- 1 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (66 opinii)
- 2 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (66 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (17 opinii)
- 4 Dźwig wpadł do kanału. Moment upadku (306 opinii)
- 5 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (217 opinii)
- 6 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (409 opinii)
- Sukces regat Cutty Sark Tall Ships'Races w ubiegłym roku przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania - mówi Marcin Lewicki z Biura Imprez Specjalnych, które odpowiadało za "lądową" część regat w Polsce. - Spodziewaliśmy się do sześciuset tysięcy zwiedzających, a było półtora miliona. To pokazało, że w Trójmieście jest zapotrzebowanie na takie imprezy, a współpraca z władzami Gdyni układała się idealnie. Postanowiliśmy to kontynuować.
Powstał pomysł, by żaglowce zapraszać do Gdyni co roku, a kilkudniowy zlot łączyć z jarmarkiem morskim, piknikiem żeglarskim i innymi imprezami towarzyszącymi.
- Oczywiście na razie mówimy o mniejszej skali, bo ubiegłoroczna impreza była wyjątkowa, taka, która może zaistnieć w jednym mieście raz na osiem lat - mówi Marcin Lewicki. - Na początek nie będzie na pewno dwunastu największych żaglowców klasy "A", ale kilka, oraz oczywiście mniejsze jednostki. Nie chcemy porywać się od razu z motyką na słońce, ale powoli i systematycznie budować tę imprezę, z roku na rok organizować ją na coraz większą skalę.
Standardowo festiwal żaglowców w Gdyni odbywać się będzie co roku w drugiej połowie sierpnia. Wyjątkowo przesunięto termin pierwszej edycji na 16-19 września, gdyż w tym czasie odbędzie się w Gdyni konferencja naukowo-szkoleniowa dla armatorów największych żaglowców świata.
- Czuję się poniekąd współautorem tego pomysłu - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. - Myślę, że Cutty Sark w ubiegłym roku pokazał, że wielkie żaglowce w Gdyni są dobrym pomysłem. Chcemy cyklicznie zapraszać je do nas. Może nie od razu, ale spodziewam się, że festiwal żaglowców w przyszłości będzie co roku przyciągać do Gdyni wiele największych jednostek pływających pod żaglami.
Z tym pomysłem współgra również kolejny projekt przygotowywany w Gdyni przez Biuro Imprez Specjalnych. Chodzi o program "Przyjazny port" - który ma uczynić Gdynię jeszcze bardziej otwartą dla wielkich żaglowców. Zakłada on ścisłą współpracę różnych instytucji (m.in. komunikacji miejskiej, placówek kulturalnych itp.), bezpłatne wejście i postój w porcie w zamian za udostępnienie jednostek do zwiedzania.
Opinie (7)
-
2004-03-22 01:05
heh
aż korci żeby napisać
PIERWSZY- 0 0
-
2004-03-22 06:21
no...
w końcu ktos na to wpadł że Gdynia która kojarzy się z morzem i marynarzami może być znacznie bardziej atrakcyjna dla mieszkańców centralnej i południowej Polski jak ci bedą mogli na własne oczy obajrzeć żaglowiec...- 0 0
-
2004-03-22 09:23
piękne jak okręt pod pełnymi żaglami
gdynia wie co robi
stawia na masowego turyste i nie wystrasza średniozamoznych "blichtrem," spod którego wystaje słynna już na cały świat "dziura galluxa"
podaje namiary
30 metrów od kas SKM w kierunku monciaka
do UM bedzie jakieś 150-200
myślicie, że UNE tej dziury nie widzą??
to UNE albo SOM ślepe albo to dywersanty jakieś:((- 0 0
-
2004-03-22 09:47
piekny to byl widok ... gdynia, zagle, morze mmmm :)
z pewnoscia wpadne tez i w tym roku, bo warto!
pozdrawiam moich przedmowcow- 0 0
-
2004-03-22 09:47
gallux milcz...
...ty jestes zdrowo j...ty!
- 0 0
-
2004-03-22 10:01
to weź no miły 20 kg gorącego asfaltu i zalej w końcu te dziure, co??
a potem cie gallux bedzie chwalił gdzie tylko sie da
mi geMbe może i zamkniecie ale ludziska widzą ten OBCIACH- 0 0
-
2004-03-22 16:53
xxxxxkto pierwszy ten dupa
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.