- 1 Zbiórka dla najbliższych zabitego tenisisty (114 opinii)
- 2 Obywatelskie zatrzymanie włamywacza (37 opinii)
- 3 Wybuch w Hevelianum w czasie pokazu (78 opinii)
- 4 Triathlon w Gdańsku. Będą utrudnienia (197 opinii)
- 5 Mandat na 7,5 tys. zł dla rowerzysty (191 opinii)
- 6 Rocznica Sierpnia '80. Co zaplanowano? (181 opinii)
Gdynia chce nowe autobusy, ale już nie gazowo-elektryczne
Trzy razy nie udało się rozstrzygnąć przetargu na zakup 10 autobusów gazowo-elektrycznych dla Gdyni wartych 16 mln zł. Kolejnych podejść może nie być. Miasto chce otrzymać innego rodzaju autobusy. Na to musi zgodzić się rząd hiszpański, wykładający za pośrednictwem polskiego Ministerstwa Środowiska środki na zakup pojazdów.
W Częstochowie narzekają
To spora kwota, więc był też haczyk, o czym pisaliśmy rok temu. Pieniądze trafiły do Polski po sprzedaży Hiszpanii praw do emisji zanieczyszczeń. Dlatego też to rząd hiszpański zdecydował, na zakup jakiej ekologicznej technologii można je wydać. Wybrał prototypową hybrydę gaz-prąd, ponieważ takie właśnie pojazdy produkowane są w tym kraju i - co ważne - w żadnym innym.
Mimo tej wiedzy, w kolejce po dofinansowanie na zakup nowych autobusów stanęły 32 miasta, w tym Gdynia, która w wyścigu znalazła się w czołowej dwójce. 66 mln zł utrzymała Częstochowa, która zaplanowała za to zakup 40 nowych autobusów. Jedyną ofertę na dostarczenie pojazdów złożyła firma Lider Trading z Warszawy - producent autobusów Solbus.
Jak donosiły lokalne media, z hybrydami od początku były problemy, pojazdy potrafiły się zapalić w trakcie jazdy. W marcu doszło do awarii, z powodu której wycofano wszystkie kursujące pojazdy. Producent został zobligowany do bieżącego usuwania usterek. Do teraz w nieoficjalnych rozmowach odpowiedzialni za transport publiczny w Częstochowie nie ukrywają, że cała inwestycja okazała się klapą. Kłopotów z pojazdami z napędem hybrydowym nadal nie brakuje.
Gdynia zachowawczo
Gdynia takich problemów nie miała, bo żaden pojazd z napędem nie wyjechał na ulice. Do ogłoszonego przez miejską spółkę - Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej - trzeciego przetargu, podobnie jak do poprzednich dwóch, nikt się bowiem nie zgłosił. Powodem były surowe kryteria. Autobusy miały być zupełnie nowe i wyprodukowane w 2017 roku, a producent miał posiadać wyniki testów ich zachowania w ruchu miejskim.
Zachowawczej postawie miasta nie dziwią się eksperci z branży komunikacyjnej. Obserwacja Częstochowy pokazuje bowiem, że ryzyko nietrafionych zakupów jest duże. Poza tym ciężko przewidzieć, jak za parę lat będzie wyglądała eksploatacja autobusów tego typu i jak się przełoży na całkowity koszt zakupu.
W związku z tym, coraz więcej wskazuje na to, że pieniądze przeznaczone na ten cel mogą ostatecznie przepaść, chyba że uda się zmienić technologię, np. na hybrydę z silnikiem diesla. Rozliczenie środków musi nastąpić do końca 2017 roku.
Dobrym rozwiązaniem na pewno nie jest bierna postawa. Przykłady z Estonii i Litwy, będących w takiej samej sytuacji pokazały, że samorządy razem z operatorami mogą skutecznie wpływać na rządzących, by ci działali w ich interesie na europejskim forum.
Naciski przez ministerstwo
Miasto z takim wnioskiem wystąpiło po tym, gdy nie udało się rozstrzygnąć trzeciego przetargu.
- Czekamy na efekt rozmów Ministerstwa Środowiska i Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska z przedstawicielami rządu hiszpańskiego. Tak naprawdę możemy się im przyglądać i liczyć na pozytywne rozpatrzenie naszej prośby - wyjaśnia Michał Guć, wiceprezydent Gdyni.
O to, jak postępują negocjacje, zapytaliśmy urzędników z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Dostaliśmy zdawkową odpowiedź.
- Obecnie trwają rozmowy w trybie roboczym między stronami umowy - Ministerstwem Środowiska oraz przedstawicielami rządu Hiszpanii. Nie podjęto jeszcze żadnych ostatecznych decyzji odnośnie działań zarówno w zakresie realizacji inwestycji przez Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Gdyni, jak również w zakresie zmiany technologii - wyjaśnia Donata Bieniecka-Popardowska, główny specjalista z Wydziału Komunikacji Społecznej NFOŚ.
Miejsca
Opinie (218) 2 zablokowane
-
2016-09-26 07:50
Tylko elektryczne autobusy, w całej Europie inwestują w elektryczny transport. np. Solarisy
Stop trującym ropniakom!
- 4 3
-
2016-09-26 07:59
Dobra (7)
Ktoś tu ciągle pisze o wybudowania wiatraków dla autobusów. Uważam iż jest to pomysł nietrafiony i stworzony przez laika. Autobusy elektryczne są niesamowicie drogie. Wybudowanie farmy wiatrowej dla detalicznego odbiorcy jest nieopłacalne. Nie wystarczy postawić wiatrak i przyklasnąć. Do tego potrzebujemy linii przesyłowych 400kV, rozdzielnic i stacji transformatorów. Oczywiście nie zapominajmy o tym iż pod budowę wiatraka potrzebny jest grunt gdzieś w oddali od miasta. Można też wpiąć się w istniejącą infrastrukturę ale wymaga to daleko idącej modyfikacji sieci. Nie zapominajmy również o niebagatelnych kosztach obsługi i konserwacji. Wniosek: trzeba być bogatym aby być eko.
- 6 3
-
2016-09-26 08:11
Jasne, najlepiej POwiedzieć nie da się (3)
I tkwić bez żadnych zmian w tym syfie spalanej ropy.
- 6 3
-
2016-09-26 08:13
Nie piszę że "nie da się" (2)
Tylko jest to ekonomicznie nieopłacalne.
- 2 5
-
2016-09-26 08:40
Tak, to bardziej ekonomiczne jest truć ludzi i powodować nowotwory, udary i zawały serca, to jest tańsze o to ci chodzi? (1)
Trujące związki z rury wydechowej samochodu/autobusu są rakotwórcze!
Powodują też wiele chorób, m.in. układu krążenia i oddechowego.
Im dłużej organizm jest narażony na kontakt z trucizną w powietrzu, tym większe ryzyko, że zachorujemy- 7 1
-
2016-09-26 09:04
Dlaczego ciągle piszesz o truciu?
Kto Ciebie truje? Pamiętaj że mieszkasz w mieście a nie na wsi. Autobusy to promil komunikacyjny. Nie wiem czy zdajesz sobie z tego sprawę ale silniki spalinowe już nie są takie same jak 20 lat temu. Produkty spalania zostały niesamowicie ograniczone i to co wylatuje z rury nie jest to samo co wylatywało 20 lat temu. Poza tym też bym chciał jeździć samochodem elektrycznym ale nie stać mnie na to, może za dziesięć lat kiedy ta technologia będzie bardziej dostępna dla normalnego zjadacza chleba. Tak przy okazji, czy wiesz jaki jest okres użytkowania baterii do samochodu elektrycznego i jak przebiega utylizacja takiej baterii?
- 3 2
-
2016-09-26 09:04
(2)
Nie pisz bajek, nie potrzeba żadnych osobnych linii 400 kV dla wiatraków. Z generatora turbiny wychodzi nn 690 V, w podstawie wieży jest zamontowane trafo nn/SN i kablem doziemnym idzie linia 15 kV do najbliższego GPZ.
- 2 0
-
2016-09-26 09:51
Wszystko zależy od tego (1)
w jakiej odległości od farmy wiatrowej będzie punkt poboru, ale ok 400kV to trochę przesadziłem, ale to nie zmienia istoty rzeczy. Jeszcze raz, czy warto jest budować osobną farmę tylko dla jednego odbiorcy, a ściślej do ładowania akumulatorów? Jeśli już to zbudować coś większego na czym można jeszcze zarobić, ale taka inwestycja to kosztuje.
- 0 1
-
2016-09-26 09:58
Należy zacząć od tego, że pod względem prawnym nie da się wybudować czegoś ponad mikroinstalację, aby mieć prąd tylko na własne potrzeby bo i tak trzeba go oddawać do sieci.
Przy obecnych cenach energii stopa zwrotu inwestycji w postaci farm lądowych to ok. 5-7% w całym okresie eksploatacji, więc bez rewelacji.- 0 2
-
2016-09-26 08:19
Socjalizm - ustrój w którym bohatersko rozwiązuje się problemy, które samemu się tworzy
Ale co jak co - Hiszpanie dbają o swój interes. Jak u nas próbuje się dbać o własne podwórko to "nacjonaliści!, zaścianek europy!"
- 6 5
-
2016-09-26 08:24
Na węgiel sobie kupcie. (1)
- 6 4
-
2016-09-26 08:39
Na pedały najlepiej :)
- 2 3
-
2016-09-26 08:36
"odnośnie działań"
a może jednak odnośnie do? Polska trudna język, ale główny specjalista z Wydziału Komunikacji Społecznej mógłby znać jego zasady
- 3 0
-
2016-09-26 08:39
Po co kombinować? (2)
Zostać przy trajtkach które są proste w budowie i sprawdzone poza tym Gdynia ma dla nich świetną infrastrukturę.
- 10 1
-
2016-09-26 08:53
(1)
Oczywiście, jest to okazja do rozbudowy sieci trolejbusowej
- 3 1
-
2016-09-26 12:39
tylko ta sieć ...
przewyższy wszystkie koszty i będzie to nie opłacalne. Teraz koszt eksploatacji trolla jest większy od eksploatacji autobusu
- 0 0
-
2016-09-26 08:50
kupowac Solarisy, Ursusy, Autosany
Nikt nie powinien sprzedawac praw do emisji jesli kupujacy moze decydowac co mozna za to kupic. Sprzedac wziac kase i samemu decydowac !
- 9 0
-
2016-09-26 08:51
Jaja :)
Qrde, co to jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) ??? Kolejna przechowalnia kolesi i znajomych ???
- 9 0
-
2016-09-26 09:04
Hindenburg (2)
Gdzieś czytałem o projekcie zakupu autobusów napedzanych wodorem. Przypominam, że ostatnim efektywnie działajacym środkiem lokomocji o takim napędzie był sterowiec Hindenburg, który zaparkował na zawsze w Nowym Jorku.
Na wszelki wypadek - nie wsiądę do takiego autobusu.- 2 8
-
2016-09-26 11:10
Hindenburg - cd (1)
Gwoli ścisłości, to Hindenburg nie był napędzany wodorem. Wodór stanowił tylko siłę nośną, unoszącą go w powietrzu.
- 4 0
-
2016-09-27 09:15
H2
Oczywiście. W roztargnieniu użyłem pewnego, nie do końca trafionego, skrótu myślowego. Tak, czy owak, H2 nie bardzo nadaje się do podróżowania...
- 0 0
-
2016-09-26 09:11
Wymyślają (1)
Nie ma to jak normalny diesel
- 1 4
-
2016-09-26 10:03
1.9 TDI z VW nie uciągnie
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.