• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: budowa wieżowca Lighthouse zgodna z prawem

Piotr Weltrowski
12 listopada 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Widok z okien apartamentowca Lighthouse. Widok z okien apartamentowca Lighthouse.

Gdyńska prokuratura umorzyła postępowanie dotyczące rzekomego fałszowania wpisów w dzienniku budowy wieżowca Lighthouse powstającego w Gdyni przy ul. Norwida zobacz na mapie Gdyni. Urząd Miasta umorzył z kolei postępowanie w sprawie unieważnienia pozwolenia na budowę, na podstawie którego powstaje apartamentowiec. Prace budowlane zbliżają się do końca.



Sporne pozwolenie na budowę budynku wydano w 2003 roku, faktycznie jednak realizacja inwestycji rozpoczęła się dopiero pod koniec ubiegłego roku. Wcześniejsi właściciele działki dokonywali tylko kosmetycznych prac na terenie przeznaczonym pod budowę. Dokumentowali je jednak wpisami do dziennika budowy.

Mieszkańcy okolicy, którzy zarzucili inwestorowi, że budynek powstaje niezgodnie z prawem, twierdzili jednak, że owe prace były tylko pozorowane i zwrócili się do gdyńskiego magistratu z wnioskiem o unieważnienie pozwolenia na budowę. Urzędnicy, badając sprawę, przepytali także pełnomocników poprzedniego właściciela działki, którzy również wykazali wątpliwości, co do autentyczności niektórych wpisów w dzienniku budowy.

Dlatego też sprawa trafiła do prokuratury, która jednak nie doszukała się fałszerstw. - Postępowanie w tej sprawie zostało umorzone - mówi Witold Niesiołowski, szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni.

- W związku z decyzją podjętą przez prokuraturę, 5 listopada zostało umorzone postępowanie dotyczące ewentualnego wygaszenia pozwolenia na budowę budynku. Wszystkie strony są informowane o tej decyzji, przysługuje im prawo do odwołania, jeżeli ono nastąpi, to sprawa zostanie przekazana do wojewody - mówi Joanna Grajter, rzecznik gdyńskiego magistratu.

Tymczasem prace budowlane, których inwestor nie przerwał mimo prowadzonego przez urząd postępowania i prokuratorskiego śledztwa, zbliżają się do końca. Gotowe jest już ostatnie, dwunaste piętro apartamentowca. Już w maju przyszłego roku mają się do niego wprowadzić pierwsi mieszkańcy.

- Od początku działaliśmy legalnie i w oparciu o niezbędne dokumenty, co do których zgodności nie mieliśmy wątpliwości, przejmując nieruchomość od wcześniejszego inwestora. Jednocześnie szanujemy i w pełni rozumiemy działania prokuratury i Urzędu Miasta, które z urzędu mają obowiązek sprawdzić sygnalizowane wątpliwości. Wydane decyzje dla nas samych nie są zaskoczeniem, ale cieszy nas, że obecnie już wszystkie zainteresowane strony będą miały pewność, że inwestycja powstaje zgodnie z obowiązującym prawem - komentuje sprawę Adam Małaczek, prezes zarządu Moderna Investment.

Inwestycje

Opinie (62) 3 zablokowane

  • ... letka chata ...

    "letka chata" ??? barak ??? namiot ???
    - a to nie działka Pana R.?

    • 5 1

  • fabian

    A ja w odróznieniu do wielu tu zamieszczonych wpisów, moge pochwalic sie,ze mieszkam na przeciwko tak pieknej budowli która posłuży i tego jestem pewien w 100% jako reklama Gdyni a także samej dzielnicy, brawo deweloper!!!

    • 3 2

  • Pomroczność ciemna, czyli pochwała brzydoty (1)

    A ile metrów od sąsiedniego budynku zbudowano na Witominie kamieniszcze o zamorskiej nazwie Colombos???
    3 metry? Czy aż 3.20 m? Wysokie, brzydkie gmaszysko, szpecące pejzaż dzielnicy. Okrutnie. Toż trzeba było mieć fioła, by wydać zgodę na wybudowanie czegoś, co powinno prężyć pierś na warszawskiej Koszykowej w połowie minionego stulecia. A nie w dzielnicy, którą nawet za komuny budowano przyzwoiciej, jesli chodzi o dostęp do światła. Kto kupi mieszkania, ktorych okna wychodzą wprost na inne okna na wyciągnięcie ręki?!

    Pomysły szklanych domów przyklejonych do jednego z piękniejszych budynków miasta, wzniesionych w okresie międzywojnia, również wołają o pomstę do nieba. Dom, w którym mieści się przedwojenny zakład fryzjerski, zasłonięty stelażem, już stracił na urodzie. Bardzo. Przecież te szyby błyskawicznie się zabrudzą i nie będą to szyby widokowe, ale biedaszyby.

    • 1 0

    • Nie wspomniał Pan o nowoczesnych osiedlach, które przywodzą na myśl jakieś współczesne getta :) W dzisiejszej architekturze dużo popisu, mało serca, a wszystko to jak najtańszym kosztem i w dodatku bez uwzględnienia oczywistych kwestii, jak np. otoczenie. W obecnych czasach mamy takie możliwości, że powinniśmy tworzyć najwspanialsze i najbardziej przemyślane budowle jakie tylko można sobie wyobrazić. A ludzie odpowiedzialni za nazewnictwo powinni chociaż poudawać, że się liczą z rodakami i nie przepuszczać tych prymitywnych angielskich nazw.

      • 1 0

  • Jeszcze nie nauczyli się szacunku do nas Polaków, skoro pozwalają na angielskie nazwy. Potem ludzie są głupio nauczeni, że angielski to taki nowoczesny język, a tak naprawdę to chamska obczyzna, która się tutaj wdziera bez umiaru. Polacy nie gęsi i swój język mają!

    • 2 0

  • ja z Gdynia

    Stoi i kasuje

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane