• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia bierze się za Chylonkę

Michał Sielski
14 czerwca 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Spokojna na co dzień Chylonka po opadach deszczu zamienia się w żywiołową rzekę. Spokojna na co dzień Chylonka po opadach deszczu zamienia się w żywiołową rzekę.

Ruszył przetarg na dokumentację potrzebną do przebudowy miejskiego odcinka rzeki Chylonki. Dzięki temu Gdynia ma już nie być zalewana.



Czy Trójmiasto jest dobrze zabezpieczone przed ulewnymi opadami?

Chylonka to niewielka i pozornie spokojna rzeczka. Przy większych opadach zmienia się jednak w żywioł, przed którym ciężko się obronić. Ostatnio wylała po ubiegłorocznej ulewie. Poprzedniego lata również trzeba było ewakuować okolicznych mieszkańców. Woda w domach sięgała do kolan, przed domami nawet do pasa.

Powodów było kilka. Pierwszy to oczywiście zdecydowanie ponadnormatywne opady i na to na razie wpływu nie mamy. Ale nie byłyby one przyczyną takich szkód, gdyby nie to, że koryto Chylonki było mocno zaśmiecone. Ze śmieciarzami ostro walczy ostatnio Straż Miejska, a zalegające odpady zostały usunięte.

- Ludzie często nie zdawali sobie sprawy, że śmieci lub resztki skoszonej trawy zostawione metr od brzegu, to potencjalne zagrożenie - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.

Inna sprawa, że koryto od lat nie było pogłębiane, a jego możliwości są ograniczone. Dlatego Gdynia zdecydowała się na przebudowę tzw. zarurowego odcinka rzeki od ul. Św. Mikołaja zobacz na mapie Gdyni do ul. Hutniczej zobacz na mapie Gdyni. Właśnie ogłoszono przetarg na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej dla tego zadania.

- Otwarcie ofert odbędzie się 20 czerwca. Wykonawca będzie miał osiem miesięcy na realizację - mówi Teresa Horiszna, naczelnik wydziału inwestycji gdyńskiego magistratu.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace mogłyby rozpocząć się w przyszłym roku. Co się zmieni? Renowacji poddany zostanie jeden kanał i dobudowane zostaną dwa nowe. Rozbudowane zostaną także komory wlotowa i rewizyjna. To wszystko ma sprawić, że woda nie będzie się spiętrzać nawet przy solidnych ulewach.

Opinie (53) 1 zablokowana

  • (1)

    Może od razu by ścieżkę rowerową do hutniczej poprowadzić ???

    • 0 3

    • Ścieżkę?

      A niby którędy i po co? Teraz można przejechać Opata Hackiego, skręcić za OPECem w lewo (w stronę torów), przedostać się tunelem pod torami (schody), a po drugiej stronie jedziemy klepaną ulicą do Hutniczej.
      Lepiej już zrobić ścieżkę wzdłuż Hutniczej, bo po niej rowerem nie bardzo da się jechać, a po bokach tylko dziury, klepiska, trawniki i odcinki krzywego chodnika.

      Ja już wolę dojechać do przejazdu strzeżonego na ulicy Puckiej i nią dotrzeć do Hutniczej. Zresztą to jedyna rozsądna droga z Leszczynek na Obłuże, Pogórze, Oksywie i Babie Doły, bo Estakadą nie można przejechać odcinka Hutnicza-Janka Wiśniewskiego. Ale co tam? Bardziej była potrzebna estakada równoległa między Unruga a bazą kontenerową (choć tam po obu stronach Estakady mamy szerokie, gładkie i prawie w ogóle nieużywane przez pieszych chodniki).

      • 0 0

  • Znowu wydać kasę?

    Ten odcinek przecież był robiony 2 lata temu i co? Po pracach było gorzej niż przed. Tamten wykonawca wziął kasę, a teraz następny dostanie za to samo? Brawo!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane