- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (128 opinii)
- 2 Archeolożka i kelnerka w wojsku WOT (75 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (234 opinie)
- 4 Podpalacz i morderca w rękach policji (97 opinii)
- 5 Wystawa stała w MIIWŚ czeka na zmiany (107 opinii)
- 6 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (166 opinii)
Gdynia walczy z motocyklistami
- Na motorze zjeździłem niemal całą Europę i nigdzie nie spotkałem się z czymś takim - żali się Jerzy Oleszczuk, właściciel hondy varadeo i firmy w centrum Gdyni. - To jawna dyskryminacja.
Zakaz obowiązuje od 8 sierpnia. Wprowadził go wydział inżynierii ruchu gdyńskiego magistratu na wniosek prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.
- To efekt skarg, które do prezydenta zgłaszali mieszkańcy ulicy Świętojańskiej - tłumaczy Jacek Oskarbski, naczelnik wydziału inżynierii ruchu. - Dotyczyły one hałasu, jaki powodują motocykliści nie tylko wieczorem i w nocy, ale i w ciągu dnia. Po przeanalizowaniu sytuacji wprowadziliśmy zakaz. To najlepsze wyjście, by ograniczyć poczynania motocyklistów, ale zakaz nie jest nieodwołalny. Kraje europejskie dążą jednak do zmniejszenia emisji spalin i hałasu w śródmieściach, kto nie wierzy, niech poczyta na temat polityki transportowej.
- Byłem w wielu krajach Europy, także miastach siostrzanych Gdyni, i tam tak nie jest - ripostuje Piotr Krachulec, który przedstawia się jako miłośnik Gdyni i zapalony motocyklista. - Jesteśmy przeciwni wariatom na motorach, ale to jednostkowe przypadki, dlaczego wszyscy są wrzucani do jednego worka? Od czego jest monitoring? Motocyklista to nie tylko chłopak w dresie, ale też lekarz czy prawnik. Gdynia reklamowana jest jako miasto otwarte - to jakaś niedorzeczność. Prezydent zaprasza nas na motorowe parady, a potem daje prztyczka w nos - denerwuje się gdynianin.
Motocykliści zapowiadają walkę do skutku i nie zamierzają stosować się do zakazu. Nie wykluczają złożenia petycji na ręce prezydenta miasta. Chcą przyjechać do niego na motorach.
- Kto nie zastosuje się do zakazu, będzie karany mandatem w wysokości 250 zł i trzema punktami karnymi - zapowiada podinsp. Włodzimierz Majkrzak, naczelnik gdyńskiej drogówki. - Po wprowadzeniu zakazu wjazdu motocykli na Świętojańską, liczba skarg mieszkańców drastycznie spadła.
Opinie (197) 1 zablokowana
-
2005-08-23 00:09
Jak ktoś mieszka w centrum miasta, to chyba niestety musi się pogodzić z tym, że o ciszy może sobie ewentualnie pomarzyć. Chcecie mieć ciszę i spokój, wyprowadźcie się poza centrum - ja tak zrobiłam i sobie chwalę, staw 7 ha mi się pod oknami buduje, cykanie świerszczy i rechotanie żab jest na codzień. A jak chcę zgiełku i rozrywek, to jadę sobie do centrum i jest super.
Kretynizm, najlepiej to wszystko pozamykać, ulice, knajpy, deptaki, bo jeden z drugim moher o 19 idzie spać. A posprzedawać te 150-metrowe mieszkania, po których błąka się tylko samotny ratlerek!- 0 1
-
2005-08-23 00:18
gallux
Pomysl z zamknięciem dla wszystkich tak -bo i tak ciężko przejechać - ale wybrańcy,nie ma znaczenia "czym jedziemy" a "kto prowadzi"
- 0 0
-
2005-08-23 00:21
chyba ich zupełnie pogięło
- 0 0
-
2005-08-23 00:21
problem w tym, ze samo sprzedanie i kupienie nic nie zmieni
punkt widzenia zależy od punktu zasiedlenia:)
w chwile po wprowadzeniu nowi lokatorzy są równiez przeciwni hałasowi:P to tylko kwestia czasu:)
powtarzam prawo ruchu powinni miec - mieszkańcy firmy mające siedzibie przy swietojańskiej i inwalidzi:)
reszta niech zaiwania władysława czwartego:)- 0 0
-
2005-08-23 00:33
Poziom hałasu, a nie rodzaj pojazdu
powinien być brany pod uwagę. I to w całym centrum (a nawet w całym miście). Jak taki pojazd przekracza dopuszczalne normy (miasto mogłoby ustalić własne), to nie wpuszczać do miasta, a jak już jest w miście - to mandacik. Mogłyby powstać nowe znaki drogowe informujące o maksymalnym dopuszczalnym hałasie.
- 0 0
-
2005-08-23 00:35
zalety motocyklistow
Jedyna zaleta motocyklistow sa zdrowe nerki - nawet jak juz taki debil roztrzaska pusty leb na slupie jadac 250km/h przez srodek miasta, to zawsze uratuje jeszcze dwoch chorych ludzi (chyba, ze uszkodzi na slupie takze nerki). A teraz kto bedzie dawal nerki - Ci lokatorzy ze Swietojanskiej to pewnie nawet po schodach nie zbiegaja....
- 0 0
-
2005-08-23 01:01
turysta
Ciekawe co powie turysta z zach. przyjezdzajcy na motorze zwiedzić nasze misto a sądze że takich niebrakuje szczególnie latem gdy zatrzyma go policjant i dowie sie że niemoże jechac motorem po ulicy po której śmiało jeżdzą samochody ałtobusy i inne więsze pojozdy bo powidzmy że polacy przyzwyczalili się do różnych głupich decyzi w naszym kraju , powinno sie odwołac ten zakazto tylko fstyd ala takiego miasta nowoczesnego jak Gdynia
- 0 1
-
2005-08-23 01:09
TO SUPER POMYSL
bylem w gdyni widzialem tych Szalencow jak jezdzili po swietojanskiej. TO IDIOCI PEWNIE NA DRAGACH ALBO PO WYPICIU ALKOCHOLU. CZLOWIEK BYS ZOBACZYL JAK JEZDZA W SEATTLE MIESCIE SIOSTRZANYM TAK JAK ZNAKI MOWIA NIKT TAK SIE NIE ZACHOWUJE JAK POLSKIE OSZOLOMY. NA DRODZE PUBLICZNYCH TO SIE NIE ROBI WYSCIGOW TAK JAK W GDYNI . MOTOCYKL NA PUBLICZNEJ DRODZE TO REKREACJA , NA WYSCIGI TO SIE JEDZIE NA SPECJALNE TORY WYSCIGOWE. BRAWO SZCZUREK ZA MORDE TYCH OSZOLOMOW.NIE UMIA KOZYSTAC Z DROGI TO WPROWADZIC ZAKAZY I ZACZAC DOBRZE KARAC MANDATAMI IDIOTOW ZEBY DO TRAGEDI NIE DOSZLO.DOSC IDIOTCTWA
- 0 0
-
2005-08-23 01:21
co ty piszesz !! moze zakazac jazdy samochodem po misćie wszytkim bo prawie wszyscy jadą szybiej niż 50 km/h karć tych łamiacych przepisy a nie odazu zakaz dla wszystkich tak jest najpościej ale tylko u nas w Polsce. Przekrocz dozwoloną pędkośc we wloszech raz to wystarczy ci na cały pobyt takie tam mają mandaty dlatego jeżdzą tam powoli
- 0 0
-
2005-08-23 07:17
Super pomysł - brawo Gdynia
Tępić tych sk****ynów co grubo ponad setką jadą wąską ulicą
sam nieraz mam ochotę wziąć grubą lagę i takiemu dawcy organów rzucić między szprychy - to by gnoja nauczyło przepisów!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.