- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (265 opinii)
- 2 Były senator PiS trafił do więzienia (325 opinii)
- 3 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (206 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (50 opinii)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Gdynia: burzliwa sesja rady z udziałem mieszkańców "Pekinu"
Nie obyło się bez gorącej dyskusji, ale ostatecznie Rada Miasta Gdyni zdecydowała, że Gdynia wyda w ciągu najbliższych lat 115 mln zł na rewitalizację swoich dzielnic. Opozycji nie podoba się forma wsparcia dla mieszkańców Wzgórza Orlicz-Dreszera , którzy w kilkadziesiąt osób ostro protestowali, domagając się m.in. konsultacji i wyłączenia "Pekinu" z planu rewitalizacji.
- Nie możemy przyznać mieszkań komunalnych mieszkańcom Warszawy - odcinał się Michał Guć, mając na myśli lewicowego polityka Piotra Ikonowicza, który wstawił się za mieszkańcami "Pekinu".
Co zawiera plan rewitalizacji
Rewitalizacji ma zostać poddanych sześć najbardziej zaniedbanych obszarów Gdyni. To Witomino-Radiostacja , Chylonia, rejon ul. Zamenhofa i Opata Hackiego , Oksywie, rejon ul. Dickmana i Śmidowicza , Babie Doły, rejon ul. Rybaków , Chylonia, osiedle "Meksyk" i Leszczynki, obszar tzw. "Pekinu".
- Najwięcej przeznaczymy na część Chyloni w okolicach ul. Zamenhofa i Opata Hackiego - ok. 34,6 mln zł, w dalszej kolejności jest Oksywie (ok. 24 mln zł) i Witomino-Radiostacja (ok. 15 mln zł), "Meksyk" (ok. 10,6 mln zł), "Pekin" (7,2 mln zł) i Babie Doły (ok. 4,7 mln zł). Program obejmie 11 tys. 180 mieszkańców - wyliczał Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
Za te pieniądze powstaną m.in. przyjazne dla pieszych i rowerzystów ulice na Witominie oraz zagospodarowane wejścia do lasu, kanalizacja deszczowa i zagospodarowanie przestrzeni "Trójkąta Bermudzkiego", czyli obszaru pomiędzy ul. Zamenhofa i Opata Hackiego na Chyloni, gdzie powstaną też place zabaw i miejsca rekreacji. Na Oksywiu powstanie m.in. Dom Sąsiedzki i nowe drogi zaś na "Meksyku" - miejsce rekreacji.
Czytaj więcej: 100 mln zł na rewitalizację gdyńskich dzielnic.
Ta uchwała to zaproszenie mieszkańców "Pekinu" do bezdomności - podkreślił Paweł Stolarczyk z PiSNajwięcej emocji wzbudziła jednak rewitalizacja tzw. "Pekinu", czyli Wzgórza Orlicz-Dreszera. To osiedle powstałe kilkadziesiąt lat temu na prywatnych gruntach, w części zamieszkałe bez prawa własności. W ostatnich miesiącach wynajęci przez właścicieli robotnicy rozbierają kolejne budynki, więc urzędnicy zarezerwowali 7,2 mln zł na pomoc tym mieszkańcom, którzy stracą dach nad głową na tym osiedlu. Łącznie mieszka tam wciąż nieco ponad 400 osób.
Opozycja: teren można było skomunalizować
- To udawana rewitalizacja. Potomkowie budowniczych portu zostali skazani na poniewierkę i niepewną egzystencję, kątem u obcych. Samorządność Wojciecha Szczurka ma do zaoferowania mieszkańcom jedynie porzucenie dobytku i miejsca, w którym spędzili całe życie. W zamian dostaną dopłatę do czynszu wynajmu prywatnych mieszkań, a grunt zostanie zrównany z ziemią. Gdynia mogła natomiast skomunalizować te tereny i zarabiać na nich z podatków. Dlatego chcemy wykreślenia z dokumentu rewitalizacji obszaru "Pekinu" - podkreślał Paweł Stolarczyk, radny PiS.
Pekin, czyli Wzgórze Orlicz-Dreszera, to jedna z tych dzielnic Gdyni, które najpilniej potrzebują rewitalizacji.
Druga część opozycji, radni PO, wskazywała, że Samorządność przez lata nie chciała lub nie umiała rozwiązać problemu.
- Kolejka do mieszkań komunalnych jest w mieście zbyt długa i w końcu problem eksplodował - dodawał Tadeusz Szemiot, szef klubu PO w Radzie Miasta Gdyni.
I rzeczywiście, z balkonu cały czas krzyczano i przerywano obrady: "To wy macie za uszami, wy się denerwujecie, a nie my!"
Szczurek: politycy próbują zbić kapitał na lęku mieszkańców
Sytuację próbował uspokajać prezydent Wojciech Szczurek, który rzadko zabiera głos na sesjach Rady Miasta.
- Takiej listy absurdów, jaką pan radny Stolarczyk wytoczył, to dawno nie było, choć przyzwyczaił nas do takiej formy. Ale mamy do czynienia z terenem prywatnym, a politycy opozycji podpinają się pod lęk mieszkańców - mówił Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
"Czemu kłamiesz!?", "Wymagasz od innych, to przestań kłamać" - odpowiedzieli chóralnie mieszkańcy, wskazując że Ustawa o rewitalizacji daje miastu możliwość wykupu gruntów "Pekinu" i budowy tam mieszkań komunalnych.
- Ta uchwała to zaproszenie mieszkańców "Pekinu" do możliwej bezdomności - podkreślił Paweł Stolarczyk z PiS, który zebrał najwięcej oklasków od mieszkańców "Pekinu".
- Nikogo nie zostawimy bez pomocy. Każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, jesteśmy gotowi na to, by przez co najmniej 4 lata dopłacać do czynszu wynajmowanych mieszkań prywatnych czy komunalnych - ripostował Andrzej Bień, radny Samorządności.
Ostatecznie radni przyjęli program rewitalizacji, przy okrzykach: "Kpina", "Banda złodziei", "Śmiech na sali", a mieszkańcy zakończyli skandowaniem: "Poczekamy w naszych domach na mieszkania komunalne".
Opinie (279) ponad 20 zablokowanych
-
2017-04-04 09:50
Apropos właścicieli, swoją drogą to ciekawe, że do dzisiaj nikt nie wyjaśnił jak jest naprawdę z tą własnością, bo podobno są dokumenty- z czasów przedwojennych i wojennych, mówiące, że obecni właściciele nie maja praw do tego terenu! Dlaczego władze tego nie wyjaśnią??!!
- 3 0
-
2017-04-20 19:14
Ikonowicz to brat Magdaleny Gesler tej 'restauratorki' z TVN'u
takie wasze elity rody. Jak michnik i jego bracki kat stalinowski i stary terrorysta antypolski.
Na kogo glosujesz? Na PIS i PO to + ci na droge debilu- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.