- 1 Ubywa mieszkańców i rozwodów (327 opinii)
- 2 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (28 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (338 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (890 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Gdynia: wytniesz drzewa, jeśli zapłacisz
Wycięcie drzewa na prywatnej działce jest dozwolone bez zgłoszenia, ale inwestorzy w Gdyni będą musieli więcej za to zapłacić. - Mamy nadzieję, że skłoni to do refleksji czy każde drzewo trzeba wyciąć - tłumaczą władze miasta.
Gdynia dmucha na zimne, bo po głośnej zmianie przepisów, zwanej "ustawą ministra Szyszki", w mieście nie dochodziło do tak wielu wycinek, jak w innych części kraju. Uchwała Rady Miasta Gdyni, która wprowadza dodatkowe ograniczenia, ma sprawić, że tak pozostanie. Najwięcej kontrowersji wzbudziło wycinanie drzew na Kamiennej Górze, ale tam większość prac bezpośrednio wiąże się z renowacją parku, która właśnie jest przeprowadzana.
Czytaj więcej: Tak będzie wyglądać Kamienna Góra po renowacji.
Po zmianie stawek za wycięcie drzewa w Gdyni trzeba będzie zapłacić od 50 do 400 zł za centymetr obwodu. Najmniej zapłacimy za topole, kasztanowce, klony czy wierzby, a najdroższe są cisy, jodły koreańskie czy jałowce.
- Zróżnicowanie wynika z różnego tempa wzrostu drzew danego gatunku i ich wartości dendrologicznej. Kwoty są wyższe od obowiązujących przed wejściem w życie nowelizacji ustawy, co ma spowodować większy namysł inwestorów przed wystąpieniem o zgodę na wycinkę - podkreśla wiceprezydent Gdyni Michał Guć.
Opinie (114) 3 zablokowane
-
2017-04-04 19:05
znow kolejne chore pomysly Szczurkowych palantow
pomyslu UM Gdynia sa chore i naruszaja obowiazujace przepisy, wiec lepiej niech sie urzedasy nie osmieszaja.
- 2 1
-
2017-04-04 22:56
Polacy to niestety debile! (1)
Daj im pozwolenie na ścięcie problematycznego drzewa to wytną całe lasy.
- 3 2
-
2017-04-05 07:44
przez kilkanaście lat sadziłem drzewa na własnej posesji
teraz dzięki ustawie mogłem zrobić wycinkę porządkową i miejsce pod nowe nasadzenia bez konieczności papierologicznej przepychanki z urzędem. Większości Januszy problem w ogóle nie dotyczy bo nie posiadają żadnej nieruchomości, ale g*wnoburzę w mediach robią, bo to przecież ustawa wydana przez "pisiory"... Każda ustawa dająca wolność i swobodę działania osobom fizycznym na własnej posesji to krok naprzód w dziedzinie swobód obywatelskich. Szkoda, że mieszkańcy cebulandii mentalnie nie dorośli do pożegnania z opresyjno-represyjnym systemem prawnym PRLu.
- 1 0
-
2017-04-05 07:36
czy ktoś z redaktorów lub komentujących czytał ustawę?
Tam jest napisane, że w przypadku braku stawek uchwalonych przez gminę obowiązuje stawka maksymalna ustawowa czyli 500 zł / cm obwodu. Gminy ustalają stawki po to, aby ścięcie drzewa było T-A-Ń-S-Z-E niż ustawa przewiduje, a nie droższe. Chyba nie łudzicie się, że zarządcy Gdyni mogliby uchwalić coś, co godzi w interesy deweloperów...
- 1 0
-
2017-04-05 09:07
precz z opresyjnym państwem pisowskim...
- 0 0
-
2017-04-05 09:15
nooo, słabe to;
zamiast drzew Gdynianie będą sadzić tuje. proste;
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.