- 1 Tu trzeba wyciągnąć pieszych "spod ziemi"? (159 opinii)
- 2 Znaleźli ją w lesie podczas burzy (82 opinie)
- 3 Port nie radzi sobie z pyłem nad Gdańskiem (94 opinie)
- 4 Miasto nałoży karę na miejską spółkę (79 opinii)
- 5 Remont skrzyżowania, gdzie zginęły 2 osoby (43 opinie)
- 6 Powodzie błyskawiczne groźniejsze niż burze (124 opinie)
Gdynia sięga po dawny symbol: białe rondo
Zwykle było zielone, ale już wkrótce rondo przed dworcem głównym w Gdyni stanie się białe. To powrót do czasów, gdy ten kolor był symbolem miasta z morza i marzeń.
Gdyńska miejska ogrodnik, Maura Zaworska - Błaszkiewicz, od pewnego czasu realizuje plan ukwiecenia miasta. Jej kolorowe dzieła - m.in. rondo w Redłowie czy na Chyloni, a także kwiatowe aranżacje przy ul. Świętojańskiej - mogą podziwiać wszyscy.
Jednak rondo przed budynkiem dworca głównego PKP będzie wyróżniać się od pozostałych. - Rondo jest zadedykowane Gdyni, a Gdynia, kiedy powstawała, miała być miastem białym. Stąd pomysł, by wszystkie rosnące tam kwiaty, były właśnie tego koloru - mówi Maura Zaworska - Błaszkiewicz.
Prace ogrodnicze przy rondzie trwają od zeszłego tygodnia. W środę przyszedł czas na sadzenie białych chryzantem. Każda pora roku będzie bowiem miała swoje kwiaty, których cechą wspólną będzie jedynie kolor. Wiosną będą sadzone białe bratki i tulipany, latem - białe petunie, wczesną jesienią - właśnie białe chryzantemy, zimą - srebrzyste krzewy.
Dlaczego na pierwszy ogień walki z miejską szarzyzną poszły właśnie ronda? - Ludzie mają coraz mniej czasu na spacer po parku, za to dużo spędzają go w samochodach. Siedzą więc w aucie, a dzięki ukwieconym rondom mają szansę na kontakt z naturą - mówi pani ogrodnik.
Przygotowanie i ukwiecenie każdego ronda to koszt ok. 40 tys. zł. Z kolei miesięczny koszt utrzymania kwiatów to kilka tysięcy złotych.
Turyści i mieszkańcy będą mogli podziwiać kwiatowe dzieło od wczesnej wiosny do późnej jesieni.
Opinie (156) 5 zablokowanych
-
2009-08-21 23:26
Wymiana kwiatów co roku?
A nie można zasadzić ozdobnych, niskich krzewów. Kwiaty na jedno rondo 40 tyś!! Bogate to nasze miasto :( Lepiej wydać tą kasę na umycie śmierdzących chodników przy hali albo dworcu. Albo kilka bezpłatnych kibli. Wychodzi się z dworca PKP i powala zapach moczu. Nawet 10 rond z takimi kwiatkami nie zabije tego smrodu!
- 0 0
-
2009-08-24 19:34
rodno
to nie jest rondo tylko wyspa centralna, obowiazuja tu zupelnie inne zasady ruchu, szkoda, ze czesto o tym sie zapomina.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.