- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (425 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (48 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (258 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (161 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 6 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (74 opinie)
Gdynia: Bar jakich mało
W Gdyni otwarto nietypowy bar mleczny. Co może być w tym takiego niezwykłego? Większość osób w nim zatrudnionych to osoby niepełnosprawne
.Bar "Promyczek" to nowatorski pomysł w skali kraju. Prowadzony jest przez Gdyńską Spółdzielnię Socjalną "Promyk", która powstała w czerwcu tego roku.
- Jej głównym celem będzie m.in. prowadzenie działalności gospodarczej w postaci otwartego dla wszystkich szkolnego baru mlecznego - mówi Jolanta Bielecka, prezes spółdzielni "Promyk". - Bardzo dziękujemy prezydentom Gdyni, że mamy możliwość aktywizacji osób bezrobotnych, niepełnosprawnych, z urazami psychicznymi i zagrożonych wykluczeniem społecznym-dodaje.
Wśród osób zatrudnionych w barze jest 11 członków spółdzielni (w tym jedna kobieta). Dwie z nich zostały przeszkolone do obsługi kasy fiskalnej. Pozostałe zmywają, sprzątają i pomagają w kuchni, m.in. obierając warzywa lub lepiąc pierogi.
- Panie prezydencie! Dziękujemy, że niepełnosprawni mogą pracować w barze - ze łzami w oczach mówił podczas otwarcia pan Piotr, jeden z pracowników baru.-I dziękujemy, że będzie przyjeżdżał pan do naszego baru.
Już w dniu otwarcia bar cieszył się dużym zainteresowaniem. Klienci chwalili bogate menu, w którym znalazły się rozmaite potrawy w niskich cenach.
- Bar mleczny szkolny, funkcjonuje od wielu lat - przyznaje Michał Guć, wiceprezydent Gdyni. - Na stałe wpisał się już w krajobraz Gdyni i okolicy. Jednak w dniu dzisiejszym nabiera on zupełnie nowego wymiaru. Jego remont i wyposażenie możliwe było dzięki wsparciu urzędu miasta i środkom z PFRON.
Na wspomniany cel wydano ponad 800 tys. zł (500 tys. zł na remont i 350 tys. zł na wyposażenie).
- Bary mleczne wypełniają w życiu miasta specjalną rolę - stwierdza Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Dają możliwość zjedzenia smacznego posiłku za niewielkie pieniądze. Dla wielu ludzi samotnych, mniej sytuowanych, jest to szansa na skorzystanie z takiej oferty.
Bar szkolny "Promyczek" znajduje się przy ul. Morskiej 97 . Czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach 7 - 17.
Opinie (138) 1 zablokowana
-
2008-10-15 20:11
Ciekawe jak te 11 osób zarobi na siebie i prezesów przy tych cenach
- 0 0
-
2008-10-16 10:50
Najfajniejszy bar w Gdyni to Smakosz bardzo dobre jedonko.
- 0 0
-
2008-10-17 00:08
Only Smakosz w Gdyni
Nigdy nie żywiłem się w barach.Jednak życie mnie zmusiło.Przypadkiem wszedłem do smakosza,bo niedaleko hacjendy...Zostałem.Od 3,4 lat tam jadam.Słowa złego nie powiem.Super żarełko,panie kuchareczki,jak mamusia.
- 0 0
-
2008-10-20 10:04
DLA PORÓWNANIA KINO W LĘBORKU ZA 250tys. zł :D A W GDYNI BAR MLECZNY
Ja się pytam jak to mozliwe że remont Leborskiego kina (kasy, CAŁA SALA, wraz z wymiana ekrany, scena, pod sceną, projektornia)- generalne odnowienie sali kina, wraz ze sprzętem jest tańsze niż zakup krajalnicy :D
- 0 0
-
2008-10-20 16:11
Eksperyment kulinarny na biednych konsumentach (2)
aczkolwiek o niezłej pamięci wzrokowej i smakowej.
Była duża sala, w której mieściło się mnóstwo stolików,
jest wąska kiszka z blatem z gorącym nędznym żarciem za plecami
( co na to SANEPID???).
Serwowano dania jarskie i świetne potrawy mączne, w wielu rodzajach, obecnie handluje się niesmacznymi, niedogotowanymi kopytkami.
"Bo tu Panie niepełnosprawni pracują!!!". Jakby to miał być jakiś argument na beznadziejne jedzenie i brak pierogów.
Komu przeszkadzał tamten bar. Czysty, schludny i sprawny?- 0 0
-
2009-01-25 13:06
jaki brak pierogów...??
bo ja byłem i są mega smaczne !!- 0 0
-
2009-02-13 16:10
"Tamten" bar nikomu nie przeszkadzał .Właścicielka sama zrezygnowala. Jest Pan /Pani niezorientowana w temacie , chyba nastapiła pomyłka jeśli chodzi o lokalizacje baru bo u nas nigdy nie było kopytek. Jest nam niezmiernie przykro że tak nisko nas oceniono chociaz z wypowiedzi wynika że raczej u nas Pana ,Pani nie było! Czyżby z góry nas skreślono? A może jednak warto nas odwiedzić i spróbować.Spora rzesza klientów jest zadowolona. Zapraszamy!
- 0 0
-
2008-11-07 12:20
Co jest?
- 0 0
-
2008-11-07 12:28
Co jest z tym barem - kpina ?
Witam. Jestem wkurzony niesamowicie. Od trzech tygodni próbuje dostać się do tego baru w godzinach rannych, by skonsumować śniadanie. A tu ZONK - bar zamknięty. Tylko kartka wywieszona że czynny od godziny 12. To jakaś kpina czy co? Wywieszka mówi, że powinien być czynny od 7 rano. Widzę krzątających się ludzi ale nikt nie raczy nawet wytłumaczyć sytuacji. Proponuje niepełnosprawnym zapewnić transport by byli funkcjonalni od rana. Za starych czasów, kiedy był "stary" personel było otwarte i przed 7 rano.....
- 0 0
-
2008-12-05 15:10
JAKA CENA POTRAW - TAKI BAR !! (1)
SMIAC MI SIE CHCE Z TYCH POCHWAł NA TEMAT BARU PROMYK!!!
CENA ZUPY POMIDOROWEJ CHYBA OKOłO 2 ZłOTYCH ALE JAK WZIEłAM LYZKE DO UST TEGO "RARYTASU" TAK WYPLUłAM TO PASKUDZTWO !! SMAKOWAłO JAK WODA ZE SMALCEM I JESZCZE Z POPRZEDNIEGO DNIA! ANI SMAKU POMODORA, MAKARON TO ROZGOTOWANA BREJA. sAłATKI TEZ WYGLąDAJA NIEAPETYCZNIE A LENIWE ROZGOTOWANE JAKBY SIE CALY CZAS MOCZYLY W GARZE!! ALE NAJGORSZY JEST TAM SMROD --NOWY BAR ZA 850 TYS A SMIERDZI W TYM BARZE JAKBY ISTNIAł 20 LAT. ZAPACH GAROW MIESZA SIE Z ZAPACHEM "MEMELI" JACY SIE TAM STOłUJA!! A POSIłEK POCHłANIA SIE PRAWIE W LOCIE BO Z BRAKU MIEJSCA JEDEN STOI Z TACA ZA PLECAMI DRUGIEGO KONSUMENTA >PRAWIE JAK TUCZENIE GESI. CIEKAWA JESTEM CZY PREZYDENT SZCZUREK SPORZYWA OBIADEK W BARZE PROMYK DLA UBOGICH. POPRZEDNI BAR SZKOLNY TO DO TEGO OBECNNEGO BARU TO BYł PRAWIE " BRYSTOL" bYłO SMACZNIE, CZYSTO/ CHOC JADłO SIE NA STOLACH PRZYKRYTYCH CERATAMI I NIE BYłO TEGO SMRODU !! SMACZNEGO JAKIE CENY TAKI BAR brbrbr!- 2 0
-
2009-01-25 13:32
oj nie masz racji ,bar jest super,jesli by bylo jak piszesz to nie było by takich kolejek,my studeci tam jemy i i jest ok. co do leniwych to przyznaje ci racje ,ale juz sie poprawiło.
- 0 0
-
2008-12-09 21:15
TRAGEDIA !!! (1)
Witam. Wybrałem się do tego rzekomo "wspaniałego" baru i skłonny jestem napisać że już więcej tam nie pójdę. TRAGEDIA !!! . Poza tym, że jest czysty i nowoczesny nic więcej mnie nie zachwyciło. Odradzam KOTLETY MIELONE !!!, które za 100 gram kosztują 3,60 zł ( jeden kotlet ), w których znalazłem chrzęści, kości. Były twarde jak guma i zimne ( najprawdopodobniej świeżo wyciągnięte z lodówki ). W sumie najlepsze w potrawie były ziemniaki... Więc nowicjuszowi proponuję tam zjeść ziemniaki z pyzami lub plackami ziemniaczanymi. Pamiętam te bar, kiedy było tam smacznie i tanio... Dla porównania wybrałem się kolejnego dnia do baru na ul. Władysława IV i wziąłem to samo - mielony, surówka,ziemniaki. Było smaczniejsze... I bynajmniej mnie nie skręcało... POZDRAWIAM
- 0 0
-
2009-01-25 13:26
tragedia
cos ci sie pomyliło ,bo plackow tam niema,a jedzenie pyszne,kotlet rzeczywiscie twardy ale dlatego ze z chudego miesa drobiowego,zwrocilem im uwage i juz sa lepsze.wogole jadam tam codziennie.pozdrawiam
- 0 0
-
2008-12-11 00:18
Jakiś przekręt z tym barem ;/
Po pierwsze koszt remontu podejrzany.
Po drugie, godziny pracy. Niby poniedzialek-piatek 7:00-17:00, ale jak slusznie zauwazyl kolega wczesniej otwieraja o 12:00. Co to za bar, ktory pracuje przez 25h tygodniowo ?! Inne bary w trojmiescie pracuja po 70h tygodniowo ;/
Wczesniejszy bar w tym miejscu byl lepszy.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.