- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (430 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (52 opinie)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (260 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (164 opinie)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (106 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Gdynia upamiętnia Grudzień 1970
17 grudnia 1970 r. wojsko otworzyło ogień do robotników idących do pracy w Stoczni Gdynia. Dzień wcześniej pod gdańską stocznią zastrzelono dwóch strajkujących. Oficjalnie zginęło 18 osób, a wiele zostało rannych, gdy komunistyczne władze zdecydowały się krwawo stłumić zamieszki. Gdynia od rana upamiętnia ofiary.
Faktem jest, że zaatakowało ich wojsko i milicja. To nie były strzały ostrzegawcze ani serie z pistoletów hukowych, a ostra amunicja. Wśród zabitych byli głównie młodzi ludzie. Oficjalnie 18 osób, ale ofiar czarnego czwartku było więcej.
W piątek, 17 grudnia 2021 r., w Gdyni odbywają się oficjalne uroczystości związane z tragicznymi wydarzeniami Grudnia '70. To już 51. rocznica tego wydarzenia.
Czytaj więcej: Garść faktów o Grudniu 1970
- Wydarzenia Grudnia 1970 roku odegrały bardzo ważną rolę w budowaniu polskiej drogi do wolności. Jednak to także tragiczne historie, które działy się na ulicach naszego miasta. To tutaj padały strzały i tu ginęli ludzie. Dlatego w piątek, 17 grudnia, tradycyjnie pragniemy oddać hołd i szacunek tym wszystkim, którzy oddali życie za to, abyśmy mogli żyć w wolnym i niepodległym kraju - mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.
Plan obchodów 51. rocznicy Grudnia '70 w Gdyni
Oficjalne uroczystości rozpoczną się o godz. 6 przed pomnikiem Ofiar Grudnia '70
O godz. 16:30 w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa przy ul. Armii Krajowej 46
Po mszy - ok. godz. 17:20 - uczestnicy przejdą ul. Armii Krajowej
O godz. 18 pod pomnikiem odbędzie się dalsza część uroczystości. Odczytany zostanie apel poległych, a uczestnicy złożą wiązanki kwiatów i zapalą znicze.
Dzień później o godz. 7 przed budynkiem dyrekcji Stoczni Gdańskiej zebrał się kilkutysięczny tłum pracowników, który udał się w kierunku KW PZPR. Milicja użyła pałek i gazu łzawiącego, demonstranci odpowiedzieli kamieniami. Gomułka ogłosił stan wyjątkowy i wprowadził godzinę milicyjną w Trójmieście, do miasta weszły oddziały wojska - gotowe do strzału. Walki przeniosły się pod siedzibę KW PZPR, którą podpalono. Milicja zaczęła strzelać. Zginęli: Andrzej Perzyński, Waldemar Rebinin, Józef Widerlik i Kazimierz Zastawny.
16 grudnia podczas manifestacji wojsko zastrzeliło przed bramą nr 2 Stoczni Gdańskiej dwóch robotników - Jerzego Matelskiego i Stefana Mosiewicza, wielu innych zostało rannych.
Tego dnia do strajku przystąpili gdyńscy dokerzy i robotnicy ze Stoczni im. Komuny Paryskiej.
Wicepremier Stanisław Kociołek w radiu i telewizji wezwał robotników, aby następnego dnia rano stawili się w pracy. Tej samej nocy oddziały wojska zajęły wiadukt przy przystanku SKM Gdynia Stocznia, blokując drogę do Stoczni im. Komuny Paryskiej. Władza najkrwawiej rozprawiła się z protestującymi w Gdyni, gdzie zginęło najwięcej osób.
Służby bezpieczeństwa robiły, co mogły, by zatuszować zbrodnię. Rodzinom ofiar mówiono, że ich synowie zginęli z powodu wrzodów, zapaści, zawału serca... Tymczasem dane ze szpitali mówią co innego: zginęli od kul, strzałów w tył głowy, wielu było bitych i maltretowanych: połamane kończyny, włosy wyrwane z kawałkami skóry, zmiażdżone palce - to tylko niektóre efekty "wrzodów żołądka".
Starcia robotników z milicjantami i wojskiem odbywały się przy przystanku SKM Stocznia, na placu Kaszubskim i ówczesnym Wzgórzu Nowotki. Wśród zabitych były też dzieci, które idąc do szkół - prawdopodobnie wiedzione ciekawością - trafiły w sam środek masakry. Symbolem protestu został zamordowany Zbigniew Godlewski, przeniesiony na drzwiach ulicami Gdyni. Dzięki balladzie Krzysztofa Dowgiałły zyskał miano Janka Wiśniewskiego.
Oficjalnie zginęło 18 osób, ale z powodu tuszowania wielu zgonów wiadomo, że ofiar było dużo więcej, co potwierdzają ustalenia historyków IPN i relacje świadków.
Opinie (126) 8 zablokowanych
-
2021-12-17 18:36
To miejsce powinno być trwale upamiętnione - powinien tam stanać pomnik pomordowanych stoczniowców !!!!
- 6 0
-
2021-12-17 19:38
Redakcjo tym żenującym sondażem pokazujecie kim jesteście...na co liczycie? Że Polacy przestana pamietać?
Lewackie nie patrzmy w przeszłość - patrzmy w przyszłość. To Wasza maksyma jak widać...
- 1 0
-
2021-12-17 20:28
Panie Redaktorze Pani Redaktor
Nie Wojsko strzelało tylko ZOMO z milicją.
- 3 0
-
2021-12-17 20:31
Przykre i smutne
Tak ale co mamy teraz. To Jan Paweł 2 wyzwolił Polskę od złego reżimu, który nakazywał Polaków zabijać. Przecież istnieje wiele wpisów, w których stawia się zarzuty temu wielkiemu człowiekowi. Umowy śmieciowe, po których nie ma i tak pracy. Pozamykane markety w niedzielę, bo pracownice strajkowaly, bo to święto. Tymczasem w niedzielę pracują inne branże, i nic komu do tego. Zarówno rządowe jak o prywatne. Mam pytanie do tych wszystkich, który naciągają władze i się ciągle skarżą, a w rzeczywistości żyje im się niezwykle dobrze, oszustom zarówno w kwestii leczenia, jak i innych życiowych sprawach.
- 1 0
-
2021-12-17 20:59
Nie piszcie ze otworzyla ogien do robotnikow ale pracownikow. Ja tez tam bylem i wszystko pamietam.
W XXI wieku slowo robotnik juz dawno sie zdeaktualizowalo i brzmi bardziej obrazliwie dzisiaj. Pracownik i to wystarczy.
- 1 0
-
2021-12-18 00:39
XZc
po upadku komuny zatrudniono mnie tam za 1000 zł/mc , warunki życia , bezrobocie dla młodych były tak podłe że jak przechodziłem koło tego pomnika to plułem na niego
- 0 0
-
2021-12-18 01:57
wojsko
Pamietam ten czas rocznik 1951 bylem w wojsku przed przysiega w JW 2953 na Oksywiu ul Dickmana w ta noc wywieziono nas do Wladyslawowa zebysmy nie wiedzieli co sie w Gdyni dzieje mam nadzieje ze zyja jeszcze koledzy ktorzy w tym czasie byli ze mna w tej jednostce
- 0 0
-
2021-12-18 16:10
Znowu te beznadziejne znicze i martyrologia... Lepiej by sie zajeli rozliczeniem urzednikow z dziur i syfu na drogach, chodnikach i zieleni. Wyglada jak w bangladeszu..
- 1 2
-
2021-12-19 01:24
xxx
Co za hipokryzja.Szczurek kroi i sprzedaje Gdynię po kawałku.Pokazuje swoją gęby i i stawia zniczę.
- 1 0
-
2023-12-17 15:48
JACEK
Chichot historii dzisiaj w telewizji, zwłaszcza w TVN demokracji uczą nas byli wysoko postawieni działacze PZPR Miller, Cimoszewicz, Belka, Borowski. Ludzie, którzy przynajmniej są moralnie odpowiedzialni za to że władza ponoć robotnicza zabijała robotników i co najgorsze bardzo młodych ludzi. Ludzie mimo ogromu tej zbrodni nauczycieli legitymacji partyjnych, tylko dalej robili kariery w partii. Nie wspomnę już żeby napisali jakiś list protestacyjny, zorganizowali marsz, a dlaczego nie bo to są zwykli tchórze i karierowicze i tacy pozostali do dziś. "Niech żyją wyżej wymienieni przedstawiciele Polski, a raczej KO w Parlamencie Europejskim".
Wydawałałoby się że to kabaret, ale niestety to prawda.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.