• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia chce inżynierów, PG ich wychowa

Magdalena Szałachowska
5 czerwca 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
(od lewej) Wojciech Szczurek i Janusz Rachoń mają nadzieję na szerszą współpracę w przyszłości. (od lewej) Wojciech Szczurek i Janusz Rachoń mają nadzieję na szerszą współpracę w przyszłości.

Uczniowie Technikum Budowy Okrętów w Zespole Szkół Okrętowych w Gdyni już od jesieni będą mogli uczestniczyć m.in. w laboratoriach i wykładach organizowanych na Politechnice Gdańskiej.



Porozumienie w sprawie utworzenia klasy politechnicznej o profilu "Technika budowy okrętów", podpisali wczoraj Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni oraz Janusz Rachoń, rektor PG.

Projekt jest elementem gdyńskiego programu związanego z promocją nauk ścisłych. Uczniowie klasy technicznej będą mogli bezpłatnie skorzystać z zajęć w laboratoriach PG i 3-4 razy miesięcznie uczestniczyć w zajęciach prowadzonych przez wykładowców PG.

- Mam nadzieję, że to dopiero początek naszej współpracy z politechniką - mówi Wojciech Szczurek. - Wspólnie chcemy wziąć odpowiedzialność za model kształcenia naszej młodzieży i spowodować, by w przyszłości matematyka nie napawała uczniów lękiem.

Czy matematyka jest ważna?

Z końcem 2006 roku Ministerstwo Szkolnictwa Wyższego i Nauki ogłosiło wyniki, zgodnie z którymi 87 proc. wszystkich studentów w Polsce studiowało kierunki humanistyczne, a raptem 13 proc. ścisłe, przyrodnicze i techniczne. Dodatkowo spośród 380 tys. absolwentów co roku opuszczających wyższe uczelnie, tylko 5 proc. to inżynierowie.

- Sytuacja ta grozi zapaścią cywilizacyjną naszego kraju - mówi Janusz Rachoń. - Po pierwsze stracimy inwestorów z sektora przemysłu nowych technologii, po drugie nie będziemy w stanie wdrażać technologii skupionych na miejscu.

Cieszę się z decyzji władz Gdyni. To strategiczna inwestycja, która na pewno się zwróci. Nie powinniśmy z publicznych pieniędzy kształtować całej rzeszy frustratów, którzy nie mogą znaleźć pracy.


Zespół Szkół Okrętowych podpisał również porozumienie ze Stocznią Gdynia, gdzie uczniowie szkoły mogą odbywać praktyki, zdawać egzaminy zawodowe, a co najważniejsze - znaleźć pracę.

- Cierpimy na ogromny deficyt pracowników - mówi Kazimierz Smoliński, prezes Stoczni Gdynia. - Jesteśmy w stanie od ręki zatrudnić 600 osób, w tym zarówno inżynierów, jak i monterów czy malarzy. Zdaję sobie sprawę, że na razie nie jesteśmy konkurencyjni. Problemy wynikają z różnic wynagrodzeń i problemów finansowych stoczni. Jednak jeszcze tym miesiącu Rada Ministrów wyda decyzję o dokapitalizowaniu firmy, przez co zrealizujemy jej prywatyzację. Wskutek tego zwiększy się stabilizacja zatrudnienia i wzrosną wynagrodzenia, których średnia obecnie wynosi 3,7 tys. zł miesięcznie.

Stocznia jednocześnie planuje uruchomienie systemu stypendiów dla uczniów Technikum Budowy Okrętów i studentów PG. Będzie to umowa dwustronna, zobowiązująca uczniów kończących uczelnie do rozpoczęcia dwu-trzyletniej pracy w stoczni.

Koszt utworzenia klasy politechnicznej poniosło miasto. Zgodnie z umową wynosi on zaledwie 2 tys. zł rocznie i jest przeznaczony na pensję dla pracowników PG. Sale i laboratoria uczelnia wynajmuje za darmo.

Opinie (70) 4 zablokowane

  • No właśnie, zapraszamy na biologię, ciekawe ilu z was ucieknie ze skowytem i wróci na swoją polibudę ;)

    A na poważnie, nie ma się co sprzeczać, jaka uczelnia jest lepsza/gorsza. Kwestia wyboru, każdy wybiera taki kierunek, który mu najbardziej odpowiada, wszędzie się trzeba uczyć.
    A mówienie komuś, że "tylko ja zasuwam na swoich studiach, a ty się obijasz" jest żenujące i wystawia świadectwo danej osobie.

    Howgh.

    • 0 0

  • Gdynia - przedmieścia

    Jak zawsze Gdynia w tyle... Gdańsk to jest tradycja, uczelnie, no i oczywiście przede wszystkim PG !! najlepsza i największa uczelnia techniczna na pomorzu, więc co tam ktoś pisze że Gdańsk ma brać przykład z Gdyni? z czego, z jedynej ulicy Świętojańskiej? o czym tu mowa, Gdańsk to potęga!!!

    • 0 1

  • do:Vista - Gdańsk THE BEST!! naucz się na pamieć

    Brawo Gdansk, tylko Gdańsk ...
    Szczurek do roboty :-)))

    • 0 0

  • Gdańsk to potęga!!

    widzieliśmy to już w niedziele na stadionie i poza nim....

    Dlaczego Rektor Rachoń udał sie po zasoby umysłowe do Gdyni, a no dlatego, bo wystarczy wziąć pierwszy lepszy ranking szkół średnich np. Perspektyw i od razu widać miejsce w szeregu Gdańska, szkoły tego miasta są dobre do takich jak wyżej awantur , a nie do pracy intelektualnej oraz myślenia abstrakcyjnego i strategicznego.

    Dlatego też Skandynawowie nie w ciemię bici przyznali grant na remonty siedmiu szkół w Gdyni w ramach ekologicznego programu Norweskiego Mechanizmu Finansowego.

    Gratulacje dla "miasta z marzeń" i prezydenta Szczurka!!!!

    • 0 0

  • przyłączam się
    gdynia ma klase
    jak pisałem o młodszej jeden szczurek odpowiedział młodej trójmieszczance na jej list inetencyjny skierowany do trzech predziów trójmiasta:-) mało tego:-) zapewnił o swojej sympatii i zadeklarował pomoc
    mozna gdyni wiele odmówić, ale że szczurek ma KLASE tego zaprzeczyć sie nie da:-)

    • 0 0

  • powiedz biolożko

    co będziesz co będziesz robić po studiach - pracować jako nauczyciel w szkole? Liczą się perspektywy i możliwości jakie dają studia - a te po polibudzie wyglądają teraz dobrze, a w najbliższym czasie będą jeszcze lepsze. Większość ludzi wybierając studia humanistyczne (oprócz wyjątków np. prawa) nie wie co chce robić w przyszłości, nie wie po co studiuje i co chce robić w przyszłości.

    • 0 0

  • "wiekszosc" ale nie wszyscy.. sa ludzie, ktorzy poszli na studia bo mieli ku temu jakis powod..
    to co sie porobilo jest chore.. zdajac na ekonomie tez musialam zdawac egzamin wstepny z matematyki (i wcale nie byl to jakis banalny test) zwazywszy ze bylo ponad 7 kandydatow na jedno miejsce,a prog wyniosl nieco ponad 50% a to o czyms chyba swiadczy.. co 7 osoba napisala testy na ponad 50%.. wiec naprawde nie jestem debilem i rownie dobrze moglam pojsc na pg, bo matmy sie nigdy nie balam..
    wiec irytuaja mnie takie glupie komentarze.. poszlam na ug, bo tego chcialam, na pg tez zlozylam papiery i tez sie dostalam.. pg byla jakas tam alternatywa.. taka byla moja hierarchia.. i z wyboru jestem zadowolona.. i wcale sie o prace nie boje i bynajmniej nie wynika to z tego, ze nie wiem co to pokora.. przestancie powtarzac schematy sprzed kilku lat..czasy sie zmieniaja, perspektywy rowniez..
    Owszem, teraz niektore kierunki techniczne sa lepsza perpektywa, ale to nie znaczy ze nalezy ganic ludzi ktorzy poszli na ug..
    i pamietajcie.. kazdy swoje go... chwali..

    • 0 0

  • Ja będę badała geny pod kątem pewnej śmiertelnej choroby genetycznej Każdy robi to co lubi Nie zawsze trzeba iść do szkoły

    • 0 0

  • bez kompleksów
    nie przejmuj sie głupim gadaniem:-) masz racje i tyle...

    • 0 0

  • drogi jarku, nie jestem wróżką, więc nie wiem co będę robiła po studiach, zapewne (jeśłi jesteś także studentem) Ty również nie wiesz, co ci przyniesie los. tak jak napisała taka jedna, szkoła nie jest jedyną opcją po tych studiach, jest wiele alternatyw, ja chciałabym zostac na uczelni i kontynuowac swoje badania, czy sie uda,. czas pokaze...

    widzisz, ja nawet nie myslalam o tym, zeby zkladac papiery na polibude czy np. na ekonomie, a to dlatego, ze mnie to kompletnie nie interesuje, noglabym zostac elektrykiem i co z tego, jesli nawet bym znalazla dobra prace, skoro nie dawala by mi ona spelnienia? skoro kazdego dnia, wstajac z lozka, myslalabym tylko o tym, jak przetrwac kolejny dzien w tej pieprzonej robocie... dlugo nikt tak nie pociagnie...

    wspolczuje bardzo tym, ktorzy ida na studia wylacznie z mysla o przyszlych zarobkach (chociaz, nie umniejszajac, pieniadze na pewno sa dosc wazne w naszym zyciu), bo studia to nie tylko zdobycie zawodu i papierka to potwierdzajacego...
    kocham to co robie i chcialabym to robic w przyszlosci, czy sie uda, nie wiem, mam nadzieje, ze tak...

    pozdrawiam :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane