• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia pochwaliła się "zagranicznym" raportem, który zrobiła firma żony radnego

Piotr Weltrowski
24 lipca 2024, godz. 18:00 
Opinie (127)
Bartosz Bartoszewicz - były wiceprezydent Gdyni, dziś radny Samorządności. Bartosz Bartoszewicz - były wiceprezydent Gdyni, dziś radny Samorządności.

Za stworzenie "zagranicznego" rankingu miast, z którego wynika, że Gdynia jest najszczęśliwszym miastem w Polsce odpowiada były wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz oraz jego żona - ustalili społecznicy z Bryzy. Sam Bartoszewicz nie wypiera się uczestnictwa w pracach nad rankingiem, ale zaznacza, że analizował tylko zagraniczne miasta.



Wierzysz w rankingi dotyczące jakości życia w danym mieście?

Kilka dni temu Gdynia pochwaliła się wysokim miejscem w rankingu przygotowanym przez zarejestrowaną w Londynie firmę Happy City Index. Gdynia wypadła w nim całkiem dobrze na tle wielu europejskich i światowych miast, a także najlepiej w całej Polsce.

Poza władzami Gdyni, które jednak zastrzegły, że za miejsce w rankingu nic nie zapłaciły, chwalili się nim również miejscy radni. Nikt jednak nie wspomniał, że ów zagraniczny ranking to tak naprawdę ranking przygotowany przez byłego wiceprezydenta Gdyni (a dziś radnego) oraz jego żonę.

Do informacji tych dotarli jednak społecznicy z Bryzy.

Wirtualne biuro w londyńskiej kamienicy



Ustalili oni, że odpowiedzialny za ranking instytut należy do firmy zarejestrowanej w Londynie, jako tzw. wirtualne biuro - w kamienicy, w której podobne "biura" ma 1372 firm.

Kamienica w Londynie, w której mieści się "biuro" firmy, której CEO jest żona Bartoszewicza. Kamienica w Londynie, w której mieści się "biuro" firmy, której CEO jest żona Bartoszewicza.
Społecznicy sprawdzili na brytyjskich stronach rządowych, gdzie znaleźć można informacje o wszystkich podmiotach zarejestrowanych na terenie Wielkiej Brytanii, że założycielką i dyrektorką generalną firmy Happy City Hub jest Joanna Bartoszewicz.

Z kolei po wpisaniu nazwy firmy w wyszukiwarkę internetową, wyskakuje m.in. link do profilu "Bartosz B." w serwisie LinkedIn. Bartosz B. jest z Gdyni, wśród znajomych ma m.in. Katarzynę Gruszecką i Michała Gucia... oraz zdjęcia innego z byłych wiceprezydentów - Bartosza Bartoszewicza (Joanna Bartoszewicz jest jego żoną).

- Tak się składa, że ów Bartosz B. na swoim profilu informuje też, że od grudnia 2014 do maja 2024 pełnił funkcję - Deputy Mayor w City of Gdynia oraz, że od trzech miesięcy jest zatrudniony w Happy City Hub i jest tam Happy City Index Committee Chairman - piszą społecznicy z Bryzy.
  • Szefem firmy, która stworzyła raport jest żona byłego wiceprezydenta Gdyni.
  • Strona z raportu na temat poziomu szczęścia w poszczególnych miastach.
I punktują.

- Radny Samorządności wspólnie z żoną stworzyli ranking, którym chwali się radna, koleżanka klubowa radnego Bartoszewicza, a w ekipie nowej pani prezydent, nikt nie sprawdził, czy warto się do tego rankingu w ogóle odnosić - czytamy na profilu Bryzy w mediach społecznościowych.

Bartoszewicz: "Ja nie analizowałem polskich miast"



Sam radny Bartosz Bartoszewicz przebywa aktualnie na urlopie, ale udało nam się z nim porozmawiać.

- Doktoryzowałem się z badań na temat jakości życia w miastach, od 10 lat badam ten temat i nigdy się z tym nie kryłem. Moja żona też prowadzi podobne badania - nad inkluzywnością. Sam tego raportu, o którym mowa, nie promowałem w Polsce. Co więcej, analizę prowadził tam zespół fachowców, ja analizowałem tylko miasta poza Polską, polskich miast nie analizowałem, właśnie dlatego, aby nie narazić się na zarzuty o brak bezstronności - mówi.


Zaznacza też, że sam raport powstał "na podstawie analizy twardych danych i roczników statystycznych", a jego metodologia jest transparentna.

Dodaje również, że nie krył się wcale z tym, że zajmuje się takimi badaniami.

- Przynajmniej od dwóch lat można znaleźć na ten temat informacje w moich mediach społecznościowych - mówi.

Urząd: "O rankingu dowiedzieliśmy się z mediów ogólnopolskich"



O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również przedstawicieli gdyńskiego magistratu.

- Nie śledziliśmy rankingu Happy City Index 2024, a o udziale w nim dowiedzieliśmy się z mediów ogólnopolskich. Nie zgłaszaliśmy się do niego i nie płaciliśmy za prowadzenie jakichkolwiek analiz czy badań. I podtrzymujemy, że jakiekolwiek płatne rankingi nie leżą JUŻ [pisownia oryginalna - przyp. red.] w kręgu zainteresowań naszego miasta. Przy okazji warto podkreślić rolę jaką pełnią ruchy społeczne w mieście. Niezwykle ważne, by weryfikowały działania samorządu, jednak w tym przypadku ranking, który dotyczył 250 miast, a zauważony został m.in. przez media ogólnopolskie - potwierdził tylko, że Gdynia ma świetne warunki środowiskowe, co nie jest tezą dyskusyjną ani wątpliwą - mówi Małgorzata Omachel-Kwidzińska, kierownik referatu relacji z mediami w UM Gdyni.

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (127)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane