie taka okazac.

    • 0 1

    • Gimbazo do nauki!

      • 1 0

  • ...

    Jakis psychiczny typek powinni go zamknac w kocborowie wariata. Moze miedzy swoimi czul by sie pewnie dobrze . Pelno takich chodzi po ulicach cholera wie co oni pobieraja za dopalacze

    • 7 3

  • ... (2)

    Pewnie pajac siedzi i czyta co kto tu wypisuje

    • 6 2

    • nie jeden jest takim zakochanym pajacem ...

      • 0 1

    • a niech czyta moze cos pomoze w zrozumieniu sytuacji drugiego czlowieka ...

      • 4 1

  • niepokojenie (1)

    Na smartphony jest wiele programów blokujących niechciane rozmowy i SMS -y.

    • 3 2

    • no weź se zablokuj jak ktoś rozdaje twój nr głupim ci*tom stalkerom

      • 0 1

  • Nasza POlicja jest od palowania manifestantow przeciwnych wladzy rzadzacej w czasie swieta Niepodleglosci 11 listopada, a nie od takich rzeczy.Nie zapominajmy , ze obecna milicja jest ciagle szkolona, w wielu wypadkach, przez bylych komunistycznych milicjantow i ZOMOwcow. Nazwe z milicji (MO) na policje latwo zmienic, najtrudniej zmienic mentalnosc, szczegolnie gdy nie ma takiej woli politycznej, aby to uczynic.

    • 4 4

  • ja tez mam stalkera (3)

    mialam podobna sprawe, mialam 3 zazalenia na prokurature, bo policja za 1wszym razem nie chciala nawet czytac smsow (grozenie, szantazowanie, etc). Polskie prawo ma sie nijak do rzeczywistosci jesli chodzi o ten temat...Rowniez bylam pod opieka psychologa, przez rok, teraz wiem jak taka osoba dziala, co go 'nakreca', i niestety-nie zmienisz takiej osoby w zaden sposob, nie wytlumaczysz, ze robi Ci tym krzywde...jedyne na co ma sie wplyw to zmiana wlasnego podejscia do tej ciezkiej syt.-ja przemienilam to w moje male wielkie zwyciestwo i wygralam wlasne zycie. On dalej 'ujada', dalej wypisuje, szantazuje (o tyle to trudniejsze, ze jest ojcem mojego dziecka), jednak szczerze-mnie to juz nie rusza...Sytuacja jest nie do pozazdroszczenia nikomu jej nie zycze, ale wiem, ze moze skonczyc sie happy endem-zaczac nowe zycie, zmiezyc temu czola, a pozniej kazdy nowy poranek kazda najdrobniejsza rzecz jest powodem do radosci.

    • 7 4

    • (1)

      A dziecku pewnie wmawiasz ze to nie tatus tylko stalker.Wszyscy jestescie porabani a najbardziej cierpia dzieci.

      • 1 5

      • czyje? chyba moje nienarodzone co je miałam w planach a teraz stan zdrowia mi nie pozwala przez takiego stalkera

        • 0 1

    • no jak ktoś ma żyć dalej albo zacząć nowe zycie skoro ciagle ktoś go dreczy tym co stalker wymyśla

      • 0 1

  • POlicja (2)

    Jest w tym kraju po to.zeby spac w lesie, albo nekac szarego obywatela mandatami z a zle parkowanie. Nic innego nie potrafia i do niczegi innego sie nie nadaja. Niech pani Marta nie liczy na tych nieudacznikow w mundurach, tylko niech zaplaci pare groszy jakims menelom, zeby temu natretowi lapy polamali.

    • 8 2

    • pare groszy ? ciekawe .....

      • 1 1

    • Jako menel stanowczo protestuję. Parę groszy? To jest psucie rynku! Żaden porządny menel na to nie pójdzie!

      • 7 1

  • Pani Marto

    na jaki ch****j był Pani romans ze złomiarzem?? skąd ta desperacja?

    • 13 5

  • trzeba się przypiąć kajdankami na komisariacie

    i połknąć kluczyk, albo przynajmniej zrobić dziką, histeryczną awanturę, inaczej w tych instytucjach nic się nie wywalczy

    • 3 2

  • (8)

    Mnie kiedyś nękała sąsiadka, schodząc po schodach, gdy ona wchodziła na górę potrafiła mi zachodzić drogę i czekać na moją reakcję, jak zwykle nic nie robiłem, bo podejrzewałem, że pod bluzką ma też kamerkę. Innym razem na policji pomawiała mnie, że się na nią rzuciłem czy jakieś inne bzdury. Ona nie mogła zrozumieć, że z wyglądu jest dużo starsza ode mnie i nic z tego nie będzie. Po wielu nieudanych próbach znalazła sobie kogoś w swoim wieku i dała mi spokój. Wyprowadziła się z osiedla Pd. Moja gehenna skończyła się, ale rozumiem ludzi nękanych przez kogoś takiego. Nikomu tego nie życzę.

    • 19 1

    • (7)

      Z wyglądu dużo starsza hehehe :)

      • 3 2

      • (6)

        Śmiejesz się? Ta pani potrafiła godzinami czekać na mnie w samochodzie i gdy wyjeżdżałem spod bloku ruszała przede mną, tak żeby wyglądało na osiedlu, że za nią jeżdżę. Wtedy trafiał mnie szlak. Takich akcji w wykonaniu jej i głównie jej syna było dużo. Poważnie myślałem o wprowadzeniu się. Raz po ich akcji kilka lat temu mieszkałem przez tydzień u znajomych, potem zaprosiłem do siebie gości, żeby nie mieszkać samemu.
        Kobieta miała swoje dzieci, ale mino to nie potrafiła sobie odpuścić! Potem okazało się, że nie tylko ja mam z nimi kłopoty ..... inni też, z podobnych powodów itd :( Nikomu tego nie życzę!

        • 2 1

        • (4)

          A czego spodziewać się można po kobiecie ok. 50, której synek jest handlarzem?!?!

          • 2 1

          • (2)

            Wsród mieszkańców krążyla opinia, ze mlody miał wyrok, czy coś tam za przywłaszczenie sobie mienia. Basta i tyle na ten temat.

            • 3 1

            • Z gangsterką nikt nigdy nie wygra.
              Basta.

              • 2 0

            • "co ty sobie k.... myslisz, ze kim ty k.... jestes?", jeszcze raz napiszesz o dominiku, to "zobaczysz co sie stanie", "bedziesz chodzil pieszo".

              • 0 3

          • Ciekawa rodzinka :-)

            • 2 0

        • Kobieta miała swoje dzieci .....

          Dzieci? 20 lat. Ćpun.

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane