- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (387 opinii)
- 2 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (231 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (127 opinii)
- 4 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (45 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (34 opinie)
- 6 Utrudnienia na al. Niepodległości od wtorku (55 opinii)
Gdynia tonie we wnioskach o odszkodowania. Za PRL wywłaszczano nawet... nieboszczyków
Sporów o grunty w Gdyni jest obecnie ponad 500. Dawni właściciele bądź ich spadkobiercy dosłownie codziennie występują z nowymi roszczeniami. - Część postępowań się kończy, ale inne zaczynają - przyznają urzędnicy. Planowane inwestycje stoją, a urzędnicy czekają na werdykty sądów. Niektóre sprawy ciągną się po 18 lat i końca nie widać.
Najbardziej spektakularna inwestycja, która nie powstała z powodu sporu z byłymi właścicielami, to oczywiście Forum Kultury. Według pierwotnych planów inwestycja warta 200 mln zł miała być już gotowa. Tymczasem nawet nie ruszyła. Powodem są oczywiście roszczenia spadkobierców dawnych właścicieli. Plac, na którym powstać miało Forum Kultury, przez lata był miejscem z trawnikami, ścieżkami i nielicznymi drzewami
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Bo Gdynia powstała na gruntach prywatnych. Jedni to zaakceptowali, inni nie. Problemy pojawiły się, gdy miasto zaczęło się dynamicznie rozwijać, a ceny nieruchomości zaczęły rosnąć. Własność prywatna, która często ma bardzo pozytywny wpływ na rozwój, miejscami go powstrzymuje - powtarza Bogusław Stasiak, wiceprezydent Gdyni.
Kolejne przykłady to parking przy centrum handlowym Batory czy parki, o które byli właściciele toczą bądź toczyli spory z Gdynią. Park Kiloński to ponad 3 ha terenu powierzchni pomiędzy ulicami Morską, Wiejską i Chylońską
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Nierozstrzygnięty jest za to spór o Pałac w Kolibkach, który chce odzyskać mieszkający w Szwecji spadkobierca hrabiego Kukowskiego. Podobnie jest z parkiem przy al. Piłsudskiego
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
Podobnie jak w ponad 500 innych sprawach. Gdynia jest wręcz zasypywana wnioskami od byłych właścicieli lub ich spadkobierców. Wywłaszczenia w czasach PRL odbywały się bowiem często daleko poza granicami prawa. Nawet wobec obowiązujących wówczas przepisów, które stanowiły, że cel publiczny - pod jaki wywłaszczano większość właścicieli - musi być zrealizowany w ciągu 10 lat. W rzeczywistości często było tak, że władze raz w roku kazały skosić trawę i utrzymywały, że park powstał...
- Zdecydowana większość sporów kończy się jednak utrzymaniem nieruchomości w zasobie gminy. Choć mamy też takie sprawy, kiedy poprzednie władze ewidentnie nie liczyły się z literą prawa. Wywłaszczano np. osoby o poprawnym imieniu i nazwisku, ale adresie z innego miasta, zdarzało się też pozbawienie działki... nieboszczyków - mówi Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni.
Sporą część odszkodowań płaci Skarb Państwa, inne pokrywać musi Gdynia. Wielu spadkobierców i byłych właścicieli występuje jednak z roszczeniem zwrotu nieruchomości. Zwycięstwo w takich przypadkach jest jednak zazwyczaj pyrrusowe, bo gmina zabezpiecza się, uchwalając plan zagospodarowania przestrzennego, który dopuszcza np. wyłącznie tereny rekreacyjne lub tylko parking na spornej działce.
Miejsca
Opinie (181) ponad 10 zablokowanych
-
2012-06-14 00:43
moja opinia
Niby komuna się skończyła a ona dalej trwa bo złodzieje i paserzy nie chcą oddać ukradzionego.Na takie działania nie ma żadnego wytłumaczenia.
- 7 0
-
2012-09-25 00:10
UM Gdynia
Wywłaszczano np. osoby o poprawnym imieniu i nazwisku, ale adresie z innego miasta, zdarzało się też pozbawienie działki..
Powinniście wiedzieć że TO dzieje się również w tej chwili.... dramat- 2 0
-
2013-06-28 19:31
haha
dlatego teraz RM Gdynia oszukuje by zabrać ziemię za nic wykorzystując niewiedzę ludzi.
Brak szacunku dla ludzi liczy się tylko "kaska" i deweloperka- 3 0
-
2013-10-14 17:01
Akt notarialny nie miarodajny
Nie uznano aktu notarialnego ponieważ nie miałem potwierdzenia wyszczególnionej w akcie notarialnym sumy kupna
- 1 0
-
2013-12-31 06:19
WŁADZA LUDOWA 1966 SŁUSZNIE POSTĄPIŁA
Władza ludowa słusznie postąpiła a ci co mieli te majątki to z czego je mieli - wyrównała odwieczne krzywdy i nierówności klasowe, dzieci chłopskie w tym okresie miały pierwszeństwo na studia tzw punkty za pochodzenie.
Kler już wyżebrał to co utracił z nawiązką a teraz mienie po żydowskie o ni też pozostawili tu swoje majątki, Niemcy w Gdańsku i Sopocie - rozdajcie cała tą Polskę- 0 3
-
2015-09-28 14:11
dno
Psy ogrodnika sami nie zeżrą to plan zmienią chyba, biznesmen roku będzie chciał budować wtedy...
- 1 0
-
2017-12-17 21:54
A co ja mam powiedzieć który miałem wówczas w październiku 1939 roku 3,8 lat.
W czasach gdy moi św.p. rodzice, pionierzy naszego Okna na Świat żyli, to nawet w głowie im się to nie mieściło by żądać jakiekolwiek w czasach PRL-u odszkodowanie za to, ze pozbawieni zostali przez Szkopów w 1939 r. dorobku całego swojego życia tak w Orłowie (cukiernia--owocarnia) jak i w Gdyni Piekarnia. Do Gdyni nigdy nasza rodzina nie powróciła, bo gdy tato powrócił z niemieckiej niewoli to już niczego swojego nie odzyskał i rodzice leża niestety pochowani na obcej ziemi, tam gdzie po 1944 roku żeśmy zamieszkali. Dopiero ja w zeszłym roku zwróciłem sie do IPN Gdańsk i zostałem przesłuchany w mojej miejscowości obecnego zamieszkania przez Policję. Wiem tylko tyle, ze mieszkaliśmy gdy ja się urodziłem w roku 1936 - na ul. Świętojańskiej 69 od Prezydenta Miasta Gdyni Szczurowskiego, od którego dostałem kilka lat temu odpowiedź na moją prośbę o nadesłanie mi danych o moich rodzicach i o mnie. Niestety nk nas wykopanych jak bydło Polaków nie zaprasza, nikt nie napisze "wróc Rodaku do Gdyni, czekamy na Ciebie...wróć do swojego mieszkania z którego Niemcy Ciebie i Twoich rodziców wykopali". Płaciłem OK. PÓŁ ROKU składki na to z idiotyczna nazwą "Towarzystwo Gdynian WYSIEDLONYCH" i nawet jednego słowa nie było, nie odpisano mi "DZIĘKUJĘ za składkę", więc przestałem wpłacać. Napisałem IDIOTYCZNA NAZWA, bo od kiedy to Polak wykopany a nawet zamordowany przez Niemców to WYSIEDLENIEC ? A tymczasem takie bezczelne butne Szkopy, jak ta sadystka Erika Steinbach urodzona w domu po wykopanym Kaszubie nazywa siebie i to wredne ich towarzystwo, że zostali "WYPĘDZENI". To skandal wszyscy nas Gdynian wykopanych mają w d...e!
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.