- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Gdynia: przed sąd za spowodowanie tragicznego wypadku
Do sądu trafił we wtorek akt oskarżenia przeciwko 19-letniemu Sebastianowi B., który pod koniec sierpnia spowodował w Gdyni wypadek, w którym zginęło trzech braci w wieku 9, 15 i 19 lat. Nastolatek był pijany i nie miał prawa jazdy.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Chylońskiej i Piaskowej w Gdyni. Obowiązuje tu ograniczenie prędkości do 50 km/h. Jak wyliczył biegły, który badał zabezpieczone po wypadku ślady, Sebastian B. jechać musiał przynajmniej ok. 140 km/h. Świadkowie, w tym też osoby, które znajdowały się razem z nim w aucie, zeznały jednak, iż samochód mknął nawet z prędkością 160 km/h.
Gdy kierowany przez Sebastiana B. opel uderzył w wyjeżdżającego z ul. Piaskowej hyundaia, pasażerowie tego drugiego nie mieli praktycznie żadnych szans na przeżycie. Na miejscu zginęli dwaj starsi bracia, jadący samochodem. Najmłodszy zmarł w drodze do szpitala.
Sam sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Zarówno on, jak i dwie dziewczyny oraz chłopak, jadący razem z nim, nie odnieśli poważniejszych obrażeń. Gdy kierowcę zatrzymano, miał we krwi 2,22 promila alkoholu. Na "przejażdżkę" autem wybrał się w ramach ...świętowania swoich dziewiętnastych urodzin.
- Przyznał się do winy, twierdzi jednak, że zbyt wiele z samego zdarzenia nie pamięta. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności - mówi Marzanna Majstrowicz, szefowa gdyńskiej Prokuratury Rejonowej.
Początkowo prokuratura rozważała także postawienie zarzutów, dotyczących nieudzielenia pomocy ofiarom wypadku pozostałym osobom, które znajdowały się w prowadzonym przez Sebastiana B. aucie. Ostatecznie prowadzący śledztwo nie zdecydowali się jednak na taki krok.
Opinie (421) ponad 20 zablokowanych
-
2009-12-30 16:16
Wypuśćcie Go! (1)
A przed wypuszczeniem podajcie dane personalne i adres zamieszkania.
Przez Gnoja ta rodzina już nie istnieje. Matka i ojciec dzieci wzajemnie się obwiniają o tę potrójną śmierć!!!- 14 0
-
2009-12-31 01:09
Dane i adres
sa w necie, wystarczy dobrze poszukać, np. po firmie tatusia sebusia.
- 1 0
-
2009-12-30 16:16
WINA DOROSŁYCH ! (1)
Winne jest prawo, jeżeli pozwala się małolatom bez wyobraźni jeździć samochodami, przeważnie starymi, zdezelowanymi , często po pijaku, bo z impreski, to nie ma się co dziwić. Statystyki mówią same za siebie i co ? I nic ! I dalej daje się prawko potencjalnym mordercom.
- 2 1
-
2009-12-31 08:38
Prawo nie pozwala, ale zamożny tatuś zawsze wyciągnie takiego s......yna z opresji. Pieniądze wiele mogą :((( niestety.
- 0 0
-
2009-12-30 16:16
(14)
Ile razy wyjeżdżam z Piakowej na Chylońską, zastanawiam się:
jak w takim miejscu można nie zauważyć samochodu pędzącego 160 km/h i nie ustąpić mu pierwszeństwa zgodnie z przepisami?- 3 27
-
2009-12-30 16:20
(10)
A teraz usiądź w domu na krześle, zgaś światło, zapal świeczkę, a niech żona rzuci Cię patelnią. Ciekawe jak szybko zauważysz, że coś leci w Ciebie...
NIE MIELI ZAPALONYCH ŚWIATEŁ (sprawca)- 10 0
-
2009-12-30 16:49
(9)
Nie wiesz, nie byłeś tam a się wypowiadasz....dobrze oświetlona ulica i a nie jakaś ciemnica.
- 1 2
-
2009-12-30 17:18
(8)
i co z tego, że dobrze oświetlona? jak ktoś jest ubrany na ciemno to po zapadnięciu zmroku bardzo słabo go widać, a przecież ulice są oświetlone... więc też się nie wypowiadaj jak obce są Ci tak podstawowe sprawy... poza tym oni grzali 160 km/h bez świateł. ten drugi samochód nie miał szans... sprawca powinien dostać dożywocie, a nie jakieś śmieszne 12 lat... co to jest 12 lat za zabicie dwójki dzieci i młodego mężczyzny...?
- 4 0
-
2009-12-30 17:24
(7)
To z tego ze widać wszystko na tej je@##j drodze od skrzyżowania z Piaskową aż do skrzyżowania przy przystanku skm...to będzie jakieś 1.5 do 2 km. A poza tym 160 km/h to nie jest jakaś ogromna prędkość....pojeździj trochę na S6 to się przekonasz.
- 1 6
-
2009-12-30 17:32
(5)
no i znowu brak podpisu, brak argumentów... nie zrozumiałeś nic z mojego posta. zamiast jeździć samochodem i stwarzać zagrożenie to wróć do szkoły lepiej...
- 3 0
-
2009-12-30 17:37
(4)
To Ty nic nie zrozumiałaś:
1. zasada ograniczonego zaufania
2. myslenie o jeździe a nie du#pie maryny
3. jak jesteś slepy to nie jeździj w nocy
....a morał jest taki: chroń człowieku sam Sibiue jak tylko potrafisz a nie licz zbytnio na innych....możesz na tym źle wyjść.
A podpisem jest "kropka".....takim samym jak "jaga".- 2 5
-
2009-12-30 21:33
(1)
Morał jest taki...
Stoisz po nie właściwej stronie...
Żal Tobie pijanego kierowcy a nie trzech niewinnych braci...
A jakby dwójka Twoich dzieci wyszła i nigdy już nie wróciła???
Mam prośbę cwaniaczku:
Idź powiedz to rodzicom tych braci...
Aż żal takich 160 na obwodnicy- a po parkingu też tyle jeździsz? TO nie porównuj S6 do ulicy "osiedlowej"- 3 0
-
2009-12-31 07:56
"Obserwatorze", nie jest mi go żal, nie jestem cwaniaczkiem i stoję po właściwej stronie. I będę porównywał obwodnicę do drogi osiedlowej, ponieważ wielu osobom się chyba te dwie drogi pie@#$&$$lą.
A poza tym nie muszę nic mówić rodzinie tych chłopców...nie znałem ich.
I jeszcze jedno: przeczytaj mój post powyżej .Chcecie zmian, tylko nie rozumiecie że trzeba je zacząć od Siebie.- 0 1
-
2009-12-30 22:33
(1)
glupi kropek!
- 0 1
-
2009-12-31 07:57
b.k.
- 1 0
-
2009-12-31 09:10
z twej wypowiedzi wynika, że pokornie czekasz
aż droga będzie pusta aż po horyzont zanim wyjedziesz z podporządkowanej. A jak zakręt ogranicza widoczność do odległości mniejszej niż 300 - 400 m. to zostawiasz samochód i idziesz na piechotę.
Przez jezdnię też nie przechodzisz, jeśli nie można zobaczyć drogi dalej jak 500 m.
W nocy ocena szybkości z jaką nadjeżdża inny pojazd jest utrudniona.
Normalny kierowca spodziewa się, że samochód zamiast 50 będzie jechał 70-80, ale nie 160. A to powoduje, że zamiast około 5 sekund na wyjechanie z podporządkowanej - mamy 2 sekundy od momentu podjęcia decyzji.
Czy prawdą jest, że opel nie miał zaświeconych świateł - to już rozstrzygnie sąd.
Życzę ci, byś nigdy się nie "zdziwił", że ktoś może po osiedlowej ulicy pomykać 160 i nie dasz rady dostosować swojego zachowania do jego wariactw, albo właduje ci się w kufer pod sygnalizatorem gdyż ty "gwałtownie" hamowałeś z dozwolonych 70m/s na 70 metrach, a on biedaczek ze 160 km/h nie dał rady się zatrzymać.- 1 0
-
2009-12-31 08:43
Naucz się liczyć, to dowiesz się, jak odcinek drogi pokona samochód jadący z prędkością 160 km/godz w czasie 1 sekundy!!!!!!! (2)
- 1 0
-
2009-12-31 08:52
(1)
Policzyłem 45m/s.........dojeżdżam do skrzyżowania, patrzę się w lewo coś jedzie np. w odległosci powiedzmy 300m, ok luzik ...włączam bieg, czy tam się toczę, mijają 2-3 sekundy...zerkam i jeszcze raz zanim wjadę na skrzyzowanie.....taki już nawyk...jadzie samochód ten sam.....ale kurna co jest nie ma świateł...ups i przejechał 150m???.....nie to pewnie jakiś dupek trójmiejski testuje swoją nową brykę....przepuszcze go bo mi jeszcze wjedzie w d@#$pę...............czy to takie skomplikowane?
- 2 1
-
2009-12-31 09:19
Nie widzisz go,
bo mózg jest nastawiony, by wyławiać obiekty wybijające się z tła - zwłaszcza te które są dalej niż 200-300m. Patrzysz więc i w tej odległości nie ma żadnych szybko zbliżających się świateł. Wyjeżdżasz (Hyundai to nie dragster nie zrywa się jak pasikonik, więc mija ze dwie sekundy) i w trzeciej sekundzie dostajesz strzał w bok. Jak mózg może być oszukiwany przez pewne "reguły widzenia" - masz przykład tutaj :
http://www.michaelbach.de/ot/mot_mib/index.html- 1 0
-
2009-12-30 16:30
jak nie zaczną porządnie karać
to takie sytuacje będą na porządku dziennym. co drugi zatrzymany to recydywa!!! to świadczy o podejściu społeczeństwa do jazdy na gazie. za komuny "prominenci jeździli", a teraz każdy niby prominent. dedile!!!
- 5 0
-
2009-12-30 16:49
Homonto do konca zycia
Albo przynajmniej 25 lat ciezkich robot
- 7 0
-
2009-12-30 16:51
Przecież to śmieć społeczny
wysłać go do Chin na części zamienne. To może być jedyny pożytek z takiego bezmózgowca.
- 12 1
-
2009-12-30 16:52
skadddddddddddd
skad mial samochod ? skad kluczyki do niego ? winnych jest wiecej osob
- 11 0
-
2009-12-30 17:01
ŹLI KIEROWCY
Uważam, że temat nastolatków za kierownicą jest demonizowany.
Wydaje mi się, że gdybyśmy na chłodno popatrzyli w statystyki, to za największą liczbę wypadków odpowiadają mężczyźni w wieku "produkcyjnym" - czyli 25-65.
Zapewne odsetek sprawców wypadków w grupie wiekowej 18-25, czy 65-100 w stosunku do liczebności kierowców w tych grupach jest wyższy niż w grupie 25-65.
Osobiście częściej spotykam szalonych dziadków i szalonych kierowców aut służbowych, niż nastolatków.
Ogólnie zasada jest taka, że najgorzej jeżdżą kierowcy cudzych aut oraz osoby o przytępionych zmysłach (pijaki, narkomani i burzliwe hormony - czyli sterydowcy, wczesna młodzież, menopałziaki i andropałziaki oraz kobiety raz na miesiąc)- 2 2
-
2009-12-30 17:22
oby sędzia posadził gnoja na parę lat i odebrał mu prawo jazdy na zawsze (1)
dość bandytyzmu za kierownicą
- 2 0
-
2009-12-30 19:10
gostek nie miał prawa jazdy
nie pisze sie tak ,no nie miał go przy sobie.Nie miał go nigdy.
- 1 0
-
2009-12-30 17:24
znowu alkohol...
kolejny przykład że alkohol jest dla ludzi a nie dla.... sami wiecie... a 12 lat to powinno być minimum...
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.