• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia: kierowcy lekceważą pieszych na ul. Kopernika

Marzena
4 listopada 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
  • Zdaniem mieszkanki tymczasowe przejście przez ul. Kopernika powinno być wyznaczone w bardziej czytelny sposób.
  • Zdaniem mieszkanki tymczasowe przejście przez ul. Kopernika powinno być wyznaczone w bardziej czytelny sposób.
  • Zdaniem mieszkanki tymczasowe przejście przez ul. Kopernika powinno być wyznaczone w bardziej czytelny sposób.
  • Zdaniem mieszkanki tymczasowe przejście przez ul. Kopernika powinno być wyznaczone w bardziej czytelny sposób.
  • Zdaniem mieszkanki tymczasowe przejście przez ul. Kopernika powinno być wyznaczone w bardziej czytelny sposób.

Piesi narzekają na tymczasową organizację ruchu na ul. Kopernika zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, związaną z budową bloku mieszkalnego. - Jest przejście, ale tak namalowane, że mało kto z kierowców o nim wie, co powoduje niebezpieczne sytuacje - pisze pani Marzena.



Oto jej obserwacje:

Czy czujesz się bezpiecznie na przejściu, przechodząc przez jezdnię?

Ze względu na okoliczną budowę, chodnik po jednej stronie został zlikwidowany i przechodnie zmuszeni są przechodzić drugą stroną. Przejście, które zostało utworzone, jest jednak niebezpieczne.

Jest to droga dzieci do szkół z numerami 23, 34 i Katolickiej. Dzieci korzystają z przystanku na ul. Kopernika. Codziennie tamtędy jestem zmuszona przechodzić ze swoją córką, gdyż jeździmy do szkoły. To, co się tam dzieje, przyprawia mnie o zawał - mówi pani Marzena.

Samochody jeżdżą między pieszymi



Samochody pędzą z góry i niejednokrotnie byłam świadkiem, jak w ogóle się nie zatrzymują, chociaż na "pasach" są ludzie. Znak "przejście dla pieszych" długo stał zarośnięty drzewem.

Notorycznie samochody parkują centralnie w wydzielonych, żółtych pasach, które w ogóle nie są widoczne, szczególnie jak pada deszcz czy jest ciemno. Jest też utrudnione dojście do przystanku od "tego dzikiego przejścia" ponieważ samochody budowy parkują na chodniku i w zatoczce autobusowej. Chodnik jest zastawiany wzdłuż ul. Kopernika i nie ma możliwości swobodnego przejścia, nie wspomnę o mijaniu się pojazdów również na ulicy.

Straż miejska nie reaguje



Dzwoniłam do straży miejskiej. Wiem, że nie tylko ja próbowałam interweniować, ale strażnicy okazali się nieudolni w tej kwestii. Nic się nie zmieniło - tylko wycięto gałęzie, żeby znak był widoczny.

Moim zdaniem należałoby namalować normalne pasy zebry, żeby to przejście było widoczne. Bo kierowcy tego co jest teraz nie zauważają, a z góry niejednokrotnie pędzą jak szaleni.

Odpowiada Agata Grzegorczyk, rzecznik prasowy UM w Gdyni

Zobowiązaliśmy już wykonawcę robót budowlanych prowadzonych u zbiegu ulic Legionów - Kopernika - Narutowicza do poprawy oznakowania poziomego tymczasowego przejścia dla pieszych wyznaczonego w rejonie budynku Kopernika 27. W najbliższych dniach sytuacja powinna ulec poprawie. Ponadto nasze służby porządkowe będą baczniej przyglądać się, czy w rejonie budowy przestrzegane są zasady zatrzymywania i postoju pojazdów.


Jazda na czerwonym świetle między pieszymi w centrum Gdyni

Marzena

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (183) 4 zablokowane

  • Pieszy zawsze musi o siebie sam dbać i uważać. (16)

    Nie można ludziom wmawiać, że mają pierwszeństwo na pasach i nie muszą myśleć i o siebie dbać. Każdy z nas czy myślący pieszy czy kierowca miał sytuację, że pieszy wszedł pod samochód gdy kierujący nie mógł go zobaczyć bo był za słupkiem między drzwiami a szybą czołową. I co wtedy ? Lepiej być inwalidą który ma rację czy może poczekać 2 sekundy ? Wiem, że zacietrzewienie, upartość i przekonanie o pierwszeństwie wynikające z medialnego prania mózgu jest silniejsze ale może jeszcze jakieś instynkty zostały ...

    • 32 9

    • jesteś ignorantem, który nigdy nie powinien otrzymać prawa jazdy (12)

      Pieszy na pasach ma pierwszeństwo i to twoim zasr*nym obowiązkiem jest jazda uwzględniająca możliwość pojawienia się pieszego. Żadne martwe pola nie są usprawiedliwieniem faktu, że ktoś wydał PJ człowiekowi kompletnie nieprzygotowanemu, a nawet na tyle ograniczonemu psychicznie, że takiego uprawnienia nie powinien posiadać.

      • 6 17

      • I po co ta agresja. (10)

        Widać, że brakuje logicznych argumentów to darcie ryja się pojawia.
        Logika i zdrowy rozsądek prędzej czy później zwyciężą. Kwestia ile ofiar zabierze ze sobą ten głupi socjalizm i pranie mózgu ideami bezpieczeństwa, "sprawiedliwości społecznej" itd.
        Zresztą. Są kraje w którzy pieszy nie ma pierwszeństwa i na zdrowie to wychodzi.

        • 11 5

        • (9)

          Twoje mądrości miałyby może jakiś sens, gdyby to były rozważania czysto hipotetyczne i niesprawdzone nigdy i nigdzie. Przykłady z innych krajów pokazują, że bezwzględne pierwszeństwo oczekujących pieszych zwiększa ich bezpieczeństwo.

          Zrzucanie odpowiedzialności na pieszego, że musi się upewnić i pomodlić przed wejściem na przejście, oznacza tylko jedno - że kierowca wiedząc o tym, może sobie pozwolić na niezwalnianie przed przejściem dla pieszych i może liczyć na to, że efekt jego braku koncentracji "weźmie na siebie" pieszy. Coś co powinno być wyjątkiem w nadzwyczajnej sytuacji, u nas staje się standardem.

          Bezwzględne pierwszeństwo pieszych, nie oznacza, że nie mają oni myśleć i uważać na siebie. To tak jakby powiedzieć, że kierowca przejeżdżając na zielonym świetle, ma przestać myśleć i walić w samochód, który mu wyjechał na czerwonym. I w jednym i w drugim przypadku instynkt samozachowawczy zrobi swoje. Ale to nie oznacza, że kierowcom mamy zabrać pierwszeństwo na zielonym świetle.

          • 6 6

          • Piękne ale również w teorii. (1)

            W praktyce to rozleniwianie pieszych i wmawianie im, że zebra ich ochroni powoduje, że z twarzą w smartfonie snują się przez przejścia. Te przepisy są po to żeby nie odrywać człowieka od letargu bycia online 24h ? Szczerze odpowiedz sobie jako pieszy/kierowca ile takich sytuacji widzisz na co dzień ? Kto się dzisiaj ogląda i uważa na siebie ? Tylko strasi ludzie i tacy którzy bronią się przed praniem mózgu. Młodzi są już straceni tylko o tym jeszcze nie wiedzą :/

            • 4 3

            • To samo można powiedzieć o kierowcach

              Obecne przepisy to rozleniwienie kierowców i wmawianie im, że pieszy będzie uważał bardziej na przejściu niż kierowca. A w razie gdy kierujący ma głowę w smartfonie, to pieszy będzie czuwał nad bezpieczeństwem i nie wejdzie na przejście...

              • 3 3

          • Nie ma czegoś takiego jak bezwzględne pierwszeństwo pieszego. To jakieś urojenia pieszych nie znających przepisów. (6)

            Przepis mówi wyraźnie:
            dział ii ruch drogowy
            Rozdział 2 Ruch pieszych
            Art. 14. Zabrania się:
            1) wchodzenia na jezdnię:
            a) bezpośrednio przed jadący pojazd, w tym również na przejściu dla pieszych,
            b) spoza pojazdu lub innej przeszkody ograniczającej widoczność drogi;
            2) przechodzenia przez jezdnię w miejscu o ograniczonej widoczności drogi;
            3) zwalniania kroku lub zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby podczas przechodzenia przez jezdnię lub torowisko;
            4) przebiegania przez jezdnię; itd...

            • 8 3

            • Pieszy na pasach ma pierwszeństwo i to bezwględne - mitomanie (4)

              Pieszy, który postawił nogę na jezdni, gdzie są pasy, ma pierwszeństwo. Pieszy przechodzący przez skrzyżowanie ma pierwszeństwo przed pojazdem zmieniającym kierunek jazdy, a pieszy nie musi się znajdować na pasach, nawet jeżeli są gdzieś dalej. Co jakieś twoje bredzenie o wtargnięciu ma do rzeczy?
              Zacytowałeś wyłącznie przepisy w całej ogólności dotyczące przechodzenia przez jezdnię - nie tylko po pasach.
              Pieszy ma absolutne pierwszeństwo, gdy nie doszło do żadnego wtargnięcia, a w zasadzie żadne wtargnięcie nie ma miejsca w przypadku przejść.
              Chyba wiesz, że zmieniając kierunek musisz bezwzględnie ustąpić pieszemu na skrzyżowaniu, choćby pasy były 50m dalej lub ich nie było. Więc jak nie ma bezwzględnego pierwszeństwa pieszego?

              • 2 8

              • (1)

                Art 14. 1a. Postawienie nogi przed jadącym pojazdem to wtargnięcie.

                • 5 2

              • bzdura kompletna, postawienie nogi na przejściu nie jest wtargnięciem. Wtargnięcie i wejście bezpośrednio przed nadjeżdżający samochód ma pewien związek z gwałtownością lub nieoczekiwanym zachowaniem. np. wyjście zza pojazdu zasłaniającego część przejścia dla pieszych i to jest zabronione.
                Jednak podczas jazdy kierowca musi zwolnić w takiej sytuacji, by mieć możliwość zatrzymania się i ustąpienia pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na pasach.

                • 1 6

              • Głupi jesteś.

                • 3 2

              • Więc zacytuj przepis, który mówi o "bezwzględnym" pierwszeństwie pieszego i nie wyj!

                Nie ma nawet takiego słowa w całej ustawie o ruchu drogowym.

                • 2 1

            • Ale ja mówię, że powinno być bezwzględne pierwszeństwo pieszych, a nie że teraz jest. Więc nie wiem po co przytaczasz mi aktualne przepisy? Poza tym, to oczywiste - pierwszeństwo będzie miał pieszy oczekujący lub zbliżający się do przejścia, a nie taki, który nagle wbiega.

              • 1 1

      • G...o prawda..

        • 0 0

    • (1)

      Ile razy widziałam kierowcę zostawiającego samochód zaparkowany przed przejściem dla pieszych, czyt. zasłaniającego je. Przy zwróceniu uwagi najczęściej leciały przekleństwa. Na zakupy na osiedlu samochodem muszą jeździć.

      • 11 2

      • Minusujcie sobie, ale ma rację. Kierowcy często myślą o sobie, nie patrząc, że parkując przed pasami stwarzają zagrożenie.

        • 7 2

    • racja - im mniej wmawiania, że na pasach mamy pierwszeństwo

      tym więcej żywych dożyje starości

      • 5 2

  • Wiem, że artykuł jest o innej sytuacji ale Brak pytań w aniecie: (9)

    1. Czy patrzę w lewo, w prawo, potem w lewo przed wejściem na jezdnie
    2. Czy upewniam się czy coś nie jedzie?
    3. Czy noszę odblaski jak jest ciemno?
    Tego uczyli mnie w podstawówce 25 lat temu.
    3. Czy przechodzę na czerwonym świetle?
    4. Czy podnoszę wzrok znad smartfona?

    • 19 11

    • Czy jade szybko ale bezpiecznie?

      • 6 5

    • zryty berecie (3)

      Jeżeli ostrożna jazda stanowi dla ciebie problem, to oddaj PJ i nigdy nie siadaj za kierownicą.

      • 6 11

      • a skąd wiesz, że ma pejotl?

        • 3 1

      • Zryty podżegaczu do samobójst lub kalectwa. (1)

        Jeżeli ktoś nie widzi samochodu lub widzi szansę na wyjście cało z konfrontacji fizycznej powinien trafić do psychiatryka.
        Tam jest miejsce dla Napoleonów i innych którym się wydaje.
        Pieszych trzeba czasem przepuścić ale jak jadę sam a za mną pusto to sorry ale pieszy poczeka .... o tyle czyli 1,5 sekundy i przejdzie bezpiecznie. Jeżeli wtargnie to może wyhamuję może nie. Ja jako pieszy który jest również kierowcą zostałem wychowany na osobę myślącą i nie roszczeniową zatem czekam aż pojedzie auto i wtedy spokojnie idę. Wręcz udaję, że nie chcę przejść bo na kiego grzyba ma mi smrodzić spalinamo gdy będzie ruszał z przejścia skoro może spokojnie przejechać. Zatem piesi przepuszczajcie samochody - mniej smogu wokół skrzyżowań - zdrowszy spacer ! ;)

        • 7 3

        • co ty bredzisz pajacu?

          Jeżeli kierowca nie widzi nie ma prawa jechać i żadne twoje s. syńskie zakłamane mitologie nie zmienią faktów. Bredzisz pajacyku i stosujesz argumenty d**ila!
          Nie widzisz durniu przejścia, to zwalniasz. Po to masz ten znak zryty deklu!
          Widzisz przejście - masz zwolnić, widzisz pieszego - masz zwolnić!

          • 4 3

    • (2)

      Dzisiaj tyle jest samochodów, że w wielu miejscach pieszy stosujący zasadę "przechodzę gdy nic nie jedzie" stałby na przejściu cały dzień i ewentualnie w nocy by przeszedł. Dzisiaj trzeba stosować "jest w miarę daleko, ale czy jedzie zgodnie z przepisami i zdążę czy jedzie szybko ale bezpiecznie i mnie rozjedzie".

      • 4 5

      • (1)

        Dlatego kierowca widząc pieszego stojącego przed przejściem, ma prawo zatrzymać się i go przepuścić.

        Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją (nawet na najbardziej ruchliwej drodze), żeby oczekiwanie na możliwość przejścia trwało dłużej, niż gdybym czekał na zmianę świateł jakby na tym przejściu była sygnalizacja.
        Za to zauważyłem, że sporo osób już po 5 sekundach oczekiwania, zachowuje się jakby czekali tam co najmniej 5 minut i na przykład stawiają jedną nogę na jezdnię (w ciągu jadących aut) w celu wymuszenia pierwszeństwa (bo przecież wystawiając nogę na jezdnię, są już na przejściu, no a pieszy na przejściu ma pierwszeństwo).

        • 4 6

        • > i na przykład stawiają jedną nogę na jezdnię
          i auto ma się zatrzymać, to *nie* jest przejaw dobrej woli, to jest psi obowiązek kierowcy

          Art. 26.
          1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

          • 2 0

    • ja nawet na jednokierunkowej

      rutynowo patrzę w obie strony

      • 8 0

  • Bezpieczeństwo przejścia przez jezdnię zależy głównie od pieszego (8)

    Pieszy wchodząc na przejście ma obowiązek rozejrzeć się zarówno przed przejściem, jak i na przejściu, czy nie zagraża mu zderzenie z nadjeżdżającym pojazdem. Tego uczono nawet kiedyś w szkołach podstawowych. Niestety sporo pieszych widząc przejście, czuje się zbyt bezpiecznie (albo raczej traktują je jako chodnik przez który mogą przejeżdżać samochody po ustąpieniu im pierwszeństwa) i są przekonani, że mogą wejść na jezdnię w dowolnym momencie. Niestety później takie osoby na własne życzenie są bohaterami artykułów typu "Pieszy zginął, a był na pasach". Praw fizyki się nie oszuka - pieszy może zatrzymać się w jednym kroku, samochód na 1 metrze się nie zatrzyma.

    • 18 13

    • (3)

      poczekaj... wkrótce zmienią się przepisy na takie co obowiązują w całej Europie.

      Tam pieszy ma już pierwszeństwo podchodząc do przejścia.
      Czyli w przypadku incydentu kierowca będzie zawsze sprawcą.

      Czekam na nie z niecierpliwością, obecne kierowcy czują się zbyt pewnie i bezkarnie.

      • 7 9

      • (1)

        Po pierwsze, jak sam napisałeś, w Polsce przepisy "wkrótce zmienią się" - czyli aktualnie należy się stosować do tych co obowiązują od dawna.

        Po drugie, nie chodzi tu o przepisy tylko o myślenie - żaden przepis nie uchroni cię przed kalectwem/smiercią w przypadku wejścia pod jadący pojazd.

        • 7 3

        • Przepisy się nie zmieniły

          za sprawą tobie podobnych ignorantów, którzy wolą pławić się we krwi, byle tylko nie wymagać od siebie odpowiedzialności za prowadzenie pojazdu.

          • 7 6

      • nie wymyślaj własnych teorii kolego

        na zachodzie piesi zachowują się inaczej od tych w Polsce

        • 3 2

    • Niektórzy myślą, że oszukają fizykę.

      Później o ile coś czują to czują się oszukani :P

      • 7 2

    • Opowiadasz tanie banialuki (2)

      że pieszy musi uważać na siebie. Rozumiem, że jak Ty jedziesz autem drogą z pierwszeństwem, to nie uważasz na siebie, i jak coś wyjedzie Ci z podporządkowanej, to nawet nie zahamujesz? To są oczywiste oczywistości. Instynkt samozachowawczy nie ma nic wspólnego z pierwszeństwem. Nawet jeśli w Polsce pieszy będzie miał bezwzględne pierwszeństwo, to nie wyskoczy Ci pod koła, bo będzie wiedział, że nie zahamujesz. Chodzi o to, aby takich sytuacji było mniej, żeby pieszy nie musiał się zastanawiać, czy jedziesz szybko czy wolno, żebyś zawsze jechał wolno w obrębie przejścia dla pieszych.

      • 3 5

      • to dlaczego połowa pieszych ginie z własnej winy? (1)

        statystyki komendy głównej policji

        • 3 1

        • Po pierwsze, nie kłam.

          Po drugie, co to ma do tego co napisałem? Oczywiste jest, ze i pieszy i kierowca nie są wstanie przewidzieć wszystkich sytuacji i do zdarzenia dojdzie.

          • 0 1

  • (1)

    Jakby kazdy z tak parkujacych dostal 500zl mandatu to by sie nauczyli. Tymczasem mozna parkowac byle gdzie i byle jak i zero konsekwencji

    • 15 5

    • 500zł to w polsce za potrącenie się nawet nie dostaje. dziki kraj

      • 12 2

  • za coś te prawa jazdy przyznaja, więc jeśli szoferzy tych yarisek, aigo i inny pseudoautek mają problemy, to może warto skierować na ponowny egzamin.

    • 7 1

  • (1)

    gdynia? TFU! ukraina północy...

    • 9 10

    • znów słyszę kwik rozprutego frustrata

      • 4 0

  • (3)

    co to za autko ze zdjecia? toyota ?

    • 1 0

    • (1)

      Aygo

      • 1 0

      • tak myslalam. dzieki

        • 0 0

    • toytoya

      • 0 0

  • Riplej (2)

    Gdynia:Kierowcy lekceważą pieszych w centrum- 10 Lutego i przecznice!!! Policja nie reaguje!!! Arogancja kierowców sięga zenitu. Kierowcy wjeżdżają na pasy na zielonym świetle dla pieszych, hamują z impetem przed samą zebrą. Ostatnio widziałam jak kierowca przejechał pół metra przed pieszym znajdującym się na pasach.Zgroza!!!!

    • 7 2

    • (1)

      Pamiętam taką sytuację na ul. Wielkopolskiej. Piesi przechodzili na zielonym, a jakiś kretyn chciał wyminąć stojący na czerwonym autobus (na drugim pasie) i zatrzymał się w połowie przejścia dla pieszych przed przechodzącą osobą.

      • 1 1

      • na Wielkopolskiej, na wysokości PKM Karwiny to norma.

        W życiu tam patrolu nie widziałem. Jakby się ustawili za rogiem tajniecy w godzinę kilka tysięcy by zarobili.

        • 1 1

  • polska gospodarka

    brak ogranizacji, myslenie ze jakos to bedzie
    ajak stanie sie nieszczescie to szukanie winnego

    • 4 0

  • piesi

    ciekawe ale piesi nie patrza Ponadto swiatla sa slabe a osoby chodza w ciemnych czarnychg ubraniach- naprawde nie widac czasama tego pieszego Kazdy po zmierzchu szczegolnie dzieci i starsi powinni na rekaw zakladac odblask-koniecznie----wypadek w chyloni babcia weszla i na ciemno ubrana slabe swiatlo latarni----swiatla innych aut -nie trezba byc po piwie by byl wypadek Dlaczego w austrii dopuszcza sie do 0.5 promila i nie maja problemow-u nas powyzej o.5 mowi sie o pijanym kierowcy a tam sie jezdzi-----ciekawa sprawa- do policji co wy na to ?????przepisy jak wszystkie lacznie z nedznym prawem paragrafami do 4 liter---nic zyciowego tylko pod rzadzacych ktorzy czasami myslimaja jakby podstawowki pokonczyli----prawo trzba udoskonalac do czasow i ludzi MY ciemnota robimy odwrotnie dziadki w sejmie wprowadzaja same bzdury

    • 5 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane