- 1 Co kryje piasek sopockiej plaży? (47 opinii)
- 2 Sami złapali złodzieja katalizatorów (125 opinii)
- 3 Kiedy deszcz bywa groźny? (67 opinii)
- 4 Straciła 6 tys. zł, myśląc, że pomaga przyjaciółce (155 opinii)
- 5 Ruszyła budowa przejścia przy dworcu (259 opinii)
- 6 Do tego nie służą światła awaryjne (161 opinii)
Gdynia: radni walczący i radni milczący
Marcin Horała z PiS w tej kadencji gdyńskiej Rady Miasta na mównicy był już ponad 100 razy, gdy inni radni nie zabierali głosu wcale. - Radni Samorządności to maszynka do głosowania, często nie mają żadnych merytorycznych argumentów w dyskusji - twierdzą przedstawiciele opozycji. Radni rządzącej miastem Samorządności przekonują, że ważniejsze jest załatwianie spraw mieszkańców, niż płomienne wystąpienia.
Marcin Horała przyznaje, że liczenie wystąpień nie zajmuje mu wiele czasu i w niczym nie przeszkadza. - Przecież postawienie krzyżyka nie jest tak wyczerpującą intelektualnie aktywnością, która ograniczałaby możliwości pracy na sesji - uśmiecha się rajca PiS i od razu odparowuje argumenty konkurencji. - Nie jest też tak, że zajmuję się tylko dyskusjami, to jeden z wielu obszarów mojej działalności - dodaje radny, który składa też najwięcej interpelacji do władz Gdyni.
Zobacz: liczba wystąpień gdyńskich radnych w obecnej kadencji (doc.)
Trzeba przyznać, że sprawę wystąpień traktuje poważnie - nie zalicza odpowiedzi ad vocem, które są formą sprostowania, a ewentualne sporne kwestie konsultuje z radnym PO, Łukaszem Cichowskim, który również prowadzi podobną statystykę.
Zresztą radni - także opozycyjnej - PO w rankingu zajmują kolejne cztery miejsca. Drugi - z liczbą 81 wystąpień - jest Bogdan Krzyżankowski.
Zobacz: liczba interpretacji złożonych przez radnych Gdyni: (plik doc.)
Radni Samorządności przekonują, że ich praca skupia się na pisaniu projektów i dopracowywaniu ich treści w komisjach, ale ten argument łatwo zbić.
- W komisjach bywa... różnie. Wystarczy przypomnieć sobie fakt, że treści zdecydowanej większości uchwał żadna komisja nie zmieniła - podkreśla Bogdan Krzyżankowski.
W Samorządności jest też jednak kilku wojowników słowa, którzy również podczas sesji Rady Miasta odpierają zarzuty radnych opozycji. Najaktywniejszy jest Bartosz Bartoszewicz, który w "rankingu Horały" z 57 wystąpieniami zajął piątą lokatę - najwyższą spośród przedstawicieli rządzącego ugrupowania. Tuż za nim plasuje się troje kolejnych radnych Samorządności: Stanisław Szwabski, który jako przewodniczący Rady Miasta często zabiera głos w sprawach proceduralnych, Joanna Zielińska, która jest wiceprzewodniczącą rady oraz Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski (po 43 wystąpienia). Są jednak tacy, którzy głos zabierają raz na kilka miesięcy.
- Są, ale wcale nie oznacza to jednak mniejszej aktywności - mówi Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski i za przykład podaje debiutującego w Radzie Miasta Grzegorza Taraszkiewicza. - Zrobił najwięcej z nas w sprawie zmiany projektu remontu ul. Morskiej. Dzięki temu dla wielu mieszkańców dojazd będzie prostszy, a korki mniejsze. To więcej warte niż ze 30 wystąpień na mównicy. Poza tym, po co powielać w dyskusji argumenty kolegów? Na sesji przedstawiamy argumenty po burzliwych debatach na spotkaniu klubu, gdzie więcej osób zabiera głos niż na sesjach - podkreśla Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski.
Wagi do wystąpień na mównicy nie przywiązuje także Bartosz Bartoszewicz - według rankingu najaktywniejszy radny Samorządności.
- Najważniejsze to załatwiać sprawy dla mieszkańców. Jedni robią to poprzez wystąpienia na sesji, a inni chodząc na spotkania, rozmawiając z mieszkańcami dzielnicy czy urzędnikami. To tylko statystyki, a de facto liczy się jakość pracy i jej efektywność, a nie statystyka - podkreśla Bartosz Bartoszewicz.
Opinie (92) 4 zablokowane
-
2013-06-01 16:41
O Panie Marcinie Horale.
Nie głosowałem w wyborach samorządowych. Nie wiem jak odbywa się zakulisowe podejmowanie decyzji - łudzę się, że najczęstszymi argumentami są opinie mieszkańców dzielnic i obiektywne powody urbanistyczno-architektoniczne. Celem samorządu jest jak największy udział mieszkańców. Jak daleko do tego, widzę po swoim smutnym przykładzie. Czasem jednak wchodzę na strony dzielnicowe - Pan Marcin Horała z mozołem próbuje uświadamiać forumowiczów i pytać ich o zdanie. Stara się walczyć o dzielnice północno-zachodnie (Chylonia, Cisowa, Pustki i Demptowo). Jak to potem przekłada się na pracę samorządu - nie wiem. Pan Marcin Horała jest tylko jeden i nie wiele zdziała sam. Moim zdaniem zasiewa jednak ziarenka samorządności, który powinny wykiełkować za "naście" lat. Oby!
- 16 6
-
2013-06-01 17:16
Samorządność już z nazwy
rządzi sama i niech nikt nie waży się jej sprzeciwić. Oni dbają tylko o kasę i własne widzimisię nie o mieszkańców!!!
- 19 3
-
2013-06-01 18:07
Chwała takim jak p.Horała
Inaczej część mieszkańców Gdyni nie miałaby pojęcia co się dzieje w mieście!Ludzie z telewizji słyszą jaki to p Prezydent Gdyni jest popularny w swoim mieście i lezą głosować na niego.Osobiście znam takich- żenada
- 11 7
-
2013-06-01 19:13
radny zapomniał ze (1)
duża ilość wystąpień nie znaczy o wadze i jakości tego słowotoku
- 7 9
-
2013-06-01 19:20
tak samo o wadze i jakości nie świadczy mała ilość wystąpień. Każdy radny jak przychodzą wybory to się okazuje że "zabiegał" o wszystko co się od ostatnich wyborów wybudowało w jego okręgu. A jak "zabiegał"? ano potajemnie rozmawiając o tym rzekomo z urzędnikami tak że nikt tego nie sprawdzi czy tak było naprawdę. Dla mnie z aktywności radnych liczy się tylko to co publiczne i do sprawdzenia - wystąpienia, interpelacje, konferencje prasowe itp. Nie po to wybieram radnego żeby potakiwał urzędowi i prezydentowi i po cichu ich tam może do czegoś przekonywał. Niech ma odwagę otwarcie, publicznie powiedzieć jakie rozwiązania popiera a jakie nie.
- 6 1
-
2013-06-01 21:00
a w Gdańsku jak to sie uklada? (1)
klika budyniowa przegłosowuje wszystko
- 2 2
-
2013-06-01 21:17
Czy możemy choć raz w gronie gdynian porozmawiać o jakiejś gdyńskiej sprawie bez wrzutki "a w Gdańsku to biją murzynów"? Ustalmy raz że Adamowicz jest beznadziejny (bo jest), ECS to marnowanie kasy przy którym infobox się chowa (bo jest) i w ogóle w Gdańsku śmierdzi (no, powiedzmy). Ale to nie znaczy że mam z automatu potakiwać bezmyślnie wszystkiemu co się dzieje w Gdyni.
- 4 0
-
2013-06-01 22:19
smutna refleksja
Gdynia=Białoruś.
- 10 2
-
2013-06-01 22:36
Najlepiej
żeby PO przejęło władzę w Gdyni. Platforma Obywatelska będzie rządzić całym trójmiastem, a później całą Polską, wszystkimi miastami i wsiami. Wtedy nastanie wieczny pokój.
- 4 4
-
2013-06-01 22:38
Nie wiem, czy zauważyliście (2)
ale artykuły krytykujące samorządność zawsze pisze Michał Sielki. Jak nie wierzycie, to sprawdźcie poprzednie artykuły krytykujące samorządność - autorem każdego jest Michał Sielski. Dlaczego?
- 7 1
-
2013-06-02 07:47
Bo ma chlop jaja i sie nie boi. (1)
- 8 1
-
2013-06-02 12:14
dokładnie
- 3 1
-
2013-06-01 23:40
Co to za radni (1)
co nie potrafią zapewnić (mimo że obiecują) bezpiecznego wyjazdu - dla ponad 50 aut - z terenu nieruchomości 32 do 38 przy ulicy Komandorskiej.
- 3 1
-
2013-06-02 11:22
nazwisko radnego?
- 0 0
-
2013-06-02 01:52
ale macie tematy tepe kolki (1)
..pozygac sie mozna..dziennikarzyny z psiej budy
a za korupcje kto sie wezmie?
uś... :D- 1 1
-
2013-06-02 08:10
Co ci sie nie podoba?
Ze wymieniono nierobow ktorzy pierdza w stolek i pobieraja diety? Niech sie wykaza czyms.W koncu od tego sa.Od tego sa..oni a jesli nudza sie dlubiac w nosie to niech spieprzaja do kasy w Biedronce albo liscie grabic. ,Nie udzielaja sie na sesjii ,NIEZABIERAJA GLOSU to poco wogole tam siedza?Dziek takim artykulom mieszkancy moga sobie zapamietac na ,ktorych leni nie nalezy glosowac a komu dac mandat w nastepnych wyborach.Zauwaz ,ze kazdy z nich mial szanse .Niestety niektorym sie nie chce.Na marginesie..korupcja to inny temat na inny artykuL a jak cos wiesz to sie podziel.
- 4 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.