Czy w centrum Gdyni można zaparkować bez opłaty? Tak, ale grozi to urwaniem tłumika, albo taplaniem się w błocie. To wszystko tuż obok dworca Gdynia Główna.
nie, firmy gdy nadzorują parking często niesłusznie zamykają go szlabanami, wjazd mają wyłącznie pracownicy
27%
tak, parking, oprócz budynku, to często ich wizytówka
35%
tak, a jak parking jest zaniedbany miasto powinno karać właściciela
38%
Parking przy
pl. Konstytucji w Gdyni jest ogromny. Mieści się tam ok. 400 pojazdów. Niemal zawsze kierowcy, mimo tłumnie przyjeżdżających samochodami pracowników pobliskich urzędów i sądu, znajdują tam wolne miejsce.
Niestety, parking nie jest utwardzony, choćby płytami betonowymi. Jego stan podczas roztopów lub opadów deszczu doprowadza kierowców do szewskiej pasji.
-
Teraz jest zimno, ziemia jest zmrożona, więc parkowanie odbywa się bez trudu. Jednak gdy tylko lody puszczają albo pada deszcz, można tu samochodem utknąć po drzwi w błocie. Samochody po parkowaniu tutaj wyglądają, jakby wzięły udział w rajdzie off-road. To jest przecież centrum Gdyni - opowiada nam pan
Tomasz, który pracuje w pobliskim sądzie.
-
To jedyny bezpłatny parking w centrum miasta. Dookoła jest strefa płatnego parkowania. Za postój trzeba płacić. A tu nie można swobodnie parkować, bo auto może utonąć w zwałach błota. Poza tym jest tu tak nierówno, że można coś urwać w samochodzie. Nie wiem, czy ten parking do kogoś należy, ale trzeba coś z tym zrobić - opowiada nam
Łukasz Kryszałowski, który codziennie parkuje samochód przy pl. Konstytucji w drodze do pracy w Gdańsku.
Jak ustalił portal Trojmiasto.pl, teren należy do prywatnego inwestora. Nie jest on jednak zobowiązany do utrzymywania swoich terenów w stanie takim, by mogły na nim np. parkować samochody.
Zatem kierowcom pozostaje czekać lub znaleźć inne bezpłatne miejsca w obrębie dworca w centrum Gdyni. Takie znajdują się choćby przy
ul. Warszawskiej. Czy pretensje kierowców są uzasadnione? Czekamy na wasze opinie.