- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (90 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (178 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (164 opinie)
- 4 Szybszy koniec remontu Niepołomickiej (35 opinii)
- 5 Kiedyś to było... można utonąć (36 opinii)
- 6 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (80 opinii)
Gdynia: przejazd na Puckiej równy, ale bardziej niebezpieczny
Ponad rok musiał upłynąć, by remont przejazdu przy ul. Puckiej został dokończony. Nierówną kostkę pomiędzy szynami zastąpiły betonowe płyty. Władze PKP już jednak żałują, że zadbały o kierowców - rozpędzone ciężarówki dewastują tory.
Przez lata kierowcy nie mogli się doprosić remontu przejazdu przez tory przy ul. Puckiej . To bardzo uczęszczana droga, a ruch w tym rejonie Gdyni cały czas rośnie wraz z rozwojem terenów graniczących z gminą Kosakowo i budową kolejnych magazynów okołoportowych.
Gdy w połowie 2009 roku remont się zaczął, niektórzy chcieli wręcz otwierać korki od szampana. - To był chyba najgorszy przejazd przez tory w całym Trójmieście. Jechałem wolniutko na jedynce i modliłem się, żeby nie urwać koła - opowiada pan Kamil, który codziennie jeździ tamtędy do pracy.
Radość okazała się jednak przedwczesna. Wprawdzie nawierzchnia pomiędzy kilkoma torami została wymieniona, ale pomiędzy szynami każdego z torów pozostawiono starą nawierzchnię z nierównej, brukowej kostki. Przedstawiciele PKP tłumaczyli to bezpieczeństwem kierowców, którzy dzięki temu musieli zwolnić.
W minionym tygodniu remont został jednak dokończony. Kostkę zastąpiły równe, betonowe płyty. - Tak jak zapowiadaliśmy, dokończyliśmy remont, jak tylko znalazły się wolne środki. Ale już tej decyzji żałuję - mówi Leszek Lewiński z Zakładu Linie Kolejowe, który wcześniej został ostro skrytykowany przez kierowców za zbytnią zachowawczość.
- Teraz przez przejazd pędzą idioci, których wcześniej powstrzymywały nierówności. Mamy tam zainstalowane kamery i zdarza się, że np. o drugiej w nocy ciężarówka z kontenerem przejeżdża przez tory z prędkością 60-90 km/h. Mam nadzieję, że przestaniemy być lekceważeni przez policję oraz miasto i stanie tam fotoradar, bo nie tylko w straszliwym tempie dewastowane są tory, ale jest również niebezpiecznie. Przy tak szaleńczej jeździe większości kierowców, dróżnik nic nie pomoże, bo szlaban przed torami nie zdąży zatrzymać głupoty - podkreśla Leszek Lewiński.
Opinie (90) ponad 10 zablokowanych
-
2010-09-21 23:22
Po co to remontować?
Zburzyć i wybudować tunel pod torami!!!
- 1 1
-
2010-09-22 11:21
?
Najpierw kierowcy narzekali na dziurawą drogę, teraz kolejarze, bo im ciężarówki wyginają szyny. Gdyby w naszym kraju wszystko było ok, to byli byśmy nieszczęśliwi, bo nie było by na co narzekać.
- 0 0
-
2011-03-09 09:07
Ten cholerny megaloman lewiński nigdy sie nie przyzna do własnej nieudolności, stąd pieprzenie, że dziury są lepsze
od wyremontowanego przejazdu
- 0 0
-
2011-10-17 07:51
To nie przejazd na Puckiej
Ta fotka to nie przejazd na Puckiej, komuś cos się pomyliło
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.