• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdynia proponuje najniższe stawki za wywóz śmieci

Michał Sielski
15 lutego 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Za śmieci będzie płacił każdy. Dzięki nowelizacji ustawy ma być mniej takich widoków, jak ten - na Pustkach Cisowskich. Za śmieci będzie płacił każdy. Dzięki nowelizacji ustawy ma być mniej takich widoków, jak ten - na Pustkach Cisowskich.

19 zł za mieszkanie do 40 m kw., 32 zł za mieszkanie do 80 m kw. i 39 zł za wszystkie większe - takie stawki za wywóz śmieci najprawdopodobniej zapłacą gdynianie. To propozycja prezydenta Wojciecha Szczurka, ale nawet radni opozycji przyznają, że jest "najbardziej sensowna z dotychczasowych".



Która propozycja - Gdańska czy Gdyni - jest lepsza dla mieszkańców?

Wprowadzenie takiego rozwiązania jest możliwe dzięki przegłosowanym w sejmie zmianom ustawy śmieciowej, która w swoim poprzednim brzmieniu była zwykłym bublem. Dzięki nowelizacjom można wprowadzać modyfikacje w systemie poboru opłat. Właśnie w oparciu o tę możliwość powstała propozycja firmowana przez prezydenta Gdyni, Wojciecha Szczurka.

Według wcześniejszych pomysłów, wszyscy gdynianie mieli płacić ok. 35 zł miesięcznie za wywóz śmieci. Po przetargu okazało się, że może to być mniej. Teraz wiemy, że miasto zdecydowało się wprowadzić opłatę uzależnioną od wielkości metrażu. Zasada jest prosta: im większe mieszkanie lub dom, tym większa opłata.

Mieszkający na maksymalnie 40 m kw. zapłacą 19 zł miesięcznie, zajmujący od 40 do 80 m kw. 32 zł, a cieszący się większym metrażem - 39 zł. Chyba że nie będą segregować śmieci. W takim przypadku opłaty wyniosą odpowiednio 28 zł, 48 zł i 58 zł.

- Na pewno nie jest to sprawiedliwe, ale to dlatego, że całkowicie sprawiedliwego rozwiązania tego zagadnienia jeszcze nikt nie wymyślił. Na pewno to najlepsza z dotychczasowych propozycji, ale to skomplikowany i złożony problem. Bo nie brakuje przecież dużych mieszkań w Śródmieściu, w których jest tylko jedna starsza i biedna osoba. W najbliższych dniach spróbujemy znaleźć rozwiązanie jak wyłowić takie osoby i spowodować, by opłaty były pobierane jeszcze bardziej sprawiedliwie - mówi Tadeusz Szemiot, szef Platformy Obywatelskiej w gdyńskiej Radzie Miasta.

Władze Gdyni przekonują jednak, że takie rozwiązanie jest nie tylko sprawiedliwe, ale też najprostsze i najmniej kosztowne dla miasta, czyli podatników. Metraż łatwo sprawdzić, a urzędnicy zapewniają, że nie będzie do niego doliczone żadne pomieszczenie przynależne - garaż, piwnica czy komórka lokatorska.

- Rzeczywiście obecna propozycja brzmi najlepiej z dotychczasowych, ale musimy jeszcze dokładnie przyjrzeć się, czy nie ma innych, lepszych rozwiązań. Za kilka dni na pewno zajmiemy już ostateczne stanowisko - mówi Marcin Horała, lider PiS w gdyńskiej radzie.

Radni przegłosują system poboru opłat za śmieci na najbliższej sesji, która odbędzie się 27 lutego. Zdecydowaną przewagę w radzie ma jednak proprezydencka Samorządność, więc zmiany można założyć, ale najwyżej kosmetyczne.

Porównanie Gdyni i Gdańska

Jeśli porównać propozycję Wojciecha Szczurka z propozycją zastępcy prezydenta Gdańska, Macieja Lisickiego, widać, że podatek od śmieci w mieszkaniach o powierzchni do ok. 50 m kw. jest bardzo podobny w obu miastach - raz nieco taniej jest w Gdańsku, raz nieco taniej w Gdyni. Natomiast powyżej metrażu 50-metrowego gdańszczanie płacą już wyraźnie więcej, a różnica w stawce wynosi nawet 50 proc. (w związku z przyjętym w Gdańsku sposobem ustalania opłaty, ta różnica może teoretycznie rosnąć w nieskończoność).

Porównajmy to na przykładzie rodzin sortujących śmieci i mieszkających w mieszkaniach o powierzchni 30, 45, 65 i 85 m kw.

W obu miastach mieszkańcy najmniejszych lokali zapłacą też najmniejsze stawki. W Gdyni za 30 m kw. zapłacimy ryczałtowe 19 zł, podczas gdy w Gdańsku będzie to stawka wynikająca z przeliczenia metrażu i stawki za metr, czyli 30 m kw. x 66 gr = 19,80 zł. Różnica między miastami wyniesie więc niecałą złotówkę.

W Gdyni rodzina żyjąca na 45 m kw. zapłaci ryczałtową opłatę w wysokości 32 zł, natomiast w Gdańsku będzie to opłata w wysokości 45 m kw. x 66 gr/m kw. = 29,70 zł. Na takim metrażu nieco taniej jest w Gdańsku.

W przypadku mieszkania 65-metrowego opłaty wyniosą odpowiednio 32 zł (Gdynia) i 42,90 zł (Gdańsk). Tutaj już widać, że opłata w Gdyni jest niższa o 10 zł, a więc 30 procent.

Opłaty za mieszkanie o powierzchni 85 metrów kształtują się na poziomie 39 zł (Gdynia) i 56,10 zł (Gdańsk). W tak dużych mieszkaniach różnica między wysokością zmiennej opłaty gdańskiej i ryczałtowej gdyńskiej jest coraz większa. W przypadku tego metrażu różnica wynosi 17 zł, czyli prawie 50 procent.

W Gdańsku protesty, w Sopocie liczą

W Gdańsku ruszył wprawdzie przetarg na odbiór śmieci, ale różnicowanie opłaty od wielkości mieszkania krytykuje nie tylko opozycja, ale również radni PO, którzy wysłali protest do prezydenta Pawła Adamowicza. Według obecnych planów stawka za posegregowane odpady wyniesie 66 gr za m kw., a za nieposegregowane - 88 gr za m kw. Takie opłaty naliczane mają być w mieszkaniach o powierzchni do 110 m kw. Po przekroczeniu tej powierzchni, za każdy dodatkowy metr będzie doliczane 10 groszy.

W Sopocie na razie planowany jest ryczałt (35 zł za śmieci posegregowane i 70 zł za nieposegregowane) oraz dwa warianty opłaty naliczanej od powierzchni. W pierwszej wersji opłata byłaby naliczana jednakowo od każdego z lokali, w drugiej - tylko od lokali o powierzchni do 110 m kw., a użytkownicy większych mieliby płacić jednakową, stałą opłatę.

Opinie (372) 7 zablokowanych

  • do tej pory segregowalem smieci uczciwie,ale po podwyzce taki h..j to bede robil.nikt mnie w bloku nie sprawdzi.

    • 10 1

  • debilizm

    metry 2 ,nie produkuja smieci,tylko osoby,ale,urzednikom sie nie chce liczyc

    • 13 1

  • opłata za śmieci

    dlaczego nie ustalono opłaty od ilości zamieszkałych osób,czy 5 osób zamieszkałych na metrażu 45m2 wytwarza mniej śmieci niż 2 osoby,dlaczego jest tak drastyczna różnica z 19 zł do 32 złotych a na mieszkaniach większych tak mała różnica .Wydaje mi się ,że w większych mieszkaniach mieszkają radni w Gdańsku jest sprawiedliwiej."Gratulacje" dla racjonalizatorów robicie co chcecie.

    • 12 1

  • smieci

    mieszkam wraz z zona na 66m mam placic za smieci, tyle co moj sasiad na takim samym 6osob.to jest zdzierstwo, wyzysk finansowy osob starszych,emerytow,sam jestem emerytem.niech Ci co to wymyslili to maja cos ze swoimi GLOWAMI,niech sie pukna w swoje zakute lby .metry nie prodokuja smieci,tylko mieszkancy swojego mieszkania.Widac golym okiem jakich mamy urzeknikow jak mysla tylko o sobie i swoich kolesiach jak wypchac im kieszen. w Gdansku powstanie okolo 45 miejsc w urzedzie, dla urzedasow. Fajnie mysli p.prezydend i jego zastepcy o mieszkancach starszych samotnych i emerytach

    • 15 2

  • W/G ILOŚCI ZUŻYTEJ WODY ,ponieważ : (4)

    1.każda nieruchomość posiada wodomierz 2.jeśli mieszkanie stoi puste - zero opłat 3.jeśli przyjmuję często gości,,generuję też więcej śmieci ,i zużycie wody również wzrasta 4.prosty sposób rozliczania

    • 7 5

    • (2)

      jestem za, uważam taki sposób rozliczenia za sprawiedliwy

      • 2 4

      • (1)

        nie jest sprawiedliwy bo jedni śmierdzą i myją się raz w miesiącu a inni mają np pracę fizyczną i częściej muszą się kąpać i dlaczego mają więcej płacić?

        • 3 2

        • od ilości osób,też nie jest sprawiedliwy,bo nie każdy generuje taką samą ilość śmieci,ponadto ustalenie ile osób faktycznie mieszka,jest obarczone zbyt dużym błędem.Zniesienia obowiązku meldunkowego(który i dziś nie jest przestrzegany)wyklucza tę metodę jako miarodajną.Metoda "metrażowa",no tego,to nawet szkoda komentować.

          • 0 0

    • A jesli ktoś się nie myje, albo zakłada magnes na licznik

      • 1 1

  • nie wiedzieli jak okrasc kolejny raz Polaka to wymyslili segregacje,domki jednorodzinne musza segregowac bo smieciarze widza co biora,z malych pojemnikow ,w blokach nikt na to nie bedzie patrzal.licze ze Jarek ryzego kiedys rozliczy.

    • 6 1

  • W razie uchwalenia metody-"metrażowej", jest wyjście z sytuacji..... (4)

    POZEW ZBIOROWY GDAŃSZCZAN,PRZECIWKO GMINIE GDAŃSK

    • 13 1

    • Pozywaj, sęk w tym że to jest ustawa (3)

      czyli prawo uchwalone przez sejm więc sobie możesz pozywać do woli. Ale nie zapomnij opłacić kosztów procesowych.

      • 0 0

      • adamowicz powiedział,ze z nim nikt nie wygra

        • 0 0

      • pozew (1)

        opłata kosztów procesowych będzie wspólna dla pozwu zbiorowego, więc warto tępić głupotę. Metraż ma się nijak do produkowania śmieci!

        • 2 0

        • chyba nie będzie innego wyjścia niż pozew

          możliwe, że cała Polska się przyłączy do tego bo chyba nie ma osoby, która by po tym przekręcie płaciła mniej niż teraz

          • 0 0

  • Nie mącić! Co ma metraż do ilości śmieci!

    • 12 2

  • Uważam, że rozliczenie za śmieci powinno być powiązane ze zużyciem wody Byłoby to najbardziej sprawiedliwe

    • 5 5

  • Szanowni Radni, proszę podać

    na jakiej podstawie wyliczono takie opłaty? Co brano pod uwagę?!

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane